Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak reagujecie na osoby wrazliwe?

Polecane posty

Gość gość

Czy traktujecie je tak samo jak innych? Czujecie jakas sympatie do takich osob, zwlaszcza dziewczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ironizuj, chyba oczywiste o co pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę sobie że akie osoby są czarno białe jak łaty na krowie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieraz strach się odezwać
bo powiem coś w dobrej wierze, a ta osoba zrobi z tego wielki problem, płacze, rozpamiętuje, opowiada wszystkim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim w obchodzeniu sie z takimi osobami pomocna jest wiedza na temat historii tej osoby. Duzo wrazliwych ludzi nie radzi sobie z krytyka bo np czesto spotykaly sie z bezpodstawna krytyka w dziecinstwie, lub byly wysmiewane itd. To jest cos nad czym te osoby same powinny pracowac. dotrzec do sedna i naprawic to. Ja sama jestem bardzo wrazliwa...i wiem jak to boli, ale ucze sie relatywizowac, brac na luz...,, ciezkie zycie maja takie osoby, najczesciej wiec zamykamy sie w waskim kregu znajoomych nierzadko ograniczajac kontakty towarzyskie do gora dwoch osob. ludzie z ktorymi sie zadajemy przechodza przez ostra selekcje. ech ciezkie zycie maja bliscy z wrazliwcem, moge spokojnie to powiedziec. ale wspolnie laczac sily mozna duzozmeinic i byc szczesliwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieraz strach się odezwać
Czyli dana osoba nie umie sobie sama poradzić, a ja mam to robić za nią? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z reguły jest jerdnak przeciwnie. Tzn, używajac analogii, jeżeli ktos ma jakąś rane to ludziska przeważnie będa tam wtykali co popadnie radując się efektami swojej wszechmocy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosyc stresuje mnie przebywanie z osobami nadwrazliwymi i słabymi psychicznie.Nie jest dla mnie przyjemnoscią w gronie takich osob przebywac, bo sie boje ,ze nieświadomie moge je urazic, wybuchnie histeria,płacz, sprawie przykrosc, a takich sytuacji nie znosze.Nie lubie ranic ludzi, a ludzie wrazliwi czesto czują sie dotknieci byle czym :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrazliwe, czy przewrazliwione? Nie bardzo rozumiem pytanie. Od przewrazliwionych trzymam sie z daleka, a wrazliwe traktuje normalnie (cokolwiek rozumiesz pod pojeciem "wrazliwa", empatyczna???)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra. To teraz pytanie: Czy kobieta, która padła ofiarą g****u i reaguje na męzczyzn lękiem jest przewerażliwiona? Czyli: czy jej lęk jest bezpodstawny? Czy powinna sie leczyć z tego? Czy moze jednak powinna pielęgnowac ten lek aby nie dopuścić do kolejnej tragedii? Oczywiścuie lęk to nie jest uczucie...pozytywne bo stresujace. Ale jednak cemus słuzy jeżeli wynika z doświadczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
02.06.13 [zgłoś do usunięcia] nieraz strach się odezwać bo powiem coś w dobrej wierze, a ta osoba zrobi z tego wielki problem, płacze, rozpamiętuje, opowiada wszystkim...."" ­ Dobrze powiedziane: "nieraz";) Coś mi się nie che wierzyć w ludzką zyczliwośc jako zachowanie najczęsciej spotykane. A ludzie mają prawo a wręcz nie maja innego wyjścia jak interpretować słowa w zgodzie z własnymi doświadczeniami więc często nie jest to kwestia "przewrażliwienia" a indywidualnego wyczulenia na pewne kwestie. I nie widze w tym nic patologicznego. Oczywistym jest np, że jak ktos ma cukrzyce to bedzie "przewrażliwiony" na punkcie tego co spożywa. Ogólnie Wasze przewrażliwienie na punkcie przewrażliwionych nie swiadczy zbyt dobrze o Waszej wrażliwości;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Druga sprawa, ze najczęscie efekty własnego chamstwa i s***********a wobec niewinnych i w danej sytuacji bedących na slabszej pozycji "sprawcy" tłumaczą przewrażliwieniem po stronie "ofiary"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałem obok chamstwa i s***********a wymienić jeszcze zwykłej głupoty czyli skłonności do pomijania etapu myślenia w trakcie procesu wyciągania wniosków podawanych nasrtępnie w formie dogmatów nie ulegających negacji:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:(buuuuuu:(:( Dlaczego nie chcecie ze mna rozmawiać?:D:D Nie lubicie miszcza?