Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monbiaa

Styczeń 2014 :)) NOWE FORUM zapraszam świeże ciężarne :)

Polecane posty

karla u nas też tak było urodziłam Majkę z wagą 2950, spadek po 3 dniach 2850 wypis 2900, a po tygodniu u połoznej 2790 masakra, dokarmiałam , wybudzałam na jedzenie i po tygodniu od spadku 3000 ! i faktycznie laski mają racje metoda 7,5,3 pobudza laktacje u mnie w 3 dni skok z 20 ml na 45 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a u nas to samo co z waszymi maleństwami, w dzień do 13-15 spokoj a potem ciężko uspać, mała płacze i noc to samo.. Dziś też odstawiłam jabłka i nabiał i troszkę lepiej, mimo to mała jest pobudzona. Teraz śpi ale ciężej ją uspać w godzinach popołudniowych, wieczornych i nocy. Do tego ze szpitala mam przepisane zastrzyki Clexane i zastanawiam się czy one mają jakiś wpływ na dziecko? W szpitalu kazali mi karmić z cyca i je brać ale im już tak nie wierze. Czy któraś z Was miała je i też karmiła? Czy tylko mi łyżeczkowali macice? Od porodu ciągle dostawałam antybiotyki, potem te zastrzyki i jeszcze 4 dni mam je brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie jest inaczej ale moja ma 3 tyg. ciągle by spała. nie bujam nie nosze , daje butle - moje lub mm i śpi. jest tylko problem bo dłuższą przerwę robi w nocy i potrafi np 23-3.00 nie spać. płacze tylko jak głodna . Wasze są starsze więc chyba i u mnie się to zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaWL
Zapraszam ostatnie minuty aukcji http ://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=3371091 Skopiujcie link, wklejcie w przeglądarkę i zlikwidujcie spację po słowie http Naprawdę warto POLECAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tez lyzeczkowali macice. Moja Wiktoria tez niestety wybrala sobie noc na harce I tez jakos kolo 23 sie wybudza I potrafi do 4 nie spac, przystawiam ja do cyca co chwile a ona possie troche I sie nudzi, staram sie do niej nie mowic zeby zasnela ale Nic z tego, mam nadzieje ze w koncu sama zalapie kiedy jest noc I kiedy wypadalo by spac:) teraz niby spi ale karmilam ja przed chwila tylko 15 min I obawiam sie ze na dlugo jej to nie starczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie mała obudziła się na cyca. Zasnęła o 20, teraz przewijanie, karmienie i znowu usypianie. Na tym ostatnim właśnie najciężej, ale zobaczymy. Położna powiedziała że mała powinna ssać cyca najdłużej 30 min, potem to zabawa, sen itd i trzeba dziecko oderwać. Ok, odrywam, ale po przerwie czy do zaśnięcia też jej daje cyca bo nie mam innych pomyslów. Jak mam inaczej uspokoić płaczące dziecko? Mimo cudownej teorii, przygotowań itd to malutka śpi z nami w łóżku, bo przeniesiona zaczyna płakać i zaczynają się kolejne długie jazdy. Widocznie należy do tych dzieci, które potrzebują bliskości, bo możemy nad nią rozmawiać czy śmiać się, głaskać, przykrywać, odkrywać cokolwiek i śpi twardo, a jak tylko ją odkładamy do kołyski to zaraz się budzi i płacz i marudzenie. Interesantka, Przyszła mama Oliwki, Ika2 jak się czujecie? Jasmina89 i też dostałaś zastrzyki po tym zabiegu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Interesantko, ja też mam nadzieję, że najpóźniej 6.02 będę mieć synka na ręku. Doczekamy się, zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla4
