Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Megi: ja proponuje Gamete w Rzgowie. Nie robią pgd ale to najnowocześniejszą w tej chwili klinika w Polsce z najlepszym bankiem dawczyń i baza mam dzieki nim bliźniaki. Prof Radwan- człowiek magik

Zuza - kochana!! Nic się nie martw cienką krechą na teście. Nie wierzę tym testom do końca-zwłaszcza, gdy robi się taki nie wcześnie rano, a już w późniejszej godzinie, gdy mocz jest rozrzedzony bardziej. Nie martw się, beta już jutro (swoją drogą co tak długo??) A do prasowania i tak musisz się przekonać bo wkrótce będziesz prasować dla jeszcze jednego członka rodziny :) A propos koszul to ja uwielbiam prasować koszule!! W ogóle mam hopla na tym punkcie, wszystko musi być wyprasowane na baczność :D Cocochanell - jesteś na trudnym etapie procedury-to moment, kiedy jak nigdy wsłuchujesz się w swoje ciało i czekasz na każdy jego szept. Te wszystkie objawy mogą świadczyć o ciąży, mogą być też efektem przyjmowania hormonów. Niestety, jedynym pewniakiem jest hcg. W dodatku wykonany po cholernym, 10 czy 11 dniach. W mojej klinice-jest to 11 dni. Ale wydaje mi się , że ból jajnika to jeden z TYCH objawów... O tyle o ile ból brzucha jako takim wymiernikiem nie jest, to jajnika raczej bardziej na tak :) Życzę Ci tego z całego serca :) Megi - gość wyżej polecił Ci Gametę. Ja też tam podchodzę i podpisuję się dwoma rękami. Wybrałam te klinikę, mimo, że w Łodzi, gdzie mieszkam jest jeszcze Salve. Nie mniej jednak lekarz z Novum, u któego się konsultowałam i powiedziałam, że chcę podejść na miejscu powiedział "tylko Gameta". ale on miał na myśli to,że ja podeszłam na komórce dawczyni a właśnie tam jest najlepszy bank komórek jajowych w Polsce. I rzeczywście, na dawczynię czekałam 9 dni... Wybierz dobrze, niech Ci doradzi ktoś kto podszedł do więcej niż 1 procedury. Powodzenia!! Olivia - ja w tym cyklu podchodzę do mojego 3 transferu. Został mi ostatni zarodek. Jestem skołowana.... :( To moja pierwsza procedura, ale wbiłam sobie do głowy, że pewnie u mnie jest jakaś przyczyna. Uparłam się na immunologię, gdzie lekarze orzekli,że u mnie jest za wcześnie na tego typu badania i że oni w nie nie wierzą. Tłumaczyli mi (mój i jeden, który zastąpił raz mojego), że jestem przebadana wskroś i że to niepowodzenie mieści się w granicy niepowodzenia procedury, nie jest to jeszcze moment na "szukanie". Jeszcze kombinowałam z gronkowcami, paciorkowcami, chlamydią, cytomegalią. Ale w przypadku KD, a do takiego inv podchodzę to te wszystkie badania przeszła moja dawczyni, ale mnie gdzieś się uroiło, że też się powinnam przebadać. w końcu po rozmowie z embriologiem odpuściłam i jedyne co zrobię to oznaczę witaminę D. W poniedziałek mam wizytę pod kątem kontroli endometrium i od razu to zbadam. ET będzie pewnie 16.06..do 3 razy sztuka. Wraz z tym zarodkiem, jeśli się nie uda, mój pociąg odjedzie. Ale nie ma co się łamać, trzeba podejść i nie marudzić :)

Megi Witaj :) One Wish wspaniale - badz dobrej mysli! Trzymam kciuki za endometrium :) i zaczynamy- niech ten sie uda ! I dziekuje Kochana Ty masz mega talent pisarski moglabys ksiazki pisac albo poradniki ;) Och i dla calej armii bym prasowala gdyby to mialo pomoc ... Czuje sie tak pozbawiona kontroli nad wlasnym losem buuu... Jestem tu chyba najwiekszym panikarzem ;) - przepraszam i dziekuje, ze cierpliwie mnie znosicie. Mysle, ze jesli u Megi to slabe plemniki a i wiek (jesli 73 to rocznik, to super, ze mam rowiesniczke!) to ja bym sie jednak zdecydowala na pgd , jesli podejscie z wlasnymi komorkami. A jesli pgd , to invicta mysle, ze dobry wybor . Pwodzenia! Daj znac po wizycie w Gdyni

Biest Jestes tam? Dlugo Cie nie bylo. ..

