Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

Pati daj znac po badaniu Olivio my tez nawet jeszcze lampek nie zawiesilismy ... Moze sie dzis zbierzemy aby stworzyc troche swiatecznego nastroju ;)

Dam znać na pewno :-)

Pati trzymam kciuki aby wyniki tego badania pozwolily Ci od razu podejsc na poczatku Nowego Roku

Marzenia Zuza... ale dzięki :-)

Z mojego dzisiejszego badania nici. ...ale jestem wkurzona... Przed chwilą zadzwonił lekarz, że nie doszły mu cewniki (!!!) Bardzo ciekawe, tym bardziej że wiedział 12 dni temu, że będzie mi robił to badanie i wiedział jak mi zależało na czasie, bo o tym rozmawialiśmy. Masakra. Normalnie się poryczałam. Jeszcze na koniec jego hasło: "to proszę popróbować naturalnie w tym cyklu". Czaicie? Normalnie do porzygania. Sory dziewczyny za ten wpis, ale musiałam...

Kurcze pati!!! Ja tez bym sie poryczala!! Co za brak wyczucia, czy oni nie rozumieja jak my Odliczamy doslownie godziny do tych badan, terminow i ze pokladamy w tym ogromne nadzieje?? Ach...szkoda gadac.tule cie:). I na kiedy przelozone to badanie?

Pati ja tez sie za Ciebie dodatkowo wkurzylam - cholera jasna !!! I co dopiero teraz sie zorientowal???? Na kiedy przelozyl? Niestety musimy przez takie proby cierpliwosci na kazdym kroku przechodzic :( Pamietam jaka rozczarowana bylam jak mi sie ostatnie podejscie o miesiac przesunelo ... z powodu corocznego i zarazem nieoczekiwanego (?) zamkniecia lab na serwis sprzetu ... Ale mam nadzieje , ze bedzie nam jeszcze dane wykorzystac te cierpliwosc wycwiczona do perfekcji przy dzieciaczkach ;)

Cocochanell jak sie trzymasz?

Pati co za pech, nie dziwię się że się wkurzyłaś i poryczałaś. Ja zareagowałabym tak samo. Trzymaj się Kochana

Cocochanell a jak u Ciebie? W domu?

Dziękuję Wam dziewczyny. Jesteście kochane. Badanie dopiero w następnym miesiącu, bo trzeba je robić w pierwszej połowie cyklu, a ja mam dzisiaj 11dzień. Napisałam jeszcze do niego sms'a czy nie ma szans, że cewniki dostanie do środy, bo ostatnim razem wstępnie chciał mnie umówić na wizytę 24ego do południa, ale póki co się nie odezwał...

Dziewczyny ja jestem juz w domu:)). Od razu po swietach wizyta kontrolna w szpitalu . Leze w lozku , na kanapie i zapuszczam korzenie. Ciezko mi gdy widze jaki moj m.zapracowany:(. Nie lubie byc az tak zalezna od kogos. Dom , sprzatanie ogarnelam - nie sama naturalnie:).zalatwilam pania do pomocy, ale wiecie jak to jest...samemu najlepiej wiadomo co i jak posprzatac...a tu jeszcze tyle czasu na czyjejs lasce:(.

Coco to raptem tylko parę miesięcy. I tak jak któraś z dziewczyn Ci ostatnio napisała odpoczywaj póki możesz teraz, bo potem będziesz tylko o tym marzyć :-)

Wlasnie, Cocochanell wciel sie w role Cesarzowej Rzymskiej - jak to Migotka genialnie wymyslila :) i mysl o dzidzi za kazdym razem kiedy Cie korci aby cos zrobic albo sie ruszyc - korzystaj ile sie da z "nic nierobienia" ;)

Pati odpisal? Jesli nie to dzwon do niego... Ja to bym chyba i zapytala gdzie kupic ten cewnik i jaki dokladnie tak w razie czego - moze gdzies w Twojej okolicy ( w sklepie medycznym internetowym koszt jest okolo 120) .... Choc moze lepiej w styczniu na spokojnie ( dr nie bedzie sie spieszyl na swieta) i wtedy w lutym podejscie i dzieciaczek przyjdzie na swiat w pazdzierniku - czyli waga - super znak (mam wielu przyjaciol spod tego znaku :)

Ale tu sie znowu coś dzieje, Pati to naprawde szkoda, ze nic z tego w tym cyklu, ja znam ten ból. Myślałam, ze w koncu sie dowiemy przyczynę twoich poronień. Kurczę tez bym sie wściekła. Trzymaj sie Pati.

Cocochanell, to dobrze ze jest lepiej i mogłas iść do domu. Trzymaj sie i oszczędzają sie.

