Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monbiaa

Styczeń 2014 :)) NOWE FORUM zapraszam świeże ciężarne :)

Polecane posty

szczesliwa_ona tesknie cholernie ale nie to najgorsze. najgorzej przeraza mnie fakt ze tam gdzie ona pojechala to tez ciagle leje deszcz a oni pod namiotami. Ogolnie to tam duzo takich malych wypierdkow pojechalo no i wiadomo w grupie razniej ale mimo to warunki niezbyt albo moze ja sie taka zbyt wygodna zrobilam ze nie wyobrazam sobie spac w innym miejscu niz w moim wygodnym wyrku :) swoja droga to zastanawiam sie skad u ciebie ten nerwobol sie wzial, zawsze jakies cholerstwo sie przyplacze.ja od kiedy przestalam pracowac to tez mam cholerne bole kregoslupa w miejscu kosci ogonowej ale to pewnie przez to ze mam malo ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monbiaa :) ja tez niedawno ogladallam filmy z porodow ale juz sobie obiecalam ze wiecej nie bede. Moj porod nie byl latwy ale straszny tez nie tak wiec sie nie stresuje. Pytalam mojego meza czy pojdzie ze mna do porodu ale ogolnie sama juz wczesniej zalozylam ze lepiej nie.On mowil ze do szpitala pojedzie ale na porodowke nie chce. Ulzylo mi bo nie chcialabym zeby mnie taka pokrwawiona ogladal. Sam porod apetycznie nie wyglada. Ale wezme moja mame ze soba. jak jej zaproponowalam to mi mowi " Justyna daj ty mi spokoj ja nigdzie nie ide" ale ja ja przekonam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna - pamiętaj że też kiedyś byłam młoda ;) Oj ja chętnie bym wróciła do czasów jak spałam w namiocie nawet na własnym podwórku :) Dla młodej to na pewno jest świetna przygoda i jest pewnie tak zajęta i ma tyle wrażeń, że nawet nie ma czasu zatęsknić. Mają pewnie codziennie tyle zajęć, że pada za zmęczenia i nawet nie patrzy czy to namiot czy łóżko ;) monbiaa - mój mąż z góry zapowiedział, że on ze mną nie będzie ( niestety ale wiem jak reaguje ogólnie na szpital, a krew to już w ogóle mdleje od razu). A zresztą chyba bym nie chciała. Dla mnie w wyobrażenia to nie jest jakiś ekstra super moment, więc mogę być sama. Wiadomo, później jak dostaniesz dzidziusia to inaczej, ale poród sam w sobie to już nieeeee :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd się wziął ten nerwoból nie mam pojęcia. Prędzej wygląda mi to na przewianie, albo na ból przez złe spanie. No ale taka prawda - cały rok byłam zdrowa to w ciąży coś się musiało przyplątać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moj maz chce byc przy porodzie, tylko jeden warunek mu postawilam ze ma sie nie patrzec w moje krocze. Co prawda do porodu jeszcze troche ale jakos nie wyobrazam sobie byc tam sama bo tak naprawde nie mam kogo ze soba wziac, chyba za bardzo tez bym sie krepowala jak by to ktos z rodziny byl czy znajomych. A maz to jednak maz. Nawet juz teraz chodzi za mna i sie pyta kiedu go wezme ze soba na wizyte bo chce zobaczyc dzidzie na zywo a nie tylko na zdjeciu.co mnie bardzo cieszy ze jest zaangazowany i interesuje sie ciaza:-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja..?