Hej, dzięki wam za odpowiedź, ale myślę że będę podchodzić do pgd. Tak jak zuza przypuszczała 73 to mój rocznik. Bylam tez w gamecie Gdynia, ale sam lekarz z tamtąd radził pgd, żebym nie musiała przeżyć tego jeszcze raz. Poza tym całą rodzinę męża mam w Gdyni, więc przynajmniej koszty noclegu już odpadają.

Dziewczyny ja znów krwawie:-( Trzymajcie kciuki proszę...

witajcie , One- niezla jestes z tym pocieszaniem:)) az mi lepiej na sercu!! dzis mija 6 dzien , w nocy musialam wziasc nospe bo nie umialam zasnac , tak bolalo. Jesli to z TEGO powodu..to niech boli:))) . Hiperstymulacji nie mam raczej poniewaz Dr. badal mnie przed transferem i mowil ze jest ok. Jesli piszesz o endometrium..ja mialam bardzo cieniutkie 0,3 mm !! dlatego lekarz zalecil Screching i w cyklu stymulowanym mialam juz ok0,8 . czyli w moim wypadku pomoglo , czy to wystarczy do wgryzienia sie lokatorow zobaczymy za 4-5 dni. Tujka- glowa do gory, plamienie nie skresla sprawy . Dziewczyny czy wymioty na tym etapie moga byc spowodowane lekami?

Tujka- bedzie dobrze, na pewno Twoj lekarz juz Cie uspokoił. Głowa do gory kochana. Moja siostra miała tak cała ciaze a dzis młody ma 6 lat :) Zuza- dzieki hehe to dla mne komplement. Mam z dzieciństwa traumę jak mi baba od polskiego w podstawówce powiedziała, ze nie umiem sie wypowiedzieć :D Cocochanell- na tm etapie wymioty moga byc od progesteronu :) ja wiem, czuje, ze Ty tam masz juz zalogowanego malucha :):)

Tujka trzymaj sie Kochana. Jesli lekarz nie znalazl przyczyny to pewnie taki Twoj urok ... Tylko czy lekarz mowil co robic przy kolejnym epizodzie- czy masz leciec do szpitala czy do lozka i spokojnie polezakowac? Czy dal wskazowki?

Niestety mojemu dzidziusiowi przestało bic serduszko:'(

Tujka- o mój Boże..... Tujeczka, przytulam Cię mocno. To jest nie fair, to wszystko jest qrwa nie fair!!

Tujka brak mi słów ,kochana trzymaj się ,bardzo mi przykro ,dlaczego musimy przez to wszystko przechodzić .

Witaj Megi :) Smutne te Twoje doswiadczenia ale za to radosc bedzie tym wieksza jak sie uda wiec trzeba walczyc! Na Pgd tez bym sie zdecydowala.

Kochanie Tujka nie wiem co powiedziec- serce mi peka ;(

Co z tym cholernym telefonem - najpierw znikaja mi posty a potem sie zamieniaja na stare wczesniej zjedzone ! Czasem wypisuje po trzy razy to samo bo znika zanim wysle och wscieklosc mnie ogarnia na caly swiat - Tujko placze razem z Toba

Bardzo mi przykro tujka, wiem jak sie czujesz:-( wiem jak to u mnie było. Dlatego dla mnie wchodzi tylko pgd. Dr. W klinice mi powiedział, ze niestety w naszym wieku 80% komórek są chromosalnie zmienione! więc ja sobie powiedziałam to mój ostatni raz. Ja za każdym razem na USG robiłam w gacie czy jeszcze małego zobaczę, a tu takie coś wyszło. W którym tygodniu ciąży byłaś ?

