Cała prawda o polskich weselach

Wynajęte limuzyny po drodze gnają Wszyscy na wesele zapie**alają Cała wiocha na młodych czeka Marynę i Felka widać już z daleka Woźnica przykulał młodych do bramy Chlebem i solą ich przywitamy Felek Marynę z bryczki ściąga Już myślał o tym gdzie ją zbąbać Wiara wszystkie świnie rozj**ała Połowa z nich leży uj**ana Wesele się zaczyna wyciągają wina Niektórzy już rzygają najbardziej Maryna Sto lat sto lat sk**wysyny Wszyscy wam dobrze ch*je życzymy Słoma wam k**wy z butów wystaje Co wiocha to k**wa inne obyczaje Wójt i żona w prezencie dali krowę Od innych dostali konia i podkowę By im szczęście nie spie**alało W chałupie i zagrodzie nigdy nie śmierdziało Wujek Staszek dał im dwa hektary Wór pszenicy i trzy denary Od cioci Gosi syrenę 105 K**wa imprezę zacznijmy więc Pani młoda z Felkiem w tańce gna A kapela gra tra la la Wszyscy wokoło świetnie bawią się A Brat Juzef r***a Gosię Sto lat sto lat sk**wysyny Wszyscy wam dobrze ch*je życzymy Słoma wam k**wy z butów wystaje Co wiocha to k**wa inne obyczaje Sto lat sto lat sk**wysyny Wszyscy wam dobrze ch*je życzymy Słoma wam k**wy z butów wystaje Co wiocha to k**wa inne obyczaje Czas otrzepin wnet nastaje I wtem zradza się pytanie Kto dziś wiankiem w ryj dostanie Maryna do rzutu się przygotowuje Wokół się zebrały k**wy i luje Tylko Juzefa nie interesuje On kocha tylko Boga i dziecięce ch*je Leci wianek w górę tłum się kotłuje Wszyscy się rzucili lecz zrezygnowali Gdyż wianek się dostał w łapy młodej Ali Smutek szybko k**wa minął Gdy przywieźli tanie wino Sto lat sto lat sk**wysyny Wszyscy wam dobrze ch*je życzymy Słoma wam k**wy z butów wystaje Co wiocha to k**wa inne obyczaje Późna noc nastała wiara wokół leży Brat Juzef na d**ę Maryny się mierzy Lecz Felek się zbudził księdzu przyj**ał Brat to sługa boży lecz Felek się go nie bał Na łbie księdza flachę rozpie**olił Wtedy się już Zenon spod stołu wygramolił Jakiemuś gościowi z krzesła przyk**wił Ksiądz leżał na ziemi i głośno się modlił Po chwili cała sala się nak**wiała Krzesłami stołami wiara się rzucała Skończyło się wesele wszystko rozj**ane Maryna w stodole r***a się z plebanem!