Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

teściowe...

Polecane posty

Gość gość

Narzekacie, że teściowe się wtrącają itp a wiecie jaką ja mam teściową? Powiem Wam i przemyślcie co lepsze: przez całą ciążę się nie interesowała (nie chodzi mi o mnie, tylko nawet nie zapytała jak dziecko, jest z moim teściem po rozwodzie, on jest alkoholikiem ale był na bierząco, nawet wiedział kiedy idziemy na usg lub do gin) urodziłam na koniec stycznia, w szpitalu nie było odwiedzin więc po jakiś 2 tygodniach od wyjścia ze szpitala przyjechała. potem w kwietniu chrzciny, zobaczyła go wtedy drugi raz i w maju mąż chciał jechać do niej, bo to mama a był dzień mamy no to ok pojechaliśmy... Więc wnuka widziała 3 razy, średnio raz na 5 telefonów pyta o niego czasem o mnie, ale jak mówiłam, chodzi mi o to, że nie interesuje się wnukiem. Pewnie pomyślałyście-nie przyjeżdża bo ma daleko... Ma daleko aż 20 km... i pociąg i autobus, aby mój mąż wyjechał na dworzec nie ma problemu... Pomyślcie, że macie na co narzekać, skoro Wasze dziecko nie pyta "co to za pani" tylko "babciaaa". A wiem, że moje dziecko tak zapyta, bo do tej pory widzieliśmy ją kilka razy w roku... Powiecie "to czemu wy nie jeździcie do niej" bo do teścia mamy tyle samo km, jeździmy jak jest ciepło, ale to przez warunki w domu, ja jak byłam w ciąży a pojechaliśmy na święta to byłam chora, bo u niego w domu zimno, ale cieplej niż na dworze, ale niestety w kurtce trzeba było siedzieć, ale wróćmy do teściowej... Ja powiedziałam, że moja noga w jej domu nie postanie jak będzie jej fagas... Wiecie co od niego usłyszałam?? Wiadomo w ciąży się tyje, ja jestem otyła, aczkolwiek ciągle z tym próbuje walczyć, a on do mnie "ty chyba ze 100 kg ważysz" i tym podobne teksty, oczywiście nie dałam sobie w kasze pluć i coś mu odpowiedziałam (dokładnie nie pamiętam) a on coś powiedział, ale nazwał mnie k***ą-kobietę w ciąży... Zwyzywałam go i wyszliśmy... Dlatego my do teściowej jeździmy sporadycznie.... I dalej będziecie narzekać na swoje teściowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajmij sie soba i Twoja rodzina, a tesciowej daj spokoj! Wam nigdy nie mozna dogodzic - jak tesciowa za czesto odwiedza, to zle, bo sie wtraca, jak nie odwiedza to jeszcze gorzej. Przeciez to Twoje dziecko i caly swiat nie musi sie nim zachwycac. Tesciowa ma swoje zycie i nie zyje wnukami ani zyciem swoich dzieci. Skoro wazysz te 100kg, to nie wiem o co sie tak obrazasz i pyskujesz jak ktos stwierdza fakt. Najwyrazniej Ci sie nudzi skoro nie masz innych problemow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie sytuacja nieciekawa. Z drugiej strony jeśli teściwa jest zbyt nadgorliwa, to też niedobrze... A ciężko o złoty środek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie waże 100 kg tylko w tamtej chwili ważyłam 80... po prostu chce otworzyć oczy tym co narzekają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowka
ale bzdety wypisujesz....az mi ciebie zal! czytam i odrazu wiem ze z burakiem mam do czynienia ha ha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie mówię, że ma się zachwycać, to moje dziecko i ja się nim zachwycam, chodzi o minimum zainteresowania a nie ciągłe telefony do mojego męża i jedyny jej temat "nie mam pieniędzy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego, co piszesz to minimalnie sie interesuje, wiec odpusc sobie i zajmij sie swoimi sprawami. Babcie nie sa od wychowywania dzieci i ona najwyrazniej nie ma potrzeby widzenia wnuka czesciej niz raz czy dwa w roku, nie widze w tym nic nienormalnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowka
moze tesciowa miala inna kandydatke na zone swojego syna...skoro ty wazysz 100kg...fiu fiu fiu....w tych czasacz! mloda kobieta z taka nadwaga!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spójrz na sprawę oczami teściowej. Faworyzujecie jej eksmęża- alkoholika, bo z nim utrzymujecie kontakty. W domu teściowej obrażasz jej faceta, który stwierdził fakt, że dużo ważysz, a ty od razu pyskowałaś. Ja się teściowej nie dziwię, że woli się trzymać z dala od takiej złośliwej osoby jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy ja napisałam, że ważę 100 kg? trochę czytania ze zrozumieniem, ale sądząc po nicku, który z językiem polskim nie ma nic wspólnego (tesciowka) to nie ma co się dziwić... Minimalne zainteresowanie czyli jakie? przyjechała 1 raz bo wypadało, 2 raz również, 3 raz była u nas... To nie jest typ babci, która nie interesuje się wnukami, bo owszem u swojej córuni ciągle jest, a mi chodzi o to co czuje mój mąż. Owszem miała inną kandydatkę na żonę mojego męża, a dokładnie-żeby z nią siedział, dawał jej pół wypłaty i nie miał nawet obiadu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 raz byliśmy u niej* i nie faceta a fagasa, który obraża i grozi jej dzieciom, oraz napierdzielał jej córkę, obraża jej matkę, którą bardzo szanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie kontakty, raz na jakis czas sa najzdrowsze, wiec nie truj tu nam d**y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×