udezylam 2 letniego synka

bylam dzis z synkiem w sklepie meblowym kupic bebloscianke gdy rozmawialam z ekspedietka syn zaczal skakac po materacach zlapalam go za reke i powiedzialam ze nie wolno tak robic. przestal ale gdy poszlam do sklepu spozywczego stslam juz z synkiem w kolejce zaczal grzebac w koszyku kobiecie ktora stala za nami w kolejce nie wytrzymalam i tak go wytrzaskalam po tylku ze sie sama przerazilam ze az tak go zbilam

stała mu sie jakaś krzywda ? pewnie nie, wiec nie umrze od tego, spokojnie

zapamięta na przyszłość i nie będzie już tak robił

Jestes nienormalna! Nie jestem przeciwna klapsom jesli jest do tego powod, ale zeby stluc dziecko za to, ze zajrzalo komus do koszyka z zakupami?!? Na miejscu tej kobiety zglosilabym to na policje, bo to zakrawa na maltretowanie! Do tego sama jestes tym jakby przerazona i brzmi jakbys na chwile stracila kontrole nad tym, co robisz.

Nie przjmuj sie. po prostu zapamietaj,jak sie teraz czujesz i wiecej go nie bij. nerw ci puscil,czasem czlowieka az c**j i kurwica naraz chca strzelic,jak dzieci daja czadu. jestes tylko czlowiekiem. no i lepiej w d*pe niz np w twarz