Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

basia10051-71

Ciąża i macierzyństwo około 40 :)

Polecane posty

Ewa- ja uzywalam i uzywam mat kontroli oddechu przy moim synku i teraz przy Juliance. Mam maty HiSense i AngelCare. HiSense moim zdaniem lepsza, mimo ze starsza i juz ich chyba nie produkuja. Czasem na niemieckim ebayu pojawiaja sie uzywane. Przy najstarszej corce pamietam, jak wstawalam w nocy i sprawdzalam w lozeczku, czy oddycha. Z mata kontroli oddechu nie musialam juz wstawac, bo otwieralam jedno oko, widzialam migajace zielone swiatelko i mohlam dalej spac spokojnie :) polecam Mon Cheri- ja juz drugi raz kupilam quinny freestyle 3xl. Ma duze pompowane kola, fajna, stabilna gondole, i spacerowke z oparciem rozkladanym calkiem na plasko. Do tego duzo innowacyjnych i praktycznych rozwiazan. Super sie sprawdzal w terenie, czyli na polach i lakach i w lesie. Minusem jest jego waga, ktora czyni go nieatrakcyjnym w momencie, kiedy trzeba go czesto wkladac i wyjmowac do bagaznika, dlatego do samochodu i na podroze samolotem dokupilismy spacerowke herlag bari.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę o tym usgb,o sama nie wiem co robić. chodzę do lekarza co miesiąc, dzisiaj miałam 5 usg. MÓwi, ze jest wszystko w porządku, mały wazy 703gr, mierzy 23cm. Serducho bije, macha nóżkami i rączkami. Rozwija się prawidłowo więc sama nie wiem czy mam robić 4d???Lekarz mówi żeby zrobić, bo to robi jego córka, kasa jest spora. Ach te dylematy. Corula dziękuję za wiadomość o matach. Dziewczyny piszcie!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa- zapytaj gina, dlaczego zaleca zrobienie tego 4d? Mozliwe, ze to w ramach szczegolnego przebadania organow, byc moze polaczone z usg tzw dopplera, gdzie mierzy sie przeplywy krwi w naczyniach i krwi pepowinowej. Ja z Julianka mialam te specjalistyczne badania w 13, 22 i 35 tygodniu. W naszym wypadku badania byly wskazane ze wzgledu na to, ze we wczesnym okresie ciazy, kiedy jeszcze nie wiedzialam, stosowalam leki, ktorych nie powinno sie zazywac w ciazy i mialam rtg , wiec obawialismy sie o zdrowie Juleczki. Na szcescie wszystko dobrze i przyznam, ze po tych badaniach czlowiek sie uspokajal. W DE przy szczegolnych wskazaniach badania te pokrywaja kasy chorych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marika- trzymam kciuki za Ciebie, Twoja rodzine i Wasze malenstwo. Jezeli bedziesz potrzebowala jakielkowiek pomocy, to wiedz, ze tutaj ja zawsze dostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika73
Napisałam tutaj zupelnie spontanicznie. Weszlam, bo chcialam zobaczyć jak sobie radzą kobiety z ciążą i macierzynstwem w wieku ok. 40 lat, więc to oczywiste że nie oczekiwałam wskazówek urodzić czy nie urodzić. Ta rozmowa zeszla na niewłaściwy tor, przyznaję, głownie z mojej winy. Powinnam była tu zajrzeć dopiero wtedy kiedy ewent. zdecyduję się urodzić i wtedy szukać wsparcia. Skoro jednak wyszlo tak jak wyszlo, to powiem Wam, że bylam wczoraj u lekarza. Jak na czas trwania ciąży wynikający z pierwszego dnia miesiączki to powinien być 6,7 tc. Na razie widać pęcherzyk więc prawdopodobnie to wcześniejsza ciąża. Jesli chodzi o męża, to tak bardzo chciałam, zeby zdarzył się cud, zeby coś tam w nim się ruszyło, żeby sam zaczął miec wątpliwości, obawy, żeby tak jak ja zaczął się bać tego, że możemy popelnic największy błąd w życiu. Niestety. Wczoraj z nim pogadałam. On powiedział, że on jest facetem, i dla niego ciąża a już zwlaszcza na takim wczesnym etapie to jeszcze nie dziecko. Że on nie czuje tego co ja, jako kobieta, matka... Dla niego chyba dziecko staje się dzieckiem z krwi i kości jak się rodzi. Owszem, znalam