Tujka-- chyba wszystkie wiemy jakie to uczucie i rzadne slowa nie pociesza cie w tej chwili.Tylko tyle : Nie jestes sama. ONE- dzieki za twoj optymism w stosunku do mojego event.lokatora. Czekamy dalej.

Po wczorajszym poście Tujki opadło mi wszytko... I mój entuzjazm i moje pozytywne nastawienie... Stefania-wszystko ok??

Ja tez zupelnie nie moge sie pozbierac po tym smutnym dniu wczorajszym Tujka jak sie trzymasz ? Zuza

Zuza-jak Twoja beta?

We wtorek 107 (ale nie wiem czy to beta bo bylo tylko HCG na ....) W srode juz w klinice po ok 18 godzinach - 112 Dzis kolejne badanie - wyniki mam miec przed 14 i sie okaze czy sie podwoja - powiedzieli ze normalnie sa na poziomie 500. Na USG nic nie widac :( Lekarka powiedziala, ze ze wzgl. Na wiek ciazy to powinno juz cos widac ale ze wzgl na poziom Beta to ma prawo nic nie widziec ... Powiedziala ostry bol albo krew to od razu do szpitala Kazala odstawic estrofem (bralam 3x2) i kontynuowac lutke 3x500 dowcipnie i 3x2 pod jezyk - zadzwoni co dalej jak juz zobaczy wyniki ale nie brzmiala zbyt optymistycznie.... Przosze trzymajcie kciuki aby zaskoczylo i poziomy sie podniosly

Wlasnie wracam ze spotkania w aucie z moim szefem i jego szefem i widze ze z kliniki zostawili mi wiadomosc odnosnie porannego testu ... Boje sie odsluchac bo pewnie zaczne ryczec bez opamietania ..... Jeszcze pol godz drogi - co za tortura !

Beta 36 Mam odstawic leki

Zuza:-(

Zuza, tak mi przykro:-( Ty mi robiłaś taka nadzieje jak czytałam twoje posty. To całe życie jest takie niesprawiedliwe. Mam naprawdę stracha przed tym podejściem. Nie wiem czy te wszystkie zmagania będziemy mogli jeszcz raz znieść. Człowiek tak się cieszy jak się uda a potem wszystko diabli biorą.

Zuza- nie wierze.. Nie wierze... Boze, byłam pewna co do Ciebie... O rany jak mi przykro...:(

rozpadlam sie na milion kawaleczkow i zupelnie nie moge sie pozbierac ... nie moge oddychac . Tujko jak to przetrwac? jechalam autostrada do domu i ryczalam na caly glos - przynioslo ulge na chwile... Megi nie chce Cie dolowac Ty musisz podchodzic z wiara, ze sie uda - limit niepowodzen zostal juz wykorzystany z nawiazka

One Kochana

Zuza- kochana. Musisz to przeżyć, przetrwać, przeczekać. To Twój czas- wypłacz się, wykrzycz...wiem, że teraz jest dramat ale najlepsze co pomaga wtakiej sytuacji to plan B. Na pewno podejdziesz jeszcze raz,na pewno to nie koniec. U Ciebie drgnęło, była beta. Cos się zadziało, a to już wiele. To wiele znaczy, to lepiej niż gdy beta wynosi 0,1. Będę Cię motytować, na pewno nie ja sama. Bądź dzielna,kochana Zuzo o dobrym sercu, wspaniała dziewczyno! Dziewczyny, gdzie jesteście?? Jak pomóc Zuzie, smutnej Tujce?? Tujka- buziaki, trzymaj się kochana dzielnie.przytulam Ciebie mocno To się chyba nie dzieje..... :(

Czytam i nie wierzę.......... :( Zuza, Tujka, tak cholernie mi przykro :( Musicie dziewczyny walczyć dalej, pomimo, że los rzuca Wam kłody pod nogi. Nie zapadajcie się w sobie, otrzepcie kolana, buzia do słońca i łapcie z nim optymizm, inaczej nie można. U mnie @ czyli zaczynam kolejny raz starania, suplementuję się witaminą D3 (12 kropelek dziennie), odchudzam zupą kapuściana, w poniedziałek wizyta u ginki z ostatnimi badaniami estradiolu i progesteronu, zobaczymy co będzie dalej. Pozdrawiam,