Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do tych co mieli kanalowe

Polecane posty

Gość zi
"student zrobi nieraz lepiej niż jego niedorozwinięty asystent." aaaaaaaa hahahha :D to jest dobre - niedorozwiniety asystent ! :D taaa - to nawet bardzo możliwe, że są niedorozwinięci - co do stażysty to nic z tego nie wynika ze lekarz, bo tak jak sam stwierdziłes nawet asystent moze byc niedorozwiniety :D ergo stażysta to taki niedorozwiniety albo "dorozwiniety" :D lekarz tylko ze ma jeszcze mniejsze doswiadczenie i umiejętnosci niz ten noedorozwiniety np. z 5 letnią praktyką :P z wyboru bym jednak nie poszedł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej próbowałam wskazać że sam fakt bycia studentem nie sprawia że ktoś leczy źle. Różni są- wyjątkowo sprawni manualnie i teoretycy którzy na płaszczyźnie teorii powinni na zawsze pozostać. Asystenci też są różni, niektórzy niestety nie pilnują poczynań studenta i to jest zagrożenie dla pacjenta. A są tacy, którzy kiedy student nie umie, zrobią dla niego i pacjent odniesie podwójną korzyść bo robi lekarz i za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zi
A co do tej inwazyjnosci no to wiesz ... w sumie juz nawet manualne opracowywanie kanału jest tak samo inwazyjną interwencją :/ maszynowe jest tylko szybsze nie znaczy jednak , że precyzyjniejsze bo to zależy nie od maszyny tylko dokładnosci i zdolnosci lekarza. Wg mnie praca z mikroskopem mimo że może bardziej czasochłonna jest wygodniejsza tzn. pewniejsza mimo wszystko. Endometr nie jest złotym standardem jesli masz złamane narzedzie w kanale lub kanał jest zarosniety - tutaj niestety nie widze juz innego wyjscia jak mikroskop i narzedzia ultradzwiekowe - bo inaczej takiego kanału z mankamentem nie da sie udrożnic - to samo z kanałami zakrzywionymi rozgałęzionymi , ale te z kolei raczej dyskwalifikują użycie maszynowych końcówek...przynajmniej od początku a juz na pewno trzeba by wtedy szalenie ostrożnym- to samo tez tyczy narzedzi ręcznych- bo niestety w zakrzywionym kanale lub zarosnietym taki pilniczek najłatwiej złamac. Tak to sie kreci. Tak samo jak ktos wymyslił opracowywanie ręczne i po cos ono istnieje, bedąc przydatne w wielu wypadkach tak samo stworzono narzedzia ultradzwiekowe czy maszynowe na mikrosilniki i one tez są z***biste. Ale niewprawny, niedorozwiniety asystent zlamie ci ręczny pilnik albo pchając na chama przedziurawi kanał maszynową koncówka. Koszty zabiegu podwyzsza ci niestety wartosc kompletow takich koncówek maszynowych... Bo seria recznych dla jednego pacjenta to koszt X a maszynowych ktore powinienes teoretycznie wywalic po jakims drugim góra uzyciu, a niektorych nie da sie nawet sterylizowac to koszt 3 razy X albo 4 razy X . Stąd te koszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem z kim rozmawiam, tzn jakie ma wykształcenie. Stwierdzam tylko że NIE z lekarzem dentystą ;) Metody ciepłej gutaperki są inwazyjne, poprzez drażnienie tkanek o/wierzchołkowych, trudność usunięcia z kanału (nie zawsze się wypełni do właściwego otworu fizjologicznego) i co wtedy? D**a. Ale pacjent się cieszy że ma Obturę w kanale za 3x tyle. Opracowanie mechaniczne? Super, jeśli uznamy że przepchnięcie materiału ani perforacja nie jest błędem w sztuce. W najnowszych podręcznikach jest (Arabska-przedpełska, Jańczuk, Piątkowska). (choć jakieś 10 lat temu było to pożądane) Endometr? bajka dla pacjentów. prosty czy zakrzywiony lepiej ocenię długość roboczą bez niego. A często lekarze ślepo wierzą jego wskazaniom. Mikroskop do usuwania narzędzi złamanych jest ok. Ale zbyt często usuwa się je, choć nikomu krzywdy nie robią. To po co? Dla kasy. Złamane Lentulo to dodatkowy ćwiek to po co z nim walczyć? Jeśli powoduje ból, reakcje alergiczne, podrażnienie to tak- ale zazwyczaj usuwa się z powodu kaprysów a nie wskazań. A sperforować kanał jest wtedy nietrudno A mikroskop do leczenia- nie mam nic do mikroskopów, ale w*****a mnie wmawianie że jest to jedyny sposób na dobre przeleczenie kanału. Bo nie jest. Przydaje się przy zakrzywieniach, obliteracjach, reendo, ale w "normalnych" zębach? To naciąganie nieświadomego pacjeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zi