jego poglądy na ten temat od zawsze, więc nie powinnam się dziwić, jednak trochę zabolało. Zabolało chyba to, że mimo tego że widzi jak bardzo jest mi ciężko, jak się miotam, to nie mysli w tym momencie o mnie. Nawet jeśli nie rozumie tego CO ja czuję, to przecież widzi JAK to przeżywam. Powiedział, że decyzja nalezy teraz już tylko do mnie. Wcale mi nic nie ułatwiła ta rozmowa, ale paradoksalnie, wczoraj po raz pierwszy zasnęłam bez płaczu. nie wiem, może to efekt tego że wypiłam melisę. Dziewczyny, nie chcialam zdominowac tego forum, nie chcialam wywolac burzliwej dyskusji a juz nie daj Boże wzajemnych oskarżeń. Więc rozmawiajcie sobie na swoje temty - o wiele przyjemniejsze niż mój. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość oNya
witam w ten piękny dzień jesienny (u mnie słońce!!!) kibicuję tutejszym kobietkom starającym się i już czekającym na dzidziusia i zawsze ślę dobre fluidy :D ..Pani powyżej jest nierealna,macie po prostu rzucony temat,by się działo na topie ale ogólnie to ciekawe zagadnienie ...po pierwsze,nawet sekundę nie byłabym z facetem z takimi poglądami,bo idioty obok siebie bym nie zniosła,a tym bardziej nie dałabym się zapylić,by taki genotyp nie został powielony.. a rozważanie o ...to bardzo skomplikowany temat,moralny etc i sprawa zupełnie osobista,nie do dyskutowania na forum publicznym miłego dnia🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marika- burzliwe "dyskusje" byly juz zanim sie pojawilas, bo mamy tu trolla, ktory/-a zupelnie nie zwiazana z tematem chce rozwalic to forum. I juz prawie jej sie udalo, bo duzo dziewczyn pouciekalo, a wiele nie ma odwagi pisac,zeby nie wdawac sie z ta osoba w czcze dyskusje. Ja mam tu dlug do splacenia, bo to forum bardzo mi pomoglo i wiem, ze jeszcze beda kobiety, ktore beda szukac tutaj wsparcia, wiec warto walczyc o to, aby zachowac to miejsce. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Musze przyznac, ze nie rozumiem postawy Twojego meza.. Zdaniem, ze to teraz juz tylko Twoja decyzja sam niejako zwalnia sie z wszelkiej odpowiezialnosci a z drugiej strony potwornie Ciebie obciaza :( Ciekawe jak by myslal, gdyby jego matka powiedziala mu, ze zastanawiala sie, czy go nie usunac, bo nie pasowal do jej uwczesnego scenariusza na zycie :( ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ONya- witaj! u nas tez sloneczko :) Niekoniecznie masz racje. Podobne dylematy juz czesto pojawialy na forum. Zdazaja sie rozne sytuacje zyciowe i czasami czlowiek nie od razu potrafi sie odnalezc w nowej sytuacji i czasem takie anonimowe forum jest dobra okazja wyrzucenia z siebie emocji. Bo w takiej sytuacji emocje naprawde moga byc rozne i czesto skrajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
Przepraszam ze sie wtrace ,ale powiem co mysle prosto z mostu bo czasem tak trzeba,chodzi mi o postawe meza mariki.Serio mysle ze to jest nie do przyjecia.Jak dojrzaly facet moze wysuwac takie teorie,ze dla niego to nie dziecko,gdyby to byl 16 latek moglabym zrozumiec taki tok myslenia,ale ludzie przeciez to mnie z nog zwalilo.On probuje zonie wmowic ze nie ma sensu robic ceregieli bo tam przeciez jeszcze nic nie ma,ale ja sie zastanawiam czy on udaje czy rzeczywiscie tak mysli.....juz w momencie zaplodnienia wszystko jest ustalone,czy to chlopiec czy dziewczynka,czy bedzie sie usmiechac jak mama czy krzywic nosek jak tata,czy bedzie wysokie czy niskie,czy bedzie miec krecone czy proste wloski,to juz wszystko JEST,niepowtarzalna istota ,absolutnie niepowtarzalna ktorej nigdy juz nie bedzie mozna odtworzyc,jest absolutnie wyjatkowa!!!A moze by tak pan laskawy skoro tak go dzieci obciazaja poddal sie wazektomi,to prosty szybki i skuteczny zabieg i byloby po klopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marika nie wiem co napisac. chyba tylko to że współczuję Ci takiego męża. Corula dzieki za rady. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Zapowiada się piękny dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oNya - niezła jesteś... "by taki genotyp nie zostal powielony". Na szczęcie przekonań nie dziedziczy się w genach. Podobnie jak empatii, i tu mówię niestety, mając na myśli ciebie. Nie jestem biegła w tych wszystkich forach, topach, trollach itp., dlatego nie rozumiem stwierdzenia jakoby mialabym być nierealna. Nie widzę zadnego powodu dla którego ktoś mógłby wypisac takie rzeczy tylko po to "zeby się działo". Co do tego, że taki osobisty dylemat nie powinien byc przedmiotem publicznych dyskusji to w pewnym sensie masz rację. Corula i gosciowa - też ciężko jest mi zrozumiec postawę mojego męża i jest mi bardzo przykro, ale dla mnie nie jest to powód żeby go kopnąć w d... Z tą wazektomią to faktycznie dobra myśl:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika73
przepraszam nie podpisalam się powyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alchemikkkkkk
Marika co miesiąc wiele z nas doswiadcza poronienia nawet o tym nie wiedzac.Jezeli już zdecydowalas i nie chcesz urodzić a zarazem chcesz sobie oszczedzic piekla aborcji i konsekwencji z tym związanych,zwlaszcza psychicznych to wywolaj sobie miesiaczke.Sposoby sa rozne.Pewnie zaraz dostane po glowie ,ze to tez jest forma zabójstwa człowieka ale trudno.Chce Ci pomoc i moim zdaniem jest to mimo wszystko lagodniejsza forma przerwania ciąży.Jezeli natomiast chcesz urodzić to zawsze chętnie będę Cie wspierać.Osoby,ktore pozwalają sobie na obrażanie Twojego meza obrazaja w sposób pośredni Ciebie.Nie pozwalaj na to.Skoro partner nie chce kolejnego dziecka musi mieć ku temu ważne powody i nic nikomu do tego.Trzymam za Ciebie kciuki niezależnie co postanowisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoby,ktore pozwalają sobie na obrażanie Twojego meza obrazaja w sposób pośredni Ciebie.>>> to co teraz napisales/as to jest debilstwo nic wiecej, to, ze ktos jest bydlakiem, to nie znaczy, ze my za to odpowiadamy. Jak mozna za czyny kogos innego doroslego czlowieka, nawet swojego meza i jego myslenie odpowiadac? Jezeli moj maz np zdecyduje sie kogos zamordowac, tzn, ze ja temu jestes winna? I moze mnie tez wsadzic do paki? Ktos tu ma niezle porabane w glowie... Kazdy odpowiada za siebie. To, ze ludzie krytykuja jej meza, nie znaczy, ze obraza i krytykuja ja, bo ona nie ma zadnego wplywu ma to co mysli jej maz. Ja juz pisalam, facetom im blizej do 40tki tym bardziej bije na dekiel. A faktycznie, jak jej maz ma takie poglady, to powinnien wczesniej byl sie poddac wazektomii, ale pewnie ma takie poglady, ze on sobie jejec ucinal nie bedzie ( bo to ma taki poziom edukacji rowniez), niech to kobieta sie meczy. Typowy postropianowiec...Typowy honorny Polak, typ Lech Walesa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alchemikkkkk
Zawsze jak ktoś się z Toba nie zgadza to go opluwasz i wyzywasz od debili.Nie do Ciebie napisałam tylko do Mariki.Nie zrozumialas mojej wypowiedzi to się nie czepiaj schizofreniczko pier dolona.Dla mnie jest jednoznaczne obrażanie mojego partnera przez ludzi,ktorzy go nie znaja obraza tez i mnie.Koniec kropka.Acha i nie odpisuj mi z laski swojej bo poziom Twojej agresji i intelektu sa odwrotnie proporcjonalane.A ja od takich typow jak Ty trzymam się z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tu się akurat zgodzę z gościem z 11;45.Kiedyś była tu na forum