Styczeń 2014 :)) NOWE FORUM zapraszam świeże ciężarne :)

[Aniołek23 0]

lola położna najlepiej wybierz gdzie masz najbliżej bo z tego co słyszałam to jeżeli przekracza ileś tam km bodajże 25 to nie przyjedzie do Ciebie po porodzie tylko ty do niej ale to tylko tak słyszałam nie wiem czy prawda... ja chodzę już od 14 tc i to też zależy od ośrodka zdrowia. a co do ruchów to ja od kilku dni tak na zmiane mam ze raz mocno a raz to jakby sie tylko rozpychałą ale też myślę tak jak kams ze regularniejsze są później...

[Aniołek23 0]

a i położna Cie przygotowywuje do porodu ale go niei odbiera no chyba że też pracuje w szpitalu, ale nigdy nie masz pewności ze trafisz akutrat na jej zmiane, chyba ze jej zapłacisz za bycie przy porodzie przynajmniej tak było kiedyś teraz nei wiem czy dalej tak jest.... a najlepiej podpytaj kolezanek o dobra położna do jakiej one chodziły

[Gość Anulek0000]

Aniołku co znaczy przygotowuje do porodu, na czym to polega? Masz swoją położną to będziesz umiała mi wyjaśnić "jak krowie na miedzy" :) czy jak prawdopodobnie, choć nie chciałabym, będę miała cesarkę, to też powinnam poszukać sobie położnej?

[Gość pomaranczowa1]

A czy wybor poloznej to jest obowiazek?? Jestem zielona w tym temacie. Czy jezeli nie wybiore to zostanie mi przyznana losowa?

[Aniołek23 0]

tzn ja powiem jak to u mnie jest... umawiam się co dwa tyg z nią na godz i wtedy mi odpowiada, jakie ćwiczenia rozbić żeby mięśnie w rożnych częściach ciała rozruszać które potrzebne są do porodu, uczy oddychać,i ogólnie opowiada o dziecku, higienie itp.. za każdym razem słucham bicia serduszka, sprawdza piersi jeżeli będziesz chciała.. no tak ogólnie jakbyś sobie z lekarzem rozmawiała, ja akurat mam starszą kobitkę ale super o wszystko mogę zapytać bez skrępowania wszystko wyjaśni wytłumaczy jak czegoś nie wiem a później dwa razy po porodzie przyjeżdża na wizytę, raz od razu po powrocie do domu by pokazać jak kąpać maluszka a drugi trochę później, ja ogólnie się nudzę w domu bo na l4 jestem i czasami na godz fajnie tak iść i dowiedzieć sie czegoś czego jeszcze nie wiem... a czy trzeba mieć to nie wiem... wiem że przy porodzie na pewno musisz podpisać jakiś formularz żeby na te dwie wizyty do domu przyszła a w trakcie ciąży chyba nie trzeba jej mieć... no i od niej dostajesz tak jakby prezenty w rożnych etapach ciąży podobne jak przy porodzie, ostatnio dała dwie reklamówki a w nich, sudokrem, krem na każdą pogodę, pieluszkę, jakieś próbki zeli do higieny, butelkę aventa 125ml, smoczek, próbki proszków do prania i płynów do płukania dla dzieci, broszurki... a co mnie rozśmieszyło ostatnio to że do mojego męża zadzwoniła inna położna z drugiego ośrodka zdrowia w naszym mieście i się dopytywała czy mam już wybrana... normalnie biją się o pacjentki:)

[Gość Interesantka25]

witajcie dziewczyny.....dawno mnie nie było...podczytuje was codziennie ale nie mam weny by poprostu pisać.....u mnie juz 18 tc....prawdopodobnie chłopak;) Mam do was pytanie...widze ze ruszył temat połoznych.....to ze do porodu można sobie opłacić położną to wiem...i ja nad taką tez sie zastanawiam a wrecz na 100% bd takową miała.....i tu tweraz pytanie......!!!! -------------------------------------------------------------------- Aniołek23 ta położna z którą ty masz spotkania to skąd,jak taka sie załatwia?gdzie,ile sie płaci za takie niby lekcje...?nic o tym nie wiedziałam i dlatego bardzo mnie ten temat zaciekawił...prosze powiedz coś wiecej....bo naprawde pierwszy raz o czys takim słysze.... --------------------------------------------------------------------- dziewczyny a jakie wy macie informacje na ten temat???