Mąż zadzwonił do niego. Doktor obiecał, że jutro popyta swoich kolegów o ten cewnik, że w ogóle o tym nie pomyślał. A niby tam gdzie on zamawiał ten cewnik tłumaczyli się, że nie realizują już zamówień, bo święta, koniec roku, remanenty itp. Mąż mu powiedział, że jak będzie trzeba jechać po ten cewnik do Wrocławia czy gdzieś to pojedziemy. Zobaczymy, ale nie bardzo liczę na to, że coś załatwi. Zuza jak badanie w styczniu, to jeżeli udałoby się zrobić zabieg też w styczniu, to w lutym na pewno wizyta kontrolna i najwcześniej transfer w marcu, ale bardzo "dziękuję" odnośnie znaku zodiaku waga ;-)

Pati też jestem ciekawa tego badania. Kurcze my baby jak się na cos nastawimy i cos pojdzie nie tak to masakra. A szczegolnie w tak ważnej dla nas sprawie. Padam na twarz. Dzisiejszy dzien w pracy mnie wykonczył. Na szczęscie M ubrał choinkę. Do tego @ chyba czeka na wigilię żeby zepsuc mi swięta. Dzis 30 dc. Dobrej nocy wszystkim :) Pati postaraj się już nie denerwować. My wszystkie jestesmy wkurzone na doktorka więc Ty możesz sobie odpuscic ;)

A i ja też mam bardzo dobre skojarzenia odnisnie Wag ;)

Olivio ja tez:-) jestem waga a moja mama tez. Dobrej nocki wam życzę

Olivia a może @ nie nadchodzi bo...? :) Nie traćcie wiary, Dziewczyny! Pati ciśnij lekarza :) Wszystkiego dobrego dla Was wszystkich!

... Zawsze mowilam, ze wagi fajne sa :) i zawsze sie to potwierdza! Dobranoc Dziewczyny

Gościu nie traciłabym wiary gdybym wiedziała że to możliwe ale naturalnie to byłby prawdziwy cud a i oczekiwanie na @ może się przedłużyc do 33 dc. Miała tylko nadzieję że do swiąt to już będę po :(

Witajcie, Zuza cieszę się że przestałaś kłócić się z mamą.Nie warto lapiej doceniać każdą chwilę z tą bliską osobą . Pati no to Ci lekarz zafundował wnerw.Mam nadzieję że uda mu się jednak załatwić ten cewnik.A swoją drogą jak się umawia na wizytę to powinien wcześniej być przygotowany.Brak słów. Coco leż leż.ja tak miałam 5 lat temu przy pierwszej ciąży.Głównie leżałam a mąż się wszystkim zajmował.Tak wiec odpoczywaj ile możesz bo za parę tygodni o sen nie będzie tak łatwo ;) Olivio a może jednak mały cud pod choinkę.Wspaniale by było. Pati musisz robić wspaniałe pierniczki.Ja robiłam w niedzielę ale to córka już mnie błagała o nie.Wczoraj miała frajdę bo je dekorowała.Zanim jednak doszło do ich dekorowania połowę ona i mąz połowę zjedli. Pozdrawiam dziewczyny spełnienia marzeń Wam zyczę.

Tujka czy genetycy oszacowali Wam ryzyko związane z translokacją? Nam w Bocianie powiedzieli że u nas jest 30% ryzyko poronien i 5% ryzyko dziecka z wadą.

Olivio ;-) :-) Megi Ty też jesteś waga? Super :-) Kwaśna mandarynko te Twoje pierniczki też chyba są przepyszne :-) A co porabiacie dzisiaj? Ja właśnie kończę gotowanie części kolacji na jutro (sosy, kapusty, kompot, makówka), bo tak to cały dzień wigilijny spędzałam przy garach, a tak zostanie mi jutro do zrobienia tylko zupka, rybka, no i ciasto :-) Teraz muszę jeszcze ogarnąć domek, szczególnie podłogi, bo moje pieski zrobiły niezły rozgardiasz ;-), no i musiałabym je poczesać :-) A co do lekarza, to nie wierzę, że zadzwoni, ale przynajmniej już przestałam się tym denerwować... :-( :-) Pozdrawiam Was kochane :-)

Pati Ty to prawdziwa gospodyni domowa jesteś :) My jedziemy na gotowe więc nic nie robimy. Ja normalnie pracuję nawet jutro. Dużo pracy mam teraz więc dobrze że nie muszę nic przygotowywac :) a chciałam ;) W domku zostało mi tylko prasowanie ogarnąć. A jakie macie pieski?

Mój M też jest wagą:-) Olivio ok 5% na ciążę w ogóle (oczywiście tylko i wyłącznie przy zastosowaniu in vitro), ale to 5 lat temu gdy nikt nie patrzył na mój wiek. To ich zdanie z doświadczenia przy takiej translokacji Ale gdyby M miał plemniki i próbowalibyśmy latami co cykl to 25% na zdrowe dziecko.

Pati jak ma być nerwowo i na siłę to może lepiej poczekać jeszcze jeden cykl. To dużo ale i w naszej długiej drodze mało.