Dzień dobry!!!!!!!!! Oj rozpisałyscie się:p..ale już nadrobiłam;p;p.. a co do wątku włosów - malowania, obcinania, zabobonów...właśnie wczoraj w koncu poszłam sobie do fryzjera..bo już miałam tak nieokrzesane te włosy..i mam lekko podcięte, inaczej ułożone..a , że zapuszczam, to i wzmocnione..i jakaś zmiana jest...no bo jak to moja teściowa powiedziała " to, ze w ciaży, nie znaczy zeby nie dbać o wygląd;p"....ogólnie nie wiem co moim teściom, przede wszystkim tesciowa.jakaś nagła przemiana na lepsze..nie mam pojęcia co jest na rzeczy...ale i pomocą mi chcą służyc..i ogólnie...inne zupełnie podejście..naprawdę- nie wiem co się za tym kryje..;p ;/ CO jeszcze....też z usmiechem na twarzy wspominam czasy jak z moją największą przyjaciółką spałyśy w namiocie na dworze...jak w ogóle jedna u drugiej mogła spać...oj....dzieciństwo to jest czas..nie do opisania....czasami nie wierzę, że już i mi ten czas przeminął...a tu bach i drugie dziecko w drodze..;p Co do porodu...Znów nudnie porównam poprzednią swoją ciążę...całe 9 miechów nie bałam się porodu...bo wyszłam z założenia ,że właśnie moje dziecko szybko wyjdzie...nie da mamusi cierpieć itp..i dobrze , że tak myślałam..b bynajmniej nie przeżywałąm tego przez 9 meiś....teraz gorzj..bo nie wyobrazam sobie znów tego wszystkiego....ale i tak mam nadzieję, ze urodzę naturalnie...dodatkowo chciałabym gaz rozwesalający.... Niedzielnie dziś...także dzień spędzenia casu z rodinką:):) Poozdrawiam i miłego dnia Kobitki!!!!:P:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja..?
a jeszcze...odnośnie porodu...Mój M przy poprzedni porodzie uczestniczył.i ja wychodziłąm z założenia przez bardzo długio czas...że to tylko dzięki Niemu w ogóle urodziłam...on uczestniczył w 100% przy porodzie..podawał jakieś żele położnej..normalnie TAM patrzył...Jak ja krzyczałam "Cesarkę mi zróbcie !! " To on mówił " Kochanie , widać główkę, jest piękna, żadnej cesarki już nie potrzebujesz..jest główka!"...achhh..fajne wspomnienia:):) Pooozdr!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla4
co do witamin ja jem Falvit mama, magnez, kwas foliowy. Suplementacja jest zalecana, bo umówmy sie albo wymiotujemy albo nie mamy ochoty na jedzenie, albo niekoniecznie jemy samo zdrowie. Co do tego czego wolno czego nie, to smarowanie spirytusem nie szkodzi, dziecku szkodzi tylko rentgen :) Nie powinno się jeść surowego mięsa, jaj a sery pleśniowe wybierać z mleka pasteryzowanego. Dziewczyny jak macie tylko sposobnośc to jeździjcie z mężami na romantyczne wypady, później będzie już ciężko. Ja ABSOLUTNIE nie myśle o porodzie, pokoiku, planach, znam zbyt wiele osób które poroniły, więc do grudnia niczego nie planuję. Modlę się o bicie serca na każdym usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Widze ze dla wielu z was to juz kolejna ciaza, powiedzcie czy porod naturalny to naprawde taka straszna sprawa? Jedyna osoba jaka znam ktora rodzila to moja siostra i jej porod trwal 33 godziny. Nigdy wiecej nie zdecydowala sie na kolejnego dzidzia. Z tego powodu mysle caly czas ze chcialabym albo cesarke albo przynajmniej znieczulenie, ale wiem ze to sie moze roznie skonczyc. Karla4- a czy ty bierzesz magnez na jakas konkretna przypadlosc czy poprostu powinno sie go brac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) hej dziewczynki :) ja nie biore witamin, tylko folik. a to dlatego ze bardzo zle tolerowalam te piguły. wzdecia, zaparcia. e tam. wole