[lolaaa21 0]

Dlaczego z ośrodka zdrowia? Skąd tam wiedzieli, Aniołku?

[Gość Interesantka25]

no własnie,jak z osrodka?tez mnie to zastanawia...daj prosze wiecej info....

[szczesliwa_onaaa 0]

Hej, jestem i ja po weekendowej przerwie :) Na wstępie przepraszam POMARAŃCZOWA bo miałam Ci wrzucić o tym zusie, ale nie było kiedy. Pamiętam o tym ciągle i obiecuję że poszukam i wrzucę tu, ale teraz muszę szykować obiadek dla męża. A co do sklerozy ja też ja mam... Czytałam Was na bieżąco i wiem że któraś mnie o coś pytała/prosiła, wybaczcie ale nie pamiętam która i o co :) więc jeśli jeszcze pamiętacie to przypomnijcie mi, na pewno odpowiem. Super temat z tą położną bo też nie mam pojęcia jak to się dzieję, czy muszę ją mieć? Ja dodatkowo płacić nie będę żadnej kobitce, bo po to idę do szkoły rodzenia. A pozatym z tego co wiem mój szpital nawet nie zgadza się na to żeby 'obca' położna (niepracująca w szpitalu) była przy porodzie. Co do chrztu, my z mężem też myślimy o Wielkanocy. Tylko problem jest inny. Ja mam jednego brata, on dwie siostry. Teoretycznie problemu brak, ale praktycznie ja z moim bratem nie mamy i nigdy nie mieliśmy dobrych relacji. Nawet życzeń na urodziny mi nie złożył. I jeszcze to przemyślę, ale chyba nie chciałabym żeby moja córcia miała takie chrzestnego... A wiem że np. szwagier męża byłby lepszym kandydatem na to 'stanowisko'. Myślicie że to bardzo kiepsko by wyszło? W oczach rodziny, rodziny męża chyba nie będzie to dobrze wyglądało. Trochę się tym martwię :(

[lolaaa21 0]

Szczęśliwa, u mnie też ten sam problem, nigdy nie miałam dobrych reakcji z młodszą siostrą, a najmłodsza nie ma jeszcze bierzmowania :( Martwię się tą położną, bo jak w 21 tygodniu trzeba się zgłosić, to mi właśnie czas mija :P

[Aniołek23 0]

u nas w ośrodku zdrowia przyjmują na nfz czyli nic nie płacę...ja miałam nr tel od koleżanki zadzwoniłam i się zapytałam od kiedy można się zapisać.najlepiej zadzwonić do swojego ośrodka i zapytać się czy mają tam położna środowiskową.powinno być wszędzie bo w naszym mieście(ok 22 tys ludzi) są trzy z tego co wiem a jak nie to szukać w necie....ja o tym się dowiedziałam bo trzy moje koleżanki chodziły do niej i były zadowolone...a jak ktoś jest zapisany do szkoły rodzenia to myślę ze to podobne jest... a domyślam się że tamta położna wzięła nr tel męża ze szpitala, jak leżałam to tam podawałam jego jako osobę do kontaktu, bo innej opcji nie ma, ja jej nie znam mój mąż też nie...

