Do mam niepracujących, czy macie jakieś pieniądze na czarną godzinę?

Mamy z mężem 2 małych dzieci. Ustaliliśmy, że wrócę do pracy dopiero za 2-3 lata a teraz on sam będzie utrzymywał naszą rodzinę. Ja nie mam żadnego dochodu bo jestem na urlopie wychowawczym. Mamy wspólne konto, 2 karty do niego. Mąż mnie nie ogranicza. Z pieniędzmi nie ma problemu. Od jakiegoś czasu zastanawiam się czy jednak nie powinnam mieć własnego konta z jakimiś pieniędzmi odłożonymi na czarną godzinę (w razie czego). Posiadacie takie konta? Mąż o nich wie? Pieniądze bierzecie ze wspólnego konta? Za zgodą męża czy potajemnie? W sumie mogłabym odkładać pieniądze w tajemnicy, mąż by się nie zorientował ale czuję, że to nie fair.

Mam swoje konto, ale tylko dlatego, bo tam przychodzily przelewy z mojej pracy. Prace stracilam, korzystamy wiec tylko z meza konta-mamy 2 karty i toraczej ja rzadze pieniedzmi, bo maz ma za kekka reke do wydawania.

Mam swoje konto, ale tylko dlatego, bo tam przychodzily przelewy z mojej pracy. Prace stracilam, korzystamy wiec tylko z meza konta-mamy 2 karty i toraczej ja rzadze pieniedzmi, bo maz ma za kekka reke do wydawania.

rozumiem autorko ,zę ta czarna godzina to nie jest np . chprpba w rodzinie tylko np romans męża i rozwód ?

mam swoje konto. Nie pracuję na codzień, ale sprzedaję różne rzeczy w internecie (taki mały biznesik). Jestem na wychowawczym.

tak, w razie romansu meza itp. co prawda go nie podejrzewam ale wiadomo jak w życiu bywa tym bardziej ze ja teraz nie pracuje

ze planujecie ukrywac jakas kase masakra jakbym sie dowiedziała ze np mój tak robi to wtedy bym sie wsciekła i odeszła

a ty chiałabyś żeby maż ukrywał jakią forsę przed tobą ? bo wiadomo - roznie w życiu bywa ?

nie chciałabym żeby ukrywał, zresztą napisałam na początku, że w tajemnicy byłoby nie fair ale wiadomo, że w razie czego to ja jestem w gorszym położeniu bo nie pracuję myśle jednak, że mu powiem o koncie i bede sobie co miesiąc coś odkładała tylko dla siebie

Autorko ja mam swoje konto,tam moja pensja wpływa, z tych pieniążkow jezdzimy na wakacje,kupujemy rzeczy jak np zepsuje się pralka albo jakies inne nadprogramowe wydatki (np w tym roku komunia) z meza pensji zyjemy. A co Ty chcesz odkładac jak nie masz dochodu?

ja mam swoje konto,ale na minusie ;-( żyjemy z wymiocin faceta (gdyby nie moja babcia to nie wiem co by było) na czarna godzine nie mam nic - jestem na wychowawczym i przeraża nie życie ;-( ale jak na razie dziecka do żłobka oddać nie chcę ...

ja mam swoje konto i odkładam na nim od paru lat, jeszcze 200 zł i będę miała 20.000 nie uważam żeby to było wiele, ale w razie porzucenia czy wykopu męża z powodu kochanki, jestem wstępnie zabezpieczona

a ja jestem za odkladaniem pieniedzy bo roznie bywa.zaraz pewnie ktos napisze ze tak to jest sie byle kogo za meza bierze itd.jednak juz niejedna wybrala´´tego jedynego i wlasciwego´´i zostala d**a na lodzie.poprostu zycie.ale trzeba troche w zyciu przejsc zeby to zrozumiec.potem sie tyklo czyta ze moj maz byl wspanialy i wogole i po 5 latach oswiadczyl nagle ze odchodzi i zostalam sama z dzieckiem i takie tam.takie siedzenie w domu i liczenie na kogos to balansownie na krawedzi.

wasze wypowiedzi-wszystkie jesteście zabezpieczone a widać jak biede klepiecie

bo tak w życiu jest znam przypadek kiedy mąż (de facto taki po którym jako ostatnim na ziemi można się było tego spodziewać) i pięknie zabezpieczył niepracującą żonę i dziecko. Sielanka trwałą 1,5 roku póki kochanka nie urodziła mu bliźniaków, zabrał byłej co się dało a na dziecko dostała 400 alimentów Umiesz liczyć, licz na siebie!!!!

mąż odszedł do kochanki miało być oczywiście;)

A jak widać? Ja mam najnizszą krajową jako rejestratorka (ja pisałam o osobnym koncie na nieprzewidziane wydatki) prawie zawsze coś potrzeba a to aparat na zęby dla dziecka (2 pensje poszły) a to komunia drugiego (to samo) takze od wielu lat poza wakacjami na nic konkretnego nie mozna uzbierać

A jak widać? Ja mam najnizszą krajową jako rejestratorka (ja pisałam o osobnym koncie na nieprzewidziane wydatki) prawie zawsze coś potrzeba a to aparat na zęby dla dziecka (2 pensje poszły) a to komunia drugiego (to samo) takze od wielu lat poza wakacjami na nic konkretnego nie mozna uzbierać

Moj maz tez wdal sie w romans mial kochanke,nie wybaczylam mu rozwiodlam sie udowodnilam mu jego wine i zostawilam w przyslowiowych skarpetkach placi na mnie alimenty :)

taa jasne:D placi na ciebie:P myslisz ze tylko debilki siedza na kafe?:D