Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monbiaa

Styczeń 2014 :)) NOWE FORUM zapraszam świeże ciężarne :)

Polecane posty

Abyss nazbieralo Ci sie troche smutkow :( Daj znac co z Dzidzia i z Toba. Trzyma sie Kochana, tule Cie mocno :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuziu dzieki za odzew po twojej wypowiedzi widzę, że wszystko na dobrej drodze mam nadzieje, że Michaś nie będzie za bardzo przyspieszał. U mnie 30 grudnia ostatnia wizyta u doktorka, nie wiem czy on wyznaczy termin cc z ordynatorem sam, czy będę musiała pojawić się w szpitalu i tam jakiś formalności dopełniać jeśli tak to najpewniej w pierwszym tygodniu stycznia. U mnie na razie (oby jak najdłużej wszystko pozamykane i twarde) doktorek mówił na ostatniej wizycie,że jak tak dalej będzie to cc w wyznaczone zostanie w okolicach terminu porodu. Więc czekam na info od Ciebie 2 styczna kiedy termin, chyba że Michaś się wcześniej zdecyduje na spotkanie z Rodzicami :) Pomaranczowa wielkie dzięki za poinformowanie Zuzi, a tak w ogóle jak twoje CRP? znasz przyczyne dlaczego rośnie czyżbyś sie zaziębiła?? MamaPysia trzymam kciuki, a ja tam cały czas mam nadzieje, że to nie czop tylko, że podrażnił cię doktorek wziernikiem podczas wczorajszego badania, przynajmniej ja tak miałam podczas ostatniej wizyty w szpitalu, trzeba obserwować, a jak twoje przepowiednie się spełnią to dostatniesz piękny prezent na święta. Wiem, wiem chciałaś mieć styczniowe dzieciątko. Wczoraj rozmawiałam z koleżanką ma dwie córcie, jedna ma rok, a druga 6 lat jedna z końca listopada druga z początku grudnia i ona uważa, że jednak lepiej mieć dziecko z konca roku i nie przyjmowała zadnych argumentów i na każdy miała kontre, więc może nie będzie tak źle jak nam się wydaje. Maja2014 to niezłą zagadkę zostawiałaś, żeby nas ciekawość "zjadła" i gdzieś pobiegłaś, czekamy na dalsze informacje, co to za "nowe pomysły na życie" Mobba pozdrów Mamę Florci i wielkie dzięki, że nam napisałas o nowym dzieciaczku. Abyssa88 :( tak mi przykro że tak się dalej komplikuje, w szpitalu zrobią ktg pooglądają maluszka może zwiększą leki na cisnienie z reguły dają (dopegyt). Bedzie dobrze, tylko spróbuj mniej się denerwować, wiem że przykro bo za chwilkę swięta i taka uroczystość w przedszkolu może ktoś pojdzie w zastępstwie zeby córci nie było przykro, niestety nie na wszystko mamy wpływ. Wracam dziewczynki do porządkowania zabudowy kuchennej, ale już jest bliżej niż dalej. Czeka mnie samotny weekend w domu :(, bo mój M jedzie do swoich rodziców na opłatek i przywieźć tą nieszczesną komode, o której jakiś czas temu wam pisałam. Także mam nadzieje że czasem coś napiszecie w weekend na kaffe zeby mi za smutno nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Abyssa88 : ( trzymam kciuki za Ciebie, wszystko będzie dobrze zobaczysz, wszystko szybko minie, a przyszłe święta sobie odbijecie już całą rodziną :) głowa do góry ! Trzymam mocno mocno kciuki za Ciebie i maleństwo : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abyssa88 : ( trzymam kciuki za Ciebie, wszystko będzie dobrze zobaczysz, wszystko szybko minie, a przyszłe święta sobie odbijecie już całą rodziną: ) głowa do góry ! Trzymam mocno mocno kciuki za Ciebie i maleństwo : ) zaznaczyło mnie jako gość : ) wyżej w poście : ) mnie męczy mega katar ! : ( ani się za bardzo wysmarkać bo blizna po pierwszym cięciu ciągnie i tak się męczę. Dziewczyny macie coś