[szczesliwa_onaaa 0]

1. Podstawa prawna: W myśl uchwały 7 sędziów z dnia 21 kwietnia 2010 r. (II UZP 1/10) Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie jest uprawniony do kwestionowania kwoty zadeklarowanej przez osobę prowadzącą pozarolniczą działalność jako podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, jeżeli mieści się ona w granicach określonych ustawą z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (j.t. Dz. U. z 2009 r., Nr 205, poz. 1585 ze zm.). Zatem prowadzący działalność gospodarczą może zadeklarować podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne w granicach od 60% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia do 250% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, bez narażania się na interwencję Zakładu. 2. Opis całej sytuacji: www.aferyprawa.eu/Urzednicy/ZUS-przegral-w-Sadzie-Najwyzszym-w-sprawie-o-zasilek-macierzynski-wazne-dla-przedsiebiorcow

[szczesliwa_onaaa 0]

Tu akurat przykład prowadzenia działalności, bo nie mogłam znaleźć artykułu, który mówił o chorobowym, ale to działa w ten sam sposób. Czyli jeśli jesteś zatrudniona (nieważne gdzie) i pracodawca zdeklarował kwotę X jako Twój dochód i z tej kwoty pobierasz 100% zasiłku chorobowego, to ZUS nie ma prawa zmniejszyć wypłacanych CI świadczeń. Chyba że udowodnią że zatrudnienie jest fikcyjne. Lub jeśli ktoś Cię sprzeda, ze np nie bywasz w ogóle w pracy itd. Więc niczym się nie martw :) Przykład wyżej pokazuje że nawet z ZUSem się da wygrać

[Aniołek23 0]

tzn raz miałam z nią do czynienia jak odbierałam wypis w styczniu ze szpitala po poronieniu to podeszła i się zaoferowała ze może być moją położna i takie tam pierdoły zaczęła mówić a ja ze łzami w oczach stałam i się zapytałam czy to mi teraz potrzebne bo już nie jestem w ciąży a ona na to "a to nie, ale jak pani znów będzie to zapraszam do siebie " i dała mi wizytówkę. Dlatego nie wyobrażam sobie nawet jakby była jedyną w mieście żeby do niej chodzić bo nawet nie potrafiła spojrzeć w wypis dlaczego leżałam w szpitalu...sama też byłam zdziwiona ze osobiście dzwoni i się dopytuje

[Aniołek23 0]

http://www.sosrodzice.pl/do-czego-potrzebna-jest-polozna-srodowiskowa-czyli-co-nieco-o-wizytach-patronazowych/

[Gość Interesantka25]

Aniołek23 czyli mówisz dowiadywać sie w osrodu zdrowia? no ciekawe jak to u mnie wygląda....ciekawa sprawa...a uwazam ze przydatna dle tych które jak ja sie do szkoły rodzenia nie wybierają.....musze sie zakręcić w temacie w mojej okolicy,chciała bym sie załapać.fajnie by było,dzieki za info.

[Aniołek23 0]

Ja własnie nie będę chodzić do szkoły rodzenia bo u nas to nie wypali mąż pracuje dwa dni po 12 h i dwa dni wolnego a zamieniać się też za bardzo nie może , a sama nie mam zamiaru chodzić... a ja mam pytanie czy któraś z Was zamierza kupić lub ma pasy bezpieczeństwa do samochodu ? ja często jeżdżę ale jak oglądałam to strasznie drogie bo aż 170 zł!!! a żadna z koleżanek nie miała bo albo na piechotkę albo nie zapinały w ogóle pasów i nie znam żadnej opinii na ten temat

[Gość pomaranczowa1]

Szczesliwa onaa- dziekuje slicznie:) pokaze narzeczonemu :)) a do konca tyg ma byc juz decyzja w sprawie kontroli.. wiec troche stresu jeszcze jest :) ale za to bede miala kaske za 2 i pol miesiaca.. ahh :D ze sklepy nie wyjde :D ---- Co do tej poloznej,to pamietam jak kilkaaa lat temu bo z 3 ja cos deklarowalam w przychodni publicznej. Pamietam ze pani z rejestracji ginekologicznej cos mi oferowala,tylko moze to byla pielegniarka srodowiskowa. Nie pamietam ://

[Gość Interesantka25]

no ja ciekawa jestem jak ten przywilej jest w rzeczuwistosci egzekwowany w osrodkach.....bo czytając ten tekst od ciebie Aniołku zwróciłam tez uwage na opinie ludzi...jak to jest naprawde z tymi połoznymi.

