Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kupująca mama

Ile wydajecie rocznie na ubrania i obuwie dla dziecka?

Polecane posty

Gość kupująca mama

Ile Was rocznie kosztuje ubranie dziecka i w jakim wieku jest to dziecko? Kupujecie nowe czy używane ubrania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisze, bo zaraz usłysze, ze jestem głupia bo wydaje na ciuchy dużo pieniędzy ze jestem głupia. Ale kupuje tylko dobre markowe ciuchy. A tyle co już wydalam dobre auto z salonu by było:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiiiki
Moje dziecko ma 3.5 miesiaca. Wydaje na ubrania jakies 200zl na trzy miesiace. Wiadomo - ciuszki dla takiego maluszka mniej kosztuja. Nie musi nosic butow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognitooo
nigdy nie sumowałam, mamy 3 dzieci, buty co najmniej 3 razy na rok - wiosenne adidasy, sandały i zimowe = 9 par po 200 -250 zł mniej wiecej (kupujemy dobre skorzane buty typu bartek, elephanten, primigi). A ubrania? W sieciowkach, najdrozsze sa chyba kombinezony zimowe, mlodszej dwojce tchibo, okolo 200 zl za sztuke, starszemu w sklepach sportowych to jakies 350-400 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupująca mama
mnie najbardziej zastanawia ile kosztuje Was ubieranie dziecka w nowe ciuchy i obuwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Trudno dokładnie obliczyć ile rocznie, ale to duża kwota. Ja mam dwoje dzieci - ponad 2 lata i prawie 11 lat. Buty łatwiej byłoby skalkulować - w ostatnim roku wydaliśmy około 2000 na buty /w tym również buty do szkoły dla córki, klapki na basen/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam ostatnio w h&m kupowałem cała garderobę na rozmiar 102cm. Zostawiłem 900 zł. W Wójcicki 400 zł. Buty 3 pary 420 zł. I ubranko na deszcz 190 zł. Musze jeszcze klapki Na basen kupić i jakieś bluzy cieplejsze. Około 1000 zł pójdzie. I jeszcze raz w tyg coś dokupuje. Nawet nie chce liczyć. Ale dziecko mam tylko jedno i lubię je stroic. Ja nie miałam fajnych ciuchów bo rodzice nas mieli 4 i zawsze miałam ciuchy po siostrze. Dlatego sie uparlam i moje dziecko bedzie ślicznie i modnie zawsze ubrane. Szkoda ze to nie dziewczynka, ale moze i dobrze bo już dawno z torbami bym poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
dokładnie - najdroższe są kombinezony zimowe i buty ;-) Ja mogę Ci powiedzieć, że na ciuszki letnie wydałam ostatnio starszej ponad 600zł, małej około 400zł. Kupiłam szorty, jakieś koszulki, to z czego wyrosły. Wcześniej kupiłam bluzy jeansowe po 79zł i 99zł, szwedki, kurtki wiosenne... same sandałki kosztowały ponad 400zł /małej 2 pary, starszej jedne sportowe/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Ja właśnie też lubię, kiedy dzieci ładnie są ubrane, dużo kupuję. Tak jeszcze myślę o tej kwocie rocznej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognitooo
toż o butach ci napisalam, tak z grubsza, bo jeszcze dochodza jakies kalosze, kapcie, klapki itd... A tak w ogóle to po co ci to wiedziec??? jestes ojcem posadzanym o alimenty??? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Około 10tys rocznie, niby to dużo ale tak sie tego nie odczuwa. Rok ma 12 miesięcy. Zwykle robię zakupy sezonowe na wiosnę, lato, jesień, zimę. To jest około 2 tys na sezon i jeszcze pozniej zawsze coś dokupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupuje tylko nowe, nie wiem ile rocznie, ale sezonowo, np teraz wydalam na dziecko ponad 800zł(koszulki, spodenki, bluzy, buty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 3 latke, ostatnio moja mama kupila jej z 5 bluzek, piekna sukienke, swterek, 3 pary spodenek, komplecik gora dol, wyszlo dokladnie 500 zl, wczoraj dokupilam sandalki ze skorki za 110 zl, teraz tak mysle ze jeszcze dokupilam jej ostatnio kurtke jeansowa, i tez jakies bluzeczki, kurtka 100 zl, bluzeczki na wyprzedazy z sukienka kolo 200, jakiesvtam majteczki, skarpetki,, tak suma sumarum to na letnia garderobe poszedl z 1000, i jak narazie mysle ze ciuchow jej wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupująca mama
nie, zadne alimenty ;) to z ciekawosci ja osobiscie kupuje uzywane rzeczy (chociaz czesc nowych tez ale staram sie na wyprzedażach, np kombinezon nowy z tchibo kupiłam za 80 zł z przesyłką a nie za 200 :P ) i nowe obuwie takze na buty dla dwojki idzie mi pewnie z 1500 zł rocznie na ciuchy około 2000 zł na dwoje\ zastanawiam sie ile bym musiała wydac zeby kupic nowe rzeczy, pewnie z 10 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lillooo
Nie pytaj nawet.. Zdecydowanie za dużo. Szczególnie jak się ma gromadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jachyba najmniej
mam dwoje dzieci 2 latka i 4 latka. W sumie na ciuchy wydaję ok. 200-300zł rocznie na obie dziewczynki Nie kupuję w firmówkach ale też nie na targu. Tylko i wyłącznie w dobrych lumpexach - a moje znajome aż się dziwią że dzieci mogą byc tak dobrze ubrane za tak małą kwotę... i nie jest mi żal że nie odrywam oryginalnych metek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupująca mama