... To prawdopodobnie dlatego że "najprawdopodobniej" jestem jednak agenetem jakiejs firmy reklamującej tu sprzęt i instrumentarium stomatologiczne ( możliwe że Maillefer) wiec prawdopodobnie , najprawdopodobniej można domniewmywać ( i sam też mam takie prawdopodobne odczucie) iż nie jestem dentystą. Choć to tez prawdopodobne ze jest inaczej. :) Drażnić tkanki okołowierzchołkowe to i można nawet podchlorynem czy H2O2 - czyli podstawową komponentą chemo przy udrażnianiu. Z zasady przy ogólno-światowo :P przyjętym zalecanym poszerzeniu do otworu wierzchołkowego czy to recznie czy maszynowo( a nie powiem jaki ma byc to rozmiar heh! :P) te płyny mają dopiero optymalną zdolność do penetracji tych tkanek. A jest to konieczne. I jesli ktos ma żal do podrażnienia to zawsze może rozbić leczenie na 2 etapy, zakładając opatrunek do środka łagodzący objawy. Drażnić nie musi wcale gutaperka na ciepło. Poza tym trzeba być wyjątkowo zdolnym, żeby dzięki Obturze niedopełnić kanału skoro pierwszy ćwiek do otworu jest tam zawsze standardowy i zakładany na zimno z pastą uszczelniającą. Obtura przyspiesza prace- jakakolwiek niedokładnosc to tylko pomyłka lekarza typu bąbelek powietrza w wypełnionym kanale , bo sie panu spieszyło jeszcze bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zi
Przepchnąć materiał czy perforować kanał można i ręcznie a użycie mechanicznych narzedzi nie jest zatem jedyną przyczyną takich powikłań i ich nie determinuje wyłącznie. Bo taka perforacja nie jest błedem w sztuce ale POWIKŁANIEM w leczeniu a to RÓŻNICA. W sumie co do standardów przepchnięcie pasty uszczelniającej , która jest resorbowalna nie jest wcale beeee! ... a dla niektórych czy po leczeniu mechanicznym czy ręcznym stanowi dopiero gwarant doszczelnienia - nie mówie o przepychaniu ćwieka, bo o tym pisałem powyżej i czy tu czy tu niewprawny operator może dziurę przetkać na wylot. Prof. Piątowską znam osobiście :D :D Taka fajna babcia, ale czaszka dymi :D w temacie autorytetów piszących książki a nie mających z praktyką juz nic wspólnego vide pozostałe nazwiska - to ich świata widzenie zmienia sie zazwyczaj co dekade??? Jakos tak? Wraz z nowym wydaniem starego pismiennictwa a rotacja poglądów akceleruje wraz z pogłębiającymi sie procesami starzenia... :P jak sie nie ma co nowego wymyslic to sie wywraca stare na głowe i jest nowe:)))) a prace naukowe i prasa na potwierdzenie tego zawsze sie znajdą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zi
Endometr - bardzo fajna rzecz ... No chwila! Przecież po coś to wymyslili - nie? Nikt tak jak piszesz nie każe ci zresztą slepo w to wierzyc bo to urządzenie a nie BÓG a zresztą ze slepej wiary w boga tez nikomu ból zęba nie minął. Niemniej jednak do diabła dentystów endometru używa i chwalą , chwalą. :) cos w tym jest zatem... Pozostawienie narzedzia w kanale bez interwencji niestety w dużym odsetku przypadków niesie powikłania :/ nie mozna zawsze traktowac takiego narzedzia jako dodatkowego cwieka - na chłopski rozum- jesli łamiesz przy wierzchołku pierwszy czy drugi włożony pilnik ?? To nie mamy co mówic o opracowanym i wyjałowionym kanale :) ledwo zacząłes prace musisz konczyc, to jak go jeszcze chcesz w takim wypadku wypełnic? Doszczelniając gutaperką? Gdzie? Owszem mozesz próbowac zrobic bypass i doszczelnic bokiem, ale najpierw to zrób :) to jest sztuka dopiero - w zakrzywionym kanale niewykonalna. Na pewno też sprężynka lentulo takim cwiekem byc nie moze. I to własnie czeste powikłania doprowadziły do tego ze dosc czesto nie endodonta ale chirurg musi interweniowac w takim przypadku i jesli cos utkwiło w 1/3 dowierzchołkowej kanału lub jesli przechodzi przez otwór do tkanek i wyjąc nie mozesz to zostaje ci resekcja wierzchołka. Należałoby też faktycznie dołożyć juz wszelkich możliwych starań żeby usuwając np. ultradzwiękami lentulo zrobic dziure na wylot - to musiałby byc magik przepełniony jedynie złymi intencjami :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zi