[Gość Mycha251988]

hej dziewczyny:) a ja dalej się urlopuje:) z męzem jeździmy sobie codziennie do mielna na plazę:)dobrze ze z koszalina- to bliziutko:) ludzi coraz mniej wiec jest super ------------------------------------------------------- jezeli chodzi o przesądy - to nie wierze w to. Tak było podczas mojego ślubu aby nie robic tego i tego ,a to ze te kwiaty co mam to są pechowe a to tamto a to to :)a ja i tak po swojemu robiłam :) tak samo teraz- jezeli cos mi się podoba dla dzidzi - to poprostu to kupuje:) bo nie moge zakładac ze bedzie źle ---------------------------- ostatnio kupiłam troche nowych rzeczy dla dziecka - i własnie się piorą. :) Czekam teraz aż moja mama mnie odwiedzi w koszalinie i sobie pojdziemy na zakupy. Mój mąż nie lubi takich zakupów - a samej to jakos mi sie nie chce. -------------- aaaaaa Gunia :) w środe ide tutaj w koszalinie do swojego lekarza rodzinnego i zobaczymy czy da mi to skierowanie:):) jak nie to będe kąbinować u szczytkowskiego :) -------------- trzymajcie się kochane

[Aniołek23 0]

opinii nie czytałam akurat skupiłam się bardziej na samym artykule bo fajnie jest napisane co i jak... a w rzeczywistości naprawdę może być różnie... ja akurat mam swoja "sprawdzona: przez znajome

[Gość Justyna29oooo]

Majaaa2014 - 29 - ______ - 02.01.14 - płeć nieznana Mały miś - 31 - łódzkie - 04.01.14 - Córcia (chyba) Styczniowa_mama2014 - Gdańsk - 05.01.14 - Córeczka MamaPysia - 30 - Kraków - 05.01.14 - Córeczka Sysia90 - 23 - Wiedeń - 07.01.14 - Synek kasiax - 25 - Płock - 07.01.14 - Synek ania_sz - 25 - Dąbrowa T. - 08.01.14 - Córcia Uleczkaa - 23 - Krynica- 08.01.14 - Córeczka justyna29oo - 28 - Niemcy - 11.01.14 - plec nieznana pomaranczowa - 23 - Pabianice - 11.01.14 - Córcia. Monbiaa - 21 - Jarosław - 12.01.14 - płeć nieznana szczesliwa_onaaa - 22 - Kielce - 14.01.14 - Córcia Aniołek23 - 23- Mragowo - 17.01.14 - Córunia aizuz - 25 - Kraków - 17.01.14 – Synek natalia575 - Rzeszów - 18.01.14 - płeć nieznana Ita3 - __ - Toruń - 19.01.14 - Synek Gunia1990 - 23 - Świdwin - 20.01.14- córcia (chyba) Cytrynka963 - 29 - Niemcy - 21.01.14 - synek polepiona - 31 - Łódź - 22.01.14 - płeć nieznana Niutka - 23 - Łódź - 23.01.14 - Córcia Mycha251988 - 25 - Świdwin - 24.01.14 - płeć nieznana Malinowaaa - 25 - Wrocław - 24.01.14 - płeć nieznana KarinaSty2014 - Gdańsk - 28.01.14 - płeć nieznana ___________przypominam tabelke zeby sie znowu nie zagubila :)

[Gość pomaranczowa1]

