jestem suką naprawdę

dla niego poważna choć to trudna sytuacja, ja mam zobowiązania - On nie, czasem trudno mi uwierzyć, że coś więcej widzi we mnie, ale to mój brak pewności siebie, w końcu znam się z nim 15 lat... zawsze coś między nami było, ale zawsze za mało, nic tak jak pisałam, fizycznego

zaplątałam to wszystko

czyli wracasz pamięcią do tego co było 15 lat temu, pierwsza szkolna przygoda i miłość, weekend pod namiotem i spanie w jednym śpiworze zupełnie nago , nagle On wyjechał i nie powiedział nawet 'cześć' i pocałuj mnie w zadek na pożegnanie , teraz jesteś mężatką i co , czy chcesz wrócić do szkolnej znajomości i popaprać sobie życie ?

nie tak, pierwszy sex i jedyny miałam z mężem, z tamtym nawet całusa nie wymieniłam, nie było tak zupełnie

nigdy nie było cześć, zawsze ja miałam męża, wcześniej był moim chłopakiem i narzeczonym, i tyle, zero tzw. pierwszej miłości

czyli nudno się zrobiło w życiu i potrzebujesz wrażeń , zakupy ciuchowe już nie cieszą i spotkania z kumpelami w centrum handlowym, jednym słowem czas zamoczyć z kolegą a po rozwodzie koleżanki poklepią po ramieniu i powiedzą, bardzo współczujemy, że jesteś rozwódką a tak fajnie wyglądaliście

pewnie masz rację, dlatego, choć teraz próbowałam się usprawiedliwić, wiem że to co robię nie da się zamknąć w pozytywnych słowach, dlatego no cz jak pisałam zwykłą suką jestem, dobrze czasem usłyszeć coś prawdziwego na swój temat

a i nie zamoczę z kolegą - nie ma opcji, tak szczerze, skoro chce Ci się ze mną rozmawiać, nigdy nikomu o tym nie wspominałam, jak ja mogę się do C* wziąć w garść? Nie chcę być taka jaka teraz jestem, nie chcę naprawdę, gardzę takimi ludźmi i teraz sobą co utrudnia wszystko

Buniaaaaaaaaaaaaaaa bierzesz narkotyki ? Jesteś w ciąży z swoim mężem ?

nie i nie skąd ten pomysł z narkotykami????????

i jak wcześniej post powyższy był mój

a kochaś i tak w d*pe cie kopnie

a i idioto twój forumowy kolega no coz chyba cie olał :-)