taka jedna Hania i miała bardzo niedobrego męża.Większość dziewczyn potępiała zachowanie jej męża i większość pisala co o takim zachowaniu myśli a nikt tym nie obrażał samej Hani.Jak mąż bije żonę i ktoś nazwie go draniem to obraża tym zonę? bez sensu dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkie Obecne Bardzo dawno nie pisałam na tym forum, zarejestrowałam się tutaj po tym jak straciłam pierwsze dziecko w 10-tym tygodniu - niektórzy uważają z pewnością że to nawet nie było dziecko, ale nawet z perspektywy czasu nie myślę o nim inaczej. Chociaż stosunkowo szybko pogodziłam się z tą stratą - głównie dzięki słowom niedoszłego jego ojca w szpitalu, po zabiegu powiedział :" dzieci możemy mieć dużo, a Ciebie mam jedną" Po tamtych wydarzeniach czas mijał i mijał, brałam różne leki i nic...a mój wiek nie nastawiał optymistycznie do upływu czasu. W dodatku dogadywania ze strony rodziny mojego M ( jestem od niego starsza ), które sobie możecie wyobrażać. Pewnego dnia zaczęłam się fatalnie czuć, problemy z oddychaniem, słaba jak niemowlak na manewrach, brak chęci do działania i senność, wieczna senność - a ja akurat byłam w pracy i to daleko od domu. Kontrola w szpitalu i szok - wyobrażałam sobie różne, różniste choroby śmiertelne - a to był 5 tydzien :) Teraz jest 23 - nie czuję się dobrze, ale też i nie fatalnie. Trochę komplikacji jest, ale badania prenatalne są okej. A to słowa mojego endykrynologa z wczorajszej konsultacji: Ja " Jak pan doktor myśli będzie dobrze, bo moim zdaniem trochę późno mi się to zdarzyło wiekowo " Dr - "pani ma 39 lat? To nie jest żaden rekord wiekowy " A co do koleżanki pytającej o ewentualną aborcję - Każdy decyduje o swoim losie, ale np ja będąc teraz drugi raz w ciąży ciągle myślę jakie byłoby to pierwsze, kim by było i czy nie ma w tym mojej winy, ze go nie ma. Do osób twierdzących że w tym wieku jest za późno na ciąże - lepiej być dojrzałą matką niż g****arą z dzieckiem, która myśli tylko o tym co jej wczesne macierzynstwo odebrało ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
corula jak mozesz nabijac sie z dzieci, ktore mialy bezmozgowie i bezczaszkowie i komus zyczyc zeby tam sie uzielal?!!!!!!!jestes prymitywna istota!!!krytykowac kogos latwiej, ale pomysl co czuje matka ktora czyta takie rzeczy!!!zeby tobie tak dziecko urodzilo sie z bezmozgowiem i bezczaszkwoiem a terminacji bede zyczyc z calych sil zebys zobaczyla co to znaczy wiesniaro o plytkim mysleniu!!!!!poczytaj chociaz, co dziewczyny na tamtym topiku pisza to zrozumiesz o co mi chodzi!!! stary babsztyl a siano w glowce!!!wrrr nie znosze takich osob ktore wpieprzaja sie w kazda dyskusje, krytykuja a same sa pustakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co mnie najbardziej wkurza na wszelkich forach? jak pojawiają się w wątkach osoby, które zamiast dzielić się radością lub troską rozładowują swoje emocje na innych :) Powinno się tutaj utworzyć specjalny wątek pt : "tu możesz rozładować swoje emocje, rozładować stres, wyżyć się na innych, specjalny wątek bez cenzury dla zakompleksionych tak czy inaczej" Każdy ma swoje problemy, swoje osobiste przemyślenia, a w tym wątku raczej każdy ma swoje lata? Tylko po co na siebie warczeć? Napiszcie lepiej jak mija Wam kolejny dzien - od razu zrobi się tutaj przyjemniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola ze sklepu
