Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monbiaa

Styczeń 2014 :)) NOWE FORUM zapraszam świeże ciężarne :)

Polecane posty

Gość kama 29
czesc dziewczyny dawno nie pisałam jakos niemiałam weny ........u mnie już 10 tydz wczoraj bylam na wizycie i miałam drugie usg mala pacynka sliczna tak już było widać ja slicznie raczki nozki glowka piekna za 2 tyg usg i badania genetyczne już stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, powoli Was nadrabiam ale chyba dopiero jutro nadrobie tak całkiem. Nie pisałam pare dni bo mialam dziś obronę :) Udało się na 5 obronić! :) Jak narazie znowu mam brązowe upławy i nie wiem czy to stres, czy to, ze skończyłam d*phaston... Eh.. jutro napiszę więcej, 3majcie się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 29
miskapyska wiem ze furaginu niemozna brac w 1 trymestrze ciąży to bardzo niebezpieczne mój gin tak mowil bo ja tez nmam problem z bakteria w moczu zresztą przeczytaj ulotke niechce cie straszyć tylko sluzyc rada ,ja biore furoksin z żurawiny ja termin tez mam na 21 stycznia ,mam już 10 letnia corke i w tamtym roku stracilam coreczke w 35 tyg ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziewczyny nie wiem co robić po tym co napisała Kama. Przecież mówiłam lakarzowi, że nie chce tego leku, że spróbuje narazie samą żurawinę skoro nie jest tak tragiczne badania tylko troche odbiega od normy normy () ślad linfocytów). Ale lekarz powiedział, że musze to przeleczyć, poza tym to juz 10 tydzień więc mam wziąźć przez 5 dni 3 razy po jednej tabletce Furaginum Teva. jeszcze nie wykupiłam leku, bo po wizycie jestem tak padnięta, że mam zamiar zrobić to jutro. Może zapytam pani w aptece, i przy okazji doucze się też wieczorem, bo znowu do lekarza 200 km nie zamierzam jechać. Chyba, że macie inne pomysły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana785
Hej dziewczyny. ja oczywiscie pisze na raty. kilka dni mnie nie bylo ale jak pisalam jestem w trakcie przeprowadzki. mialam sie przeprowadzac do "partnera" ale dzisiaj rozstalismy sie. nie bede z osoba ktora mnie oklamuje i cpa (ma 32 lata). i niestety zostalam sama w obcym kraju bez zadnej pomocy. nie wiem jak sobie dam rade. w piatek mam wizyte u lekarza, w sobote musze ossac klucze od mieszkania a nie mam jak zniesc mebli. zawsze wiedzialam, ze zycie jest do d**y ale nie wiedzialam, ze ja zawsze bede miala pod gorke. koniec uzalania. mam nadzieje, ze u was lepiej niz u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenkamarzenka
do Liliana785 trzymaj sie kochana i glowa do gory nie ma sensu byc z idiota ja jestem w 12 tygodniu ciazy i od 10 tygodni jestem sama moj nie dojrzały emocjoonalnie 36 letni facet uciekł od problemu jakim okazala sie dla niego ciaza bylismy razem 10 lat:( jedno co mnie cieszy ze bede miała istotke ktora zawsze bede kochała do szalenstwa a to ze samotnie bede ja wychowywac trudno nie ja pierwsza i ostatnia...musze byc silna i tego samego zycze tobie bedzie dobrze pamietaj ze pod serduszkiem masz kogos kto jest wart wszystkiego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliana - ojej.. ;/ przykro mi... ale skoro tak postanowiłaś, może facet nie był Ciebie wart. A jak mówisz ze ćpa - to i u mnie jest skreślony. Szkoda, że zostaniesz sama z dzidziusiem, ale kto wie... miłość uderza znienacka, może w końcu los się do Ciebie usmiechnie;) Poproś znajomych o pomoc w noszeniu mebli, bron Boze nie rób tego sama, musisz dbać o dzidziusia i o siebie też, bo pewnie nie przyjemne chwile teraz przezywasz. Trzymam kciuki za Ciebie :) Miskapyska