sprawdzonego na katar ? bo nawilżanie powietrza z kropelkami miętowymi już mi nie pomagają:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Matko jak zajrzałam dziś z rana na kafe to przyszło mi na myśl, że może jakaś pełnia księżyca się zbliża czy coś, ale nie ma pełni. Moi chłopcy dali pospać do 10, starszy został w domu, bo auto nam się zepsuło i nie było jak go do niej dostarczyć do szkoły. Wstałam, poczułam silny skurcz, niemalże "rozwieranie" i coś ze mnie wypłynęło. Myślałam, że może to wody się sączą, ale puki co jest spokojnie. Wszyscy z mojej i męża rodziny szaleją z prezentami na święta a my nie mamy nic. Mieliśmy jechać w sobotę, ale teraz bez auta trochę ciężko. nataliasz a próbowałaś Quixx tak z 10 razy dziennie, albo otrivin od 2 dl 6 lat. Żeby Ci się od kataru gardło nie zajęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla4
Abyssa trzymamy kciuki, za rok, 2, 3........ odbijecie sobie te święta. Wszytsko będzie dobrze :) ......... Też styczniówka witaj w klubie :) ja właśnie z tych bez dolegliowści i maluch jak się kręci to robi to tak delikatnie i leniwie jak by nie chciał, zeby mnie coś zabolało. Ja to nawet mam jakoś tak, ze jak on zaczyna się wiercić to sobie wmówiłam, że mu niewygodnie, zmieniam pozycję i on przestaje :) w nocy tak mam zawsze, wystarczy ze zmienie bok i dziecko zasypia :) .... temat teściowych to dziewczyny chyba na osobny wątek na kafe :) moja dzis zadzwoniła ze kupuje mojemu mężowi na gwiazdkę poduszkę, bo na tych które ja kupuje on się nie wysypia, biedaka kark boli i jest sfrustrowany!!!! Oczywiście po 2min dzwoniłam z awanturą do mężą, ze pierwsze słysze ze tak cierpi! Był w lekkim szoku heh bo nic takiego mamie nie mówił. .... jadę dziś do pracy bo mamy "wigilię" zobaczymy co z bonami, obawiam się że u mnie zrobili sobie jakiś regulamin nowy i na L4 bony nie przysługują, bo kiedyś jak w firmie wszystcy mieli maleńskie dzieci to zmienili regulamin tak, ze pieniądze na dziecko na wczasy pod gruszą dostają tylko dzieci od 6do 11 lat (takich dzieci w firmie nie było) .... dziewczyny teraz mamy stres końcówki ciąży, porodu a w lutym pewnie będziemy pisać, ze mamy dosc kolek, płaczu, problemów z karmieniem......życie jest ciężkie, ale mimo wszytsko fajne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nataliaasz85- właśnie mam przed oczami artykuł w gazecie na temat kataru. Polecają: inhalacje kilka razy dziennie z soli kuchennej lub sody oczyszczonej i wodę morską. Zwykłe krople są ponoć niewskazane, bo podnoszą ciśnienie. Ale najlepiej dopytaj jeszcze w aptece. -- Abyssa88, trzymaj się i nie załamuj. Następne święta będą już na pewno lepsze. A może po weekendzie już Cię wypuszczą... -- U mnie w firmie zarząd zdecydował, że osoby na długotrwałych zwolnieniach lekarskich nie dostaną paczek. U nas oczywiście były zawsze paczki ze słodyczami, bo zarząd uważa że to jest lepsze dla pracownika, niż dać mu te 50 zł w bonie, i zapłacić od tego podatek :/ Ponieważ te słodycze to i tak nic ciekawego, więc mam to gdzieś ale mimo wszystko nie jest to przyjemne dowiedzieć się, że paczki nie będzie bo jestem w ciąży. -- Kawusia, trzymaj się. Z drugiej strony chyba lepiej jeszcze dziś rodzić, żeby na Wigilię już wrócić do domu :) -- MamaPysia- no to daj znać jak coś się zacznie. Teraz to już w sumie faktycznie na styczeń nie ma co liczyć, ale grudzień też super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Nie, nie