Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!

jestem po wizycie. pecherzyk jest , serduszka brak. no i to by bylo na tyle. za 2dni dr.zasugerowala kolejne usg, ale przeciez nagle sie nic nie zmieni.najpierw powiedziala ze jest ok a potem jak jej powiedzialam ze od transferu minely juz ponad 3tyg to coz...zmienila ton. sama nie wiem jak liczy sie te tyg viazy przy in vitro.normalnie jak od1dnia @ czy od punkcji?

cocochanell nie będę Cie na sile pocieszać, ale sprawdziłam w swoim kalendarzu. Na pierwszym usg bylam 16 dpt i był 1 pęcherzyk, następne usg 24 dpt i były 2 bijące serca. 3 tyg od transferu to 21 dni, moim zdaniem jest nadzieja. trzymaj się , pozdrawiam

no wlasnie stafania- ja jestem 24dni po transferze czyli teoretycznie powinno juz byc serduszko....

U mnie serduszko biło dokładnie w 6 t 3 d

Czyli dokładnie 21 DTP

Cocochanell trzymaj sie kochana - to beda trudne dwa dni ale nadzieja wciaz jest . Poza tym to tez zalezy od sprzetu - gdzie robilas to usg?

Troche mi sie gryzie 6t3d z 21 dpt

zuza, nie bardzo rozumiem twoje pytanie.gdzie robilam? w gabinecie mojej gin.jesli chodzi o sprzet , bardzo nowoczesny.przypomne ze program icsi mialam w polsce.teraz kontroluje to juz na miejscu-w niemczech. dziekuje dziewczyny za wsparcie, ale jestem realistka.

Chodzilo mi o to, ze mysle, ze w klinikach maja sprzet ktory lepiej/szybciej pokaze rozwoj zarodka niz w zwyklym gabinecie ... Wlasnie zapytalam dwie dziewczyny u mnie w pracy bo pamietam , ze obie mocno panikowaly (jedna wczesniej poronila wiec bala sie powtorki a druga w obecna ciaze zaszla bedac na tabletkach antykoncepcyjnych (?!)wiec nie miala pojecia i uzywala zycia tj pila, palila itd. I obie zobaczyly serduszko dopiero w 8 tygodniu ... Jedna juz urodzila :)

Miało być 28 DTP

Coco, ja robilam ostatnie Invitro tu w Niemczech i miałam tez szok bo bylam na usg to było 19 Dpt ale 3 dniowych zarodków i nic nie było widać, tylko dobre endometrium. Dopiero w 24 dpt widziałam coś pykającego, co miało być serduszkami. Wiec jeszczenie zamartwiaj sie na zapas. Musisz naprawdę odczekać . Trzymam kciuki X Co do mnie to dzisiaj był mój drugi zastrzyk gonapeptylu i coś chyba robię zle, bo mam wielkiego siniaka po zastrzyku, pozatym tez mi troche krwi wyleciało. Tez mam napady zrezygnowania i jakieś depresje. Super sie zaczyna :-(

Cocochanel ja zobaczyłam serduszko w 27dpt, w 24dpt był tylko pęcherzyk, a moja koleżanka dopiero w 30dpt. Tak więc różnie bywa.

dzieki wam bardzo za te slowa...pozwola przetrwac do piatku. pani dr mowila ze pecherzyk jest duzy i piekny okragly , ale ...te tyg .teraz zrobilyscie mi troche nadziei:)))) pierwszy raz dzisiejszego dnia mam lzy ale pozytywne , ze moze jeszcze nie wszystko stracone. megi- a teraz robisz w polsce? ja od polskiego lekarza tez mialam te zastrzyki co ty, ale z racji tego ze odpowiednikiem w niemczech jest spray do nosa to jego uzywalam.wygodniejsze niz zastrzyki.

Cocochanell zapomnialam zapytać ile dniowe zarodki mialas podane?

stefania- 3 dniowe klasy A czy jak to sie okresla w polsce, bo w niemczech jak sama wiesz nie mowia o jakosci za duzo. a ty ilu dniowe mialas?