A co do mikroskopu na koniec to jesli jestes w stanie okreslic ab ovo ze ten a ten ząb jest normalny to gratuluje intuicji :) normalny czyli jaki? Bo tak jak nie wierzysz w endometr tak musiałbys wierzyc slepo ze rtg czy rvg przed zabiegiem odpowie ci na 100% ze ten jest ok akurat i mozesz siadac do niego tylko z recznymi. A co jesli foto ci pokazuje ze na 10 zebów w 3 nie widzisz swiateł kanałów, 2 mają zakrecone korzenie, w jednym ktos zlamał narzedzie - a reszta ta ok to wlasnie te ktorych leczyc nie trzeba :D ups! Co za niefart! No bo niestety w przewadze tak wygląda norma :/ Wątpie jednak by istniały te takie "normalne" zeby. Choc jest to moim życzeniem by wszystkim tylko normalne sie trafiały. Wtedy nikt by nie kombinował z mikroskopem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. H2O2 to nadtlenek wodoru a nie podchloryn, ale to szczegół akurat. Co innego przepłukać substancją drażniącą, a co innego wpychać do kanału rozgrzaną do 160st gutaperkę. Osobiście uważam że endomethazon to genialny wynalazek i nie trzeba aż tak traumatycznie kanałów wypełniać. A trudności w usuwaniu gutaperki istnieją i żaden tutaj teoretyk mnie nie przekona że tak nie jest. 2. Mam niewielkie doświadczenie z Obturą, przyznaję, już na studiach odrzuciłam tę metodę. Pacjenci nie byli zadowoleni. Często było tak że przychodzili bez bólu, wychodzili zwijając się. Po kij? 3. Powikłanie a błąd- od lat walczę żeby określać te sprawy jako powikłanie. W książkach jednak używane jest słowo "błąd". A szkoda... 4. Nie mam nic do endometru, ale długość roboczą da się określić gładko bez niego (choć nie zawsze) i nie trzeba zdzierać na 100 zł dodatkowo pacjenta (tak robi moja koleżanka wmawiając że bez endometru nie idzie nic zrobić ;/) 5. Co innego złamać lentulo przy wypełnianiu, co innego miazgociąg. W przypadku tego drugiego nie wyobrażam sobie dalszego leczenia. Szczerze to nawet z mikroskopem. 6. Wierzę w diagnostykę radiologiczną ;) I uważam że jednak większość zębów można kwalifikować jako poprawne anatomicznie, o przebiegu kanału gdzie nie trzeba używać mikroskopu (i znów mnie szlag trafia wmawianie że mikroskopu nie da rady) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zi
"można nawet podchlorynem czy H2O2 - czyli podstawową komponentą chemo przy udrażnianiu" - napisałem CZY - proszę zatem czytać bez pośpiechu na drugi raz bo CZY to nie CZYLI... chociaż obu preparatów używa się zawsze w parze przy obróbce kanału - bo tylko w parze dają zamierzony efekt. Subiektywne odczucia pacjenta tyczące jakichkolwiek traumatycznych interwencji związanych z ciepłą gutaperką zależą jedynie od tego czy w momencie wypełniania pacjent to czuje czy nie - a do tego by nie czuł - jest znieczulenie - ot! cała tajemnica :) Endometazon jest teoretycznie równie dobry jak ...np. AH ...teoretycznie - bo AH jest pastą resorbowalną, czyli przepchnięta - zniknie ...więc AH jest lepsze :D "Mam niewielkie doświadczenie z Obturą, przyznaję, już na studiach odrzuciłam tę metodę. Pacjenci nie byli zadowoleni. Często było tak że przychodzili bez bólu, wychodzili zwijając się. Po kij?" ...kija się w stomatologii nie używa :D Obture - tak! - ...po to jest znieczulenie żeby nie wić się z bólu - opisałem powyżej - czy jesteś pewna ,że wychodząc cierpieli z