jestem przeziębiona. To Crp mi tak skacze jakoś dziwnie. Ale dopóki nie przekroczy 5 i leukocyty nie wzrosną mam się nie przejmować. Jeżeli chodzi o moje cc, to w sumie się troszkę zawiodłam. Najpierw miało być 27, ale ze względu na to, że to jeszcze grudzień nie chcieliśmy. NNoto lekarz nam zaproponował, że zrobi 13 stycznia. Strasznie duża rozbieżność. A dla mnie każdy kolejny dzień to większa męka. No ale trudni. Skierowanie na cc mam. Do karty ciąży wpisał ułożenie miednicowe. Nareszcie. Bo się z tym nie spieszyl. No i to tyle. Następna wizytę mam 2.01. Ma nadzieję, że doczekam. Przez to, że mam założony szew, strasznie się boję, że akcja porodowa rozpocznie się wcześniej. I ze przez silne skurcze szew zetnie szyjkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wzięłam od córci kropelki nasivin, właśnie nie chcę stosować kropli do nosa tych co zwykle żeby nie zaszkodzić maleństwu, będę musiała jeszcze ze 2 dni jakoś to zwalczyć.. nienawidzę kichania i łzawienia z oczu, początki kataru są okropne .. : ( kurcze.. czuje się jak słonica już : ) jakoś ciągnie mi się ta ciąża w nieskończoność, czekam już na niedzielę, aż mąż będzie miał wolne na święta, to może czas szybciej upłynie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaem ja też chcę taki poród;)Może sobie zasłużyłaś na taki łagodny?;) Ale jak się czyta takie wpisy, to się trochę uspokajam i jestem dobrej myśli. Dzięki. Mam nadzieję, że czujesz się lepiej i choróbsko Cię opuszcza. x MamaPysia jeszcze nic nie jest przesądzone. Słyszałam, że czop może odejść nawet 2 tygodnie przed porodem. A jeśli nawet urodzisz w grudniu, to szybciej będziesz miała to za sobą.:)Trzymam kciuki za Ciebie. x Abyssa tak mi przykro:(, smutne to, że tak się to potoczyło, ale musisz być dzielna kochana. Wiem, że łatwo się mówi, ale do świąt jeszcze jest troszkę czasu i nie wiadomo, która jeszcze może wylądować w szpitalu. Ściskam Cię kochana i bardzo współczuję. Teraz najważniejsze jest Wasze zdrówko. Niestety życie często szykuje nam niemiłe niespodzianki, ale myśl o tym, że już wkrótce będziesz tulić swoje maleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Abyssa kurcze trzymaj sie-caly czas mialas wysokie cisnienie czy taki jednorazowy skok? Bo moze to unormuja i wyjdziesz na swieta Ja dzis zmeczona na maxa ide dalej spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej Kobietki mam do Was ogromna prośbę o przesłanie ksiażki język niemowląt hyziorek@op.pl z góry wielkie dzięki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Chyba wszystko miałam, toxo i cytomegalia bardzo wysokie przeciwciała, przynajmniej teraz nie mam. Paciorkowiec jest:/ muszę więc wcześniej iść z wynikami do szpitala jak tylko zaczną się skurcze? Dowiedziałam się że antybiotyk trzeba podać do 4 godz jak odejdą wody płodowe i wtedy dziecko jest bezpieczne przy sn. Jeśli cc to inny antybiotyk na 1,5 godz przed cięciem. Tyle że to prywatnie, a jakie procedury obowiązują w państwówce? Co do donoszonej to na 3 tyg przed terminem, u mnie to wypada na gwiazdkę:) czyli muszę zaciskać nogi do poniedziałku, a we wtorek wcześniaka już nie będzie. Jej, zostały tylko 3 dni!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaem
Haj wieczorowa pora ;) Tak sie zapracowalam ze nie zauwazylam ktora godzina. . Plecy bola okropnie :( i spojenie. . I wszystko. Uh. . Ale bylam dzis po buty te co skladalam reklamacje ;) nna szczescie uzbali mi ja i bedzie nowiutka para ;)a ze w wawie bie ma juz tego modelu co reklamowalan to bedzie tegoroczny ;) to sie nazywa prezent gwiazdkowy! ! ;)) . Haha ciekawe czym zasluzylam ba lekki porod ;) Oby i wasze takie byly. . A tymczasem dobrej nocy :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla4
Różka, ja też sie zastanawiam, czy uda mi sie dotrzec do szpitala na 4h przed porodem żeby dostać antybiotyk, co będzie jak wody odejdą mi w domu? ... byłam w pracy, bony dostałam, wygrałam nawet w loterii kupon na 200zł do Reserved, pokupowałam 10000kosmetyków na prezenty gwiazdkowe na firmowym kiermaszu i tyle dobrych wiadomości, bo wezwano mnie do kadr i oświecono, że albo wracam po macierzyńskim na cały etat albo wcale. Na nic moje ustalenia z lipca z szefowa, ze wracam na pół etatu. Jestem załamana, jak tak można :( jak bym zarabiała tyle co ona to bym sobie wzięła opiekunkę i po kłopocie, a tak...dramat :( ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karla4 a czy nie lepiej zostać na rocznym macierzyńskim płatnym 80%? Mogę zapytać jak to możliwe, że opłacało Ci się wrócić na pół etatu do firmy? Nie wiem czy dobrze rozumiem prawo ale czy nie jest tak, że zaczynając pracę na pół etatu tracisz prawo do 80% a dostajesz jedynie 50%?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wygląda na to że koniec spania dzisiejszej nocy :( Karla 4 jak tak pracodawca mógł c***owiedziec, to przecież prawo zezwala ci wrócić na kawałek etatu, mało tego wtedy pracodawca nie może cię zwolnic przez okolo roku. Swego czasu pisała o tym dziewczyna prawniczka, tylko nie wiem czy nadal tu jest czy przeniosła się na fb. także moze warto poczytac****opytac, czy moga cię tak zaszantazowac. Nelu chyba nie jest tak jak piszesz, Karla wracajac do pracy dostanie 50% pensji od pracodawcy, a do tego za to że jest na rodzicielskim zapłaci jej ZUS 80% z połowy rodzicielskiego, nic nie traci malo tego zyskuje. bo troche płaci firma troche ZUS. Wracając na cały etat traci możliwość pojsca na rodzicielski, o ile ojciec dziecka nie zdecyduje sie isc na rodzicielski. przynajmniej ja tak to czytam, i chyba w wakacje pisala o tym jakas dziewczyna prawiczka tutaj na kaffe. MamaPysia i jak w domu czy jednak w szpitalu?? Abyssa88 mam nadzieje ze udalo sie unormowac cisnienie, i moze uda ci sie wyjsc na swieta? caly czas trzymam kciuki. Różka czemu do cc potrzebny antybiotyk na paciorkowca, tak ci doktorek mówil?? skoro dziecko nie przechodzi przez kanał rodny tylko jest wyjmowane z powłok brzusznych to po co ten antybiotyk?? Musze w takim razie zapisac sobie to na karteczcie kolejne pytanie, bo ostatnio jak rozmawialam z doktorkiem to powiedzial ze jesli bedzie ostateczna decyzja o cc to nie musze robic badan na GBS (mimo ze mam potwierdzone nosicielstowo i tak kaza miec aktualny wymaz) bo nie sa potrzebne, albo ja cos pokreciłam. Pomaranczowa a tobie kazali robic wymazy i mowili cos o ewentualnym antybiotyku?? bardzo odlegly termin ci lekarz wyznaczyl na ta planowana cc. a skoro masz w karte wpisane ulozenie miednicowe to najwyzej zrobia ci nieplanowana jak cos sie zadzieje. choc nas polożna na szkole rodzenia uprzedzala, ze przy ulożeniu miednicowym jak tylko cos sie zadzieje to natychmiast jechac prawie na sygnale do szpitala, bo te dzieciaczki jakiegos "powera" maja i strasznie szybko postepuje porod akurat w ulożeniu miednicowym, co dla połoznych i lekarzy jest nadal