Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mon cheri

Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Polecane posty

mala biest wyniki mam za jakiś tydzien do dwóch, ale i tak musze czekam na wyniki kariotypu i dna plemnikow 2 tyg. Przed swietami powinny być. a ty jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche jestem jeszcze przybita ale ujdzie. Nawet nie chcialo mi sie dzwonic do kliniki zeby powiadomic ich o porazce. Juz nie moge sie doczekac kryo :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest, a my razem z Tobą;) Taida, jesteś pewnie zmęczona po wizycie u lekarza. Mam nadzieję, że jak odpoczniesz, to napiszesz coś optymistycznego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciliśmy niedawno. Lekarz powiedział, że łożysko ma jeszcze duże szanse na podniesienie się. Mam się oszczędzać, zero seksu i sporo leżeć. Dziecko ma prawidłowe wymiary i jest to dziewczynka :) Kamień spadł mi z serca i mam nadzieje, że nic się już nie będzie psuło. Dziękuje jak zawsze dziewczyny za wsparcie. Lekarz miał ciekawa minę jak powiedziałam, że ciąża po IVF plus KD ale dodał że w obecnych czasach zrobiło się duże zapotrzebowanie na KD i coraz więcej jest takich pacjentek. Wizyta bardzo miła i fachowa. I Biest Mrozaki czekają na Ciebie. Musisz je szybko zabrać bo słyszałam, że jest im strasznie zimno :). I Dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Taidka kocha życie i swoich rodziców:)A wewnętrzny spokój mamusi na pewno dobrze wpłynie na wszystko:)Taida, fajnie macie:) Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego dnia🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milego dnia. Taido gratuluje coreczki. Od kiedy pamietam marzylam o coreczce ale teraz marze jedynie zeby sie udalo. Musze w koncu dzis Do kliniki zadzwonic....Ach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taida:) Cieszę się że wszytsko dobrze. Dziewczynki źle się dziś czuję, jakbym tonę na sobie dźwigała, wszystko mnie boli-jakaś grypa albo zwykłe przemęczenie... Miłego dnia wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie babeczki i cieżaróweczki :) ❤️ 🌼 Taida gratuluję córeczki silna kobieta mała nie daje się i tak trzymać hehehe :) głaski dla brzusia i uściski dla mamusi :) 🌼 Mon cherii ❤️ głaski dla brzusia ;) 🌼 Pozdrawiam wszystkie was dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taido super wiadomość gratuluję córci .Cieszę się ,że troszkę się unormowało ,leż i odpoczywaj .Trzymam kciuki za spokojną ciążę .Mon cherii jesteś jeszcze w dwupaku .Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie i ich maluszki i pozostałe dziewczynki -miłego wieczoru .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest ty śpiochu:):):) Juz po 5... Dzień dobry wietrznie wszystkim, a głowy trzymajcie jak z domu wychodzić będziecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziękuje za miłe słowa. I Dziś mogę powiedzieć, że pierwszy raz cieszę się że nie musze nigdzie wychodzić. W Warszawie urwanie głowy, przynajmniej tak wygląda przez okno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, u mnie na południu też wietrznie i zimno, byłam na małych zakupach to mnie wiatr chciał porwać, kontenery z makulaturą i plastikiem poprzewracane, kartony i butelki fruwają po całym osiedlu - koniec świata ;) syn z ledwością przyszedł ze szkoły, po raz pierwszy cieszył się, że ma ciężki plecak bo go wiatr nie porwał ;) a tak poważnie to słyszałam już o osobach śmiertelnych na wybrzeżu, poza tym u mnie stara bieda, 10 do lekarza, 20 na drugie badania prenatalne, Taida cieszę się że u ciebie wszystko ok, mała rośnie zdrowo :) ja muszę się rozejrzeć na święta za nową kurtką bo w mojej już się z ledwością dopinam, byłam w sklepach z ubraniami ciążowymi ale kupić kurtkę dużą na brzuch to graniczy z cudem, może wiecie dziewczyny jaka firma szyje i gdzie można kupić takie zimowe kurtki, bo przed nami cała zima jeszcze ;) na święta jadę do rodziców, więc zakupy i przygotowania świąteczne nas ominą ;) piszcie dziewczyny co u was, pozdrawiam miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas zima zawitała od razu z grubej rury, zawieje