Marika goscie maja racje. Tutaj kazdy jest gallem anonimem i tak naprawde o swoim zyciu wszystko mozna napisac: ze jest sie lekarzem, ma sie setki tysiace zlotych a ciaza po 40 jest cudowna i taka bajeczna. W klawiature wszystko mozna wklepac, a ile z tego jest prawdy to sama nie raz ocen. Jak widzisz tutaj sa same produktywne matki, ktore narobia dzieci, bo to takie piekne, ale za wszystkim zawsze kryje sie druga strona medalu- ze zyja o 1 do 1, czesc nie ma studiow skonczonych, a czesc zyje zagranica i majaw nosie ze w Polsce sytuacja bytowa wyglada inaczej. Rowniez napisze ze jak nie chcesz dziecka- usun, chcesz dziecko to na pewno ucierpi na tym malzenstwo i dzieci i w pewnym stopniu. Wystarczy, ze napisalas jaki jest twoj maz i wszystko mu jedno. Nie powinno sie krytykowac czyjegos zdania tylko dlatego, ze ktos powiedzial, ze ciaza na poczatku to zlepek komorek. Tez jestem tego samego zdania, a sama jestem matka dwojki dzieci 4 letniego chlopca i 14 miesiecznej corki. Nie zmusisz kogos do milosci, ale jak urodzisz to bedziesz zyc w przekonaniu ze twoj maz nie chcial tego dziecka. Moze pomysl o rozwodzie jak masz takiego meza?W zwiazku sa ludzie ktorzy potrafia isc na kompromisy i rozumieja sie. Natomiast kobiety z tego watku sa tragiczne jednym slowem wlacznie z ta cala hania ktora w sposob nielogiczny dla mnie ma dziecko z tyranem. W ogole zastanawia mnie jak mozna sypiac z takim facetem i nie zabezpieczac sie jak swoja kobiete traktowal jak szmate. Mariko sama musisz podjac decyzje i nie patrz na nikogo tutaj. Kobiety na tym watku sa zawistne i chore, bo byly tutaj przypadki ze ktos je skomentowal [w czym mial racje] a one cale litanie potrafily napisac. Moze to jest syndrom starczego wieku;) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja dodam pare gr
marika masz dziwnego meza.........zeby za kazdym razem kobieta podejmowala decyzje czy urodzic czy nie?? to wy macie wspolne dzieci czy dzieci sa tylko twoje bo nie rozumiem? jak wiedzialas ze maz nie jest taki chetny na dziecko, to dlaczego dodatkowo nie zabezpieczalas sie? nie chce mi sie wierzyc, zeby antykoncepcja zawodzila. zawodzi tylko wtedy, gdy nieprawidlowo ja sie stosuje. kazdy lekarz to ci powie. tak naprawde sama stworzylas problem. a moze ty chcialas trzecie dziecko i zlapalas meza na to swiadomie? wszystko jest dla mnie takie dziwne. a do osob powyzej- aborcja to kazdego indywidualna sprawa. jak jestescie takie chetne, zeby kazdy rodzil dziecko, a nie usunal, to dajcie jakas czesc swojej pensji, to na pewno utrzymamy kolejnych pasozytow, bo wyjdzie z tego niezla kwota. latwo kogos ocenic, ale jak przychodzi co do czego ze ktos potrzebuje pomocy, to same nabijacie sie...........jak te plotkary na rynku! wszystkie sciezki do d**y chcecie znac, a w glowce proznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj DEDI! Dzień mija cudownie. Wczoraj byłam u lekarza i trochę namieszał mi tym usg 4d. Chyba nie będę tego robić. Ale w poczekalni do gabinetu czekała pani, która ma 46 lat i jest w ciąży.Szczęśliwa i pogodna chociaż wyglądała mocno na swój wiek. I co ma powiedzieć czy zrobić???? Chować się do mysiej dziury??? Marika! Jaką masz gwarancję, że potem, jeżeli usuniesz, mąż nie użyje potem tego przeciwko Tobie i nie będzie Ci tego wypominał???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzegzolka
Troll nie odpuści był jest i zawsze będzie.Rozbierze na czynniki pierwsze kazde jedno zdanie napisane przez każdego.Mariko faktycznie odpuść sobie czytanie wpisow tej osoby bo nic dobrego z nich nie wyniesiesz.Mysle,ze jesteś na tyle bystra,ze już pojelas kto jest tutaj arcymadra osoba o wielu nickach i bogatych życiorysach.O szerokich znajomościach i koneksjach nie wspomnę.Niech jej wizytowka będą ostatnie zyczenia dla Coruli.To,ze partner zawiodl cie w tej sytuacji nie swiadczy o nim dobrze ale jak już ktoś napisał nie należy go przekreslac i zycia z nim dlatego,ze nie chce kolejnego dziecka.Mam