Walczyc czy się poddać

4 mc temu odnowiłam znajomosc z pewnym chlopakiem . Jest on o rok starszy . Na poczatku tylko pisalismy , nie bylo dnia zeby on nie napisal . Zaczelismy sie spotykac , wszystko bylo wstpaniale , widzialam , ze sie staral , ze jemu zalezy . Doszlo do wspolnie spedzonej nocy ,. nasze relacje byly jeszcze lepsze , na kolejnych spotkaniach nigdy nie moglismy sie oprzec i dochodzilo do sexu ,. Ja powiedzialam jemu ze mi bardzo zalezy na nim ze chcialabym wkrótce byc dla niego kims wiecej , on odpowiedzial Wiem Anetko myslisz ze ja tego nie widze ? Ale co ma wisiec nie utonie powtarzal ze na wszystko potrzeba czasu . Jednak wpadalismy w monotonie . Pisał mniej , juz w inny sposob . Podjelam sie ropzmowy z nim na temat nas ale on powiedzial ze nie jest w stanie sie okreslic . Strasznie odczuwam ze jest inaczej mam wrazenie jak by trzymal mnie tylko dla sexu , boje sie ze go strace nie chcialabym tego . Teraz wyjechalam na 3tyg to nawet sie tym nie przejał , wiem ze wszytsko przyszlo mu latwo na tacy i moze to mu sie znudzilo , nie wiem co robic zeby naprawic to wszystko . Chcialam przestac sie odzywac i zobaczyc czy bedzie mu zalezalo ale boje sie ze on takze nie bedzie sie odzywal i to wszystko runie a mi tak na nim zalezy . Teraz kiedy napisal to powiedzial ze ma swoje odpaly ze nie chce mnie ranic , ze nie potrafii mi dac gwarancji na zwiazek , ale lubi spedzac ze mna czas , a a ten czas spedzamy kochajac sie . Mamm wrazenie ze po raz kolejny jestem zabawka , jednak tak bardzo chciałabym z nim wiazac przyszlosc ze jestem w stanie walczyc tylko nie wiem czy to ma sens jaak mam postepowac by on tego chcial takze

powiedz jak chcesz o niego walczyc,gdy on cie unika..? staniesz sie nachalana a on odsunie sie od ciebie jeszcze bardziej. musisz sie od niego oddalic,to jedyne wyjscie

Kobieta mimo wszystko powinna mieć jakieś hamulce a nie lecieć od razu z facetem do łóżka. Miałam podobną sytuacje , poznałam pare lat temu chlopaka - miły,przystojny, student AWF. Po 2 latach odnowiliśmy kontakty, był dla mnie ideałem. Po mojej studniówce , wylądowałam u niego. Do niczego nie doszło a jednak do dzisiejszej pory nie mam z nim kontaktu. Wynika z tego ,że on albo liczył na coś więcej a ja odmówiłam albo z 2 strony sam fakt ,że sie opilam i tam wylądowałam i zbyt dużo powiedziałm. Faceci to proste istoty a jednak takie skomplikowane. Daj mu od siebie odpocząć, daj zatęsknić. Mimo ,że nie jest to łatwe i nam kobietą to trudno przychodzi. Odbieraj rzadziej, odpisuj rzadziej. Miej swoje życie, swoje sprawy, mniej czasu na spotkania. A i on zatęskni za Tobą, albo oleje calkiem.Ale wtedy będziesz miała czarno na bialym ,ze nie był Ciebie wart.

Też tak myslałam , ale bardzo mi ciężko , boję się ,że wtedy całkowicie go strace . Ale chyba tak bedzie lepiej , nie można nic na siłe a może akurat cos sie zmieni kiedy sie od niego oddale.

Tak własnie zrobie , oleeje go całkowicie zobacze z jaka inicjatywa wyjdzie a jesli z rzadna to chodz bedzie ciezko poprostu odpuszczę .

na odpaly nie ma rady- moja rada sorry...

Ja od mojego też się oddalałam. I w końcu oddaliliśmy się obydwoje.

Popłaczesz , popłaczesz i Ci przejdzie. A co wolisz być 'maszyną do sexu' ? Z tego wychodzi,że jemu tylko o sex chodzi i o nic wiecej. Cóż, jakie my kobiety potrafimy być naiwne i jak bardzo możemy się poniżyć dla facetów a to w większości zwykle chamy.Ale niestety taka natura.;/

Napisze ci jak to widzę z perspektywy faceta: będę szarmancki i zalicze ta d*pe, po czym ona chce coś więcej, a ja mam kolejna na oku-strategia? Skoro zaliczona, to unikać. Teraz im bardziej będziesz go atakować, tym bardziej on będzie uciekał. Najgorzej przeżyjesz, jak będziesz się nakręcać a zobaczysz go z ładniejsza i zgrabniejsza od siebie. Dodatkowo mam nadzieję, że to nie on cię rozdziewiczył. Jeżeli jednak, to wpółczuje. Bo jakby nie było, byłaś tylko jego seksualnym mięsem.

to byl meski punktwidzenia ...

ooo boziuuuu ! - gdzie ten swiat pedzi- chyba na manowce ...- przecierz takich hooi to tylko powiesic !