Dziewczyny dzięki, macie racje najważniejszy jest spokój. Położna mi właśnie nie powiedziałą jaką ilością mleka mam go dokarmiać. Mam zamrożone 3 butelki mojego, odciągałąm jak miałam nawał, będę podawać po 20ml po kazdym karmieniu. We wtorek mam pediatrę to skontrolujemy wagę. ... u nas noce tez koszmar, mam wrazenie że maltretuje dziecko budząc je i zmuszając do jedzenia jak ono w nocy zwyczajnie nie chce jeść (zje z kubka, cycek go nie interesuje) póżniej nie moze zasnąc z godzine do 2, a tu znowu muszę go budzić. Horror. ... ja też śpie z nim w łóżku, podobno taki maluch jeszcze nie jest w stanie się przyzwyczaic ani do spania z mamą ani do noszenia na rękach, trzeba go tylko przenieść do osobnego łózeczka max koło 2 miesiąca. ... w kwestii łyżeczkowania nie pomogę, nie miałam. ... Interesantko, mój synek też był w brzuchu lenowcem, specjalnie nie kopał, nie miał też ochoty przyjść na świat, więc trzeba było go zmusić. No ale teraz jest taki jak w brzuchu, spokojny, niepłaczący i śpioch z niego straszny. Oczywiście z wyjątkiem nocy, kiedy zmienia się w diabła :) Eh że taka mała mordka tak potrafi się wydzierac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam was z rana!!! mam do was pytanie....w nocy jak i juz rano po wstaniu mialam takie przeszywajace ciagniecie jakby szyjki macicy....nie wiem co to...tylko tak to moge najdokladmiej opisac...to byl taki przeszywajacy bol ze nie moglam sie wyprostowac a kaDy krok sprawial potworny bol,cos jakby dziecko mi w szyjce noga dziure wywiercalo,takie bole mam od czasu do czasu....a do tego po wstaniu wyciekala ze mnie bezbarwna substancja....ale noe w jakichs zastraszajacych ilosciach i nie wygladala mo tez na typowe wody plodowe bo byla lekko sluzowa,bezbarwna....no chyba ze to faktycznoe wody i saxzyc sie zaczynaja...jiz sama nie wiem...myslalam zeby podjechac do szpitala sprawdzic...kurcze juz sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Interesantko ja na Twoim miejscu bym pojechała. Nie wiem jak u Ciebie, ja miałam spoko szpital. Kazali przyjeżdżać przy jakichkolwiek wątpliwościach na kontrole po terminie, robili KTG, badanie szyjki i na końcu USG. Na USG wyszło małowodzie mimo prawidłowego KTG i szyjki i mnie zatrzymali. 17 godz później zaczęłam rodzić.u Ciebie stawiam na wody, nie pamiętam czy masz paciorkowca ale jeśli tak to tym bardziej powinnaś iść na kontrole. A może masz duże rozwarcie i maleństwo już schodzi? Ja nie miałam takiego bólu tylko ten krzyż mi rwało, ale wiedziałam już że to początek. X Dziewczyny, pomocy, moje kochane Maleństwo od rana ma zaropiałe całe oczko. Przemywamy solą fizjologiczną ale zaraz tworzy się kolejna ropka. Czytaliśmy że to stan zapalny czy coś takiego i ma zatkany kanalik, nie łzawi, przez co nie oczyszcza oczka. Po dłuższym czasie jak noc wygląda to strasznie. Jest oczywiście sobota i dopiero w pon zadzwonię do pediatry. Co mam robić? Piszą o przemywaniu, masażu oczka i nawet zakrapianiu mojego mleka bo jest przeciwbakteryjne. Czy wiecie coś o tym? Któras z was się z tym spotkała? Może przy poprzednim dziecku? Nie wiem co mam robić, a jak na nią patrze to normalnie łzy same lecą:(((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja po tym łyżeczkowaniu żadnych zastrzyków nie dostałam. Niezbyt przyjemny był ten zabieg, ale musiałam go przejść przez moje łożysko, które jak się okazało było brzydkie przez niedobór witaminy K, szkoda że się o tym dowiedziałam dopiero po porodzie... podejrzewam, że też przez to Wiktoria urodziła się taka malutka miała tylko 2,760 kg. No ale teraz ładnie nadrabia na moim mleczku ;) już ma 3,200 kg a wczoraj 2 tygodnie skończyła. Z karmieniem nie mam problemu, malutka się budzi średnio co 2,5 godziny i wtedy piersi już mam pełne, czasami czuję jak się napełniają, karmie raz jedna, raz druga piersią, no chyba, że jedną opróżni i ma jeszcze ochotę, to daje wtedy też 2. My też mieliśmy problem