zagadką, dlaczego tak sie dzieje. no nic dziewczynki wyspijcie sie za mnie dzisiejszej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój lekarz zrobił mi wymaz na gbs. Mimo, że czeka mnie cesarka. Na szczęście wyszło, że nie mam paciorkowca. ;) ale też słyszałam, że jeżeli wyjdzie, że jednak się ma tego paciorkowca to nawet i przy cc podają antybiotyk. Ja myślałam, że urodze dziś w nocy już. Dostałam okropnych bóli krzyżowych do tego skurcze i napięcie brzucha. Coś strasznego. Nie wyobrażam sobie boli porodowych. Nie podoba mi się to, że ten termin jesy na 13. Bo według om tp mam na 4.01. Ale mój lekarz sugeruje się terminem z pierwszego usg i tam wychodzi 14.01.. myślałam, że ze względu na szew i to ułożenie zadzieje się to szybciej; (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla4
teraz będę miała płatne 100% przez okres macierzyńskiego,jak się wraca na pół etatu otrzymuje się 50% wynagrodzenia od pracodawcy i 30% z zusu. Miałam ustalone, że będę pracować poniedziałek, wtorek i pół środy. Z racji tego że moja "kochana" firma w tym roku zaczęła zbijać kokosy, jest więcej pracy, pracują na 2 zmiany, na moje miejsce są w zastępstwie 2 dziewczyny które podobno sobie nie radzą i muszę wrócić i to ogarnąć, jak nie wrócę przyjmą kogoś na moje miejsce. A problem największy jest taki, ze mi sie umowa kończy w grudniu 2014 więc nie mam jak pokombinować, bo mi wówczas nie przedłużą. A, ze nie mam opcji pracy w konkurencji, bo to mało popularna dziedzina i chyba na niczym innym się nie znam jestem ugotowana :( Pracuję tam dziewczyny tyle lat, do 8miesiąca chodziłam do pracy a oni mnie tak potraktowali. Zrobie tak, ze wrócę ale oczywiście będę wychodzić po 7h (karmienie) i rozpisze sobie we wszystkie piątki conajmniej do pazdziernika urlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla4
a maż na rodzicielski nie pójdzie bo ma działalnosć na najniższym zusie, więc jedyne co to wiem, ze jak wrócę do pracy on może pobierać zasiłek rodzicielski (kosmiczna kwota koło 180zł) i nadal prowadzić w tym czasie działalnosć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla4
Miśkapyśk mi tez lekarka mówiła, ze nawet przy cc podaje się antybiotyk na GBS, bo może sie nim zarazić nie tylko wychodząc dołem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomaranczowa na ciebie zawsze mozna liczyc:),dzieki za wyjasnienia w sprawie GBS oraz terminu cc.troche mnie oslabilas bo jak moj gin tak samo jak twoj wyznaczy termin to bedzie dopiero okolo 22.01,a myslalam ze okolo 15.01 bedzie ten czas. Karla to nie masz za ciekawie skoro umowa czasowa,ale pomysl ze skoro teraz jest jakis buum w twojej firmie to w czerwcu moze byc jakas posucha i pojda ci jednak na reke,moze bedzie mozliwosc negocjacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się w sobotni ranek, he he prawie tak długo spałam. Od rana mam wiadomość od koleżanki że jest na porodówce a termin miała na 15stycznia także emocje są. Odeszły jej wody. Jak dziś urodzi to pewnie na Święta wyjdzie i dostanie piękny prezent. .... A u mnie nie brakuje atrakcji. Jak Wam pisałam o nowych planach na życie to miałam na myśli zakup własnego mieszkania z którym mój mąż wyskoczył kilka dni temu bo okazja jest duża. No i się zdecydowaliśmy ale że musimy dobrać kredyt to wiadomo ile to latania i formalności. Tym bardziej że mi od maja płaci zus to musiałam zwiedzić kilka budynków i pięter żeby załatwić zaświadczenia. Kolejne