i zamiecie. Biest jak się czujesz? Miłego dnia wszystkim życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola, ja nie wiem gdzie taka kurtkę kupić. Nie chodzę po sklepach. Wszystkie prezenty kupiłam przez internet. Nie mam jeszcze tylko prezentu dla M i niestety to jest największe wyzwanie bo "ja wszystko mam i niczego nie potrzebuje, najważniejsze są dla mnie prezenty niematerialne" - znacie to pewnie :), a jeśli wasi M są bardziej konkretni to zdradźcie co im kupiłyście może mnie czymś zainspirujecie. I Wczoraj się dowiedziałam, że moja współpracownica rok temu 27 grudnia urodziła drugą córkę. Pracowała do końca, cesarka na życzenie 27 grudnia. Powrót do pracy od 2 stycznia (jest na działalności gospodarczej). Byłam w szoku, że tak można i że w ogóle się nie zorientowałam. Twierdzi, że miała wyjątkowo mały brzuszek, a że koniec ciąży przypadał na zimę to mogła go maskować. Prawdopodobnie ukrywała ciąże bo bała się, że ktoś pomyśli że będzie z nią problem i straci kontrakt na obsługę firmy. Ja od początku na l4, ciągle coś się dzieje, a pierwszy trymestr ledwo przeżyłam. Każdy jest inny...nie ukrywam jednak że mimo mieszanych uczuć do postępowania koleżanki podziwiam ją. I Miłego dnia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taido, każdy jest inny, to prawda. Przyłączam się do podziwu dla koleżanki, choć nie wyobrażam sobie zostawić w domu z kimkolwiek tygodniowego malucha (Boże, ja w szpitalu leżałam 6 dni...) i wracać do obowiązków. Z drugiej strony znam mamy, które "pracowały" cały czas (w domu) dosłownie dwa, trzy dni po porodzie, a polecenia pracownikom wydawały mailowo czy telefonicznie. Jeżeli można więc wychowywać dziecko i jednocześnie pracować, to podziw podwójny, Jeżeli jednak pracuje się "poza domem" kilkanaście godzin - a takie też znam - to już nie wiem sama, z boku stojąc wygląda to podobnie do słów piosenki Ewy Bem - "wyszłam urodzić, zaraz wracam..." I chyba nie jest już takie fajne. U mnie @ spóźniona dwa dni, ale jednak zawitała. Życzę zdrówka, dbajcie o siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazyyyyyyy
Taida, Gratulacje! Macie juz jakies imiona dla coreczki? Lubie takie proste, nieskomplikowane imiona jak na przyklad Hannah, Marie itd. x Silaczka z tej Twojej kolezanki! :-D Podziwiam ja jednak i rozumiem doskonale, choc sama bym sie na to nie zdobyla. Nieraz ciezko jest kobietom wrocic do pracy a jezeli ja naprawde lubisz to szkoda stracic. Moja kolezanka (38 lat) urodzila dziecko w zeszlym roku bodajze 5 grudnia a 6-tego byla na imprezie firmowej :) Od razu w nastepnym tygodniu pracowala z domu. Nie dlatego, ze jest wyrodna matka (wrecz przeciwnie) ale dlatego, ze ma bardzo fajna prace w ktorej sie spelnia, w ktorej ida jej na reke, moze sobie sama ustalac godziny pracy rano badz wieczorem jak jej pasuje, pracuje z domu, raz na tydzien musi dojezdzac do Duesseldorfu. Dziewczyna sie autentycznie boi ze drugiej takiej pracy nie dostanie. Co prawda jej maz jest investment banker wiec z glodu by nie umarli :) ale po pierwsze dzieci rosna szybko a cos przeciez z dniem trzeba robic gdy pojda do przedszkola czy szkoly a po drugie w malzenstwach roznie bywa :). W tym sie z nia zgadazam. Zawsze to lepiej gdy sie pewnie stoi na wlasnych nogach a praca jest do tego podstawa. Prawnicy oczywiscie maja szczegolnie przerabane :O Nigdzie nie zajdziesz w tym zawodzie jezeli nie zbudujesz swojej wlasnej bazy kontaktow i klientow, a nie da sie tego zrobic bez pewnej ciaglosci kontaktu i ekstra godzin. Kobiety w tym zawodzie maja naprawde ciezko. Wiekszosc moich znajomych probowalo na poczatku to jakos wszystko pogodzic ale mimo, ze firmy prawnicze afiszuja sie z family friendly policies to w rzeczywistosci wiekszosc z nich musialo zmiec prace na jakies "in house" pozycje bo dziewczyny nie wyrabialy czasowo zabijajac sie na zakretach :O Part time w takich globalnych firmach prawniczych czesto funcjonuje tak, ze placa Ci c prawda za part-time a pracujesz tak czy siak 40 plus godzin :) Mimo to, trudno konkurowac wtedy z kolegami ktorzy nie raz nie dwa w firmie do 22 siedza… x Jezeli o prezenty swiateczne dla M chodzi to prosze