z oczkiem i położna kazała masować, małym palcem delikatnie kanalik łzowy i potem na chwilę lekko przycisnąć i to powtarzać parę zrazy na dzień i chyba pomogło, bo malutka ma ropkę ale tylko po nocy jak dłużej pośpi i to raczej normalne. Jak na razie wszystko ok, tylko kurcze w nocy mi nie śpi parę godzin, nie wiem jak na to zaradzić, na szczęście nie płacze ale muszę jej dawać cycusia-smoczusia, bo inaczej pewnie by się rozbeczała. Problemów z brzuszkiem nie mamy ;) tylko od czasu do czasu gazy puszcza, ale dzielna jest i nie płacze przez to tylko się tak śmiesznie napina. I też śpie w łożku z malutką, bo na noc ciężko ją odstawić do łóżeczka, w dzień to co innego, chociaż trochę to trwa zanim ją odkładam, bo ona uwielbia spać na rękach i przy cycku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozka moja mala od wczoraj ma jedno oczko takie ropiejace i zaczerwienione. Ale raczej od rana. Wczoraj zauwazylam ze leciutko bylo nawet sklejone tez sie wystraszylam...ale przemylam wacikiem nasaczonym woda fizjologiczna i potem juz nie bylo ropy. Dzis od rana to samo. Przemylam i jest dobrze. Czytalam zeby przemywac- jeden ruch-jeden wacik. Zeby bakterii nie przenosic. Zauwazylam ze moja mala wklada paluszki do oczek np podczas jedzenia, wiec moze sobie podraznila oczko.. Mam nadzieje, ze u twojego malenstwa tez okaze sie ze to nie zadne zapalenie. Ja narazie obserwuje, ale wrazie jakby sie nasilalo trzeba sie z lekarzem skonsultowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Interesantko, na pewno jesteś już na IP :) Powiem Tobie że ja również na około tydzień przed porodem miałam takie przeszywające bóle w okolicach spojenia i to zazwyczaj w nocy. Ból był tak silny że nie mogłam ruszyć nogami a łapał mnie raz lub dwa razy dziennie. Przechodziło dopiero gdy doczłapałam się do toalety i zrobiłam siusiu. U mnie na poród pomógł dwukrotny godzinny i dość szybki spacer bo akurat zepsuło nam się auto i musiałam dwa razy latać do mechanika. Było ciężko bo śniegi, zadyszka, ból podbrzusza i pleców ale jestem pewna że to przyspieszyło poród bo na drugi dzień miałam maleństwo przy sobie :D . Moja mała ma dzisiaj 11 dni i wydaje mi się, że za dużo je. Gdy karmię ją samą piersią to je ok. 30 minut a potem śpi najwyżej godzinę i znowu woła cyca dlatego dokarmiam ją 30 mil mm i dopiero wtedy śpi 2-3 godziny. Boję się że ją przekarmiam gdy do każdego karmienia daję mieszankę. Mam pytanie do dziewczyn które karmią tylko piersią jak długo karmicie i ile dzieciaczki po tym śpią? Czy moja jest za mała na to by przespać 3-4 godziny non-stop w nocy na samym cycku? . Co do ropiejących oczek to my również z tym walczymy głównie po nocy i po mocniejszym płaczu. U Natki zbiera się w konciku i łatwo wyczyścić oczko. . Jaką kupę mają albo miały w około 2 tygodniu Wasze maluchy? Moja ma ciemnożółtą wodnistą kupkę i nie wiem czy czasami nie powinnam czegoś odstawić w diecie? A może to normalna konsystencja w tym wieku? Sorki za takie szczegóły ale mam nadzieję, że temat kup nie jest tutaj tabu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzięki za odpowiedzi. U nas od dzisiaj rana strasznie ropiejące oczko, wcześniej też troszkę było i przecieraliśmy rano, a teraz musimy co godzinę i jest całe mega sklejone. Nie wygląda mi to na normalne zachowanie oczka, bo co chwilę jest mega dużo ropy i nie może go mała sama otworzyć. Niutkaaa23 mówisz w razie gdyby się nasiliło to konsultacja z lekarzem, tak C***owiedziała położna? W takim razie uważacie że powinnam teraz jechać na ostry dyżur? Jakoś sobie nie wyobrażam, żebym do poniedziałku z tym okiem miała walczyć, już brakuje nam wacików do przecierania. Jejku, czemu ten mój Szkarb musi przechodzić takie rzeczy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla4
