Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monbiaa

Styczeń 2014 :)) NOWE FORUM zapraszam świeże ciężarne :)

Polecane posty

Gość kams 29
ja mam tylko napisane AFI prawidłowe ,tym brzuchem tez się nie martw mnie się spytala dziś babka w sklepie czy już niedługo rodze hehe to sprawa wzgledna ,z pierwsza corka tez durzy miałam to zależy bądź dobrej myśli jeśli lyka wody płodowe to bardzo dobrze to znaczy wszystko ok ,u mnie tez na polowkowym pokazywal jak lyka smiesznie to wygladalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kams 29
malinowa ciesze się ze wszystko ok i ze syneczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miskapyska80 na stronie centrum medycznego w którym przyjmuje mój lekarz znalazłam coś takiego na temat tego płynu owodniowego: Badanie indeksu płynu owodniowego polega na ocenie czterech największych "kieszonek" wód płodowych. Wynik jest sumą pomiarów najgłębszych zbiorników płynu owodniowego badanych w czterech kwadrantach macicy. Prawidłowo wynik AFI powinien mieścić się w przedziale 5-25. Jego wartość zmienia się wraz z wiekiem ciąży, początkowo rośnie, a następnie w ostatnich miesiącach ciąży maleje. Wyniki AFI < 5-6 świadczyć mogą o zbyt małej i potencjalnie szkodliwej dla dziecka ilości płynu owodniowego (sytuację taką nazywa się małowodziem), natomiast powyżej 20-25 o nadmiernej ilości wód płodowych czyli tzw. wielowodziu. W sytuacji gdy uzyskuje się nieprawidłowe wyniki AFI należy zbadać przepływy w naczyniach pępowinowych - czyli wykonać badanie ultrasonograficzne pokazujące cyrkulacje krwi w pępowinie, mówiącą nam o tym, jak dziecko adaptuje się do sytuacji wewnątrzmacicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynka963
Witam! Napisalam,dzis,posta,ale widac mi go nie dodalo,wiec jeszcze raz :) Od 3 dni biore zelazo,ale nie moglam sie normalnie zalatwic przez 2 dni-dzis nie wzielam i od razu lepiej :) Zastanawiam sie nad tym sokiem z buraka? Moj maluszek coraz bardziej daje znac,co mnie bardzo cieszy,ze w koncu,go czuje.Wiekszosc z Was,juz dawno,wiem,ale widocznie moj mial duzo miejsca na fikanie koziolkow ;) A co,z nasza,Justynka?Na fb jest? CYTRYNKA963

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamusie może jest tu mama w ciąży z synkiem z Opola ? Mam do sprzedania ubranka, które oddam za kilka złotych, mój synek w lipcu skończył 2 lat i wszystkie z których wyrósł są mi zbyteczne. Jeśli był by ktoś chętny to zapraszam: kasiunia77@vp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malanowaa moje AFI wynosi 22, więc na podstawie zamieszczonych przez Ciebie danych jestem w górnej normie. Wg mojego doktorka w 21-22 tygodniu ciąży AFI powinno wynosić max 18. Bo tak jak napisałaś jeszcze powinno trochę urosnąć, i tu jest pytanie czy u mnie urosło za wcześniej, czy jest jakaś wada i będzie rosło dalej. Bardzo dziekuje Ci kochana za zaangażowanie, super że was mam. Pozdrawiam wszystkie w piątek 13, oby nie był pechowy. ----------------- Justyna jak tam walka z tabletkami z żelazem i poszukiwania pokrzywy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna29ooo
