Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monbiaa

Styczeń 2014 :)) NOWE FORUM zapraszam świeże ciężarne :)

Polecane posty

Gość styczniowka 2014
hej pytalam was ostatnio o ta wydzieline co mnie niepokoilo, skonsultowalam z lekarzem i kazal zrobic posiew w pochwy, ale zapomnialam go zapytac co z luteina, bo biore dopochwowo a jak czytalam o posiewie to pisze zeby nie stosowac przed badaniem lekow dopochwowych. zapisalam sie na jutro rano wiec z samego rana nie wezme luteiny, dopiero potem ale co z dzisiejsza wieczorna dawka? jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja w sumie tak jak pisałam mam tylko 3 bodziaki i te rękawiczulki :) ach i kiedyś skorzystałam z sale i śliczny polarowy kocyk kupiłam :) Jak gdzieś będą promocje a ja akurat będę to pewnie skromnie skorzystam, a tymczasem poczekam na spokojnie chociaż do 21 tygodnia wypośrodkuję tak jak pisałaś pomarańczowa - będzie bezpieczniej:) Tyle wytrzymałam to i te parę tygodni dam radę (mam nadzieję :D ) pomarańczowa - zazdroszczę szału bym dostała z radochy chyba :) Przed chwilą wróciłam z miasta i znowu kolejny zakup dla mnie :) Otóż w ciąży pojawił mi się problem z krótko mówiąc trądzikiem.Nie miałam chyba tak nawet w okresie dojrzewania:) Byłam w Rossmannie i zakupiłam kremik do twarzy Bielenda Sexy Mama właśnie z takimi problemami, mam nadzieję, że pomoże. Czy wy też macie takie zmiany hormonalne ? Jeżeli chodzi o wspólne zakupy z mężem to nie narzekam. Tylko na te ubranka krzyczy na mnie, a tak często oglądamy właśnie wózki albo łóżeczka w sklepach albo na necie. Jeżeli chodzi o wagę to dokładnie miałam 59,5 a waga przed chwilą 61,5, więc +2 jak na razie:) Tak patrzę na wasze wagi to ja w porównaniu do was jakaś grubaska chyba jestem :( 46 kg ważyłam dobre 8 lat temu jak byłam chora na świnkę i wyglądałam naprawdę jak anoreksja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*styczniowka a nie możesz skontaktować się telefonicznie z lekarzem ? Jak brałaś systematycznie luteinę to jak raz na wieczór nie weźmiesz to chyba nic się nie stanie, ale nie wiem ponieważ nie stosowałam ani nie miałam posiewu. Choć najlepiej byłoby się skonsultować z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, idziecie jak burza dziewczyny z tymi wpisami i to mnie cieszy bo jest co czytać. Miałabym prośbę o dopisanie mnie do tabelki jeśli to nie problem bo przez kilka dni nie będę miała możliwości. Ja wózek mam upatrzony ale trochę boję się narazie kupować (a niby nie wierzę w zabobony), za to łóżeczko już jest i kilka drobiazgów. Z ubranek jeszcze nic nie mam ale w sierpniu już na pewno zacznę kupować bo Styczniowa Mama ma rację że potem wszystko na raz ciężko jest opanować. Styczniowa Mama ja dziś mam 16t i 2dni i bardzo ci zazdroszczę tak małego przyrostu wagi. U mnie niestety już prawie 10kg do przodu ale trochę to wina odrzucenia fajek które zajadałam słodyczami. Boję się co będzie do końca ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Styczniows_mama2014
Z dniem dowiedzenia się o ciąży przestałam palić. przez pierwszy miesiąc bardzo, za tym tęskniłam. A teraz się zastanawiam jak mogłam to palić. :-) . Dziś gdy jadłam śniadanie to dopiero później zdałam sobie sprawę z tego, że niedawno zjadłam parówki z majonezem i rodzynki w czekoladzie popijając kubisiem.. A takie pytanko Maja, na kiedy masz termin? I kiedy miałaś OM?