Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monbiaa

Styczeń 2014 :)) NOWE FORUM zapraszam świeże ciężarne :)

Polecane posty

Gość gość
Tu Ita Ja dzis popołudniu znowu sprobowalam ze sztucznym, dałam 70 ml ale i tak sie domagał wiecej, ale dałam mu pierś 2x a i tak obudził sie wcześniej niż zazwyczaj :-( nie wiem o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulek0000
Karla na czym polegał ten system odciągania pokarmu, tzn jak to dokładnie robiłaś? bo ja właśnie walczę o laktację i już nie mam pomysłu jak jeszcze mogę nam pomóc:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milusiaa2014
Interesantka oj to jak mowisz ze u ciebie ten sluz juz 2 tyg sie wydobywa i nadal nic to chyba nie bede sie nastawiac za bardzo chociaz u kazdej z nas moze byc roznie ..... Przyszla mama oliwki pisalas ze bedziesz miec usg z powodu malego brzucha powiedz i jak wszystko ok..? Bo ja tez mam maly brzuszek i troche sie mmartwie czy nie za maly nawet jak bylam w szpitalu to lekarz co kawalek co mnie zbaczyl to ze nie wierzy ze taki brzuch pod koniec 9 miesiaca moze byc .... Jutro mam wizyte wiec zobaczymy mam nadzieje ze wszystko ok .... A i jak bylam w szpitalu to po usg powiedzieli ze mam lozysko juz 3 stopnia co do dojrzalosci wiecie moze czy tak moze byc i czy to nie szkodzi maluszkowi czy poprostu majac takie lozysko mozna jeszcze troche chodzic w ciazy czy lepiej zeby jak najszybciej urodzic.? .... Mowicie ze dzisiaj swoich chlopow zagnacie do przyspieszania porodu :-) oj to bedzie sie dzialo najwyzej jutro bedziemy wszystkie juz rozpakowane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milusiaa2014 chłopów trzeba zmobilizowac do pracy...wkońcu to tez w ich interesie zebyśmy wkoncu urodziły... oj...bd sie działo...hehe nie ma co...wszystkiego trzeba spróbowac....mojej kolezance to pomogło.....może u nas tez sie sprawdzi i bd i przyjemnie i skutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ita moja ma bardzo czesto czkawke i niestety zadnego skutecznego sposobu na nia nie wynalazlam, nieraztrwa krotko, a nieraz dlugo. Malej po karmieniu nie zawsze sie odbija, a co do dlugosci zasypiania to roznie bywa, raz zasnie po 20 minutach, a sa dni kiedy wisi na piersi przez 2h i zasnac nie potrafi, chodz srednio zasypia w godzine od poczatku karmienia. ...... ja tez dostalam zaswiadczenie o urodzeniu ze szpitala, ktore zanosilam pracodawcy. Co dobraku zwolnienia, to szppital na prosbe powinnien takowe wystawic, a jakk nie wystawia, to w to miejsce zus liczy macierzynskie. .... Jasmina pieknie przybiera, mnie polozna powiedziala, ze powinien 200g na tydzien przybierac, wiec u ciebie super. .... dziewczyny w dwupakach zazdroszcze zaciagania mezow do roboty, ja jeszcze w trakcie pologu, troche sie to ciagnie, ale juz niedlugo wizyta u gina, a poten tez meza do roboty zaciagne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki mam problem z brodawkami są strasznie wysuszone smaruje po każdym karmieniu mlekiem,ale to chyba za malo. Rozka co u ciebie,jesteście juz z Mala w domu?jak znajdziesz chwile to się odezwij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Ita Na brodawki dobry bephatnen lub masc maltan Wczoraj byłam u ginekologa i mam obniżona szyjke macicy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanja gratuluję pierwszego uśmiechu, bezcenny widok:) Jeśli chodzi o lek przeciwgorączkowy, to mi pediatra na wizycie patronażowej poleciła Pedicetamol (chyba nie przekręciłam nazwy) i wypisała receptę na czopki Vibukol, czy jakoś tak, które podaje się w stanach niepokoju,np. przy kolkach, ząbkowaniu, po szczepieniach itd. Jest to lek homeopatyczny. Dziewczyny zapytajcie swojego pediatrę, jakie leki warto mieć w domu, w razie czego. Lepiej mieć pod ręką lek przeciwgorączkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla4