hej laski czasem zagladam co u was no ale jestem w wiekszosci na fb. Szkoda ze nie chcecie dolaczyc :( Cytrynka ja biore zelazo w tabletkach a dodatkowo natka pietruszki w duuuuuzych ilosciach,herbata z pokrzywy. Jesli chodzi o zaparcia to pij duzo wody,jedz jablka i uwazaj na produkty ktore dodatkowo spowalniaja przemiane materii chociazby slodkie czy czekolada.Na mnie dziala dobrze kapusta kiszona i puki co zaparc nie mam.pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miskapyska80 wszystko będzie dobrze, tylko Twój lekarz musi mieć to pod kontrolą - głowa do góry:) ___________ a ja od wczoraj mam uśmiech od ucha do ucha:) niby wcześniej marzyłam o córeczce ale teraz jak wiem że mam w brzuchu synusia to jestem taka szczęśliwa - już nie mogę się doczekać gdy wezmę go w ramiona:) Mój M.też szczęśliwy i to jakkkk:) mam w domu płytkę z nagranym usg i mogłabym ją oglądać bez przerwy. Rośnie mi drugi mężczyzna do kochania:) nie no, ja już go kocham:) __________ póki co piątek 13-stego przebiega pozytywnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna nie przesadzaj też za bardzo z tą natką pietruszki, bo ona ma też dużooo witaminy A ;) a jej za dużo to niezdrowo dla maluszka. x A mi dziś przyszło łóżeczko!!! i komoda z przewijakiem:):) tzn. na razie kurier zawiózł mężowi do pracy, bo ja akurat też byłam w pracy jak dzwonił. Także czekam na męża i pewnie brat jego będzie musiał pomóc mu to wnieść, bo ciężkie i wielkie to jest;) nie mogę się doczekać jak już wszystko złożymy i będę mogła w komodzie poukładać te cudne ubranka, które teraz w torbach zagracają mi sypialnię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowa1
Malinowaa -gratuluje synka :) U mnie również ten dzień jakoś mija bez większych problemow :)) oby tak zostalo. Dzis mam rowno 23.0 tydz :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania-sz ja tez dziś składałam ubranka i nagle sie okazało ze trochę tego jest a miejsca w szafach i komodzie dla ciuszkow dwójki dzieci jakoś mało :). Nie mam miejsca na nową komode wiec tylko najbardziej potrzebne rzeczy na wierzchu a reszta poopisywana w torebkach pochowana gdzie tylko sie da :) . Wczoraj rodziła moja koleżanka dziś rozmawiałam z nią przez tel. i wiecie wizja porodu mnie przeraża :) hehe jakoś nie mogę sie na niczym skupić i ciągle o tym myśle :) Mąż pyta mnie czy ma ze mną być tym razem bo poprzednio nie zgodziłam sie a pozatym i tak by go nie było bo pojechał w trasę ( jeździ samochodem ciężarowym ) . Teraz mam jednak dylemat co zrobić??? A jak jest u Was ???? Moze tylko ja niechce mieć nikogo bliskiego przy sobie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynka963
Magsus, ja mam to samo.Nie chce nikogo,z rodziny,przy porodzie.Beda mnie,tylko,rozpraszac i w niczym nie pomoga.Z mama nie jestem zzyta,a moj facet,nie wiem,do czego mialby mi sie przydac?Znajac jego,to nie stalby przy glowie mojej,ale miedzy nogami,a tego widoku chce mu zaoszczedzic :D Dam znac,jak bedzie po wszystkim i juz. Justynka, wlasnie o to chodzi,ze ja duzo pije,jem czesto jablka i pietruszke tez dodaje do obiadow.No coz,chyba wroce do tych tabletek :( Dzis zrobilam barszcz ukrainski i jest tam wszystko,co zdrowe :) Ja nie chce na fb,bo juz jestem w jednej grupie mamusiek i troche ich jest,ja nie wiem,kto jest kto.Mam 20 nowych osob,myli mi sie i nie mam kontroli nad tymi wiadomosciami.Jak pomysle,ze mialaby dojsc jeszcze jedna grupa,to rece opadaja. Zagladaj do nas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomaranczowa1 dziękuje:) ______ Jeśli chodzi o poród to ja chcę żeby mój M.był ze mną do ostatniej chwili,a jak już się zacznie poród to lepiej niech sobie idzie:) chyba ze w trakcie zmienię zdanie,ale tez nie chciałabym żeby przypadkiem zaglądał mi wtedy miedzy nogi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny hahaha a kto im na to pozwoli żeby patrzyli w krok raczej tak nie jest. Mąż stoi przy naszej głowie i kroku nie widzi bynajmniej nie znam takiego przypadku :) mój jak by zobaczył jak to wszystko sie rozchodzi to musieli by go reanimować :) a kto by sie mną wtedy zajoł :) ja np cieszylam sie ze nie miałam go przy sobie jestem