i ja witam Cie serdecznie w naszym zacnym ciężarnym gronie;) życze wszystkiego dobrego;) Niebieska - ogromny szacun dla Ciebie za to co robisz i jak dajesz sobie z tym radę ;) P.S mimo tego że zawsze się bałam krów (np. u babci) bo zawsze tak groźnie na mnie patrzyły, to chętnie bym pojechała na urlop na taką prawdziwą wieś, gdzie mleko jest prosto od krowy i jak mówiła Justyna, pyszny twaróg i masełko domowej roboty;) Achh ;) i cisza i spokój i zieleń!! Szczesliwa ona - gratuluję obrony !! ;) brawo;) akurat jestem trochę na czasie w temacie, bo wczoraj moja siostra obroniła mgr też na 5 ;) także czas świętowania;) I wiesz co, ja też skonczylam dhupaston, ostatni wziełam w srodę i jak na razie nie widzę zadnych skutków ubocznych. Chociaż wczoraj wieczorem bolały mnie plecy, konkretnie krzyże... nie wiem skąd to sie wzielo...dokuczliwe to było, ale nie intensywne. Tak jak przy okresie mniej wiecej. Dziś troszenke tez...;/ Udało mi się dziewczyny, za sprawą wpływów mojej mamy, przełożyc wizyte u gina, wprawdzie tylko o jeden dzien, ale dla nas i naszych planów wakacyjnych nawet to ma znaczenie. Także wizyta juz 2 lipca, a jak dobrze pojdzie to wylot na wakacje pewnie 3 lipca;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliana jestem w szoku, jesli moge jakos pomoc to pisz. bylam 3 lata z narkomanem i to co widzialam jeszcze nikt na zadnym filmie nie pokazal. Dlatego przepraszam ze musze to powiedziec ale gratuluje madrej decyzji i jestem z ciebie dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monis2014
Czesc dziewczyny, dzis znalazlam to forum i bardzo mi sie spodobalo. Rowniez mam termin na styczen jednak sama koncowka tj 27. To moja pierwsza ciaza planowana i jestem bardzo szczesliwa z tego powodu szkoda ze moj partner ktory rowniez chcial dziecka w momencie gdy sie dowiedzial to odszedl i od miesiaca zali sie swojej mamusi. Nie wiem co dalej bedzie i mamdni kiedy boje sie ze sobie nie poradze ale to mija. Dzieki bogu mieszkam w domu w ktorym mieszka rowniez moja mama ktora juz teraz dba o zdrowe odzywianie. Wiem ze ona mi pomoze gdy juz bedzie dzieciatko. Czas plata figle a faceci czasam okazuja sie dziecmi niezdolnymi do brania odpowiedzialnosci za kogokolwiek niz oni sami (oczywiscie nie wszyscy). Pozdrawiam wszystkie przyszle mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, aż po prostu oczy bolą od czytania jacy mogą być faceci i ile z Was już na tym etapie musi radzić sobie samej. Trzymam za Was mocno kciuki i przesyłam multum pozytywnym fluidów - jestem pewna, że wszystko się poukłada tak, jak powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monis2014 po pierwsze witaj,po drugie gratulacje a po trzecie to pomimo ze jest ci napewno troszke przykro ze Twoje zycie potoczylo sie tak a nie inaczej to postaraj sie wyszukac same pozytywy z sytuacji i ciesz sie dzidzia. Lepiej nie miec faceta niz miec byle jakiego. A jeszcze ktos pokocha ciebie i Twoja dzidzie na nowo:) mowie to z wlasnego doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę przykro mi dziewczyny czytając co was spotkało... Ja mam męża od prawie dwóch lat i bardzo go kocham ale nie wiem czy poradziabym sobie bez niego.. Może nie że bym sobie nie poradziła ale chciałabym być z nim i z naszym dzieckiem.. Zycie jest czasem takie niesprawiedliwe, dotyka nas coraz więcej nieszczęść ale nic się nie dzieje bez przyczyny wiem ze jak teraz to czytacie pomyslicie ze w takiej sytuacji pisze te rzeczy ale ja wierze w to ze to prawda... Ja np mialam bardzo ciezki okres dojrzewania bo gdy mialam 