Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kupujaca przyszła mama

czy rodzice mają rację i jesteśmy nieodpowiedzialni?

Polecane posty

Gość karolina spod młocina
nie chcemy kupic Chevroleta, ale mamy znajome 2 pary ktore kupiły i sa bardzo zadowolone. nie znam sie jednak na samochodach i nie bedę o tym dyskutować na forum. nas interesuje http://www.renault.pl/media/cenniki-2013/att235310b8c6734f3fba996635541b406a/AM13_MB3.pdf za 52 500 zł. moim zdaniem za 50 tys mozna juz kupic fajne auto .chyba ze komus zależy na bajerach i wybiera najbogatsze opcje wyposażenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy mają rację czy nie, zależy jakie macie dochody oprócz tych dopłat :) tylko nie jestem pewna czy ma sens kupowanie auta na kredyt. To tylko auto, możesz kupić takie za 10 tysięcy, albo mniej i też jeździsz, a kasę mieć na lepsze przyjemności. Bez sensu wykosztować się na auto a potem tylko siedzieć w domu i spłacać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazam, ze nowe samochody to cos dla ludzi o wyzszym standardzie zycia niz wasz. my mamy auto 13 letnie i nie uwazam aby byl to zlom, co miesiac robie nim 700km i jest ok. a dochody mamy wieksze niz wy i dziecka nie mamy, oboje pracujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina spod młocina
jak będzie dziecko to te 3200zł będzie mało ,aby kredyt spłacac przecież pisałam ze z dopłat spłacilibyśmy kredyt a nie z pensji męża.....pensja szła by nam na życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musicie sami przekalkulować ,czy dacie rade utrzymać się z jednej pensji ,splacajac kredyt itp.,ja nie będę pisać jak poprzednicy ,po co wam nowe auto,sami przed urodzeniem dziecka kupilsmy nowy ,częściowo na kredyt i nie zalujemy,dziecko ma 7mcy a my spalcony kredyt i nowe auto i nie zalujemy ani trochę decyzji...,nie chce was buntować ale na drugi raz nie gadajcie rodzicom takich rzeczy,poprostu to wasza sprawa,jestescie dorośli i chyba podejmiecie dorosla decyzje,(na przyszlosc kupiliśmy bo mielismy pieniądze i koniec bajki)teraz będziecie wysluchiwac kazan i takich tam ...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeglady aso owszem sa bezplatne ale kazda naprawa czy wymiana oleju to juz sa pieniadze. Naprawy czy wymiane oleju musisz robic w aso bo inaczej gwarancja ci przepada. Wymiana oleju w nissanie 700 pln. Qiec nie pisz ze aso takie bezplatne jest. Kolejna rzecz ac. Teraz autorka placi pewnie cos kolo tysiaka. Ac jest liczone od wartosci auta. Nowego za 50 tysiecy to ok. 2-3 tysiace rocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co do kosztów z dzieckiem to mysle ze miesięcznie to koszt około 300zl,jesli po drodze nie wyskoczą jakies inne wydatki pt szczepienie skojarzone,platne,krzeselko do karmienia itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia600
Nieodpowiedzialni??? Bo chcecie kupic samochod a co komu do tego.Wasze pieniadze i mozecie robic co chcecie.Dla mnie nieodpowiedzialni to pieniadze w kasynie przegrywaja. Nie pytaj sie na forum,bo ludzie sa rozni :) Znam takich co dobrze zarabiaja a oszczedzaja nawet na jedzeniu i dziecko ubieraja w lumpeksie.I takich co zarabiaja mniej ,ale zyja normalnie (bez modlenia sie na kazdy grosz).Podejmij decyzje z mezem i jak macie ochote na ten samochod nie ogladajcie sie na innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupujaca przyszła mama
zastanowimy sie z mezem. moze go przekonam ,zeby poczekac i kupic za 3 lata bez kredytu. widze ze malo osob kupuje nowe auta i boją sie kosztów. my z mezem nawet kiedy mineła gwarancja serwisowalismy auto. i płacilismy za zmiane oleju jak ktos napisał. bo wazne jest zeby auto było bezawaryjne. nie jestesmy zwolennikami jazdy do pana mietka bo bedzie taniej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmateuska
zaleta uzbierania na samochod i niebrania kredytu jest to, ze jak twoj mezulek straci prace, to co najwyzej bedziecie przejadac zaoszczedzone pieniadze, a nie bedziecie w tzw, czarnej d***e!! pomyslalas o tym? juz raz zalila sie jakas debilka na forum, ze nie moze splacic auta, bo maz stracil prace. "Bierzta" te kredyty a potem "gryzta" sciane tlumoki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna kobieta