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jak bylam na pierwszej wizycie to waga 66.8 a dzis rano 66.4 czyli prawie stoi w miejscu. Wrocilam od dentysty, pol buzi nie czuje jeszcze;( pierwszy raz w zyciu mialam znieczulenie. Jeszcze dwa zeby do leczenia i kamien do usuniecia,wiec wrzesien znow miesiscem wydatkow;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja to faktycznie dużo, ale może w miarę Ci się unormuje ta waga będziesz miała zastój i dopiero później zaczniesz znowu tyć. Mi też widać brzuch i zauważam, że niektóre rzeczy są już dość ciasnawe na mnie :) *taramara ta koszula jest śliczna ! Aż chyba rozejrze się czy coś jeszcze ma ciekawego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję Aniołek strasznie nie lubię chodzić do dentysty, ale trzeba no cóż :) Zdziwiłam się też teraz swoją wagą, bo ogólnie stoi, a tu nagle dwa kilo ale to też pewnie, dlatego, że ważę się codziennie rano i te różnice są maksymalnie 0,5-1 kg ostatnio te moje 61,5 w ciągu dnia miałam prawo się już najeść :) Zważę się jutro rano i zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
styczniówka ja też bym zadzwoniła do gina jesli masz możliwość i podpytała czy brać czy nie to. taramara - ta koszula fajna do porodu, bo możesz ją rozpiąć jak ci kładą dziciaczka na piersi, ale póxniej to nie wiem. ja miałam kilka koszul do karmieia i wogole się nie sprawdzily bo i tak musiałam spać w staniku, bo szczególnie na poczatku mleko szybko przybiera i budziłam się z koszulą do połowy mokrą. najbardziej sprawdził się stanik do karmienia i wkładki. aniołek a jakie znieczulenie brałaś? bo generalnie to mówią że nie można znieczulenia, a ja mam 4 zęby do zrobienia i aż się boję grrr.... tak piszecie o wadze że też się zważyłam, tyle że ja schudłam 8 kg więc teraz dopiero nadrabiam, ale 1 kg już wrócił. co do wózków to ja mam navingtona - ma swoje plusy i minusy. jest solidny i masywny ale przez to dość oporny w prowadzeniu dobry jak ktoś mieszka poza miastem. leżaczki, bujaczki etc. ja długo szukałam odpowiedniego i w końcu kupiiśmy huśtawkę. to był strzał w 10. (http ://allegro.pl/bright-starts-hustawka-deluxe-3-lwy-do-11kg-i3410630058.html) miała kilka prędkości huśtania w 2 kierunkach, do tego muzyczki i odgłosy natury np. szum lasu albo wody. i przede wszystkim sama się buja nie trzeba siedzieć i jej bujać tak jak leżaczka. to było zbawieniem przy kolkach. moja córka potrafiła w niej siedzieć nawet kilka godzin. a sama bujaczka sprawdziła się bardzo długo bo używaliśmy jej ponad rok. minusy no cena i to że jest duża, ale powiem szczerze, że mieliśmy ten leżaczek bujaczek z FP to bez porównania był łózeczko my mieliśmy normalne (córka jeszcze w nim śpi ) i turystyczne u rodziców. ja wolę zdecydowanie klasyczne łóżeczko do domu. i właśnie chcociażby to że można mieć wyżej dziecko, co na poczatku ważne jest przede wszystkim dla nas, przy nocnym wstawaniu :) co do brzucha to ja mam już bardzo duży i widoczny brzuszek :) a ubranka, eh aż mi żal że wszystko mam po córci, bo nawet nie bede miała co kupować ;) jedyne co to matę edukacyjną dokupię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Styczniowa Mamusiu ja także jak dowiedziałam się o ciązy a właściwie jak zobaczyłam tę fasolkę na monitorze to rzuciłam palenie. Wcześniej żadna motywacja nie działała, a dziś jak tylko poczuję dym tytoniu( a węch mam jak piesek policyjny) to na wymioty mi się zbiera. Też nie wiem jak ja to cholerstwo mogłam palić tyle lat. Z pierwszą córką też nie paliłam całą ciąże i karmienie niestety później wróciłam do tego. Teraz będę mądrzejsza. Jeśli chodzi o OM to miałam 31 marca, termin porodu moja gin trochę wypośrodkowała na 02,01,2014.Wg moich obliczeń myslę że urodzę koło 7stycznia ale USG pokazuje znowu 28,12,2013. Więc zobaczymy jak to będzie no ale w karcie ciąży jest 02stycznia podany,a Ty kochana na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękna pogoda tu u nas w Wielkopolsce choć dość silny wiatr wieje. Idę ruszyć tyłek na jakiś spacerek. Miłego popołudnia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja waga cały czas stoi na 54kg. ehh. nic do przodu ;) z jednej strony fajnie, bo na ślubie nie będe jakoś źle wyglądała w mojej sukni.. ale z drugiej strony jakby mi zaczął rosnąć brzuszek to bym się tak nie martwiła ;) a następna wizyta dopiero 14.08. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ciesz się pomarańczowa :) Ja przez pierwsze trzy miesiące schudłam koło 2 kg przez wymioty.... :) ale wróciło już czyli dobrze. Ja jeszcze nie wiem kiedy dokładnie idę, bo muszę się umówić, ale na pewno w przyszłym tygodniu, bo do 05.08 mam zwolnienie, więc muszę się pojawić z badaniami też no i pewnie za 2-3 tygodnie kolejna wizyta na badanie genetyczne. Do 20-go tygodnia trzeba zrobić prawda ? Jak się dzisiaj czujecie? Ja chyba idę się położyć, bo sen mnie bierze jak nie wiem. A może mała kawka nie zaszkodzi :) Pogodę mam dziwną u siebie i może dlatego tak się czuję, na słońcu niby gorąco, ale jak wiatr zawieje to zimno jak diabli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam zwolnienie do 3 września bodajże, więc przynajmniej z tym mam spokój. :) z tymi badaniami to jakoś mniej więcej do 21-22 tyg... tak mi lekarz mówił. ja jestem na te badanie umówiona na 4 września. 14 sierpnia ma mi dac skierowanie na badania :) a ten czaaaaaas tak się dłuuuuuuzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja na szczęście wizytę mam już za tydzien, we wtorek:) zlecii:) jescze na weekend wybieram się z meżem do krk. Tak jakoś się za tym krk stęsknilam... studiowalam tam 5 lat,a ostatnio byłam chyba z pół roku temu albo i wczesniej. Aniołek - od mojej pani ortodontki i od ginekolog chyba tez, wiem ze nie wolno usuwać kamienia z zębów w czasie ciąży. Nie pamiętam dlaczego, ale nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O juz wiem, przypomniałam sobie. Nie mozna usuwać kamienia nazębnego ultradźwiękami, ale jesli są jakies inne sposoby, np poprzez piaskowanie to CHYBA można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczowa przyjdzie czas to brzuszek wyjdzie, na razie ciesz się by tak jak mówisz pięknie wyglądać w tym wyjątkowym dniu. Ja również mam wizytę 14,08 ale zaskoczyłaś mnie z tym zwolnieniem do września. To aż na tak długo dają lekarze? Ja dostaje zawsze na 3-4tyg i tak samo mam umówioną wizytę, ale z jednej strony dobrze bo prawie zawsze mam USG i mogę oglądać maluszka. Mam nadzieję że teraz jak pójdę to dowiem się jaka płeć. Jestem ciekawa jak diabli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisalam juz wczesniej ale post sie nie dodal, mialam znieczulenie specjalne dla ciezarnych bez adrenaliny jezeli dobrze uslyszalam, troszke mnie jednak bolalo jak wiercila ale nie tak jak zawsze bez:-) pierwszy raz mialam wiec nie wiedzialam jak to kest miec pol buzi odretwiale;( Ania_sz dzieki za podpowiedz przy kolejnej wizycie zapytam sie jak ma zamiar usuwac kamiec bo dzis powiedziala ze mozna, a na ten temat jeszcze nic nie czytalam, ale i tak chce nakpierw wyleczyc te dwa zabki a pozniej kamien. A co do szkoly rodxenia to jeszcze sie zastanowie bo polozna mowila ze na nastepnej wizycie uczymy sie cwiczyc i oddychac wiec nie wiem czy szkola bedxie mi potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majaaa20014