dziewczyny proszę jeszcze o jakiś sposób na obrzęk piersi przy nawale. Chodzę non stop z kapustą ale już mam dość, mąż wraca do domu i pyta czy bigos robiłam :) Jak masować, czym wygrzewać co jeszcze można robić żeby sobie nie zaszkodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maly misiu - dziekuje, chyba tak zrobie jak piszesz, poprosze lekarza o recepte na jakiess srodki przeciwbolowe dla malej, bo nigdy nie wiadomo kiedy jakas goraczke zlapie. ....... Karla a probowalas herbate z szalwi, polecana jest nna zmniejszenie produkcji mleka w piersiach. Masazy ponoc lepiej nie stosowac, polozna tez zalecala czesciej dziecko przystawiac, lub odciagac mleko ale tylko do uczucia ulgi w piersiach. Ja mialam nawal,to mala czesto przystawialam, ale u mnie trwalo to ok 2-3 dni i problemu nie bylo. Kapusta jest dobra zmrozona i delikatnie tluczkiem rozbita. A meza to masz dowc*pnisia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milusiaa2014- na usg inna doktorowa stwierdziła, że wcale ten brzuch nie jest za mały a poza tym, jak przy tak dużym dziecku (okazało się, że mała ma już 3700 gram!!!! a jeszcze z tydzień pewnie pochodzę w ciąży, więc jak nic dobije jeszcze z 200 gram!) brzuch nie może wydawać się mały, także chyba zależy od tego kto patrzy. Chociaż ja też ciągle słyszę, że nie mam wielkiego brzucha jak na koniec ciąży. Poza tym nie utyłam tak jakoś strasznie. W sumie było niecałe 10 kg, dopiero ostatnio zaczęłam puchnąć i jeszcze 2 kg wskoczyły :/ Co najważniejsze, poziom wód mam już znowu w normie i tym mam się nie martwić. Kazała tylko uważnie śledzić ruchy dziecka na tym etapie. Liczyłam na to, że zobaczy czy czasem pępowina się nie kręc**przy szyi, ale to nie jest chyba najlepiej widoczne na USG na tym etapie. Niby obok szyi jej zdaniem nic nie ma, ale nie wyklucza, że mała ma szelki. Także nie dość, że mały kolos, to jeszcze w kubraczku. Ciekawe jak wyjdzie.... W każdym razie kazała mi jeszcze pastwić się nad brodawkami szorstkim ręcznikiem, chodzić po schodach i umyć podłogę, i w ciągu tygodnia mała powinna wyjść. Co do pomocy męża, to to nie działa tak natychmiastowo. Trzeba przez kilka dni przynajmniej. :) Jutro zobaczę co tam na KTG wyjdzie. Może wreszcie jakieś skurcze się pojawią. :) Interesantka- u mnie w pracy też nie ma możliwości wziąć urlopu okolicznościowego na urodzenie dziecka dla matki. Wg kadr przysługuje on tylko ojcom. Ale u mnie kadry praktycznie wszystkie przepisy interpretują na korzyść pracodawcy. :/ Hanja- u Ciebie już bliżej niż dalej. I jak fajnie będzie tak "popracować" bez brzucha ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Rodzyn u mnie to samo. Mała albo śpi albo płacze. Wczorajszy wieczór i noc były masakrą, dziś od 15-stej to samo. Wczoraj aż ostry dyżur rozważaliśmy, ale po sprawdzeniu temperatury się uspokoiliśmy. O laktacje walcze twardo i chyba jestem na dobrej drodze ale daleko mi do sukcesu. Sutki bolą ale już jest o niebo lepiej, ciągle jadę na maśc******każdym karmieniu smaruje. Największy problem mam z dobraniem laktatora. Kupiłam 3 końcówki i nadal nie wiem która z nich jest prawidłowa. Do tego odciągam zdecydowanie za mało mleczka, więc nawet na jedno karmienie bym nie miała, zastępcze przez tatę w środku nocy. Wspomagamy się sztucznym pokarmem niestety już od szpitala bo mała straciła ponad 10%. Dziś przeszliśmy tylko na mój i staram się nadgonić normę ale do dawek jeszcze mi daleko. Laktatorem ściągam połowę tego. Zresztą nie lubie go bo malutkiej pozniej zawsze ciezko brac cyca jakies dziwne sutki mi sie po nim robią. Śpiąca jestem strasznie, staramy się dzieciątko karmić co 3 godz ale różnie nam to wychodzi. Jej jak czytam wypowiedzi naszych dziewczyn o ich ciążowych dolegliwościach to aż mi się miło robi że to za mną, jak sobie przypomne ta zgagę.. Dziś szybciutko wstalam z lozka i sie schylilam.. I ten pecherz wielkosci orzeszka.. Dziewczyny, głowa do góry! Za chwilę to wszystko bedzie tez za wami!