odporna na ból ale wiadomo poród to nie złamanie ani skaleczenie . Ja miałam bardzo fajna i miła panią Doktor i wszystko było dobrze do czasu kiedy zaczęła mnie głaskać po ręku i mówić spokojnie ze dam radę wtedy zamiast wziaść sie w garść to ja sie rozkleiłam i nie miałam siły przeć na szczęście w pobliżu była ta wredna położna która rykneła na mnie jak krowa w oborze ze jak sie nie wezmę w garść to sie dziecko udusi i w tym momęcie lampka mi sie zapaliła a przy najbliższym skurczu partym Juleńka wyskoczyła jak strzała prosto na mój brzuch. Każdej z was życzę żebyście dostały chociaż na chwilę maleństwo prosto po porodzie to cudowne uczucie :). I tu jeszcze muszę stanąć w obronie tych wrednych i szorstkich położnych oczywiście nie wszystkich bo są takie co traktują rodzące jak zło konieczne,ale ja bym chciała mieć taka co mnie postawi do pionu jak mi sił zabraknie :) !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mam problem z zaparciami wtedy wypijam 2 duże jogurty lub 2 szklanki mleka :) w tej ciazy to pomaga ale w poprzedniej niestety nic nie działało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania sz czeka Cię miłe popołudnie;) x Ja jeszcze się waham, co do męża na porodówce. Na dzień dzisiejszy ma być przy mnie, ale do porodu jeszcze trochę czasu. x Malinowaa jeśli zdecydujesz się, by mąż był z Tobą w bólach, to nie wyganiaj go w chwili narodzin. To najpiękniejszy moment i zwieńczenie dzieła.:) Ja oglądam ostatnio "Porodówkę" i jak wyjmują dziecko, to prawie zawsze płaczę ze wzruszenia, to naprawdę wyjątkowy moment.:) Taka moja rada, ale oczywiście rób tak, żeby Tobie było dobrze.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla4
zrobiłam dziś hurtowe zakupy:4 paczki płatków do prania, 4 płyny do prania dla dzieci, 2 paczki mikro-pieluch .................... ja chcę męża tylko na początkową fazę porodu, jak będzie już się wydostawało to chcę być sama, niech tego nie ogląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowaaa jeszcze raz dzięki za wsparcie, wczoraj był dołek po tej wiadomości, a teraz wiem że muszę czekać i być dobrej myśli. Nic więcej zrobić nie mogę. Poza tym tłumaczę sobie, że skoro 4 lata czekałam na tą małą istotkę to nie oddam jej bez walki i te 4 tygodnie czekania też przeżyję. Też tak jak Ty zawsze marzyłam o dwóch córkach, baa nawet imiona mamy wybrane dla dwóch dziewczynek, a odkąd wiem, że jest Synuś to kocham go podwójnie :) mój M i tak wariował w sprawie ciąży, a jak zobaczył na usg, że to chłopak to już sprawdza baseny dla dzieci, a ja się śmieje i podpytuje czy już nie czas na zastanowienie się nad szkółką piłkarską i może też powinien zacząć mu szukać jakiejś dobrej ;) u mnie dylemat na temat komody, czy kupować gotową, czy robić na zamówienie pod wymiar w miejscu gdzie ma stać u pana który robił mi szafy i pawlacze, do tego łóżeczko, które mieliśmy upatrzone zostało wycofane z produkcji z niewiadomych przyczyn i znowu musimy szukać nowego modelu :( Jeśli chodzi o poród to ze mną będzie pewnie Mąż albo siostra obydwoje mają taki charakter że wredna pani położna to aniołek potrafią mnie tak skutecznie zmobilizować do działania swoim gadaniem, że poród przebiegnie w tempie ekspresowym, bo będę chciała jak najszybciej któreś z nich udusić. :) A tak poważnie Mąż bardzo by chciał, ale nie wie, czy psychicznie da radę, a siostra mówi, że nie wie czy zdąży dojechać bo może mieć dyżur 24 godziny, a poza tym mieszka tylko 100 km ode mnie. Bliżej grudnia będą jakieś poważniejsze ustalana w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pękam w szwach :) hahaha tak sie najadłam že nie mogę sie ruszać :) jak tu sie nie upaść jak znoszą do domu takie dobroci :) a dzieciątko zadowolone dostało zapas energi od mamy i bryka niesamowicie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowa1