położna mi mówiła, że noworodki mogą w paznokciach miec zanokcicę, stad jak coś zadrapią np. oczko moze być stan zapalny. Mój ciagle jest w rekawiczkach na łapkach, bo ma takie długie pazury, że szok, a w szpitalu mówili że mam nie obcinać, położna znowu ze obciąć nie wcześniej niż po 2 tygodniach właśnie ze względu na zanokcicę. ... Nelu u nas kupa też taka wodnista i kolor chyba też podobny, z tym, że od 2 dni jej nie było :/ ... Interesantko to mogą byc wody, u mnie odeszły w trakcie porodu razem z czopem śluzowym i widok nie był zbyt ciekawy: wodnista wydzielina ze śluzem i krwią. ... u nas dziś dziecko od rana postanowiło nie spac, leży memła smoczka i co 2 min trzeba mu go podawać bo wypada. Zaraz przychodzi mama żeby z nim zostać, to wyskoczymy z mężem na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różka masuj masuj i jeszcze raz masuj strefę od wewnętrznego kącika oka ropiejącego w dół noska - koliste ruchy, z dość sporym naciskiem - my mieliśmy to samo, córeczka nie mogła otworzyć oczka tyle było ropy, rzęski posklejane, zaczerwienione powieki. Myj co godzinę przegotowaną wodą (chłodną wodą), wiem to głupio zabrzmi ale - sama ręce dobrze umyj, użyj Octaniseptu jeśli masz i dopiero zabierz się za akcje czyszczenia oczka. Broń Boziu jakieś rumianki czy herbaty na to oczko, jeśli nie zauważysz żadnej poprawy ale i też pogorszenia poczekaj do jutra do rana - jeśli ropy nie będzie mniej ostry dyżur koniecznie. To są rady okulisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efcia2
Witajcie dziewczyny!!!! ja mam termin na 5.02, już się stresuje, trochę męczące to czekanie.... Już chciałabym uścisnąć mojego Skarba i przytulić...Bóle przepowiadające już ze 2 tygodnie, ale nadal czekam.... Pozdrawiam wszystkie mamuśki i przyszłe mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelu moj Tomek ma 17 dni i je okolo 20 minut staram sie żeby najpierw jadl z jednej okolo 10 pozniej przestawiam go na druga, jest mi latwiej bo jak karmilam raz z jedej naz z drugiej go ciagle i stale ktoras piers byla mega pelna i bolaca, a tak daje rade. Młody sam sie budzi okolo 2,5-3 gdziny choc w nocy ma dluzsza drzemke bo tak od okolo 2 do 6:30-7. Mlody byl tylko dokarmiany mm w szpitalu pierwszego dnia jak ja pokarmu nie mialam a tak to caly czas jest na piersi, wiec wg mnie albo mleko jest "za chude", albo mala krocej je niz 30 minut. nam polozna mowila ze czas karmienia to czas efektywnego ssania z połykaniem, a nie bycia dziecka przy piersi. Co do paznokci to ja Mlodemu juz obcielam bo minelo dwa tygodnie, niedrapkow nie zakladamy bo podobno dziecko nie moze miec ciagle skulonych paluszkow musi cwiczyc a w niedrapkach nie moze. Co do kupek to Mlody mial bardziej wodniste i jasnozolte a teraz juz sa bardziej stale. Rózka to chyba musicie gdzies sie przejechac z Mala z tym okiem skoro ciagle ropa i ropa, moze trzeba cos zobic z tym kanalikiem zeby go odblokowac. tylko nie wiem gdzie ostry dyzur (Nieklanska, Litewska, dzialdowska, miedzylesie, kopernika) i zebyscie czegos nowego nie zalapali na izbie przyjec. nam wczoraj pediatra kazala uwazac na skupiska ludzkie a szczegolnie dzieciaki w wieku przedszkolno-szkolynym bo podobno duzo dzieci teraz choruje i zeby mlody czegos nie zalapal w gratisie. a ja z innej beczki dziewczyny czy wy tez macie problem z jelitami, nigdy ja z tych co czesto do toalety chodza w ciazy tez nie mialam problemow, a teraz jakis koszmar. jem