powodu Obtury czy twojego leczenia? :) -znieczulenie się kłania ponownie Co do powikłania - nie czytaj tyle książek, zacznij praktykować - zaakceptuj że TO POWIKŁANIE I JUŻ - bo w opinii biegłych nawet jest to powikłanie, w opiniach i dysertacjach kongresowych to powikłanie, w świadomej zgodzie pacjenta przez niego podpisywanej to powikłanie, ostatecznie możemy nawet WHO poprosić ... :D - więc jest to powikłanie Co do endometru - czy nie używasłabyś endometru ,bo ta twoja koleżanka go własnie używa??? :O I bierze 100 więcej... więc koleżanka daleko na tym nie zajedzie, bo w 100 gabinetach wokół niej nikt nie uważa endometru za ponadstandardowe przedsięwzięcie i nie nabija na kase takiej procedury dodatkowo. Twoja koleżanka jest faktycznie wyjątkowa. I sam dochodzę do wniosku, że rzeczywiście można jej wyjątkowo na złość nie używać endometru :D Urządzenie jest w 99% bezbłędne - rozumiem ,że wolisz wydłużać sobie pracę polegając na tym 1% Złamany miazgociąg w kanale - mikroskop, satelec, endo-chuck, 0,5 godziny - złamanego miazgociągu w kanale brak :D Niestety nawet jeśli cię szlag trafi to mikroskopy będą i będą potrzebne - dziś rozmawiałem z pewnym endodontą - zabieg u pewnej pacjentki trwał całą godzinę- było foto, koferdam, mikroskop, endo-chucki - usunął 2 złamane pilniczki z jednego z kanałów szóstki i tylko dzięki temu można ten kanał opracować, wypełnić, opracować pod wkład i osadzić na takim filarze element mostu - pacjentka się cieszy - bez tego trafiłby ją szlag! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zi
poza tym czytam se tu kilka z twoich pozostałych wypracowań, szczególnie przypadło mi do gustu to gdzie jesteś psychiatrą i stomatologiem z dyplomem w szufladzie. :D może by się tak zdecydować w końcu czy psychiatria czy stomatologia ...i zacząć coś praktykować ostatecznie??? :O czy tam,gdzie wystepujesz jako wróg licówek, do których trzeba leczyć kanałowo i spiłować zęba a to traumatyczne i nieodwracalne... :O Faktycznie w twoim wydaniu te licówki to przerażenie i histeria , ale zaraz, zaraz ...to chyba już nie o licówki tu chodzi??? ops! :D ale spoko - w pozostałych tematach - nadaje się, gitarka, luzik :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Praktykuję psychiatrię, a nie stomatologię, ale swoje zdanie mieć mogę, prawda? ;) 1. Ból pozabiegowy związany z ciepłą guteprką może trwać nieraz i kilka dni. Mam pacjentowi dać lignokainę, ubistesin czy benzokainę do domciu i niech sobie dokłada znieczulenia? ;) 2. Obturą sama nie leczyłam, takich bajerów studentom nie dawali. 3. Przyjęłam dawno że powikłanie. Zresztą tak mnie uczono. Nazywanie tego błędem to głupota. Ale książki tak twierdzą, a ja chyba nie czuję się mądrzejsza od kwiatu inteligencji stomatologicznej tego kraju 4. Myślę że to kwestia marketingu i umiejętności wmówienia pacjentowi że w gabinecie obok zrobią źle bo to ja mam najnowszą technologię. Jak już pisałam, do samego endometru nic nie mam, zwłaszcza tych najnowszych generacji, ale nie podoba mi się wmawianie pacjentom że to gwarancja dobrego leczenia. 5. Do złamanych narzędzi w kanale- mikroskop jest super i z tym nie polemizuję. Widziałam zdjęcie RVG co w 3 kanałach miał złamane 4 narzędzia. Prawdziwy geniusz musiał mu to robić- taki przypadek wysłałabym do endodonty i pod mikroskop 6. I do mikroskopów też nic nie mam póki nie wciska się kitu, patrz wyżej endometr. A już na pewno mnie szlag trafia przekonanie że leczenie pod mikroskopem zapobiega przebarwieniom. No cieeekawe... 7. Nie jestem wrogiem licówek. Mało jest jednak pacjentów których powinno się do nich kwalifikować. Jakiekolwiek przeszkody zwarciowe i parafunkcje (prawie każdy je ma- zgrzytanie, zaciskanie zębów, gryzienie długopisów, przygryzanie warg, paznokci, policzków) są przeciwskazaniem bezwzględnym. A licówka to procedura nieodwracalna. Znajomy protetyk mi opowiadał że miał pacjentkę z licówkami co przychodziła niemalże co miesiąc z odklejonymi. Takie warunki zwarciowe. Lekarz zakładający (świeżo po studiach) jej tego nie powiedział. Jakiś pomysł dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgg [nl]