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, dzięki za Wasze opinie i z tego widać że co kraj to obyczaj i w każdym szpitalu inaczej traktują witaminami i matki po cc. Najgorsza ta niewiedza z którą wypuszczają i niedoinformowanie a przecież dziecię jest za małe by jechać teraz do pediatry. Dobrze, że położna dzisiaj do mnie przychodzi i mam nadzieję, że nie za późno na witaminki. . u nas tak to wygląda, że po przebudzeniu zmieniam pieluszkę, mała sobie kwili i mamy chwilkę dla siebie, potem ją karmię od 30 minut do godziny i tak sobie usypia. Całość zazwyczaj trwa około godziny a potem Natalka śpi 2,5 - 3 godziny. . jak sobie radzicie ze sprawami formalnymi? Mam na myśli becikowe, wypłatę z ubezpieczenia dodatkowego, macierzyński? Nie wiem jak to ogarnąć siedząc z małą w domu. Załatwiacie już coś? Pieniądze chciałabym jak najszybciej bo chcemy zmienić auto na coś większego no i z isofixem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karla mi położna polecała robić zimne okłady po karmieniu a gorące przed karmieniem. Kazała kostki lodu owinąć w pieluchę o okładać nimi piersi. Ja miałam te woreczki z płynem, które można wkładać do zamrażalki i do wrzątku i to stosowałam. Mam na myśli, takie woreczki z apteki, mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi. Ja je dostałam "gratis" przy zakupie laktatora. A w ogóle, to bardzo współczuję, wiem co to za ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały mis
Nelu ja wyskoczyłam do pracy zgłosić Małą do ubezpieczenia i tam od razu załatwiłam sprawę wypłaty pieniążków z PZU. Kaskę na koncie miałam na drugi dzień. x Jeśli chodzi o zgłoszenie do Urzędu i do przychodni, to załatwiał mąż. x Do becikowego potrzebne jest zaświadczenie od ginekologa, które zamierzam załatwić przy wizycie kontrolnej po 6 tygodniu. Z tego co wiem, to na becikowe jest czas chyba 1 rok, to zdążę jeszcze.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały Miś a nie potrzebowałaś do wypłaty z PZU aktu urodzenia i peselu dziecka? Ps. czy u Was też wyskakuje od wczoraj "Błąd serwera 500"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelu, mi nie chce czasem pokazać nowych postów. Zatrzymuje się na 1 z wczorajszych wypowiedzi i koniec. Muszę czasem odświeżać kilkanaście razy, żebym mogła w ogóle zobaczyć, że istnieje jeszcze 1 strona z wynikami. Także to chyba błąd kafeterii. o, i teraz przy próbie dodania komentarza, wyskoczył błąd 500...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Normalnie brakuje mi czasu zeby usiasc i do Was napisać :) Lenka cały czas chce byc przy mnie najlepiej przy cycu-jak tylko się oddalam to jest płacz-smoczek nic nie daje .Za to w nocy śpi jak susełek czasami sama ją budze do karmienia po 4 h bo by chyba całą noc przespała. Karmie tylko piersią i tu rada do dziewczyn dokarmiajacych mm wiem z doświadczenia-gdy przy drugim zaczełam go dokarmiac automatycznie miałam coraz mniej pokarmu jak podawałam piers to po 30 min był płacz i nic nie dało sie zrobic musiałam robic mm -dlatego krotko karmiłam piersią i potem strasznie żałowałam ze zaczełam podawac mm.Dlatego teraz wole się przemęczyc ale karmic piersią. Co do ubezpieczenia któras pytała ja jestem ubezpieczona w pzu-i wszystko załatwiłam telefonicznie musiałam tylko zeskanować