Ja bym chciała, aby był ktoś ze mną przy porodzie ;) podobno w moim szpitalu jest tak, , że jak się z kimś jest to traktują zupełnie inaczej ;) tylko problem jest w tym, , że u mnie występuje brak chętnych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w sobotni poranek:) u mnie bardzo słoneczny, ale na razie chłodny. Powoli będę prać się za sprzątanie, pranie itp. A potem rozpakowuję drugi karton i zanim przyjdzie mąż z pracy sama pokombinuje coś ze składaniem komody:) zawsze lubiłam składać i skręcać meble, moze mi się uda, a on potem podokręca mocniej:) A oto nasze łóżeczko: -http://pokazywarka.pl/b1cdgq/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla4
kurcze dziewczyny ja jeszcze nie mam nic dla dziecka z wyjątkiem ciuchów i zabawek. Generalnie obecnie planuje co mam kupić i gdzie, ale nie przeszłam jeszcze do realiacji :) ....................... mam pytanie do tych które mają już dzieci. Kupowałyście monitor oddechu?Jak to jest z tą śmiercią łóżeczkową? Troche na ten temat poczytałam i już wiem, ze nie chodzi tu o ti że dziecko się obróci na łózeczku i udusi tylko generalne jest to przypadłość którą poprzedzają różne symptomy i dotyczy raczej wcześniaków itd. Więc nie iwem czy ten monitor jest niezbędny czy wystarczy nie dawać dziecku poduszki i kłaść na plecach? Trochę się boję, że będę non stop sprawdzać czy maluch żyje jak śpi. ................... mąż mi zakomunikował, że od 3 miesiąca będzie chodził z synkiem na basen dla noworodków :) :) podobno super, dzieci oswajają się z wodą, pływają samodzielnie i genialnie wpływa to na ich rozwój i postawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, chciałabym dołączyć do Waszego grona. Trochę już poczytałam to forum, a od wczoraj jestem na zwolnieniu (nerki :() i będę miała więcej czasu, żeby podyskutować i podzielić się z Wami tym, co się u mnie dzieje. Wszystkim życzę zdrowia :) W kwestii formalnej: Majaaa2014 - 29 - ______ - 02.01.14 - płeć nieznana Mały miś - 31 - łódzkie - 04.01.14 - Córcia (chyba) pomaranczowa - 23 - Pabianice - 04.01.14 - Córcia. Styczniowa_mama2014 - Gdańsk - 05.01.14 - Córeczka MamaPysia - 31 - Kraków - 05.01.14 - Córeczka Sysia90 - 23 - Wiedeń - 07.01.14 - Synek kasiax - 25 - Płock - 07.01.14 - Synek ania_sz - 25 - Dąbrowa T. - 08.01.14 - Córcia Uleczkaa - 23 - Krynica- 08.01.14 - Córeczka justyna29oo - 28 - Niemcy - 11.01.14 - Córcia Monbiaa - 20 - Jarosław - 12.01.14 - Córeczka zosia2007 - Mrągowo - 12.01.2014 - Synek magsus85-Warszawa-13.01.2014- córeczka szczesliwa_onaaa - 22 - Kielce - 14.01.14 - Córcia Aniołek23 - 23- Mragowo - 17.01.14 - Córunia aizuz - 25 - Kraków - 17.01.14 – Synek natalia575 - Rzeszów - 18.01.14 - płeć nieznana Ita3 - __ - Toruń - 19.01.14 - Synek Gunia1990 - 23 - Świdwin - 20.01.14- córcia (chyba) Cytrynka963 - 29 - Niemcy - 21.01.14 - synek polepiona - 31 - Łódź - 22.01.14 - płeć nieznana Niutka - 23 - Łódź - 23.01.14 - Córcia Mycha251988 - 25 - Świdwin - 24.01.14 - płeć nieznana Malinowaaa - 25 - Wrocław - 24.01.14 - syneczek Aneczka0124- Rzeszów- 27.01.14- płeć nieznana Interesantka25-26-Bielsko-Biała-28.01.14-synek(chyba) KarinaSty2014 - Gdańsk - 28.01.14 - płeć nieznana mimineczka - Lodz - 26.01.14 - płeć nieznana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimineczka witamy cieplutko i zachęcamy do częstego udzielania się;) x Ania sz łóżeczko śliczne, też się nad takim zastanawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o