suszone sliwki i molerki pije duzo wody mineralnej staram sie jesc raczej zupy niz drugie dania a i tak zalatwienie sie to ostatnio duzy problem. Sorry za wywenetrznienie ale moze macie jakis sposob nie chce brac zadnych lekow czy pic ziółek bo nie chcialabym aby wplywalo to na mlodego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karla moja Alicja niestety do tej pory nie była ważona po wyjściu ze szpitala, a ma już 5 tygodni. Też się martwię, czy dobrze przybiera. Mogę polegać jedynie na moim oku, który mi mówi, że nabrała ciałka i nóżki ma już nawet pulchniutkie, bo po urodzeniu miała takie długie patyczki. No i cieszę się niezmiernie, jak co kilka dni wynoszę kolejne za małe ubranko. x Dzięki dziewczyny za odpowiedzi odnośnie pieluchowania. Zakładam pieluszkę na pampersa i mam nadzieję, że będzie dobrze. A paznokcie malutkiej obcięłam po miesiącu, bo położna mówiła, żeby przez pierwszy miesiąc nie obcinać, tylko wkładać niedrapki, więc obcięłam i nawet wypiłowałam i w końcu uwolniłam jej łapki, a wieczorem miała całą buźkę podrapaną. x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu bardzo dziękuję za rady, właśnie przemywamy oczko solą fizjologiczną, i sterylnymi wacikami, plus mąż ma czyściutkie łapki, octaniseptu jeszcze do tego nie dołączaliśmy, ale zaczniemy. On przeczyszcza, bo mi łzy same lecą, wydaje mi się że mała bardzo się męczy, a może to hormony;) a u Ciebie przeszło samo czy pojechaliście jednak na ostry dyżur? i jeśli jednak ostry to do pediatry czy okulisty od razu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różka o przemywaniu oka mlekiem czytałam w poradniku, więc myślę, że jest to bezpieczne. x Miskapyska mi pomogło na zaparcia siemię lniane pite rano. x Dziewczyny od kilku dni podczas karmienia boli mnie brzuch i krzyż. Macica to już się raczej obkurczyła, bo już dawno jej nie czułam, a tu teraz ten ból 5 tygodni po porodzie. Czy któraś z Was wie, co to może być? x Czy położna albo pediatra mówiła Wam, jaką przerwę może mieć dzidziuś bez jedzenia. Moja Ala spała dziś w nocy 7 godzin bez jedzenia. Pozwoliłam jej na to, ale gdyby to się miało powtórzyć, to nie wiem, czy ją wybudzać, bo wydaje mi się, że to za długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały misiu, powyżej 5-6 godzin już nie powinno być przerwy. Tak mówiła ordynator neonatologii w szpitalu gdzie rodziłam. Miskapyska ja zaczęlam dnia 9-go i już poszło, wcześniej wahałam się co do czopków. Siemie lniane jest dobre. Za to u mnie nowego znaczenia nabrało określenie: posikać się ze śmiechu, mam nadzieję że nie na długo. Co do karmienia, to lepiej karmić dłużej jedną, bo najpierw wypływa cukier i inne takie, a potem pokarm właściwy, najzdrowszy. Mój M gdzieś to wyczytał. Z tym ostrym dyżurem to własnie denerwuje mnie najbardziej, jak się okaże, że tam kolejka i pełno chorych dzieci:((( i jeszcze malutka coś załapie i kolejne choróbsko się przyczepi. Zaczynam mieć dość, mała ma 10 dni a to będzie trzecia wizyta u lekarza, ciągle z nią muszę gdzieś jechać i ją diagnozować, a werandować powinnam dopiero za 4 dni;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozka raczej do okulisty. Wrazie jakiegos zapalenia przepisze jakies kropelki... Moja Julka to straszny glodomorek. Wypije 70 ml mojego odciagnietego mleka i jeszcze ze 20-30ml mm. Jesli nie usnie to po ok pol godz, godz domaga sie znowu. Wtedy zje sobie ze 20 ml i tak wojujemy zawsze od 20 do 24..codziennie. Zastanawiam sie czy moze to moje mleko jest az tak chude.. Na noc robie jej mm. Zrobie 90ml zje 60. Po godz znow glodna. Juz nie wiem co mam myslec.. To