jesc zdrowo :) anemii (przynajmniej) nie mam wiec nie musze sie faszerowac szczuczosciami ;) Justynka, mam podobne zdanie :) kobieta jak czuje sie piekna i zadbana w ciazy to od razu humor lepszy :) a to dobrze na dzidziusia wplywa. mowi to ta co od miesiaca lezy potargana, nieumalowana w rozwleczonych ciuchach :P Szczesliwa, jak dzis plecy? lepiej? jak dla mnie smarowanie spirytusem nie powinno byc szkodliwe. raz ze alkohol szybko sie utlenia , a dwa ze plecy od brzucha daleko heheh :P Jesli chodzi o porody to ja przezylam 3 naturalne, bez znieczulenia i zaden nei byl straszny. wiadomo-pierwszy najtrudniejszy, ale np przy jasiu (3-m) to rozwierajace skurcze bolaly mnie tak nieznacznie ze zupelnie mi nie przeszkadzaly, dopiero przy parciu sie namęczylam :) a i tak sam porod od pierwszego skurczy do urodzenia synka trwal z tego co kojarzę pewnie nie dluzej niz 3 godziny :) I mąz byl ze mna za kazdym razem. jesli by z jakis powodow nie mogl byc ze mna na pewno bym wziela siostre, mame albo przyjaciolke, bo samej rodzic jest ciezko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i ja. coprawda wstalam jakis czas temu ale bylam zupelnie nie do zycia tak wiec zafundowalam sobie po sniadanku troche relaksu w lazience ,prysznic i takie tam p*****ly, maz jeszcze z pracy nie wrocil po nocce tak wiec zabralam sie za gotowanie obiadu. Pozniej przyjdzie moja mama w odwiedzinki no i moj maz ma dzis wolne tak wiec mozemy wkoncu spedzic noc razem :P. przeziebienie pomalu ustepuje no ale mdlosci niestety nie. karla4 ja tam jestem optymistka i moj maz juz chce zaczac we wrzesniu pomalutku kupowac dla dzidzi tak wiec jestem jak najbardziej za :) nie wiem czy to za wczesnie czy nie ale w pierwszej ciazy juz w 6 miesiacu bylam obkupiona. W zyciu bywa roznie ale najwazniejsze to byc dobrej mysli i wierzyc ze wszystko sie ulozy jak najlepiej. Gdybym miala zakladac z gory ze byc moze poronie to chyba raczej nie zachodzilabym w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko nie było mnie jakieś 24h a tu tyle czytania! Co do farbowania włosów - własnie w czwartek farbowalam, ale rownież jak ktos tu pisał szamponem koloryzującym do 24 myć, bez amoniaku. Musiałam bo mi siwe włosy wychodzą gdzieniegdzie :D Lekarka pozwoliła zafarbowac gdy o to spytałam, ale to bylo 5 czerwca i wtedy kazała sie wstrzymać ze 2-3 tyg i wtedy zafarbować. i tak zrobilam. Ja biorę tylko kwas foliowy i magnez z wit B6. Monbia nie jestem pewna czy mozna jeść jajka na miękko. Karla napisała ze nie wolno jeść w ogole jaj, ale własnie mozna, tylko dobrze ugotowane, zeby nie było w nich nic surowego. Takze jajka na miękko chyba odpadają. Ja sobie pozwalam tylko jeśc na twardo lub sadzone i zeby były dobrze ścięte, nic płynnego. Ból pleców? mnie ostatnio popołudniami i wieczorami, od ok. 5 dni bolą plecy w krzyżu. Przeczytałam że ok 13-14 tyg może tak boleć bo macica się przesuwa do góry, wiec się uspokoiłam. A jeśli chodzi o poród rodzinny, to ja bardzo chcę zeby mój mąż był. Bron Boże nie kazuje i nie chcę zeby patrzył na moje krocze. Chce zeby był ze mną, moze patrzec tylko na moją twarz, trzymać mnie za rękę i wspierać. Tyle chcę. A sam jak będzie chciał to może przecinać pępowinę. On sam przy mnie mówi, ze wie ze ja tego bardzo chcę i potzrebuję i będzie ze mną. Ale jak pytają znajomi, to się glupek zawsze wykręca:P Mój brat był przy porodzie i sppisał się na medal, jak to bratowa potem powiedziala. Poród