13 lat zmarla mi mama z dnia na dzien na bialaczke o ktorej nikt nie wiedzial i tez bylo bardzo ciezko zostac samemu z bratem i ojcem ktory staral sie nami zajmowac ale nie mogl sobie sam z tym poradzic i uciekał często w alkohol.. Po 2 latach znalazl nowa kobiete z ktora jest do tej pory ale mialam do niego zal i w wieku 17 lat wyprowadzilam sie z domu poznałam chłopaka ktory po 9 miesiacach znajomości zamienił się w męża :) zamieszkalismy razem a teraz bedziemy mieć dziecko :) także to on zapewnił mi tą pustke po strzępach rodziny które mi życie zostawiło tworząc nową razem ze mną :) Różne rzeczy nas spotykają ale moim zdaniem gdy spotka nas coś złego poźniej los nam wynagrodzi to cierpienie i ból ;) Uciekam bo mąż przyszedł po pracy zrobie mu kolacyjkę :) Dobrej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miskapyska witam :) nie myśl o pracy... pomyśl o malcu. Z tego co piszesz z wynikami badań coś nie tak? podejrzewam, że to może jakaś infekcja układu moczowego. W aptece można kupić sok z żurawiny. Może on będzie dla Ciebie i dla maleństwa bezpieczny? lekarze ze względu na różne przyczyny zapisują leki, których kobiety w ciąży nie powinny brać, np czopki Torecan na wymioty, lek hydroxyzinum, który działa uspokajająco. Zapisują je jeżeli występuję zagrożenie dla kobiety. Nie ma np przeprowadzonych badań potwierdzających lub zaprzeczających szkodliwośc dla płodu. Kobiety w ciąży nie godzą się na robienie z siebie królików doświadczalnych. No i lekarze często przepisują na wymioty Diphergan a na ulotce widnieje, że nie wolno podawać tego leku kobietą w ciąży Kama cieszę się z Tobą ;) Szczęśliwaona serdecznie gratuluję. No super news :) ja na upławy biorę luteinę dopochwowo. Upławy miałam od 5 tyg ciązy. Po pierwszej tabletce odeszły i do teraz ich nie ma Kama bardzo mi przykro, że straciłaś maleństwo :( jak czujesz się psychicznie? pewnie Ci ciężko... tulam mocno Liliana uwierz mi (mimo, że to nie na miejscu) że dobrze zrobłaś. Czym dłużej byś w tym zwiazku była tym bardziej czuła byś się wszystkiemu winna. Jestem dumna z Ciebie. Myśl pozytywnie i nie bój się prosić sąsiadów o pomoc. Jesteś w ciąży i nikt nie odmówi Ci pomocy a jakby co to my tu z forum wpadniemy do Ciebie i zrobimy porządek Lenkamarzenka oj facet mający 36 lat zwija doope i s*******a!!! no sorry, ale totalnie nie dojrzał do swojego wieku. Dasz sobie radę. Głowa do góry a jak złapię Cię zły nastrój to wpadaj i pisz. My tu Cię chętnie posłuchamy i wesprzemy. Aniasz dzięki :) Monis poradzisz sobie. Ile masz lat? nie myśl co będzie... lada moment poczujesz ruchy dziecka, zaczniesz robić pierwsze zakupy, szykować łóżeczko i radować się tak, że aż będziesz płakać. Skoro facet woli mame to ma pecha. Niech spiepsza i układa sobie życie z mamą. Ty masz najwspanialszy cud na świecie i tego się trzymaj. W życiu trzeba być twrdym a nie miekkim bo inaczej będziesz dostawać same kopniaki. ja powiem tak.. a mówie to dlatego, że nie będę tu nikomu mydlić oczu jaka to ja nie jestem zaszłam w ciąże wcześnie- oj bardzo. Urodziłam w wieku 17 lat. Z ojcem dziecka raz było na wozie raz pod. Debil jakich mało. Za dużo by pisać. A dodam tylko, że był 6 lat starszy ode mnie! Ja do roli matki dorosłam szybko. Na tyle, że rzuciłam szkołe, zrezygnowałam z imprez, ze znajomych i żyłam sobie z moim dzieckiem w swoim świecie. Ojciec dziecka interesował się nim jak miał w tym jakiś cel. Teraz mija jakieś 5 lat, kiedy wogóle się nie widzieli. Nie dzwonią do siebie i podejrzewam, że nawet by się na ulicy nie poznali. Koleś ma pecha. To on