Co byscie odpowiedzialy na taki tekst policjanta?

byłam na komendzie składać ze zeznania w zwiazku z kradzieżą . I jak pan spisywał protokół i zadawał pytania to powiedziałam ,że mi ktoś szperał w torebce pewnie ,a on ,, może lepiej napisze grzebał bo szperać to można gdzie indziej " ja sie zrobiłam czerwona jak burak ale usmiechnełam sie ,że to niby taki zart , ale nie uważacie ,że niesmaczny? zreszta ogolnie ci policjanci wygladali na jakis zoboczonych i jeszcze ten ,ktory mnie przesluchiwał miał plakat z jakas pania w bieliźnie na ścianie :O

niesmaczny zart.

no i chyba mu sie spodobałam nawet bo ciagle sie usmiechał i mowil jakies swoje zarciki... ale z tym to troche przesadził jak na moj gust :P a wy co byscie odpowiedziały?

up

zawsze się zgadzaj z policjantem i mów do niego per: Panie władzo. Za utrudnianie śledztwa sa odpowiednie sankcje łacznie z zatrzymaniem. Zarzymac można bez powodu na określony czas a za utrudnianie aresztowania czyli zatrzymania grozi wyrok:) Mnie np po "rzuceniu na glebę" nie mogli skuć bo mi na jednej ręce stana nogą W związku z powyższym na miłe ponawiane co rusz prosby "Dawqaj k***a łape sk***yasynu" odpowiedziałem, przyznaje sie, niegrzecznie: Ja k.... mam Ci dać debilu jak mi na niej stoisz! No cóz...Zasłużylem na karę:(

Dodam, że policjant eziął tydzień zwolnienia z powodu urazu golenia...:( To naprawdę niebezpieczna praca:( Przykro mi z tego powodu i żałuję do dzisiaj. Mam ogromne wyrzuty sumienia i zastanawia, się nad samookaleczniem:(

a "grzebał" to ładniej niż "szperał" ?

no i bardzo przystojny był ten policjant, po przesłuchaniu miałam mokro w majtkach :)

Z kolei ktoś oskarżył mnie, żukradłem coś ze swojego własnego domu:O Przyjechali zwineli...musieli sie napocic bo byłem naj****y w trzy d**y...A po wyprowadzeniu z domu skuteku jeden z policjantów w*****ł mi gonga w skroń. Podejrzewam, ze na otrzeźwienie. Zreszta dbali o to abym był świadomy przez kilka godzin kiedy to siedziałem skuty na komendzie obijając mnie z plaskaczy co jakiś czas...Sie musialy panie władze nałazić...tak mi przykro. Jak poprosiłem o wodę to mi postawili butelke pół metra przede mną. Pewnie mysleli, ze taki wysportowany jestem, że będąc przykuty do kraty wygnę sie jak wąż i sie napije:) Koniec końców wylądowałem na dołku bóg jeden wie za co i w efekcie oddalono zarzuty. Eskortowało mnie 4 policjantów co poczytuje sobie za zaszczyt bo nigdy tak nikt nie dbał o moje bezpieczeństo:) Dziękuję:) Niech żyje Policja:)

Ja to sie juz nawet nie zastanawiam czego chca tylko myśle który policzek mam nastawić ew rozbieram sie do rosołu na ewentualnosc przeszukania.. Czy sie prawo łamie czy nie to jeden c**j. Oni tam na akord pracuja wiec nie ma sensu w ogóle z nimi rozmawiać

standardowa procedura wygląda tak, że stawiają wyssane z palca zarzuty, przesłuchiją, proponuję dobrowolne przyznanie sie do winy co łagodzi sankcje prawne i można uniknąc rozprawy, która i tak nie ma sensu...Dobra bo to w sumie nudne

up

Czego jeszcze chcesz?! W*********j!!!

sam w*********j jak nie chcesz odp to nie pisz... Nie twoj temat

up

Za swoją głupotę zostaniesz ukarana przez Allaha!

hmm a ja bym powiedział tak panie władzo jak chce pan pogrzebac to prosze bardzo ale jak ja zaczne grzebac to panu cos urwie i spadnie na ziemie małego oczywiscie sorka jestem gejem