trwał 12 h, a on nieustannie przy niej był i zachowywał się wzorowo. Sam mówi ze to było niesamowite przezycie. I teraz też zamierza być, bo rodza we wrzesniu. A ja wczoraj byłam na weselu znajomych;) super impreza! Orkiestra swietnie grała, ale nie pozwoliłam sobie wywijać z mężem na parkiecie jak zazwyczaj, tańczyłam tylko te wolniejsze kawałki, kilka szybszych. Bałam się o maleństwo. Znajomych ciężarnych na weselu było chyba ze 4 :D wszystkie w bardziej zaawansowanej ciązy niż ja i wszystkie spodziewają się męskich potomków ;) Wesele było przednie, super pojadałam i wrócilismy z mężem przed 4 ;) I bidok jeszcze śpi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania_sz dziękuje za opinie - nie słyszałam o tym że nie można i na cale szczescie nie jadłam ich wczoraj. Teraz będe pamiętać o tym :) Karla4 absolutnie się z Tobą nie moge zgodzić. jak można nie myśleć o porodzie i nie planować powoli przynajmniej układać w głowie jak to będzie wyglądało :) Przecież świadomie odbierasz sobie całą radość z tej ciąży i zamartwiasz się czy serduszko będzie biło - kobieto! bądź dobrej myśli! :) Oczywiście są osoby które poroniły i bardzo im współczuje ale nie rozumie jak można myśleć o takich rzeczach że Tobie się przytrafią? Myśl pozytywnie i napewno to będzie dobrze działało na Ciebie i dziecko :) Ja mam duzo rzeczy dla dziecka w tym łóżeczko ubranka podstawowe artykuły i wcale nie mysle o tym ze moze się coś złego stać bo wszystko ma być i będzie dobrze! :) U mnie dzisiaj na obiadek młode ziemniaczki pieczone w ziołach z sosem czosnkowym :) niby nic specjalnego ale mam już dosyć filetów z piersi kurczaka bo tylko to jadam :P Justynka no to życze miłego popołudnia i miłej nocki przedewszystkim ;) też nie lubie jak mojego męża nie ma w nocy ale jak już go "dorwe" to nie moge przestać się przytulać w nocy do niego :) a on narzeka ze nie moze spać tak się pcham :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle podobnie jak Monbia :) wiadomo, ze strach jest..ale ja nawet w tak zagrozonej ciazy juz wymyslam imie dla dziecka i zastanawiam sie gdzie upchnac w tym naszym ciasnym do granic mieszkanku lozeczko..Trzeba pprobowac byc dobrej mysli :) jak bedzie dziewczynka to chyba Zuzanna :) nad chlopcem dalej łame sobie glowe :P chlopackie imiona mi si enijak nie podobają :Pdlatego moj synek ma nieskomplikowane imię Jas heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia29+3
Witam przyszłe mamusie, dołączam się do was :) mam 29 lat to jest moja 1 ciąża bardzo się ciesze ale i tez troszkę się boje, obecnie przebywam za granica a dokładnie w Holandii tu panuje zupełnie inny system prowadzenia ciąż jak u nas. ja 1 wizytę dopiero będę miała 9 lipca z tego względy ze tu do 10 tyg nie biorą tak naprawdę ciąże na poważnie ( wiadomo o co chodzi) do pl nie zjeżdżam z tego względu ze tu jestem z chłopakiem i mamy tu lepsza przyszłość. Mamusie fajnie macie bo usłyszeliście już 1 bicie serduszka własnego dzidziusia mieliście już usg, a przede mną jeszcze to wszystko, boje się wiadomo są obawy, ale ja swoja ciąże jak dotąd przechodziłam normalnie tzn żadnych objawów mdłości zawrod głowy, ale od jakiegoś czasu dopiero mnie rusza mam wstręt do mięsa na sama myśl mam odruchy wymiotne bardzo smakują mi pomidorki te mogłabym jeść kilogramami a lody mniam :). Bardzo nie mogę się doczekać tego 9 lipca i usłyszeć bicie serduszka naszego maleństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika29+3 