Dziewczyny nie wiem czy już pisałyście o tym bo jeszcze całego forum nie opanowałam ale mam pytanie czy macie już wybrane imiona dla dzieciaczków. Ja dla córci na pewno Maja ale z chłopcem mam problem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wieczorem ;) właśnie weszłam do łóżka z szklanka mleka bo coś czuje ze zgaga mnie dopada ;) dzień trochę zwariowany się nalatalam po sklepach za torbą podróżna na jutrzejszy wyjazd i kupiłam taka ze połowę ubrań już zapakowalam ;) jutro pakowania ciąg dalszy i po 16 wyjazd - będę do was zaglądać przez telefon o ile internet będzie działać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monbiaa - udanego wyjazdu życzę :) korzystaj póki możesz bo z dzieciakiem ciężko będzie się zmobilizować. Pisz do nas jak znajdziesz chwile. Ja niestety dalej odcięta od internetu, ale przynajmniej więcej czasu mam dla męża (a raczej on dla mnie:) ). Pisalyscie o porodach rodzinnych. Mój mąż był od początku na 'nie', ale ostatnio przyniosłam do domu gazetę M jak mama gdzie był artykuł czy rodzic z mężem i mój ślubny jak go przeczytal nagle zmienił zdanie. Aż sama go przeczytałam żeby sprawdzić co tam napisali i powiem Wam ze byłam w szoku bo artykuł był napisany typowo dla faceta! Dosyć mocny nacisk był na dojrzałość i odpowiedzialność za swoje czyny, bo skoro dziecko zrobiliśmy razem to przy jego narodzinach też powinniśmy być razem. A ze mój chłop jest strasznie dumny to na ten moment rodzimy razem :) Justynka - nie martw się proszę, na pewno za chwile sytuacja się wyjaśni. Pomysl czy gdyby mąż do Ciebie zadzwonił, to powiedziałbyś żeby nie bral syna? Nie, powiedziałbyś to samo co on zrobił. Po prostu to nie są rozmowy na telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość styczniowa_mama2014
Ja dziś mam różne smaki, od rodzynek w czekoladzi,salatki gyrosowej po słonecznik. :) Co do imion to my juz wybraliśmy bo wiemy,ze to będzie córeczka- Hania :) Maja, ja termin pierw miałam na 7.01 potem 5.01 a teraz 3.01. Wiec wszystko możliwe. Dziś cały dzien dziwnie sie czuje, jak to wczesniej mowilam- " jakby ktoś włożył mi łyżke do brzucha i mieszal jak w garnku. Po prostu wszystko wiruje. A jeszcze wracajac do imion to podoba mi sie Marcelina, Pola a dla chlopcow- Julian,Bartosz,Eryk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dostałam zwolnienie na dwa miesiące ;) ma to swoje minusy ;) wolałabym częściej chodzić do gina, żeby się tak nie martwić ;) a tak nie mam powodu ;)) pisałam wcześniej, ale się nie wysłało ;) _______________________________________________ mam pytanie... bo już po prostu nerwowo nie dam rady ;(( koniec sierpnia mam wesele.. ja pochodzę ze wsi i całą moja rodzina również od kilkunastu lat mieszkam na wsi i rodzina narzeczonego też mieszka w mieście... znaczy właściwie to pod.. wymyslili sobie żeby usadzać ludzi według nazwisk, przy każdym miejscu kartka. wesele jest w moich stronach i tam czegoś takiego nie ma.. wesele wiejskie.. mama po rodzinie sie pytała, ale nikt nie jest zadowolony i nikt nie jest za kartkami. a z mojej strony będzie 100 osob prawie.. a od nich 50... :( nie potrafią zrozumiec,ze u nas sie tego nie praktykuję :( jest mi bardzo przykro.. bo myślałam,że on stanie za mną, że podzieli moje zdanie i zrozumie. ale nie.. dziś dosłownie przy swojej mamie zaatakował mnie pytaniami,żebym im tłumaczyła, dlaczego tego nie chce :( ehh.. lubie jego mamę, ale po prostu trace chęci,żeby tam przebywać. niedosyć,że jestem w ciązy, burza hormonów. a oni tak na mnie.. eh :( powinni zrozumiec,że wesele jest wmoich stronach i u mnie czegoś takiego się nie robi. po prostu jestem tak zdenerwowana,że aż brak mi słów na to. zamiast cieszyć się z tego dnia, ja juz powoli zaczynam miec tego dośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczowa - miałam już kiedyś napisać ale zapomniałam, justyna dobrze pisała z tym wychowaniem psa. Jeśli to szczeniak bierz ze sobą na spacer smakołyk. Gdy pies się załatwi nagrodz go i pochwal. Mój spaniel załapał po kilku nagrodach, choc do dziś mu się zdarzy ale tylko gdy zostanie sam i strasznie tęskni (ma teraz 10 miesięcy, a jak go wzięłam miał miesiąc i przestał się załatwiać w domu w wieku 2 miesięcy). Tylko nie popełnij tego błędu co ja i nie uzaleznij psa od siebie, bo nie będziesz mogła go zostawić nawet na 2minuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczowa - rok temu miałam ta sama sytuację ale w odwrotności. Ja jestem z miasta mój mąż ze wsi. Moi rodzice robili pierwsze wesele a jego już trzecie. I ja też chciałam personalizacje a oni się nie chcieli zgodzić. Az się uplakalam jak głupia i powiedziałam ze jak nie chcą to zrobimy pół sali z kartkami a pół bez. (ode mnie było 100 osób od męża 50). Efekt końcowy - gdy zaczęłam rozpisywać gdzie ma kto usiąść to się okazało ze połowa rodziny się skłócona i sobie odpuściłam. I dobrze bo na wesele nie przyszło sporo osób które się potwierdziły i gdybym miała kartki to byłyby ogromne dziury między ludźmi. Może tym argumentem trafisz do teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam poznym wieczorkiem, dzis caly dzien zabiegany bo wiadomo po powrocie troche rzeczy trzeba nadgonic, przygotowalam troche pokoj dla mojego nowego 7 letniego dziecka:) dziewczyny macie racje i bardzo wam dziekuje za wsparcie,juz przeczytalam dwa razy wasze wypowiedzi i jest mi lzej na sercu, ania_sz,kasiax,Anulek,Aniolek23,monbiaa,szczesliwa_ona,pomaranczowa z calego serca wielkie dzieki. ________________________________________________________________ jesli chodzi o sny to mam tez czasem jakies dziwaczne :) no i czasem erotyczne :D _________________________________________________________________ Waga u mnie tez narazie stoi w miejscu i moj maz juz dzis podniosl mi bluzke i powiedzial ze to dziwne ze ja jeszcze nie utylam, kasdiax nie martw sie ja tez chudzinka nie jestem-jak czytam ze nasze dziewczynki maja wage 45 kg to przypominaja mi sie czasy kiedy po urodzeniu mojej corci szybko waga mi spadla wlasnie do 45kg no a teraz niestety nie do osiagniecia _______________________________________________________________ pomaranczowa doskonale cie rozumiem bo ja uwazam ze beznadziejne jest usadzanie ludzi po nazwiskach skoro wiekszosc jest na nie. postaraj sie postawic na swoim ,moim zdaniem masz najwiecej do powiedzenia w tej sprawie bo weselicho jest w twoich stronach. ______________________________________________________________ dziewczyny oj nigdy nie przypuszczalam ze znajde sie w takiej sytuacji jak teraz. moj Maz jest w pracy bo chodzi na nocki a jego syn przebywa ze mna. ogolnie kontakt jest ok narazie wiadomo jest troche sztywno ale mam nadzieje ze uda nam sie to zmienic. najgorsze jest to ze maly dzis po polozeniu sie do lozka rozplakal sie. kiedy weszlam powiedziecv mu dobranoc uslyszalam ze placze.spodziewalam sie tego bo on ma tam u tej wyrodnej matki jeszcze dwoch braci i on teskni za nimi. plakal nie za matka ale za bratem. tulilam go i glaskalam,rozmawialam z nim ale ja nie moge pojac tej sytuacji. jak tak mozna!!!!przeciez nie mozemy go na sile trzymac a matka go nie chce. przeciez on nie jest szczesliwy.jutro bede rozmawiac z moim mezem bo obiecalam malemu. cholera takie popieprzone to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALE SIE USMIALAM ALE TO WSZYSTKO PRAWDA ____________________________________________________________ Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę. Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da. Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami. _____________________________________________________ Przygotowanie do porodu: Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy. Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku. Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8 miesiącu ciąży. ______________________________________________________ Ciuszki dziecięce: Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami. Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? ______________________________________________________ Placz: Pierwsze dziecko: Wyciagasz dziecko z lozeczka jak tylko pisnie. Drugie dziecko: Wyciagasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczenstwo, ze jego wrzask obudzi starsze dziecko. Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakrecac grajace zabawki w lozeczku. ______________________________________________________ Gdy upadnie smoczek: Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu. Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi. Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi. ______________________________________________________ Przewijanie: Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta. Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby. Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan. ______________________________________________________ Zajęcia: Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp. Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer. Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. ______________________________________________________ Twoje wyjścia: Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki. Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki. Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, ze ma dzwonic tylko jeśli pojawi się krew. ______________________________________________________ W domu: Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz sie na swoje dzieciątko. Drugie dziecko: Spogladasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka. Trzecie dziecko: Kryjesz sie przed własnymi dziećmi. ______________________________________________________ Połknięcie monety: Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz sie prześwietlenia. Drugie dziecko: Czekasz aż wysra. Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka ale dobre te kawałki, nie sądziłam że jeszcze tak się na noc uśmieję. Dziękuję Kochana, naprawdę mi humor poprawiłaś.... Ale teraz idę już spać, bo oczki same mi się zamykają. Dziewczyny ponawiam prośbę o dopisanie mnie do tabelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomaranczowa ja na dwoim mialam karteczki ,wszyscy potwierdzeni przybyli a dlatego zrobilam bo kilka lat wczesniej bylismy na weselu i dla nas pozostawaly pojedyncze niejsca w roznych stolach i nikt sie przesunac nie chcial. nie mialam problemu z meza rodzicami bo to moi wyprawiali wesele, ja tylko zapytalam sie czy tak moga siedziec to uslyszalam ,, to obojetne bo i tak sie ludzie pomieszaja,, a po weselu tesciowa stwierdzila ze dwa obozy zrobilam bo po jednej jedna rodzina a po drugiej druga i moglam ich pomieszac zeby sie poznali, a ona taka chetna do rozmow ze ho ho. Takze nie dogodzisz i tak i tak. Ale wspolczuje ci sytuacji bo to wasze wesele a ktos decyduje za ciebie... Ciaza chyba naprawde zmienia smaki bo nigdy sledzi nie lubilam normalnie odrzucalo mnie a wczoraj zjadlam co prawda szalu nie bylo ale witaminy dla dziecka dostarczone:-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×