normalne zachowanie? Ja tez jestem przewrazliwiona na punkcie malutkiej. Ciagle sie martwie czy z nia wszystko dobrze itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, Różka ma rację, na początku wypływa mleczko bogatsze w laktozę, czyli cukier i to początkowe mleczko ma raczej gasić pragnienie, nie głód. Nie wiem po jakim czasie ssania, mleko się zmienia w bardziej treściwsze, ale myślę, że to sprawa indywidualna. Możecie to zaobserwować, początkowe mleko jest bardziej szare i rzadsze, a później bielutkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu a może ty się orientujesz pediatra czy okulista?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o ropiejące oczka, my również mieliśmy ten problem. Najpierw trzeba przemywać oczka woda, jeżeli to nie skutkuje to wtedy sól fizjologiczna, następnym krokiem jest swietlik, który nam pomógł, ale do końca małej nie przeszło, poszlismy do pediatry i ona nam dała antybiotyk, kropelki do oczu i to pomogło, ;) a jeżeli antybiotyk nie zadziała to wtedy tylko okulista może pomóc i wykonuje on taki nieinwazyjny zabieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no witam was ponownie!!!! ja jednak zdecydowałam sie na wizyte na IP... położna super...odrazu podłączyli mi KTG małemu serduszko biło jak dzwon....nic niepokojącego nie wykazało.... następny lekarz....tekze fajny facet...zbadał i nic nie stwierdził..... wszystko ok,rozwarcia brak a te bóle to od tego ze sie wszystko zaczyna naciagac...mam zwolnic troche,odpoczywac i nie martwić sie,chciał mnie dla mojego swietego spokoju położyć na odziale i obserwowac,ale nie było ku temu wskazań wiec zdecydowałam sie jeszcze do tego 5go w domu zostac. kazał sie obserwowac...jesli coś mnie zaniepokoji to odrazu mam przyjechac sprawdzić.....takze lezenie i pachnienie na odziale nie miało by wiekszego sensu skoro wszystko ok,dalej czekamy. wsumie dobrze ze pojechalismy bo weekend bd miała spokojny,grunt ze z maluchem wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam, że ja się ta wtarabaniłam z tą podpowedzią, udzielałam się na forum na początku, później z braku czasu pozostałam jako bierny "czytacz" :) W weekend pozostaje tyko ostry dyżur, ja proponowałabym jednak od razu okulistę. Nam na szczęście przeszło samo, przez cały dzień myłam oczko wodą i tak jak ktoś wcześniej napisał, jeden wacik jedno przemycie oczka od zewnętrznego kącika do wewnętrznego. Do tego podczas każdego karmienia masowałam córeczce okolice oczko-nos do tego stopnia, że miała mocno zaczerwienione to miejsce na drugi dzień. Natomiast kolejego dnia rano ropki było trochę w kąciku oka - bez tragedii, cały proces mycia i masażu powtorzyłam i trzeciego dnia ani śladu ropy. Później masowałam przez ok. 2 tyg jeszcze i teraz odpukać mamy spokój. Nam lekarz powiedział, że trzeba najpierw zrobić wszystko by uniknąć antybiotyku - jeśli nie da rady trudno oczywście, ważniejsze zdrówko dziecka. Natomiast trzeba o to zadbać, zatkane kanaliki łzowe, które są pozostawione same sobie niestety powodują stan zapalny i jedyne co pozostaje to mechaniczne ich udrażnianie - i to jest dopiero straszny widok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety zaniedbane kanaliki to już tylko i wyłącznie zabieg inwazyjny - wprowadzenie sondy do kanalika łzowego i udrożnienie go. Ale nie bójcie się jeśli w porę zauważycie na pewno was to ominie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
losie wy nie macie w domu rumianku? zaparzyc rumianek na terylny gazik I przemywac chore oczko kilka razy dziennie, powinno pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×