😭 ­ Żartuje. Pewnie po prostu nie macie nic mądrego do powiedzenia:):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze tak mi przyszło do głowy odnosnie zachowań jakie tu podano jako charakterystycznych dla osób "werazliwych". Otóż nie zawsze jest to wycofanie. Przewaznie zbytnie branie do siebie słów innych skutkuje bezkrytycznym podporządkowaniem sie ich sugestiom. Czyli tzw presja grupy. Tak więc prosze nie szufladkować, ze osoba z nosem spuszczonym na kwinte to wrazliwiec a ta co oddaje sie stadnemu opalaniu zębów to człowiek otwarty i samodzielny. Nieprawda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, kiepsko byc wrazliwcem w tych czasach i przez ta wrazliwosc nabawilam sie nerwicy i depresji. Wole umrzec niz tak zyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Cześć! Opowiedz mi swoją historię, bo nie wiem, czy nie mam przypadkiem obchodzić się z tobą jak z jajkiem!" - od dziś chyba tak będę zawierać znajomości. Traktuję wszystkich jednakowo. Jeśli ktoś ma z tym problem - to jego sprawa, nie moja. Ja też jestem osobą wrażliwą i po przejściach. Ale nie przewrażliwioną na swoim punkcie, nie doszukuję się podtekstów w każdym spojrzeniu czy słowie. Nie obarczam tym środowiska - tylko radzę sobie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm...To po co chcesz zawierać nowe znajomości? Na tym to polega, ze kazdy jest inny, ma inne doswiadczenia. Nie jestesmy identycznymi produktami schodzącymi z taśmy. Skoro uważasz, że każdego trzeba traktowac tak samo to tak jakbyś uwazala, ze kazdy jest taki sam. To dosyć przykre i to w sumie dla Ciebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, nie będę tak samo. Dla blondynek będę uprzejma, bo lubię blond włosy, a dla brunetek nie. Pasuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dlaczego jak z jajkiem? Spróbuj powiedziec coś na punkcie czego sa przewrżliwieni byli wyrokowcy. W takim przypadku bedziesz musiała raczej uwazać ze wzgledu na swoja kruchość. I proszę czytaj uwaznie moje posty skoro już wchodzisz w polwemikę. Przecież wyraźnie pisałem, ze wizerunek osoby wycofanej i kr***ej nie stanowi odzwierciedlenia wszystkich objawów nadwrażliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie pasuje. Nie gadam z Toba bo jestes po prostu idiotką:) Pozdrawiam i zyce szcęscia w zyciu, na które z tego co widzę jesteś skazana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest taki znany przykład z Iraku. Amerykańscy żołnierze na jakimś punkcie kontrolnym czy gdzies, nieważne, dawali irakijskim kierowcom znaki aby Ci się zatrzymali. Niestety irakijczycy interpretowali ten gest zgodnie ze swoja tradycją (wyciągnięta do przodu ręka z otwrtą dłonia palcami skierowana w górę) czyli jako gest powitania i zaproszenia. W efekcie miast się zatrzymac czego oczekiwali amerykanie cisneli gaz bo myśleli, ze tego właśnie oczekują. Zakończyło się strzelanina. I teraz pytanie. Czy ktos z nich był; do c***a wafla przewrazliwiony? Pewnie amerykanie. Myśleli, ze to terroryści. A może jednak irakijczycy? Mysleli, ze tamci myślą, ze sa terrorystami i uciekali? No nie. Po prostu sie nie zrozumieli. i To jest główna przyczyna przekonania ludzi o przewrazliwieniu innych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem osobą wrażliwą i powiem, że cackanie się ze mną mnie wkurza, czuję sie oszukiwana, tak jakbym była poza prawdziwym życiem. wolę zostać skrzywdzona słowem niż żeby odwalać przy mnie komedię. ale to też zależy od tego, kto ile o mnie wie i jak to traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miszczu - to właśnie nazywa się przewrażliwienie. Jedynym argumentem są dla ciebie wyzwiska? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość Czy traktujecie je tak samo jak innych? Czujecie jakas sympatie do takich osob, zwlaszcza dziewczyn? +++++ Sorry ale musze przyznac osoba wyzej racje...co znaczy wrazliwych? Podchodze do nich normalnie chyba ze wiem ze maja uraz to staramsie bbyc delikatna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościówa. To nie było wyzwisko tylko stwierdzenie faktu. Widocznie jestes przewrażliwiona:D:D Dobra bo tu sie komedia robi z tego topiku pod tytułem: "Tym razem wytrzemy buty o...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×