Wiąże swych pacjentów do kaloryfera,stosując elektrowstrząsy i polewanie lodowatą wodą. Czy mogę się podobać?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:O Jako lekarz czy jako kobieta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanatic
kanałowe??? opcja:P anał w kanał :P:D pretty:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgg [nl]
Jako jedno i drugie. Nadmienię też że czasem piłuję im zęby co ich wyraźnie wycisza a także montuje im gwoździe zamiast implantów co ich bardzo satysfakcjonuje szczególnie finansowo.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia91italia
Kanałówka to nieciekawa sprawa:/ Raz, że często są komplikacje i dentysta musi być dobry w tym co robi bo inaczej może jeszcze bardziej zepsuć zęba;/ Mój brat kiedyś miał robioną i na początku niby wszystko ok, po jakimś czasie zaczął czuć dyskomfort poszedł do innego lekarza i się okazało, że coś nie zostało do końca dobrze zamknięte i wiadomo co się działo.... Zęba uratowała mu pani dr z Omnident we Wrocławiu. Do dzisiaj jest wszystko ok ( przynajmniej nie narzeka :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się Omnident są naprawdę dobrzy jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Maja też dobre podejście do dzieci więc z dzieckiem też tam chodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanałówka to najgorsza rzecz jaką wspominam jeśli chodzi o zęby....we Wrocławiu polecono mi omnident też ze względu na fakt że do nich mam najbliżej. I muszę ich pochwalić, zęby wyleczone bardzo dobrze, plomby długo się trzymają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarik11
W paru gabinetach robiłem już kanałówkę i różnie z tym bywało... Najlepszy jak dotąd był Omnident, nie bolało i ząb "działa" do dzisiaj. Gdyby zdarzyło się (tfu!), że będę musiał znowu robić kanałówkę to wrócę tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tam robiłam kanałowe, na krzykach bo z tego co wiem to omnident też jest na powstańców śląskich. Byłam u pani Beaty Szczombrowskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samodzielnie myslacy
p********ie o szopenie, nie ma jakichkolwiek podstaw aby zostawic marta czesc ciala,czy bedzie to dobrze zrobione czy nie po 1-10 latach to miejsce infekcji,zab leczony kanalowo to martwy zab,, z którym organizm ciagle walczy,, niestety wszystkich lekarzy pozbawili samodzielnego myslenia i lecza tak jak ich nauczyli,gnijacy zab,siny , zamkniete w nim bakterie staja sie mutogenne a wy wierzycie ze raka nosimy w genach i ze rozwiazaniem w leczeniu próchnicy jest zmiana kształtu szczoteczki do zebów czy pasty, i ze czlowiek stal sie madrzejszy od samej biologi i chce poprawiac prawa natury, ps. nie jest fizycznie mozliwa dezynfekcja martwego zeba,, medycyna uczy ze zab ma 1-2 kanaly główne które sie wypelnia , od tych kanalów odchodza tysiace innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie to nie jest normalne, bardzo możliwe że to jakiś stan zapalny albo nawet źle zatruty ząb gdzie został kawałek nerwa. Ja kiedyś poszedłem na pogotowie stomatologiczne, o dziwo zrobili na jednym posiedzeniu i już mniej o dziwo nie doczyścili kanałów i po tygodniu chodziłem po ścianach. Potem wylądowałem prywatnie, najpierw na Krynickiej, potem już docelowo we wrocławskim Omnidencie, zrobili dobrze ale wcześniej musiałem się namęczyć więc pędź z powrotem do swojego stomatologa a najlepiej najpierw zrób prześwietlenie to im więcej powie. Ps. a jak jesteś z okolic Wrocławia to polecam Ci dr. Szczombrowską z