musiało dojść z Łodzi bo tam jest siedziba firmy. A śpieszymy się żeby to załatwić do końca roku bo później to wiadomo jak już jestem na ostatnich nogach no i sprzedający chce jak najszybciej podpisać akt notarialny bo wyjeżdża. Także podjęliśmy jeszcze na koniec roku taką decyzję życiową i trzeba stawić temu czoła. Śmieje się do męża że teraz nie wiem kiedy najlepiej urodzić bo żaden termin nie jest dobry. Dlatego mały zdecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MiskaPyska80 wczoraj zwiedzałam jedną z prywatnych klinik i lekarz poświęcił mi godzinę na wyjaśnienie metod i postępowania przy porodach. Oczywiście za nią zapłaciłam, nie myślcie sobie ze tak z dobrego serca:) Przy paciorkowcu ryzyko jest zawsze i trzeba podać antybiotyki. Przy SN podaje się DO 4 godz po odejściu wód, przy CC do 1,4 godz przed krojeniem. Wtedy ryzyka nie ma. Ja bym nazwała raczej ryzykiem minimalnym, ale skoro on mówi że nie ma, niech mu będzie. Karla4 także nie 4 godz przed porodem, a do 4 godz po odejściu wód. Tylko jak to jest dalej to nie wiem i czy ten lek działa od razu? Można rodzić 1 godz po odejściu wód i wtedy zdąży zadziałać lek? Ja bym się nawet na tą cc zdecydowała, bo mi wszystko jedno gdyby nie to, że tyle komplikacji jest później bo to operacja. Chciałabym też zajść w drugą ciąże a po CC przez pierwszy rok nie powinno się tego robić organizmowi. Wiem, że ból przy SN jest ciężki do zniesienia, ale trwa tylko przy porodzie i nie wiąże się z powikłaniami takimi jak po CC. Często jednak nie ma żadnych powikłań po CC. Ogólnie poród to jak skreślanie cyfer w Lotto, jakbyśmy wiedziały jakie cyfry padną to dziś wszystkie byśmy doskonale wiedziały jakie kroki podjąć, a tak to zostaje nam tylko czekać i mieć nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze. Córka mniej się wierci, ale czuwa:) aa z CC jest tam tak, że nie robią wcześniej niż 7 dni przed TP. W przypadku SN trzeba się zglosić najpóźniej 7 dni po TP. Czyli w tym wypadku urodziłabym pomiędzy 7 a 21 stycznia:) A że chciałabym koziorożca to pewnie do 19-go przy CC. Jejku jaka różnica jest między normalnym porodem i czekaniem na Ten Dzień plus liczenie na NFZ, a jak ktoś prywatnie sobie planuje np. Podoba mi się data 1 stycznia to biore ją! Zazdroszcze bogatym aktorkom tych możliwości:) z drugiej strony to co nie jest naturalne drażni mnie, przecież bez tych operacji, możliwości i techniki gatunek ludzki przetrwał tyle lat. Inna bajka, że przetrwał ale wiele kobiet i dzieci umarło przy SN. Karla4 przykro mi z powodu Twojego pracodawcy, tym bardziej logiczne wydaje mi się wzięcie rocznego urlopu, czyli teraz 100% potem 60%. Na urlopie nie wolno jest im Ciebie zwolnić i dodatkowo nalicza się pełen urlop. Pamiętaj, ze zarówno macierzyński jak i wychowawczy wlicza się do stażu pracy. Również świadectwo zawodowe potwierdza że pracowałaś, gorzej jak dziewczyny tracą prace i są na zasiłku, bo taka przerwa w CV dla potencjalnego pracodawcy gorzej wygląda. Co swoją drogą jest głupie. A teraz z innej rury, bo nie o tym chciałaś sluchać, wiem, że c**przykro, jak się poświęca kilka ładnych lat, a co za tym idzie często, w pewnym sensie życie prywatne i dowiadujesz się że jako matka już na dzień dobry masz pod górkę i już grożą ci zwolnieniem jeśli znowu nie poświęcisz się firmie. U mnie jest inaczej i na szczęście pracodawca docenił moje ciężkie lata i zapewnił mnie że na mnie czeka, tylko pytał