kosmateuska mąż pracuje w służbach mundurowych ,a tam prawie nikogo nie zwalniają. prace ma pewną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna kobieta
Wiec nie wszyscy boją sie zwolnien. ty może tak. moze autorka tez ma męża , który mam pewną prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa :P
To zależy. Ja na przykład mam kredyt na samochód ale nie duży. Mieliśmy uzbierane na auto pewną kwotę ale trafiła nam się okazja, bardzo dobry, prawie nowy samochód po bardzo dobrej cenie i trochę nam zabrakło więc dobraliśmy z kredytu bo szkoda było nam przepuścić okazję. Kredyt tylko na rok i uważam, że dobrze zrobiliśmy ale gdybyśmy brać jakąś większą kwotę to byśmy się nie zdecydowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz autorko niby was stać ale o ile mądrzej po prostu żyć oszczędniej i odkładać pieniądze. Nie ma co szastać bo wszystko w tym życie jest koszmarnie drogie i jest coraz gorzej a przy pensji twojego męża kupno nowego samochodu to zachowanie ponad stan jeśli rozumiesz o co mi chodzi. Przy jednej pensji w domu ludzie powinni żyć oszczędnie i starać się odkładać a nie pchać w kredyt. Tym bardziej że auto 9 lenie jest jak najbardziej OK, popatrz na ulicę, może o 7 samochód to jakas nówka a tak to większość ludzi jeździ jakimiś escortami z 1998 roku albo lanosami itp. Pomijam że z dopłatami też może być różnie w kolejnych latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaaaaaaaaaaaaaaa
I dlatego że serwisujesz gruchota w ASO nie stać cię na nowe auto. Myślisz, że w ASO masz wszystko na tip top zrobione? Wystarczy poczytać fora motoryzacyjne i opisy jak to autoryzowane ASO jest w stanie S P I ER ****** olić robotę. U pana Mitka może nie, ale jak sie umie korzystać z netu (a nie kafe) to się znajduje serwis o niebo lepszy (niekoniecznie mega tańszy) od takie sobie ASO. I jak płaciliście za WYMIENĘ OLEJU którą jest w stanie zrobić ogarnieta osoba (np. kobieta) w ASO z ich jako taki olejem to cóż. Gratuluję pozdrawiam i ściskam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupujaca przyszła mama
gościówaaaaaaaaaaaaaaaa a ty chyba jestes zazdrosna, że myślimy o nowym aucie. stac na na nowe auto pytanie czy kupimy je teraz czy za 3 lata. mamy kolegę w serwisie i zapewnia nas o fachowosci kolegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaaaaaaaaaaaaaaa
Przeciwnie, sama kupuje nowe auta, ale nie na kredyt ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaaaaaaaaaaaaaaa
PS. Nie stać cię na nowe auto, bo zastanawiasz się nad kredytem. Stać tzn. wybieram i kupuję płacąc gotówką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty chyba jestes zazdrosna, że myślimy o nowym aucie. stac na na nowe auto pytanie czy kupimy je teraz czy za 3 lata. mamy kolegę w serwisie i zapewnia nas o fachowosci kolegów. XXXXXXXXXXXXXX taaaa wszycy sa zazdrosni bo maz ma 3200, ty nie pracujesz dziecko w drodze i chcesz brac kredyt na nowe auto.. no faktycznie jest czego zazdroscic..chyba waszej glupoty,bo niczego innego..a pomyslalas co bedzie jak dziecko urodzi sie nie daj boze chore, trzeba na badania,rehabilitacje badz leczenie wydac mnostwo kasy?albo ze skaza?a wy brniecie w kredyt bo auto 9letnie to szajs..jestes glupia po prostu i tyle mam do powiedzenia!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he mnie też kusi ten kimi daleko od domu. A tak na poważnie to autko bardzo fajne, ale pytanie własnie czy stać was na kredyt. Ja nie jestem jakąś przeciwniczką kredytów, wręcz odwrotnie, ale nie na samochód. Na razie macie luz z kasą, jak piszesz, ale małe dziecko to wbrew pozorom wcale nie małe wydatki. A dopłaty też się moga skończyć. Policz kredyt, ubezpieczenie i nieprzewidziane naprawy (te poza gwarancyjne, za które musisz zapłacić z własnej kieszeni i za częsci których gwaranacja nie obejmuje a które musisz wymienić w serwisie). Przy dziecku jednak musisz mieć jakieś zaplecze finansowe. Nie wiem czy nie lepiej po prostu odłożyć i kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×