piszcie wszystkie sugestie! Rachelko, ty masz 3 mezczyzn w domu :-D Jakie masz pomysly? x Ja na razie kupilam mu nowy zegarek GPS do triathlonu, rozne akcesorie do biegania, mysle rowniez o jakims fajnym wine tasting z noclegiem w jakiejs uroczej winery albo moze o biletach na gre NFL bo on uwielbia. Bardzo lubie gdy pod choinka jest duzo prezentow i czycham na mine M gdy otwiera jeden za drugim zeby zobaczyc czy trafilam w jego gust :) x Biest, Kiedy zamierzasz zaczac przygotowania do kryo transferu? Na naturalnym cyklu czy na takim z lekami? Zycze Ci zeby sie udalo! x Mon Cheri, Wszystko w domu gotowe na przyjecie malej? ;) Ty juz na finiszu jestes. Zycze Ci bezstresowego, lagodnego porodu! I naturalnie czekam na zdjecia coreczki :) x Karmi_ Zima? Jaka zima? ;) We Frankfurcie dzisiaj bylo 5 stopni C. Dalo sie wytrzymac. Taka typowa Niemiecka pogoda. Szaro, szaro, szaro. Szary krajobraz na tle szarego nieba. Naprawde dziwie sie nieraz, ze to Anglicy tyle pija :-D Powinnas skrzyknac ekipe z rowerow i wybrac sie na narty albo sanki :-D Jak sie to w Ameryce mowi jezeli zycie daje ci lemons (cytryny) to zrob lemonade :-D :-D Nastepnym razem w Colorado zamierzam wziasc lekcje na narty biegowe (cross country skiiing) :) Bede tego potrzebowac bo po tych wszystkich IVF strasznie przytylam :( M mnie wprawdzie wspiera i stara sie zebym sie zle nie czula, powtarza mi, ze nie powinnam sie sama dolowac bo przeciez robie to to dla nas, ale swoje wiem :O W zadne ciuchy nie wchodze :( Mam jakies 20kg do stracenia. Doslownie "puchne" po kazdym cyklu :( Nie kazdy ma taka reakcje ale u mnie akurat tak jest. Masakra :O W przyszlym roku wracam do treningow rowerowych. Karmi, licze, ze bedziemy sie licytowac dlugoscia tras spedzonych na siodelku ;) x Migotka, nastepnym razem gdy @ sie spozni to przyjdzie z 9-miesiecznym poslizgiem :) x Pozdrawiam wszytkich! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy a ja liczę na to, że w przyszłym sezonie rowerowym bedziesz leżała z brzuszkiem ciążowym, napieraj M na KD. A u mnie nie mysl sobie kochana koleżanko, że panuje słodkie lenistwo...o nie nie......z koleżanką od rowerów chodzimy na siłownię, bo nową otworzyli, moja córka też chodzi prawie codziennie i siostra, także motywacja jest bo zawsze ktoś Cię wyciągnie;) A oprócz tego nasza ekipa nie próżnuje, w najbliższy weekend kolega lekarz zaprosił nas wszystkich do swojej willi na Podlasiu, także pewnie będzie powtórka z Roztocza tylko mam nadzieję, że tym razem nie będę haftowała pól soboty;) Z tymi ludźmi jest wszystko na maksa jak zabawa to do 7 rano, nie ma zmiłuj..... Nie chce się tu za bardzo rozpisywać o sobie, bo jednak lepiej żeby temat wątku to były starania o ciążę. Taida Twoja koleżanka z pracy mnie przeraziła......kurcze już teraz rozumiem dlaczego tak mało zarabiam;)ale chyba jej nie zazdroszczę. Miłej niedzieli wszystkim życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość matka
Kobieta, która decyduje się na dziecko w przerwie kilkudniowej między jednym a drugim projektem, nie powinna mieć w ogóle dzieci. Bo i po co? Żeby nianie je wychowywały? Ja rozumiem, że praca jest ważna, a nawet bardzo ważna w dzisiejszych czasach i też nie wyobrażam sobie uzależnienia finansowego od męża, ale zostawienie 5 dniowego noworodka, bo kontrakt, jest dla mnie nie do przyjęcia. Taki noworodek do niedawna był przez 9 miesięcy w łonie matki, non stop czuł jej bicie serca, bliskość, ciepło. I nagle przychodzi na świat - jest jasno, głośno, mnóstwo miejsca, świat jest dla niego przerażający i matka zamiast przytulić, oddaje na "chów" innej osobie :O. Przecież taki noworodek prawie w 90% przypadków wisi matce na piersi przez pierwszych kilka tygodni - nie, nie dlatego, że się nie najada, ale dlatego, że tego potrzebuje, to jest jego najważniejsza potrzeba, oprócz jedzenia i snu. Chce być blisko matki, chce się do niej tulić, słyszeć jej serce, chce ssać i spać przy matce. I co taka korporacyjna matka robi? Idzie na drugi dzień na imprezę? Rozumiem, że dziecka nie ma nas wykluczać społecznie ze wszystkiego, ale nie po to jest urlop macierzyński (przynajmniej na umowie o pracę), żeby go