Majaaa2014 - 29 - ______ - 02.01.14 - płeć nieznana Mały miś - 31 - łódzkie - 04.01.14 - Córcia (chyba) pomaranczowa - 23 - Pabianice - 11.01.14 - Córcia. Styczniowa_mama2014 - Gdańsk - 05.01.14 - Córeczka MamaPysia - 30 - Kraków - 05.01.14 - Córeczka Sysia90 - 23 - Wiedeń - 07.01.14 - Synek kasiax - 25 - Płock - 07.01.14 - Synek ania_sz - 25 - Dąbrowa T. - 08.01.14 - Córcia Uleczkaa - 23 - Krynica- 08.01.14 - Córeczka justyna29oo - 28 - Niemcy - 11.01.14 - plec nieznana Monbiaa - 21 - Jarosław - 12.01.14 - płeć nieznana szczesliwa_onaaa - 22 - Kielce - 14.01.14 - Córcia Aniołek23 - 23- Mragowo - 17.01.14 - Córunia aizuz - 25 - Kraków - 17.01.14 – Synek natalia575 - Rzeszów - 18.01.14 - płeć nieznana Ita3 - __ - Toruń - 19.01.14 - Synek Gunia1990 - 23 - Świdwin - 20.01.14- córcia (chyba) Cytrynka963 - 29 - Niemcy - 21.01.14 - synek polepiona - 31 - Łódź - 22.01.14 - płeć nieznana Niutka - 23 - Łódź - 23.01.14 - Córcia Mycha251988 - 25 - Świdwin - 24.01.14 - płeć nieznana Malinowaaa - 25 - Wrocław - 24.01.14 - płeć nieznana KarinaSty2014 - Gdańsk - 28.01.14 - płeć nieznana Musiałam zmienić termin bo mi się przesunał z lekka :))

[Gość Justyna29oooo]

jesli chodzi o polozna to ja 10 lat temu mialam przydzielona z osrodka zdrowia i byla mnie dwa razy po porodzie raz na sciagniecie szwow a drugi raz to nie wiem po jaki kij ;) przy porodzie mialam polozna ze szpitala i byla naprawd ebardzo sympatyczna i to ona odebrala porod bo lekarze byli przy innej kobiecie a jak juz dziecko corka byla na swiecie to przyszedl lekarz mnie szyc. _________________ z tego co wiem to tutaj w niemczech musze miec polozna wybrana wczesniej ale poszukam w internecie jakiejs ciekawej osobki,wiem ze gdzies w okolicy jest nawet jakas polka polozna i podobno bardzo mila. ________________ jesli chodzi o pasy bezpieczenstwa do auta to ja poprostu nie zapinam , a ze moje auto

[Gość Interesantka25]

a co do pasów....hm....no ja chyba je sobie odpuszcze....bo jak już brzuszek bd taki ze zacznie bardzo przeszkadzać zeby sie zapiąc...to poprostu ich nie zapne....albo przesiąde sie na autobus....wszystko sie da pogodzić.ja mysle ze to zbędny wydatek...bynajmniej dla mnie.

[Gość pomaranczowa1]

Majaaa2014 - 29 - ______ - 02.01.14 - płeć nieznana Mały miś - 31 - łódzkie - 04.01.14 - Córcia (chyba) pomaranczowa - 23 - Pabianice - 04.01.14 - Córcia. Styczniowa_mama2014 - Gdańsk - 05.01.14 - Córeczka MamaPysia - 30 - Kraków - 05.01.14 - Córeczka Sysia90 - 23 - Wiedeń - 07.01.14 - Synek kasiax - 25 - Płock - 07.01.14 - Synek ania_sz - 25 - Dąbrowa T. - 08.01.14 - Córcia Uleczkaa - 23 - Krynica- 08.01.14 - Córeczka justyna29oo - 28 - Niemcy - 11.01.14 - plec nieznana Monbiaa - 21 - Jarosław - 12.01.14 - płeć nieznana szczesliwa_onaaa - 22 - Kielce - 14.01.14 - Córcia Aniołek23 - 23- Mragowo - 17.01.14 - Córunia aizuz - 25 - Kraków - 17.01.14 – Synek natalia575 - Rzeszów - 18.01.14 - płeć nieznana Ita3 - __ - Toruń - 19.01.14 - Synek Gunia1990 - 23 - Świdwin - 20.01.14- córcia (chyba) Cytrynka963 - 29 - Niemcy - 21.01.14 - synek polepiona - 31 - Łódź - 22.01.14 - płeć nieznana Niutka - 23 - Łódź - 23.01.14 - Córcia Mycha251988 - 25 - Świdwin - 24.01.14 - płeć nieznana Malinowaaa - 25 - Wrocław - 24.01.14 - płeć nieznana KarinaSty2014 - Gdańsk - 28.01.14 - płeć nieznana eh... nie zmieniłam daty :DD noo.. mówiłam,że z pamięcią u mnie słabo :)