stracił to co najcenniejsze w życiu mężczyzny. To jego nie było kiedy małemu zaczęły wychodzić ząbki, kiedy zaczął siadać, kiedy robił pierwsze kroki i na wuja wołał taka. I wieci co? kij mu w oko. Pamiętam jak w przedszkolu na dzień ojca syn przyniósł mi laurkę i powiedział, że jestem jego mamą i tatą :) I tyle z tego, że w życiu mi się z***biście udało. Wyszłam za mąż 3 lata temu, mam z mężem syna, super dom im starszy syn jest tak szczęśliwy, że często powtarza, iż w to nie wierzy. Mam coś wspaniałego. Dałam synom dom i poczucie bezpieczeńśtwa. I dodam, że jak urodziłam w wieku 17 lat rodzice mało mi pomagali. Pracowali, wracali głodni, zmęczeni a ja zwyczajnie nie chciałam ich obarczać moim dzieckiem. Tyle o mnie piękne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 29
myskapyska ja bym niebrala tego furaginu kup sobie furoksin jest z zurawina bezpieczny dla kobiet w ciąży furagin można dopiero od 13 tyg nie stresuj się ten furoksin biore 2 rzy dziennie rano i wieczorem 60 tabletek kosztuje 25 zl także przystepna cena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 29
niebieska dziekuje za troske jest mi chwilami bardzo ciężko boje się o każdy dzień ...ale musze dac rade bardzo pragniemy tego dziecka moja coreczka która stracilam była bardzo przez nas wyczekana miała wszystko przygotowane i cala rodzina na nia czekala.....wieze ze tym razem się uda bo tamta strata to był wypadek po prostu mala udusila się pepowina przestalam czuc jej ruchy ...... ja tez miałam ciężkie zycie pierwsza corke urodziłam w wieku 18 lat bylam całkowicie niedojzala do roli matki jej ojciec był moim mezem przez 2 lata ale nieudalo się po prostu byliśmy młodzi za młodzi ale corka utrzymuje z nim kontakt i często się spotykają i nocuje nieraz u niego także ojcem nie jest złym .5 lat temu poznałam wspaniałego faceta który zapewnil mi wszystko bezpieczeństwo milosc wygodne zycie do szczęścia brakuje nam dziecka niestety nieudalo się bardzo to przezylismy ale wieze ze będzie dobze tym razem modle się o to co dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama przykro mi, naprawdę :( Mówi się, że Bóg daje, Bóg zabiera i chyba ma w tym jakiś cel. Teraz już nikt Ci nic nie odbierze. Ja jestem teraz w trzeciej ciąży, dwie przechodziłam super a w tą jakoś szczególnie się wsłuc**ję. Wymyślam często lub sobie wmawiam, że coś jest nie tak i tak sama się nakręcam a mąż mnie wyzywa :P Trzymam kciuki za Ciebie! uda się, zobaczysz i będziesz spełnioną mamą na nowo. Ogromnie Ci tego życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla4
czesc dziewczyny. Ja mam termin na 18 stycznia, ale ciągle coś jest nie tak. Od 8 tygodnia co tydzień mam brązowe plamienia, usg nie wykazuje nic niepokojącego, ale bardzo mnie to martwi. Do tego tydzień temu zostawił mnie mąż. Siedzę zaryczana całymi dniami. Nie wiem jak sobie dam radę finansowo, nie mam rodziny która mogłaby mnie wspierac (siostra mieszka za oceanem, mama jest raczej mało pomocna). Nie wiem jak to wszystko ogarnać. Czuję się strasznie samotna. Nie wierzę, że mąż odwinął taki numer. Zastanawiam się nad terapią małżeńską, jest chętny ale bardziej z ciekawości. Twierdzi że będzie przy dziecku pomagał i mnie wspierał, ale na moje słowa, że ja nie potrzebuję pomocy raz na czas, bo to zadna pomoc przy dziecku, to on na to ŻE JA ZNOWU MYŚLĘ TYLKO O SOBIE ! Pranie mózgu w jego stylu. Dziewczyny porzucone przez faceta jak sobie dajecie radę? Ja się boję, że ten stres zaszkodzi dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 29