jak to widzę (po ilu lmiesiącach chce wrócić). Szczerze mówięc gdyby mi postawił jakiekolwiek warunki, albo okazał niezadowolenie z powodu ciąży zapewne bym nie wróciła już nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różka dzieki za garść informacji dość cennych jak dla mnie jeśli chodzi o planowanie terminu cc. Natomiast w niektórych kwestiach nie zgodzę się z tobą, zarówno po cc jak i po sn należy odczekać około roku, zeby organizm doszedł do siebie po takim cieżkim wysiłku jak ciąża i poród. Co do powikłań to zdażają się i przy SN, tylko rzadko się o nich mówi bo są dość intymne, np.nie trzymanie moczu. Co do tych magicznych 4 godzin to dopytałam koleżankę ona rodziła w zeszłym roku odeszły jej wody pojechała na porodową podali antybiotyk, a Młody strasznie przyspieszył no i niestety dla niego urodził się dość szybko, i zarazil się paciorkowcem. skutek taki ze przez 10 dni byli musieli zostac w szpitalu na zeby Młodemu podać antybiotyk i wyleczyć. Mój M już u teściów ja zrobiłam małą rundkę po sklepach i kupiłam parę drobiazgów teraz zastanawiam się czy nie umyć tego ostatniego okna. Miłego weekendu. dziewczynki. Przesyłam wam ładne słoneczko ze stolicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczowa też mnie trochę zdziwiłaś tym terminem że taka zbieżność. Z tego co się orientuje to robią cc nawet i 2 tyg przed terminem porodu i nawet jeżeli by lekarz patrzył na datę z usg to i tak póżno. A znam 2 przypadki gdzie koleżanką odeszły wody przed datą cc a miały położenie miednicowe ale pojechały do szpitala miały na szczęście skierowanie na cc ale z inną datą ale wszystko zakończyło się dobrze. Maluszki całe i zdrowe chciały zrobić mamusią psikusa i wyjść wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wzięłam się dziś za te kapuśniaczki co polecałyście i tak pierwsza partia jest w piekarniku. Kawusia tylko mam pytanie ile czasu i jak je przechować żeby były dobre na Wigilię? Trochę pewnie dziś zjemy ale co z reszta? Zamrozić? - Nadal czekam niecierpliwie na wieści od koleżanki czy już urodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego pewnie koło 5 stycznia zgloszę się do szpitala. Nie będę czekał do końca. Bo też się martwię, że nie dojadę na czas do szpitala. Tym bardziej, że do przejechania mam z 25km.. a zanim męża sciagnęłabym z pracy to też trochę czasu. Eh. Z każdym dniem się boję bardziej. Rozbieżność między terminami jest taka dlatego, że mój lekarz miał robić cięcie. A on dyżur ma 27 grudnia, 13 stycznia i potem na koniec stycznia. A boję się też tego, że jak pójdę do szpitala wcześniej to że będą mnie trzymać do dnia terminu. I teraz jestem w rozterce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karla współczuję. To właśnie jest Polska. x Maaja2014 Tobie z kolei gratuluję. Super, że Wam się trafiło. Życzę powodzenia w załatwianiu formalności, bo trochę Was czeka, ale super - nie ma jak na swoim.:) x Dziewczyny mi ostatnio strasznie puchną ręce i stopy. Właściwie to pewnie cała puchnę, ale najłatwiej zaobserwować po kończynach i po opuchniętych oczach.Brzuch mi się chyba trochę opuścił, bo spodnie zaczęły mnie upijać pod brzuchem. Tak to właściwie czuję się dobrze, tylko w nocy jak muszę wstać z łóżka, to czuję się taka ociężała, za to psychicznie to jakbym była w lunaparku i co chwila na innej karuzeli jeździła - od euforii, po płacz - oszaleć idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×