witamy w gronie :) ja mam wizyte 10 lipca ale bedzie to moja 4 wizyta :) musisz być bardzo cierpliwa czekając tak długo na pierwsza wizyte ale uwierz ze bedzie warto naprawde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj monia 29+3! To niesamowite ale wszystko co piszesz zgadza sie dokladnie z tym co sama teraz przechodze, lacznie z zamilowaniem do pomidorow i brakiem nudnosci:) Mieszkam w Szwecji, tez 29 lat i pierwsza ciaza. Panikuje bo tak naprawde pierwsze badanie bede miec w 12 tyg (wiadomo dlaczego) i bardzo chcialabym ze serce maluszka bije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam !!!my z mezem wlasnie po obiadku i zbieramy sie do wspolnego lezaczkowania. witaj monia29 supcio ze jest nas coraz wiecej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj monia29 :-) widze ze nas znalazlas:-) to ja pisalam ns tamtym forum o nas:-) tu juz jest nas duzo i jak bedziesz znac termin to dopisz sie do tabelki:-) ja tez mam wizyte 9 lipca i juz sie doczekac nie moge:-) Co do planowania to tak naprawde nie da sie po poronieniu nie myslec czasami ze cos moze byc nie tak, ja najgorszy moment mam gdy na wizycie leze juz na fotelu i czekam by zobaczyc migoczacy punktcik, bo w kazdej takiej sytuacji przypomina mi sie moment gdy uslyszalam,, tu juz nie ma ciazy,, tego sie nie da zapomniec i to wraca tylko w tym jednym momencie. Ale tak to jeszcze przed zrobieniem testu czulam ze zaszlam i wiedzialam ze w tej ciazy bedzie dobrze, wtedy tego nie czulam. A pozatym ostatnio na ciiuchach kupilam kilka rzeczy dla malucha, powoli ogladam lozeczka, foteliki,wozki ale to bardziej z nudow i zeby rozpoznac sie w cenach. Muslalam ze to jeszcze za wczesnie ale to mi sprawia radosc wiec czemu tego sobir odmawiac prawda?? Ale to moje zdanie:-) a kazdy moze kupowac kiedy chce bo przeciez nie ma naszczescie granicy kiedy mozna zaczac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia29+3
Tak znalazłam, wcześniej szukałam i nie wyskoczyło mi nic dlatego założyłam nowe forum ale jak widzę nie potrzebnie i dzięki ze dałaś znać. Widze ze jest nas tu bardzo dużo i bardzo dobrze bo damy nowe życie i dla nas szczęście w tym 2014 roku :) Freja29 milo przeczytać ze moja sytuacja nie jest odosobniona musi być wszystko dobrze. Jeszcze tylko 10 dni a możne aż!!!. Ja jak się dowiem ze wszystko jest w porządku idę do pierwszego sklepu dziecięcego i kupie pierwsze ciuszki dla naszego bobaska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj jakie to różne podejścia są w różnych krajach... Piszecie, że pierwsze wizyty dopiero po 10tyg. bo wcześniej wiadomo, a w PL trzeba iść przed 9tyg żeby móc o becikowe się starać :) Ale ja tam się w sumie z tego cieszę, kobieta jest spokojna od początku :) Jeśli chodzi o rzeczy dla maleństwa to ja jeszcze nic nie kupowałam, bo czekam na poznanie płci, ale rozglądam się już na poważnie :) Mam nawet wybrany wózek :) Ale zakupy myślę zaczniemy robić ok września/października. lepiej zacząć wcześniej, a nie później wszystko na hurra - wydatki jakoś trzeba porozkładać :) Pozdrawiam Was niedzielnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wiec sobie polezakowalam i obejrzalam nawet jeden film ale nie chcialam zasnac bo pozniej w nocy spac nie moge. Moj kochany M spi, a do mnie zaraz przyjdzie mamusia w odwiedzinki. przypomnialo mi sie cos na temat jedzenia jajek na miekko. Nie wiem jak wy sie na to zapatrujecie ale