Coco, tak teraz robię w Polsce w Gdańsku. W Niemczech z powodu mojego wieku musiałabym wszystko sama płacić, a pozatym jednak w Polsce jest więcej możliwości. Po tym co sie stało, nie chce robić bez pgd, wiec nie miałam wyboru. Ja tez przedtem miałam zawsze spray i gonal f w penie. W Polsce są inne metody, nie che już mieszać, jakoś to przeżyje. Najwyżej na samym końcu będę miała fioletowy brzuch :-) ale to mi jest obojętne jeśli by sie udało. A gdzie ty robiłaś swoje ivf?

Cocochanell myślę że lekarka trochę przesadza. U mnie pobranie komorek było w poniedziałek a transfer w sobotę- czyli 5- 6 dniowe bo nie wiem jak to liczyć. Uważam że jest szansa, czekamy z Tobą do nastepnej wizyty...

Cocochanell- przychylam się do zdania Stefanii, że pani dr chyba lekko przesadza. Może ma super sprzęt, ale może zwyczajnie serduszko się jeszcze nie uwidoczniło, co nie znaczy,że go nie ma. Trzymam kciuki za lekarską pomyłkę i brak taktu pani dr, głowa do góry. Wierzę mocno!! x Stefania - pozdrowienia dla M od koleżanki od koni i kota :D

Stefania nie mogę doczekać się zdjęć twoich dzieci. Nim się nie obejrzysz będziesz rodzic. Megi a gdzie pochodziłas do invitro? Ja też szłam na sprayu i Puregonie.mala b.

Malab. Ja podchodzilam w małej klinice koło Düsseldorf . W grevenbroich.

Ja w Dortmund☺

Malab. Siostrzenica od znajomej Tez tam podchodzila, za drugim razem sie udało. Ale to jest wszystko loteria. Mieszkasz gdzieś niedaleko.?

Mieszkam jakieś 180 km od od Dortmundu. Ja będę szukać kliniki bliżej nas. Na Forum niem łaska z Dortmundu tez właśnie zaszla.. Loteria jak mówisz.

dziewczyny wiem ze wyda wam sie to irracjonalne, ale naprawde dzieki waszym slowom wsparcia wrocila mi nadzieja i mialam spokojna noc.dziekuje.jakos taka cala spokojna jestem.nadal nie wiem jak liczyc te tygodni ciazy, moze pomozecie ..ostatnia @12.05., punkcja-28.05. transfer 31.05. one jak twoje objawy? jeszcze 3dni fo testowania, megi-ja moje pierwsze icsi robilam w niemczech, a teraz w krakowie, ze wzgl. na mozliwosc osobnego mrozenia zarodkow.w niemczech w moich okolicach tylko Düsseldorf to robi, a terminy byly bardzo odlegle.a finansowalam wszystko sama niestety.

Coco, stego co wiem to oni dokładają do punkcie 2 tygodnie, wiec musialabys teraz być 6+0. Czyli zaczynasz 7 tydzień.

Wiec myśle ze jeszcze naprawdę za wcześnie na serduszko. :-)

Mala b. W mojej klinice w n. Tez koleżanka zaszła po inseminację za drugim razem ma moja kuzynka przy świeżym straciła c. A pózniej wzięła 3 mrozaczki i najpierw sie wszystkie przyjęły. Byliśmy w szoku!!! Zostały 2 i już maja prawie 2 latka. Ale stres jest. Bliźniaki to wyzwanie

Ja chciałam brać 3 ale po okazało się ze tylko 1 się nadawał do transferu.

Jak mnie denerwuje nowe forum... Ja zastanawiam sie albo nad Mainz albo Koblenz ale M jest chyba lepsze. Z resztą podejmę decyzję po wizycie konsultacyjnej w obu klinikach.mala

Mala, Co masz na myśli? Które forum?