[Gość Justyna29oooo]

a ze moje auto pürzypomina mi o zapieciu pasow to zapinam je stylu za plecami przekladajac przez siedzenie . wiem ze to ani dobrze ani bezpiecznie ale tutaj tez troszke kosztuja i nie stac mnie na takie wydatki.

[Aniołek23 0]

ja bez pasów nie lubię jeździć:( a pomyślałam o nich bo ostatnio coraz częściej mi się zdarza że komuś wymuszam bo go nie zauważę lub się gdzieś zagapię i ostre hamowanie, normalnie rozkojarzona totalnie jestem a nigdy mi się to nie zdarzało, to może zacznę naprawdę piechotą chodzić a gdzieś dalej to mąż, bo zaczynam sama siebie się bać jak jeżdżę:)

[Gość Mycha251988]

a dziewczyny zapomniałam Wam powiedziec że kupiłam ten termometr w lidlu:) także zobaczymy jak sie sprawdzi:) jak narazie jest ok:)

[Gość Justyna29oooo]

Coś na rozluźnienie :) Mamy już XXI wiek, ale niektóre przesądy są wiecznie żywe. Dziś wybraliśmy dla was najdziwniejsze i najbardziej niedorzeczne przesądy ciążowe. 1. Jeśli spotkasz rudego i na niego popatrzysz, twoje dziecko będzie miało włosy koloru wiewiórki 2. Jeśli zapatrzysz się na brzydkiego, twoje dziecko będzie straszyć facjatą 3. Jeśli w ciąży lubisz długo pospać, to dziecko będzie spało tak samo (to akurat mogłoby być prawdą...) 4. Jeśli masz mdłości rano - będzie dziewczyna, jeśli wieczorem - będzie chłopak (co mają powiedzieć osoby, które nie odczuwają mdłości?) 5. Jeśli w piątym miesiącu ciąży brzuch nadal jest mały, to z dzieckiem jest coś nie tak (no, bo żeby było wszystko dobrze, trzeba wyglądać jak słonica) 6. Jeśli w ciąży masz zgagę, dziecko urodzi się kudłate 7. W ciąży powinno się jeść za dwoje (no, ten przesąd bywa szczególnie zgubny) 8. Jeśli masz już jedno dziecko i jesteś w drugiej ciąży, to patrz, co twój potomek mówi. Jeśli najpierw powie "mama", urodzisz dziewczynkę, jeśli "tata", urodzisz chłopca. 9. Nie wolno w ciąży spoglądać przez dziurkę od klucza, bo dziecko będzie głupie. 10. Jeśli brzuch jest "rozlazły", będzie dziewczynka, jeśli stożkowaty lub krągły jak piłka, będzie chłopak. 11. Dziewczynka zabiera urodę (czyli w ciąży wyglądasz jak zombie), chłopak nie. 12. Jeśli jesz ostre rzeczy, urodzisz chłopaka, jeśli lubisz słodycze - będzie dziewczyna. 13. Jeśli wieszasz firanki i myjesz okna pod koniec ciąży, dziecko okręci się pępowiną 14. Korali i łańcuszków też nie wolno nosić w związku z tą pępowiną. 15. I pod sznurami z praniem przechodzić - powód jak wyżej. 16. W ciąży nie wolno nic robić z włosami, a w szczególności nie można ich farbować. 17. Obcinanie włosów w ciąży skraca życie dziecka. 18. Dotykanie brzucha w ciąży przynosi szczęście. 19. Jeśli brzuch dotknie dziad, to szczęście jest szczególnie wielkie 20. Jeśli się wystraszysz czegoś i złapiesz się za jakąś część ciała, to w tym miejscu twoje dziecko będzie miało znamię, czyli myszkę