niebieska ja tez jestem teraz w trzeciej ciąży i powiem ci ze ona jest calkiem inna od dwóch poprzednich wogule nie wymiotuje czuje się dobze jak bym wogule w ciąży niebyla ale muj gin powiedział ze tak jest czasem ze trzecia ciaza i kolejna to sa miej dokuczliwe objawy może cos w tym jest na pewno wszystko jest ok czytałam twoje wcześniejsze wpisy rowna z ciebie babka a tak wogule zazdroszczę ci tej wsi ja niestety z miasta dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonIs2014
Kaela4 nie martw sie, tak jak juz pisalam moj partnervgdy sue dowiedzial to odszedl ( mamy po 35 lat) i ja wmawiam sobie ze dziecko jest najwazniejsze i to ono odczuwa co czuje matka wiec zamiast plakac wlacz sobie fajny film , idz na spacer spotkaj sie ze znajomymi tylko nie mysl o ojcu dziecka. Usmiechaj sie a twoj maz w koncu moze zrozumie ze traci cos najwaznieszego w zyciu. Glowa do gory i mysl pozytywnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terra_rosa26
Cześć Dziewczyny! Czytam i czytam i mi ręce i cycki opadły... Niektórzy faceci to d*pki i nieodpowiedzialne chłopaczki. Ale nie od dzisiaj wiadomo, że kobiety są silniejsze dlatego wiem że sobie poradzicie dziewczyny. Życze wam duuuużo siły by ,,udźwignąć" wszystko za dwie osoby! Jest nas już tutaj naprawde dużo, każda ma swoją historię, jedna wesołą, druga smutną, każda jednak cos tam w życiu przeżyła i wychodzimy silniejsze z każdego problemu, czasem połamane i poobijane, ale wychodzimy! Mam nadzieje, że dokładnie za rok będziemy podczas drzemki naszych maleństw wymieniały się doświadczeniami macierzyństwa i cieszyły się wspólnie naszymi pociechami. Obojętnie czy czekając z obiadem na męża/chłopaka czy nie. Trzymajcie się dziewczyny!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam moje laseczki i tulam mocniutko. ciezko naprawde zrozumiec facetow ze odchodza w takich waznych momentach zycia. Ale coz nie ma ich co zalowac i brak slow zeby okreslic ich zachowanie. Ja tez urodzilam pierwsza core w wieku 18 lat, i bylam z ojcem dziecka przez dwa lata jeszcze ale to ja mu powiedzialam zeby odszedl bo nie chcialo mu sie pracowac. ja siedzialam w domu z dzieckiem bralam rente po zmarlym ojcu uczylam sie zaocznie i pomagalam mamie w gospodarstwie a on nie robil nic zyl jak pasozyt. rozstalismy sie . teraz juz mija 7 lat jak nie jestesmy razem ale kontakt mamy ,spotyka sie z corka,czasem wypijemy razem kawe pojedziemy na zakupy z nasza corka. Od roku mam wspanialego meza i naprawde wierze mocno ze wam tez sie uda ulozyc zycie na nowo. wiem ze teraz nie potraficie o tym myslec ale to samo przyjdzie,czego z calego serducha wam zycze. Wstyd sie przyznac ale dopiero wstalam,moj maz spi po nocce ale dzis ma wolne :) zastanawialam sie co dzis na obiad zrobic i wymyslilam ze upieke pizze. musze zaraz wyskoczyc do sklepu kupic troszke rzeczy.milego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolaaa21
Cześć dziewczyny, ja nie śpię od baardzo dawna, bo wylewam wodę z piwnicy... istny koszmar. Co wydaje mi się że zrobione, to kolejne strumyki się tworzą... Brak mi siły już, musiałam usiąść i się trochę zrelaksować. Już mi zimno, bo jestem cała przemoknięta. Niech już przestanie padać... Teraz śniadanko i dalej do roboty... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) u nas też pada od wczoraj. Raz więcej, raz mniej, ale pada i ta pogoda zaczyna mnie już drażnić :P Współczuję Wam dziewczyny przejść, ale mimo wszystko wierzę, że dobrze Wam się ułoży. Muszę zabrać się za obiadek, póki dzicia śpi. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja..?