niestety pewnych rzeczy uniknac sie nie da. Surowe jajka znajduja sie w majonezach ,sosach np.z MC Donalds,burger king i przedewszystkim w lodach, tak wiec lodow nie powinno sie jesc bo zawieraja surowe jaja w proszku i sa takim samym zagrozeniem jak jajko na miekko. W sumie zaglebiajac sie w temat nie powinnysmy rowniez jesc w restauracjach czy barach bo tam sosy na bazie majonezu zawieraja surowe jajka, to samo tyczy sie ciast z kremem czy tortow. Wiem ze staracie sie przedewszystkim myslec o waszych maluszkach ale nie mozna popadac w paranoje. Ja kocham lody i nie mam zamiaru z nich rezygnowac a szczegolnie tych waniliowych z mc donaldsa z sosem karmelowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co Justynka ja też tak myśle o tym jajku cały dzień... no mam taka straszną ochote na nie i patrzyłam na internecie i są podzielone opinie. Pokaże wam niektóre: 1) Jajka To nieocenione źródło białka, na które twoje zapotrzebowanie w ciąży wzrasta aż o 20%, a także ponad 12 witamin i składników mineralnych, m.in. żelaza, witaminy A i B12. Co ciekawe, jajka wcale nie są tak bardzo kaloryczne - jedno jajko to tylko 90 kcal. Jeśli nie masz problemów z za wysokim poziomem cholesterolu we krwi, możesz zjadać jedno jajko co drugi dzień, a nawet codziennie. Unikaj przyrządzania smażonej jajecznicy i gotowania jajek na twardo, najzdrowsze są jajka na miękko - gotowane około 4 minut. 2) jajka Dokładnie myj skorupkę jajka przed gotowaniem. Jeśli pęknie w trakcie gotowania, masz pewność, że do białka nie dostaną się żadne zanieczyszczenia. Kogel-mogel lub jajko na miękko może być zakażone salmonellą – nie jedz ich! Unikaj też produktów, do których dodaje się surowe jajko, np. kremów, a zwłaszcza tiramisu. 3) W ciazy nie wolno jesc jajek na miekko ze wzgledu na salmonelle i listerie odp: no to z pewnością nie wiesz, że salmonella znajduję się na skorupkach jajek i wystarczy około 10 sekund we wrzątku tzn gotującej się wodzie, żeby się jej pozbyć. ______________________________________________ Tak więc sama nie wiem hehe są takie opinie podzielone ale moim zdaniem wszystko jest dla ludzi i nawet w ciąży jeżeli kobiety piją kawę to jedno jajko na miękko też można zjeść :) tak jak Ty Justyna piszesz musiałybyśmy zrezygnować z wszystkiego i też z fast foodów i tych pysznych lodach waniliowych o których mówiłaś :) Chyba jednak się skuszę bo nie wytrzymam normalnie nie wytrzymam tak mi się chce tego jajka jak nigdy :) im wiecej o nim myśle tym bardziej juz czuje jak je będe zaraz jeść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monbiaa ja ogolnie jjem wszystko co dostepne, jesli chodzi o ser plesniowy to nie jjem ale ostatnio zjadlam canembert smoazony w panierce a to tez plesniak. pomyslalam po fakcie :P Jesli chodzi o higiene to oczywiscie przestrzegam ale nie raz zdarzylo mi sie zjesc nieumyte jablko czy truskawke z piachem. Rok temu pracowalam w weekendy u takiej ciezarnej kobiety. jak zaczelam jej pomagac to byla w 9 miesiacu ciazy i dodatkowo miala dwoch malych chlopcow. Ona byla totalnie zwariowana na punkcie Bio jedzenia. Dzieci jadly wszystko co biologiczne,nawet ciuchy byly tylko z naturalnych wlokien, wygladali troche jak hipisi.Robila przerozne mikstury z ziol i dzieci wogole nie widzialy na oczy slodyczy tylko warzywa i owoce a na deser tylko galaretki ugotowane przez mamusie z owocow oczywiscie bez cukru. Po urodzeniu odwiedzilam ja raz, chlopiec ktorego