dowod i akt urodzenia. Na becikowe sie raczej nie załapiemy bo mąż ma firme i faktury wystawiał za usługe razem z materiałem -i całość jest brana jako nasz dochod wiec szanse male są. Dziewczyny w dwupaku-zaczynam Wam zazdrościć :) Czesto głaszcze sobie brzuszek z przyzwyczajenia-a tak naprawde po tygodzniu juz zapomniałam jak to było w ciąży. Co do łożyska-Milusia ja na 2 tyg przed porodem miałam 2 stopien a jak przyszłam do porodu juz 3-wszystko było ok -o łożysku nic dr nie mówił wiec chyba tez było ok -gdzieś czytałam ze to tak jak z waga dziecka -nie jest precyzyjne przez usg.Mi na usg w 38 tyg powiedzieli ze mała wazy 3750,na usg w niu porodu skorygowali wage na 3550.Lenka urodziła się z wagą 3230 i 55 cm. Ok teraz pytania-czy nosicie pas poporodowy-jesli tak to od kiedy? Co ze szczepieniami czy szczepicie na te dodatkowe czy tylko to co konieczne ?? Pozdrawiam mamusie i ich maluszki(te w brzuszkach też :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Ita Karla ja tez miałam straszny nawal i juz naprawdę z bólu nie mogłam, pomogły wypite 2 szklanki szalwii rano i wieczorem. Spróbuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaPysia bioderka to tak ok 10 minut to wszystko trwało USG też w tym było, szybko dosyć;) ... Ja na spacery zakładam pajaca, kombinezon taki materiałowy nie ortalionowy, rękawiczki, dwie czapeczki(taka cieniutka jak po kąpieli ia polarkowa) i wkładam w śpiwór z allegro. W wózku mam kołderkę pod spód żeby nie wiało od dołu. I też mała jest ciepła jak wracamy. A i kremik na buźkę ;) Teraz to szczerze bałam się wychodzić w te mrozy i czekam do tak -2. ... Mały miś zawsze mi się serce kraje jak widzę maluszkę z czkawką, chcę jej pomóc ale nie wiem jak. Niby to nic złego i powinno przejść, ale i tak nie mogę i daję cyca ;) przechodzi szybciej mam wrażenie. ... Hanja u mnie też dokładnie po miesiącu mała się świadomie uśmiechnęła, cudowne uczucie i robi to coraz częściej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaPysia, hanja, kaem, i inne dziewczyny, dziękuję za miłe przyjęcie:) Milusiaa2014, nic nie szkodzi :)) myślę, że siara, którą już wytwarzasz, to jak najbardziej pozytywny objaw. Mnie kompletnie nic nie leci z piersi do tej pory, ale mam nadzieję, że sie wszystko rozrusza po porodzie. No i widzę, że we trzy, razem z Przyszłą Mamą Oliwki, mamy podobne samopoczucie - ten ból w podbrzuszu to chyba wstawianie się głowki. Lada dzień... Interesantko - z tego, co wiem, to lekarz rodzinny może wystawić Ci zwolnienie ciążowe do trzech dni w tył, także to jest tylko kwestia załatwienia sobie tego zwolnienia - jakby bliska osoba mogła je wziąć za Ciebie, byłoby po problemie. Myslę, że jako, że byłabyś już w szpitalu, lekarz rodzinny nie robiłby problemu. Fajnie czytać Was - mamy z bobaskami :). W ogóle, to na moim forum od wczoraj już tylko ja zostałam taka 2 w 1:)). Wszystkie styczniówki rozpakowane, dobrze, że jeszcze kilka tu się uchowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MamaPysia pytalam o BioGaje i powiedziala zeby dawac przed jedzeniem 5 kropelek. Teraz i moj synio ma katar oby bardziej nie chorowal. ...Nie mialam weny zeby pisac caly czas martwilam sie o Filipka bylismy dzisiaj na usg i cale szczescie to nic bardzo powaznego prawdopodobnie torbiel ale nie zniknie tylko jest do wyciecia i to pod calkowita narkoza jakos nie moge sobie tego wyobrazic. Zobaczymy co powie chirurg w piatek. ... Filipek jest bardzo spokojny tylko je i spi w nocy budzi mi sie tylko raz a pozniej dopiero ok 6 rano. Tylko wieczorem ma dluzsza przerwe nie marudzi tylko chce spacerowac po domu na rekach i wszystko obserwowac. Unas sprawdza sie teoria ze drugie dziecko spokojniejsze :) ... Sporo rzeczy wprowadzilyscie z ta biala czekolada to i ja musze sprobowac tak bardzo mam chec na cos slodkiego. Banany tez juz jem. Bardzo mam ochote na spaghetti carbonara ale to chyba nienajlepszy pomysl. Pisalam Wam o soku z porzeczki ze boje sie pic ale sprobowalam i nic sie nie dzieje. Maly ma juz 4 tyg mysle ze juz na coraz wiecej mozna sobie pozwolic. .. Jutro mamy na 16 wizyte u pediatry jak macie jakies watpliwosci to moge spytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. Cos nastroj mi siada ptzez ta zime i ciagle siedzenia w domu z dziecmi.. ale ma sie ocieplic. To moj ratunek Milgo dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelu, tak jak powiedziała Rena, wystarczy im skan aktu urodzenia oraz dowodu osobistego. x Ja szczepie tylko na te obowiązkowe i raczej się zdecyduje na te refundowane. Te 1000 zł. można przeznaczyć na coś fajnego dla dziecka. x Kasia współczuję tych przejść, ale trzeba myśleć pozytywnie i cieszyć się, że to "tylko"to. Trzymajcie się cieplutko. Ja też wczoraj się rzuciłam na białą czekoladę i na szczęście Ali nic nie było. Wprowadziłam też banana i gruszkę i w ogóle pozwalam sobie na coraz więcej. Dzisiaj Alicja kończy miesiąc. Z niecierpliwością czekam na pierwszy uśmiech. x Kaem rzeczywiście prze to siedzenie w domku można ześwirować, ale ja się pocieszam, że na wiosnę moja kruszynka już będzie taka"odchowana" fajniutka i nadrobimy czas na powietrzu i odwiedzanie znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my dzis średnią nocke mieliśmy, nie płakał jakoś specjalnie ale skrzeczaŁ. Mam wrażenie, ze to od brzuszka i tego cholernego nie odbicia :-( juz nie mam pomysłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadzwoniłam wczoraj, żeby potwierdzić wizytę w poradni ryzyka okołoporodowego (synek miał mieć konsultację kardiologiczną) i powiedziano mi, że w szpitalu nie skonsultowali z nimi terminu wizyty i tak naprawdę nie jestem na nią zapisana, że najbliższy termin to koniec lutego a jak chcę szybciej to trzeba prywatnie. Myślałam, że szlak mnie trafi. Poszłam do pediatry, bo nie wiedziałam już co robić. Dała skierowanie do kardiologa dziecięcego w sąsiedniej miejscowośc****owiedziałam pani w rejestracji co mam napisane w wypisie ze szpitala od razu połączyła mnie z lekarzem i wizytę mam w czwartek za tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawusia, ręce opadają. A właśnie wczoraj zastanawiałam się co Ci lekarz powie. Z tą naszą służbą zdrowia, jak człowiek sam nie dopilnuje i nie sprawdzi, to niczego się nie doczeka. Dobrze, że udało Ci się załatwić nową wizytę tak szybciutko. Trzymam kciuki za kompetentnego lekarza i na pewno wszystko będzie dobrze. Trzymaj się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla4
Ja ze słodkości jadam biszkopty, ciasta drożdzowe np. z jabłkami, dżemem, herbarniki, kruche, szarlotke,kisiel,galarerke,budyń - w szpitalu mi mówili ze z takimi nie ma problemu, byleby nie z czekolada i tłustymi kremami. Jabłko surowe zjadłam, nic mu nie było, jem też suszone morele, śliwki,jabłka. Ogólnie starm się jeść normalnie obserwując małego. Codziennie popijam sobie rumianek i olej lniany. .... moje dziecko to (odpukać )anioł. Je i śpi. Usypia sam ze smoczkiem. Celowo nie nosze go na rękach, żeby nie przyzwyczajac z dwojga złego smoczek lepszy :) W sumie to z jedzeniem jest cieżko bo zanim zdecyduje się possać piers to jest 30min walki, płaczu. Znaleźliśmy chyba metodę. Odciągam tak z 10ml mleka, podaję mu kubeczkiem tak na smaka i po tym zaczyna szukać cyca, bo chyba nabiera ochoty na jedzenie. W nocy jak bym go nie obudziła koło 03 to by spał do rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×