moje bieżące tematy i zmartwienia to: 1. Jestem na zwolnieniu z powodu piasku/kamyków w nerkach, które ujawniły się po infekcji dróg moczowych w czerwcu. Kiedy zaczął rosnąć mi brzuszek i pojawił się ucisk zaczęłam odczuwać skurcze... do tego jeszcze atak kolki nerkowej. Praca siedząca (cały dzień w biurze + częste wyjazdy do dość odległych miast) niestety przestała wchodzić w grę, choć to dopiero początek 21 tc. 2. Właśnie finalizujemy zakup nowego mieszkania i do początku grudnia planujemy je wykończyć, choć kupiliśmy w stanie deweloperskim ;) 3. Dzidziuś nie ujawnił swojej płci na USG, które miałam 10.09. Siedzi na pupie i ma pępowinę między nóżkami :) 4. Przez intensywną pracę do tej pory nie mam jeszcze absolutnie niczego dla dziecka! Widziałam ostatnio listę którejś z Was - muszę ją odkopać i się zainspirować. 5. Z dawniejszych tematów: na początku ciąży, od ok. 5 tc brałam d*phaston z powodu plamień, na szczęście szybko wszystko wróciło do normy. 6. Leki jakie biorę to oczywiście folik, magnez + B6, nospa (do 3 dziennie :(), prenatal z żurawiną. Dziś jadę po jakieś nowe witaminy, bo do tej pory dr nie zalecała z racji na obfitość warzyw. 7. Niedługo czeka mnie glukoza :( 8. Echo serca dziecka - dr nie widzi wskazań, ale to badanie, które można teraz wykonać u kardiologa. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Planujecie to zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Styczniows_mama2014
Poproszę o link do grupy na fb, oto mój mail-paulae@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karla my praktycznie jesteśmy zdecydowani, żeby kupić ten monitor oddechu trochę przez tragedię naszych znajomych a trochę dlatego że później można wykorzystać jako nianię elektroniczą, więc będzie wykorzystywany przez dłuższy czas. co do basenu to chyba nasi mężowie są na jakimś wspólnym forum bo mój mówi to samo, że od połowy maja będzie chodził z maleństwem na basen już teraz szuka gdzie by było najlepiej, które pieluchy są najlepsze na basen i w ogóle. Dzisiaj dzień w kuchni bo odmroziłam 8 kg aronii i robię soki, a później sprzątanie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynka963
MIMINECZKA - Witaj :) ! KARLA4 - nie przejmuj sie, ja, pewnie, w polowie nie mam tyle, co Ty :D Caly czas odkladam pieniadze na zakupy, ktore zamierzam robic w listopadzie dopiero. No, chyba, ze sa jakies fajne okazje, przeceny, to, wtedy kupuje. Ty masz, przynajmniej ciuszki, a mu mnie niewiele jest. No, a ja mecze sie z tym zelazem. Od kilku dni mialam ogromne problemy z zaparciem i wczoraj odstawilam, to udalo mi sie bobka takiego, jak krolik wycisnac :D Dzisiaj, jak zazylam, to ogromny bol brzucha i na czworaka przypelzlam do toalety, by zwymiotowac. Zadzwonilam do mojej pielegniarki i powiedziala, zebym odstawila, to w cholere i pyta sie, jakie ja mam...Powiedzialam jej nazwe, a ona na to " O ku....." :D Az jej sie wyrwalo. Poprostu mialam strasznie silne tabletki! Porownujac normalne witaminy, w ktorych jest zelazo, to tam jest np.26 mg, a ja dostalam 530mg! To wyobrazcie sobie, jaka, to musiala byc dawka konska! Od tygodnia sie nie wyproznilam i pierd...bede brala witaminy ciazowe, w ktorych jest zelazo. W zyciu swoim, staram nie faszerowac sie tabletkami, a tu mi takie dawki dowalaja, jakbym mialam straszna anemie i umierajaca byla! Poza tym, to ostatnio mialam duzo stresu, plakalam i krzyczalam i nie wiedzialam, czy to malemu nie zaszkodzi. Wczoraj, go nie czulam, ale dzis bryka, wiec, chyba jest ok. No, ale stres sie u mnie nie skonczyl, dopiero zaczyna i to mnie przeraza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×