urodzila byl bardzo drobniutkim chudziutkim dzieckiem z zaskakujaca biala skora. Po tygodniu trafil do szpitala okazalo sie ze ma silna astme i dodatkowo skora nie produkuje pigmentu. Wiem ze trzeba pewnych rzeczy przestrzegac ale co ma byc to i tak bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje co za dużo to nie zdrowo wszystko ale z umiarem i jak tak się będzie robić to wszystko będzie ok :) Mi tez zdarza się nie umyc pomidora ze sklepu chociaz wiem przez ile rąk przechodzi i pewnie pryskany nawożony itp ale zawsze jadłam takie nie myte a teraz staram się myć i warzywa i owoce przed jedzeniem :) Dzisiaj chodze juz drugi dzien taka najedzona strasznie caly czas coś miele w buzi - na pewno poskutkuje to dodatkowymi kilogramami ale przez moje niepalenie a raczej rzucenie nie moge znaleźć miejsca dla rąk i tak zajmuje je a to jablkiem a to czekolada a to to a to tamto czuje się juz jak beczka ale leze i mysle co by tu zjesc dalej :D to jest straszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie niezłe jaja z tymi jajkami :P heh i co tu myśleć? ja ogólnie za jajkami na miękko nie przepadam, a raczej bardzoooooo rzadko jem, wiec odmowić sobie tego to dla mnie nie problem. Jajecznice sobie zrobię od czasu do czasu, ale tez nie za często. Także no sorry, ale wszystko z umairem, nie dziewczyny? no bez przesadyzmu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj dziewczyny smaka narobilyscie:-) ale poczekam do rana to maz zrobi na sniadanko bo jutro ma wolne, a mi sie nie chce robic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StyczniowaMama
monbiaa ale ja Ci zazdroszczę tego jedzenia.Ja w ogóle na nic nie mam ochoty.Jem kiedy jestem głodna bo wtedy nasilają się mdłości a tak mogłabym nic więcej nie jesc.Maz chodzi na zakupy i non stop pyta na co mam ochote a ja nie mam kompletnie na nic ochoty,ani na słodkie ani na slone.A kiedy mdlosci jeszcze nie miałam to apetyt zwiększyl mi się dwukrotnie.Juz schudłam 2kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla4
pisałam, że nie można jeść surowych jaj, oczywiście, że gotowane można. Każdy robi tak jak uważa, ja uważam, że na stresowanie się porodem jest za wcześnie, w życiu nie będę oglądała relacji z porodów bo co to mi niby ma dac poza stresem? To ma taki sens jak oglądanie wyrywania zęba przed usunięciem. Lepiej takich rzeczy nie widzieć. To samo tyczy się wyszukiwania opinii na emat szpitali do porodu, od kazdej osoby słyszę coinnego, jedna zahwala inna odradza. Dość tego.A urzadzanie pokoju zostawę na czas kiedy będę miała większą pewność, że z dzieckiem wszysto ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karla wcale się nie stresuje oglądaniem porodów tylko chciałam zobaczyć to z ciekawości - nigdy nie rodziłam teraz będzie to mój pierwszy raz więc czego miałabym nie oglądać? Jest wszystko dobrze pokazane co mnie czeka. Uważasz że lepiej było by iść w nieświadomości i robić panikę na porodówce? bo myśle że tak by było a tak mniej więcej wiem na co się mam nastawić, jak to będzie wyglądało i co mnie może zastać :) wcale nie żałuje tego że obejrzałam ten filmik :) Styczniowa Mama wiesz szczerze mówiąc to nie ma czego zazdrościć :) Ty jesteś do tyłu 2 kg a ja za niedługo bede do przodu 2kg ;) Na Ciebie też przyjdzie czas z zachciankami jak przejdą mdłości :) ja na szczęście miałam je tylko chwilke i wiem co przeżywacie bidulki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×