Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fioletona

Jak zajść w ciążę i nie zwariować?

Polecane posty

Na forum jest wiele wątków o podobnej tematyce, ale trudno się gdzieś przyłączyć. Może ktoś napisze coś do mnie? Mam dziś słaby dzień. Od 10 miesięcy staramy się o dziecko. Cykle regularne, brak jakichkolwiek przeciwwskazań, wyniki hsg w porządku. Dziś dostałam okres - z pięciodniowym opóźnieniem, co nigdy mi się nie zdarza. Myślałam, że serce mi pęknie... Wiem, że są pary, które starają się znacznie dłużej, ale dziś uleciało ze mnie trochę wiary i nadziei. Mam 26 lat, mąż 31, nie chcemy już iść przez życie tylko we dwoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja rada i nie tylko moja. odpusc sobie. to naprawde dziala. my tez sie dlugo staralismy, bylismy zmeczeni. po ktorejs klotni maz zeby mnie zranic powiedzial ze nie chce dziecka. uznalam ze ok. skoro tak to nie bedzie. potem sie pogodzilismy ale ja konsekwetnie nie pilnowalam owulacji i okazalo sie ze jestem w ciazy. niestety poronilam:( mielismy odczekac jeden cykl i zaczac znowu sie starac ale tak mi sie ten cykl poprzestawial ze zaszlam w pierwszej owulacji po poronieniu. w obu przypadkach nie robilismy swiadomie dziecka. drugi przyklad moja kolezanka. dwa lata nie udalo im sie zajsc w ciaze az po jakims weselu pijani wrocili do domu i ciaza:) jestesmy z kolezanka po 30 i to nasze pierwsze ciaze. ty masz mnostwo czasu. nie lam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie jestem jakoś mocno nafazowana na zajście w ciążę. Owszem, myślę o tym dość często, ale np. nie jestem zazdrosna o ciężarne koleżanki ani nie uprawiamy z mężem seksu tylko w czasie owulacji. Podchodzimy do tego chyba dość spokojnie, seks jest częścią naszego wspólnego życia, a nie środkiem do "zrobienia sobie" dziecka. Wychodzę z założenia, że nie można czegoś chcieć i nie chcieć jednocześnie. Kiedy chcę schudnąć, to muszę o tym myśleć, pilnować diety itd. Tak samo teraz, prawie 2 lata czekaliśmy z decyzją o dziecku, ja walczyłam o etat, chcieliśmy wyremontować dom. I teraz się okazuje, że mimo tego spokoju, który osiągnęliśmy wspólnie, moje ciało mnie nie słucha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My z mężem staramy sie 2 cykl, ostatnio spóznił mi się okres 4 dni, teraz ciągle myśle czy zdarze z owulacja do sotkana się z mężem poniewarz musiałam wyjechać dziś i w domu bede w środe a owulacja powinna byc już nie długo o ile mi sie cykl nie przesunie. Wariuje ale jak nie ten cykl to może następny:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patija - Trzymam kciuki, żeby się udało :) Nam w czasie starań wypadły dwa cykle, bo byłam dość mocno chora i szczerze mówiąc nie miałam siły ani ochoty na seks, więc sobie odpuściliśmy. Jakoś boję się tego etapu, w którym zaczniemy kochać się na komendę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej czekac prubowac i miec nadzieje ze sie uda,ja czekam juz 5 lat na upragniona dzidzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 lat... To tak długo... Choć gdy my zaczynaliśmy starania, to byliśmy pewni, że zajdę w ciążę od razu i każdy miesiąc wydawał nam się być strasznie długim, a teraz już prawie rok i początki diagnozowania niepłodności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja staram się 6 cykl i tez jak na razie nic. Mam nieregularne cykle, więc nawet do końca pewna nie jestem kiedy mam owulację. Za ok 4 dni mam dostać @, i czuje że będzie, czyli nici z dziecka. Ale głowa do góry, w końcu się uda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no czasem nie ma sie na to wplywu ja niedlugo rozpoczynam procedure in vitro musicie wierzyc ze sie uda i mimo 5 lat czekania badana leczenia itd wierze ze doczekam sie dziecka glowa do góry a przeszlam juz sporo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izulinka, ja właśnie zawsze miałam cykle regularne, równiutkie 28 dni. Więc to 5 dni spóźnienia w tym miesiącu sprawiło, że byłam już prawie pewna ciąży. Inna sprawa, że coś chyba się dzieje w moim organizmie, bo o ile kiedyś wyraźnie odczuwałam owulację i miałam dość silne objawy nadchodzącej miesiączki, to teraz nic. Gdyby nie obliczenia i testy owulacyjne, to nie wiedziałabym, kiedy wypada "ten dzień".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rok temu byłam taka szczęśliwa, pewna, że skoro już uporaliśmy się z remontem, z kłopotami w pracy, to już kończy się ta trudna droga i najlepsze przed nami. Ale tak jak piszecie, to chyba dopiero początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a mnie zapalenie zatok wzieło i chyba bez antybotyku sie nie obejdzie ale jeszcze czekam... jejjku 5 lat starania to musi być ból:(. Ale nadzieji nie ma co tracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patija, starania o dziecko i choroba, znam to fatalne połączenie. Mnie lekarz chce nafaszerować antybiotykami przez kilka tygodni, bo mam nawracające infekcje, ale ja ciągle odmawiam, bo mam nadzieję, że zajdę w ciążę... I tak oto ani się nie leczę, ani nie jestem w ciąży, tylko wiszę w takim bezładzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patija, starania o dziecko i choroba, znam to fatalne połączenie. Mnie lekarz chce nafaszerować antybiotykami przez kilka tygodni, bo mam nawracające infekcje, ale ja ciągle odmawiam, bo mam nadzieję, że zajdę w ciążę... I tak oto ani się nie leczę, ani nie jestem w ciąży, tylko wiszę w takim bezładzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się staram 4 lata i raz zaszłam i poroniłam, a teraz od ponad roku nic nie idzie. nie słuchaj tych co mówią żeby odpuścić, porób dokładne badania: mąż nasienie, ty hormony, hsg, zbadaj czy nie masz wrogiego śluzu, monitoring cyklu, posiewy z pochwy i badanie nasienia pod kątem bakterii, przeciwciała antykardiolipinowe, a jak wszystko wyjdzie ok to sprawdźcie imunologie, jak wyjdzie ok to dopiero możesz wyluzować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kala502
witajcie ja juz z mezem staramy sie cztery lata i wlasnie pogadzam sie z mysla ze bedziemy tylko we dwoje niestety mimo iui i staran leczen itp. nie udalo sie . Mój organizm tak zbzikowal i tak sie rozlegulowal ze okres nie mam co 28 a jak se przyjdzie tak jest wiec wszystko jest mozliwe czas odpuscic i pogodzic sie z faktem calkowitej porazki . pozdrawiam i zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autoro ja juz to tyloe razy przerabialam.... A jaie badania zrobliscie do tej pory? Jak nie zwariowac? Nie ma na to rady... Powiedziec miej na to wy.... jest prawie nieosiagalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj odpowiedniej suplementacji (np. Promen), wtedy może się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×