do ja chyba najmniej jakim cudem 200-300 zł na dwie ja teraz kupiłam córce ubrania w kolejnym rozmiarze, wszystkie uzywane, łądne, firmówki ale po 2-5 zł za sztuke i zapłaciłam w sumie 300 zł ale to bez piżam, bielizny (bo te kupuje nowe), bez kurtek sporo ciuchów miałam już wcześniej kupionych myśle, że jakbym kupowała same używki (bez butów) to bym wydała na jedno rocznie minimum 500 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko mi powiedziec
ale nie wiecej niz 200 złotych na rok syn ma cztery lata kazdego roku ta suma jest podobna bo : zawsze sie ciesze jak mi ktos chce cos podarowac jak musze kupic ubrania to tylko uzywane kupuje, nigdy nie wydalabym kasy na nowe ubranka buty kupuje nowe jak nigdzie nie moge znalesc uzywanych w dobrym stanie, jakis markowych. Wtedy kupuje nowe ale w tanich sklepach tup[u CCC stac nas na nowe ubrania ale dla mnie to strata pieniedzy0 wydawac kase na ubranka, ktore dziecko szybko znosi albo szybko beda za małe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia600
hmmm ja nigdy nie liczylam i nie zastanawialam sie.Moze i dobrze ,bo bym sie przerazila pewnie.Moja cora ma w szafie mnostwo ciuchow.Tyle,ze ja kupuje jak sa promocje uwazam ,ze pelna sume nie warto dawac,no chyba,ze cos naprawde mi sie spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszula w kratkę
ja ostatnio mojej 11 m-cznej córce kupiłam buty firmy Bartek za 150 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko mi powiedziec
zapomnialam napisac, ze nie stroje synka, nie zalezy mi wcale na tym aby pieknie i modnie byl ubrany. Ma mu byc cieplo i wygodnie. Jak cos ubiera na podworko to nie żal mi tych rzeczy, moze robic co chce, w trawie, blocie, kurzy- obojetnie. Spodziewam sie lada dzien 2 dziecka i wszytskie ubranka mam dla malucha uzywane na najblizsze miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przestałam kupować używane, gdyż wychodzą dużo drożej niż nowe, jak dzieci były malutkie kupowałam w ciuszku i wychodziło niewiele za 50zł na mc miałam siatę szmat, z czasem przestało się opłacać i teraz kupuję na wyprzedażach, chłopcy maja rozm 122 i 104 i wydaje ok 100-150zł na mc na ciuchy a czasem więcej, buty tez kupuje nowe ale zwykle tanie po 30-50zł za parę, jakieś trampki za 20zł itp.. mimo wszystko myślę, że z 1500 a bliżej 2tyś na rok idzie na jedno dziecko, na drugie mniej bo wiele ma po starszym synku ale też z 1000 bym liczyła, ta sama kwota na jakieś pierdoły zabawki, gazetki, smakołyki, piłki itp, kolejne z 1000zł na jakieś atrakcje wycieczki, wstępy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 3 letniego syna. Buty nowe 75-240zł (kupuję geoxy, bartki i inne np w outlecie clarksy) czasem na wyprzedaży można trafić coś w dobrej cenie. Buty średnio 2-3 pary na każdą porę roku np wiosna adidasy, pantofle i kalosze, lato sandały, croksy na plażę, takie mocno odkryte adidasy z dziurami, jesień tak samo jak wiosna, zima półbuty, kozaki i śniegowce. Jak nie trafię na promocję to wyjdzie i 750zł na kwartał. Ale na rok myślę że nie więcej jak 2000zł na buty. A na ciuchy... nie jestem w stanie policzyć. Bardzo dużo. Kupuję i nowe i używane. W zeszłym tygodniu robiłam zakupy na wyjazd nad morze-jutro jedziemy :) to odwiedziłam reserved kids, 5-10-15 i h&m oraz outlet i 2 ciucholandy i wydałam 790zł, kupiłam dres, kurtkę, płaszcz od deszczu, jeansy, sweter, 4 koszulki z kr rękawem, 4 bluzki z dł rękawem, czapkę, kapelusz, bezrękawnik. Plus 30zł za piżamkę na rynku i 20zł za 3pary slipek i 15 za 3pary skarpet. Takie zakupy robię kilka razy w roku, syn ma na pewno za dużo ciuchów,ale stać nas na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko 11 lat
kolo 5 tys rocznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś tam napisał 10 tys. LOL to co prawie 1tys miesięcznie na ciuchy dla dziecka? Ja sobie przez cąły rok może za 1tys kupuje. Ciekawe ile zarabia ta jednam rozrzutna, matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to ma do rzeczy ile zarabia? Wiadomo że jak za tyle kupuje musi zarabiać dobrze, albo ona albo mąż, albo oboje :) możliwe że procentowo wydaje mniej swojej wypłaty niż osoby deklarujące że wydają rocznie np. 2 - 3 tysiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiojo0i;jo0
matka nie zarabia pewnie, tylko zadbala, aby rozmnozyc sie z kims kto ma kase:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Ja jak tak pobieżnie liczę, to też wychodzi mi z 10tyś na dwie, z butami może i się nie wyrobię w tej kwocie. Zawsze ubierałam dzieci ładnie, ale chętnie korzystam z wyprzedaży sezonowych, okazji, kupuję czasami przez internet... Nie zawsze jest to wydatek taki sam, czasami dzieci wolniej rosną i kurtka np. nadaje się na 2 sezony. Moja starsza chce się stroić, ciągnie mnie do sklepów, galerii, bo ktoś ma i ona chce, albo impreza jakaś czy wyjazd i już coś nowego chciałaby założyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×