nadzieje,ze Wam się ulozy i podejmiecie decyzje najlepsza dla całej Waszej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marika Opowiem Ci coś jeszcze - moja mama poszła kiedyś wykonać aborcję, bo zaszła w wieku 38 - poszła i posiedziała pod gabinetem po czym wyszła stamtąd. To był impuls...dziś mam wspaniałą, o niebo mądrzejszą i dużo lepiej sobie radzącą w życiu niż ja siostrzyczkę, którą kocham i bez której moje bardzo już wtedy późne dziecinstwo byłoby puste i nudne... Nikt tutaj nic Tobie nie doradzi - choćby nie wiem co wszyscy wypisywali. To TY musisz wiedzieć czego chcesz, czego chcesz ty sama anie twój mąż, jego rodzina i całe wasze otoczenie...to TY nosisz to dziecko, a nie oni i ty decydujesz... apropo życia na poziomie to mi czasem od pierwszego do pierwszego nie starcza...ale kasa to nie wszystko. Oczywiście inaczej się podchodzi jak się nosi pierwsze, a inaczej jak któreś z kolei dziecko i w dodatku ma się barana za męża. Tylko idealnych facetów nie ma. Mój za to chciał i chyba nadal chce dziecka dośc obsesyjnie, co też było stresujące kiedy nie mogłam mu dać czego chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika73
Nie ma to dla mnie większego znaczenia, kto tu ma jakieś poglądy na ten temat. Kazdy ma prawo mieć swoje i nie nam jest je oceniać. Dlatego też nie biorę sobie za bardzo do siebie wszelkich rad. Każdy jest inny, dobrymi radami nie zagłuszę swojego sumienia. Chyba nie będe umiala tego zrobić. Dochodzę do wniosku że nie dam rady. Nie będę szczęśliwa z powodu ciąży, będzie mi z tym na pewno ciężko, zwlaszcza przy braku wsparcia ze strony męża. Ale nie umiałabym chyba potem normalnie żyć... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania_2
witam drobne sprostowanie, Hania i hania_2 to dwie różne osoby. zmienię nick, bo niepotrzebnie i za często przywoływany jest wątek Hani, a to trochę przeze mnie, bo pod podobnym nickiem właczylam się do dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marika73 Wydaję mi się, że już wiesz co zrobisz, a to co napisałaś jest mądre i dojrzałe. I pamiętaj jeszcze nie jesteś (chyba) wróżką i nie wiesz co będzie potem - znaczy jak on się w tym wszystkim odnajdzie, a może właśnie będzie dobrze, faceci są z Marsa i dłużej wszystko trawią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Karola
Mój synek od dwóch dni je zupkę - marchewka i ziemniak. Troszkę popłakuje później, chyba boli go brzuszek. Powiedzcie mi, podajecie słoiczki czy same robicie zupki, a jesli same, to jak? Nigdy nie dawałam dyni i nie mam pojęcia jak i ile...Będę wdzięczna za podpowiedź:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 40plus
marika,przeciez ty masz dziecko 9 letnie ,ono wciaz wymaga opieki i do tego zeby sie usamodzielnilo i poszlo na swoje trzeba troche poczekac,wiec jesli urodzisz nastepne poprostu swoje plany ktore mieliscie z mezem przesuniesz o kilka lat:-) Gdybys miala dzieci 20 letnie i czekala caly czas na chwile kiedy bedziecie sami z mezem i nagle ciaza to mogloby troche zaburzyc plan,ale w Twojej sytuacji masz sporo czasu na realizacje marzen.Obejrzyj sobie film polski "Nad zycie",moze to troche chociaz zmieni obraz twojej sytuacji.Chce Ci cos poradzic ,wiele lat temu moja kuzynka zaszla w ciaze po raz czwarty,miala juz 3 malych dzieci i duze klopoty osobiste,bylo to bardzo niechciane dziecko ,dlugo myslala i wiesz co postanowila,ze je urodzi,ale zaplaci prywatnie za cesarskie ciecie polaczone z podwiazaniem jajnikow,moze dla Ciebie to byloby jakims rozwiazaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marika a jaki jest stosunek męża do starszego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×