Hej Brzuszki !!!.:):) Przepraszam za tak długie nieodzywanie. się...właśnie się dowiedziałam, ze 5go lipca mam obronę..eh..a jeszcze pracy nie mam zatwierdzonej..ale nie tym teraz zyje.. ogólnie...mój mąż jest jedynakiem....i wszsytko potoczyło isę tak..z wyprowadzamy się jednak do Szwecji..I moi kochani teściowie..przezywają dramat..a ja jestem intruzem , który zabiera im dziecko jedyne..;/...od kilku dni mam jedną wielką nerwówkę...;/;/....z teściową się pokłóciłam...zawsze miałysmy dosyc dobre relacje wszystko pięknie cacy..chyba na pokaz...bo jak co do czego...to juz znam jej zdanie na mój temat..przykr to, ze czasami wydaje CIsię, ze ktoś jest w porządku i szczery w stosunku do Ciebie.a okazuje się zupełnie inaczej...ja iwem, ze obojętnie gdzie..ale jaknajdalej chcę mieszkać od teściów...;/;/;/....bo oni mieli plan zebysmy blisko nich mieszkali...przecież już pępowina odcięta bo nie mieszkają razem z synkiem...ale zeby blisko..pierdu pierdu....achh...szkoda gadać... W kazdymbądź razie...mam jakieś kongo na głowie...i nerwówkę niepotrzebną..:( Na szczęście maż jest w tej sytacji za mna...chociaz tu jest taka typowa sytuacja z filmu: albo żona albo matka".....ciężko...;/ jak się czujecie?? jak brzuszki? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj maja..? oj wiedze ze wszystkie maja teraz stresy :( tesciowa sie nie przejmuj!!! Wazne ze maz po Twojej stronie i nie nadarmo powstaly te wszystkie dowc**y o tesciowych. Ja mojej tesciowej jeszcze nie poznalam bo ona na innym kontynencie :P ale od czasu do czasu wysylam jej troszke pieniazkow. Kochana powiedz czy to pierwszy raz sie na kims przejechalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenkamarzenka
hej laseczki trzymajcie kciuki dzis bede rozmawiała ze swoim kierownikiem ze jestem w ciazy az sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Parę dni mnie nie było ale u mnie też masa pracy, ja również mieszkam na wsi - co prawda nie mamy już zwierząt - (ale wiem co to swoje mleko,masło i przepyszny ser), pracuje z rodzicami w ogrodnictwie, mamy przede wszystkim pomidory i przy tym tez jest masa roboty - jeśli chodzi o zwolnienie w Krusie to są to naprawdę śmieszne pieniądze i tak jak któraś z dziewczyn pisała nawet za ewentualnego pracownika by się nie zwróciło. Rodziców i tak samych z tą pracą nie zostawię (zresztą z tego mam pieniądze) tylko przystopowałam z dźwiganiem skrzynek i ciężko w upał wytrzymać w foliaku czy w szklarni ale póki co jakoś daje radę. szczesliwa_onaaa gratuluje obrony na 5:))) wczoraj z bratową też oblewaliśmy jej obronę - ja oczywiście soczkiem:) Liliana785 - strasznie mi przykro :( widać nie był wart Ciebie ani maleństwa. Myślę, że podjęłaś bardzo dobrą decyzje-jeszcze wszystko się ułoży. Nie jedna z naszego forum ułożyła sobie życie na nowo i teraz są mega szczęśliwe. Trzymaj się Kochana i poproś kogoś o pomoc z tymi meblami-sama się za to nie bierz. lenkamarzenka - Tobie również życzę dużo siły, to straszne że dorosły facet może byc tak nieodpowiedzialny. Monis2014 - no mało mnie szlak nie trafi jak czytam co się dzieje z tymi facetami- jak można chcieć dziecko a później się na nie wypiąć, nie wspomnę o kobiecie którą również ma gdzieś. Dobrze,że jest przy Tobie mama która Cię wspiera. Boże dziewczyny trzymajcie się... U mnie ciągle leje - mieszkam blisko rzeki która już zaczęła wylewać,a w nocy mają spuszczać wodę ze zbiornika i trochę mamy obawy przed powodzią. Oby wreszcie przestało padać. Jeśli chodzi o moją ciąże to przechodzę ja chyba naprawdę dobrze. Zero wymiotów, czasami wieczorem mnie pomuli ale tak znośnie:) tylko sikam często i czasami brzuch pobolewa i zawsze z prawej strony tak jakby kłuje. Pozdrawiam Kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×