Omnidentu, daje radę za normalną kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hgg 2013.06.05 zi, o tym która metoda jest najlepsza decyduje lekarz. Osobiście to co Ty nazywasz luksusem czyli wypełnienie kanałów na ciepło ja uważam za metodę inwazyjną i całkowicie niepotrzebną. Smutne jest to, że pacjentom wmawia się że bez mikroskopu, endometru, ciepłej gutaperki i innych bajerów ząb będzie wyleczony źle. To celowe wprowadzanie w błąd. Dobry lekarz poradzi sobie bez tych bzdur idealnie, a słabemu i tak one nic nie pomogą. Taka prawda x Ja sądzę, że zi zna się na rzeczy, i nie napisał,że lekarz bez mikroskopu spartoli robotę. Lecz ten z mikroskopem bez chęci do działania, może nie wykorzystać w pełni możliwości, jakie oferuje mu precyzyjny sprzęt którym posługuje się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarraR
Powinnaś pójść do dentysty, bo nie powinno Cię nic boleć ani "cisnąć" ząb po leczeniu kanałowym jest tak jakby martwy. Nie wykluczone, że Twój dentysta coś źle zrobił, dlatego proponuję Ci wybrać się tutaj http://www.luksdent.pl/, leczę tutaj zęby od 2 lat i nie mam żadnych niespodzianek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RenataMajecka
Ja leczyłam się kanałowo ale pod mikroskopem w White Dental Clinic na Słodowcu i mogę polecić – ceny super jak na Wawe, a dodatkowo mają na miejscu pantomogram i inne bajery, więc jeśli lekarz czegoś nie widzi gołym okiem, to zawsze sprawdza jeszcze na prześwietleniu. Dla mnie super opcja, bo się człowiek nie stresuje, że coś mogło zostać w kanale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak byłam dzieckiem to przy nadwrażliwości doktor zrobił kanałowe. Nie znałam się na tym ale już ich nie czułam. Teraz wiem, że to był błąd aby zdrowe zęby uśmiercić z powodu nadwrażliwości. Kilka zębów obumarło po aparacie ortodontycznym z powodu użycia zbyt dużych sił, przy oczyszczaniu kanałowym i zastępowaniu ich wypełnieniem w jednym zębie został przepchnięty materiał. Nie wiedziałam o tym ale zawsze był ból na zmianę pogody, ciśnienia i przy osłabieniu odporności, puchło dziąsło i coraz mniej mogłam oddychać nosem. Okazało się, że po 10 latach od przepchnięcia zrobił się wielki ziarniniak wokół materiału i zatkał mi przegrodę w nosie, spowodował zapalenie kości i kosztował utratę korzenia zęba (resekcja) do dziś mam stan podgorączkowy po tej resekcji a minęło już 2 miesiące. Pewnie została niedbale przeprowadzona a ząb nie został w żaden sposób zabezpieczony po tej resekcji. Zapłaciłam z nią 600zł w Częstochowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli mieszkacie w Szczecinie lub okolicy to polecam wam udać się do kliniki stomatologicznej www.unimedex.pl W miejscu tym możecie przejść bezbolesny zabieg leczenia kanałowego. Sama u nich wyleczyłam swoje zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ból po reendo

Widze,ze duzo doswiadczonych osob tu sie wypowiada. prosze o opinie bo jestem zalamana. Ponad miesiac temu mialam reendo. Zab byl robiony kanalowo 15 lat temu, nie dawal zadnych dolegiwosci. Zostal zakwalifikowany do reendo bo na tk wyszlo ze byl nie do konca wypelniony. Od czasu reendo utrzymuje sie lekkie rozpieranie i czasem pulsowanie zeba. Po samym zabiegu bol i dolegliwosci utrzymywaly sie prawie 2 tyg. (gdzie wszyscy mowia, ze max 2-3 dni). Teraz dyskomfort niby jest slabszy ale jest! Mija Ponad 5 tyg. od zabiegu. robie rozne oklady, laser itd. Czy jest szansa, ze to sie wyciszy? Czy ktos spotkal sie z tak dlugo trwajaca nadwrazliwoscia po zabiegu (o ile to nadwrazliwosc). Jakie sa rokowania, co robic. Rtg po reendo pokazuje, ze robota zrobiona dobrze. Lekarz mowi,ze moze otworzyc zeba jeszcze raz ale Za tydzien wyjezdzam za granice, jestem zalamana. Dodam, ze to gorna jedynka z licowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×