poświęcić pracy. To jest ułamek naszego życia! Dajmy ten bardzo krótki czas dziecku od siebie, pomóżmy mu oswoić się z tym światem. Dla dziecka łóżeczko często jawi się jak wielka przestrzeń z tygrysem w środku, to nie jest przyjazny kącik, w którym bobas będzie chętnie spędzał całe dnie i noce, bo mama musi pracować. Po co od razu zakładać, że mąż kilka miesięcy po porodzie nas opuści, że zostaniemy same i bez pieniędzy? Chyba że mąż od początku "specyficzny" i o dziecku niezbyt marzył. Nikt nam nie każe być z dzieckiem przez 3 lata w domu (bo potem faktycznie ciężko wrócić do pracy), ale te pierwsze tygodnie są najważniejsze dla dziecka. Kobieta boi się, że drugiej takiej fajnej pracy nie dostanie - ok, ale też drugi raz nie będzie miała szansy przy tym dziecku być od pierwszych chwil jego życia, nie zobaczy drugi raz pierwszego uśmiechu, nie usłyszy drugi raz pierwszego gaworzenia... Pracę można znaleźć inną, może gorszą, ale zawsze jest jakieś rozwiązanie, natomiast drugi raz okresu noworodkowo-niemowlęcego się nie przeżyje u tego samego dziecka. W takim przypadku może faktycznie lepiej pozostać przy posiadaniu psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram gościa-matkę...MASAKRA..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie 7 miesięcy z dzieckiem było mało, a wcale nie jestem Matką - Polką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc matka
jestem na rocznym urlopie macierzyńskim, ominą mnie wszystkie podwyżki, awanse, które mogłabym hipotetycznie otrzymać solidnie pracując w tym czasie, ale mam to w nosie niektóre z moich koleżanek wybrały urlop półroczny, bo mają rożne sytuacje i ja to rozumiem, ale oddawanie noworodka jest dla mnie niepojęte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie:) Zabawilam kilka dni w stolicy,czytam co u Was a tu takie smutne wiadomości:( Biest wiedz,ze jesteś wspaniala.Zadna z nas nie wie co się klebi w Twoim sercu i glowie ale opanowaniem i rozsądkiem moglabys obdzielić kilka osob.Gleboko wierzyłam,ze zaskoczysz za pierwszym podejściem a tu lipa:( Masz bałwanki,ogromna determinacje w sobie i wiare,ze się uda a to już jest bardzo dużo.Zregeneruj organizm i ruszaj do boju.Przytulam Cie mocno kochana.A co tam slychac w eleganckim swiecie seriali:P? Taido bardzo mnie zaniepokoil Twój wpis o lozysku.Bardzo się ciesze,ze możesz odetchnąć z ulga.Chcialabym zabys wreszcie mogla w pełni się cieszyc swoim stanem bez upierdliwych mdlosci a przede wszystkim bez ciągłego leku o maleństwo.Wybraliscie już imie dla córeczki?Kupilas może jakies maleńkie ciuszki?Teraz dla dzieci sa takie cuda,ze nie można przejść obojętnie. Dodam jeszcze,ze bardzo ladny i konkretny jest post gościa matki.Moja sytuacja zyciowa jest na szczęście taka,ze całkowicie mogę się podpisac pod tym co napisala.Nie wiem co by było gdybym musiala zyc w leku o prace ale moje marzenie o dziecku i pragnienie przytulenia go zapewne by spowodowalo,ze przynajmniej przez pierwszy rok nie wypuscilabym maluszka z rak. Karmi u mnie tez impreza za impreza i tak do końca stycznia.A tu pierogi nie polepione,okna średnio czyste i nie mam ani jednego prezentu:O Ale jeszcze sa dwa tygodnie to diablu glowe można urwać:P Jeśli chodzi o prezent dla M to musze kupic dwa bo na urodziny i na Gwiazdke i mam upatrzona fajna kurtke tylko musze ja dac psiapsolce na przechowanie,zeby mi jej bystre oczka M nie wypatrzyly. Buziaki dla wszystkich dziewczyn tych aktywnych i tych zahibernowanych Tak,tak Ivanko,Tesso i Rachelko to do Was było:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc matka
i żeby nie było - nie każę nikomu być z dzieckiem w domu przez rok, chodzi mi o te chociaż minimum wynikające z KP, czyli 14 tygodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) Biest pobudka ;) u mnie pogoda fatalna, deszcz :( dziewczyny mam pytanie czy zwolnienie lekarskie można wysłać pocztą listem poleconym i jaki jest czas na jego dostarczenie pracodawcy, z góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz na nogach dawno , kawka wpita. U nas tez z****** pogoda a gdzie to do lata :-( Milego dnia wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×