Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość joker7

derealizacja

Polecane posty

Gość joker7

czy ktoś z Was doświadczył uczucia derealizacji? jeśli tak, jak sobie z tym poradziliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyh
Samo przechodzi jak się o tym nie myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joker7
staram się, mam dużo zajęć itp, ale to uczucie ciągle mi towarzyszy. Nie da się o tym zapomnieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyh
Może leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miewam to uczucie regularnie
raz silniejsze raz slabsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joker7
chyba bedę musiała, chociaż unikam tego jak ognia po bardzo nieprzyjemnym doświadczeniu z antydepresantami. po odstawieniu leku który strasznie źle na mnie działał tak mi się stało. derealizacja to koszmar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyh
A bo może za wcześnie odstawilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miewam to uczucie regularnie
koszmar... czasem nie jestem w stanie normalnie funkcjonowac, niemal trace kontakt z rzeczywistoscia, a czasem to po prostu taki dyskomfort. kiedy odstawilas ten lek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyh
Bo to się robi ze stresu.Ale to jest tylko takie wrażenie.Poza ty m nic się nie dzieje i nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyh
Właśnie,a co bralas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joker7
pewnie tak, ale fatalnie na mnie wpływały. 6 miesięcy już się męczę. mam myśli samobójcze przez to. strasznie dużo spraw zawaliłam, krzywdzę bliskich, bo nie panuję nad sobą, nie pamiętam co przed chwilą powiedziałam, wszystko jest dla mnie jak sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyh
To trzeba wrócić do leków.Bo się będziesz meczyc. A nie m a czemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miewam to uczucie regularnie
wplyw leków i wplyw depresji może to być. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joker7
Wiem, że ze stresu. Ten rok jest dla mnie bardzo stresujący. Ale naprawdę nie mogę normalnie funkcjonować. Lek odstawiłam w grudniu 2012. Po odstawieniu było ok. Dopiero dokładnie 1 stycznia, kiedy pomyślałam, że na drugi dzień kończy się wolne i wracam do przykrych obowiązków tak mi się stało. Byłam przerażona. I tak jest do tej pory i coraz gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyh
A jaki brałas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miewam to uczucie regularnie
idź do lekarza, bo powinnaś być na lekach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joker7
Mam depresję od lat... Lęki też, chociaż słabe. Teraz już mi wszystko obojętne... Rozstałam się z wieloletnim partnerem, bo stwierdziłam, że nic do niego nie czuję. Nie czuję niczego do nikogo... Ani sympatii, ani nienawiści... Tylko siebie nienawidzę. Samoocena zerowa. Brałam parogen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyh
Oj,to trzeba się wspomóc apteką.Pewnie wolalabys bez,ale czasem trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miewam to uczucie regularnie
raczej bym tu leków nie winiła, to chyba jednak raczej wina niedoleczonej depresji, lęków, stresów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miewam to uczucie regularnie
brak odczuwania uczuć są charakterystyczne dla depresji :( idź się leczyć zanim będzie za późno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joker7
boję się leczenia... poprzednie leki źle znosiłam. ciekawe co będzie jak się z tego wyleczę... i dotrze do mnie ile szkód narobiłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miewam to uczucie regularnie
ja też z pierwszym lekiem nie trafiłam :( ale drugi mi pomógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyh
To pop ros o inne leki,jeśli te były nie trafione. A co do szkód,to człowiek bez de opresji tez popełnia mnóstwo błędów,Wiesz ile rzeczy ja żałuje?Tylko nie miewam depresji,a nerwice lekowo'depresyjna.Masakra jakaś.Za jakie grzechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miewam to uczucie regularnie
za jakie grzechy? chyba za sam fakt, że żyjemy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joker7
dzisiaj postanowiłam sobie, że nałykam się tabletek nasennych, o których wiem, że są niegroźne po przedawkowaniu nawet. pragnęłam, żeby zabrali mnie do szpitala, żebym przez chwilę chociaż nie musiała się niczym martwić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyh
Ta.Niektórzy tego nie maja i sobie żyją.A ją przez to za maz nie e wyszlam.Nie chciałam nikogo tym obarczac.Z reszta balam się,ze nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joker7
też to ukrywam, chociaż nie przed wszystkimi. ale najgorsze jest to, że najbliżsi nie rozumieją ... "wymyślasz", "wydaje ci się"... wolę nic o tym nie wspominać niż słuchać takich komentarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyh
Bo kto nie przeżył to tego nie zrozumie. Ja tez długo nie mowilam.I życie przelecialo.Żałuje,ze tak późno poszkam na terapie i w ogóle.Może w przyszłym życiu mi się poszczesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miewam to uczucie regularnie
bo jak ktoś tego nie przeżył to nie zrozumie. sama długo nie rozumiałam co się ze mną dzieje, próbowałam to jakoś określić... i jakoś sobie z tym radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×