Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Doris@

Nieudane starania o dziecko

Polecane posty

Gość Doris@

Witajcie kobietki pragnące dziecka równie bardzo jak ja :) Bardzo ciężko wbić się w jakąś rozmowę, więc zakładam nowy temat. Mam dość słuchania "wyluzuj"... bo ja wyluzowałam już dawno. Od 8 miesięcy nic z tego :( Opowiedzcie prosze o tym jak u was wyglądają staranka, jakie macie problemy i czy wasz partner was wspiera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.A.O
Masz racje na podobnych tematach nie ma juz szans sie dolaczyc prowadzi sie stala dyskusja... Chenie sie dolacze . W tym roku skoncze 25 lat i od roku nic nie wychodzi. Moj narzeczony badzo mnie wspiera mimo ze on bardzo juz by chcial byc tata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris@
mam tak samo:) Jednak czasem czuje, że ta chwila nigdy nie nadejdzie... tym bardziej, że w momencie kiedy zaczeliśmy się starać zatrzymała mi się @... A to mi nie ułatwia sprawy. Teraz biorę tabletki na jajeczkowanie clostilbegyt. Dziwnie się po nich czuję, bolą mnie piersi strasznie i jajniki.... testuję za jakiś tydzień, ale to już tylko formalność, co miesiąc to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris@
A ty byłaś u lekarza? Wiesz dlaczego wam nie wychodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.A.O
Mam zdiagnozowane pcos okresy chodza jak chca . bywaly nawet 60 dniowe cykle. Leczenia i diagnostyki jeszcze nie zaczelismy tak sie umowilismy ze jak do lipca nie wyjdzie to po urodzinach idziemy do lekarza. Nadziei nie trace ze samo wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co Ci dziecko? Dziecko to nieustanny problem, wymagania, wkłąd finansowy, wyrzeczenia, stres, nerwy. Po co Ci dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris@
drogi gościu... Szkoda, że twoja mama nie zadała sobie pytania "po co ci dziecko" zanim Cię urodziła:) O.A.O ja nie mam nic zdiagnozowanego... byłam już u 3 lekarzy i żaden nie wie tak napradę co mi jest. Okresy mam tylko wywoływane przez luteinę. Ostatnio dostałam 1 raz nawet nie@, tylko jakieś plamienie, które gin uznała za okres. Teraz już lece na wspomagaczach... ponoć pomagają te tabletki, ale jakoś dziwnie się czuję... A ty luteine albo coś na wywołanie brałaś? Czy czekasz na samoistny okres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doris@ tylko w ten sposób potrafisz odpowiedzieć? Uzasadnij chęć posiadania potomstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.A.O
Mieszkam w uk bylam u lekarza z prosba o luteine na wywylanie okresu chcial mi dac tabletki anty .... Wiecej w tej sprawie w przychodni nie bylam. Jak sie spoznia to czekam na okres nie wywoluje w pazdzierniku bede w pl to odwiedze mojego gina. A w lipcu porobimy badania wtedy dowiem sie czy to tylko wina mojego pcos. Ale jedno i najwazniejsze NIE TRACIMY nadziei bedziemy mamusiami na pewno , a na taki skarb to mozna poczekac ;) wiec Doris nastawienie to podstawa ;) z jakiego wojewodztwa jesli mozna wiedziec jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris@
Wybacz, ale jestem dojrzałą osobą i nie mam potrzeby tłumaczyć się jakiemuś zapewne dziecku, któremu nudzi się i wchodzi na to forum dla zabicia czasu. Więc pozwól, że od tego momentu będę ignorowała twoje wpisy. Skoro nie wiesz co to instynkt macierzyński i poświęcenie dla drugiego człowieka, a dziecko postrzegasz w tak materialny sposób to życzę powodzenia w życiu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli nie wiesz :D Tylko potem nie stękaj na forum, że Twoje dziecko ma kolkę, jest nerwowe/nieśmiałe/bije Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris@
Jestem z woj. opolskiego. No nadziei staram się nie tracić... a co do lekarza, który chciał przepisać ci tabletki anty wiedząc, że chcesz mieć dziecko to miałam podobną sytuację... teraz na szczęście chodzę do normalnego ginekologa, który robi wszystko żeby się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris@
Także spokojnie damy radę obie:) marzę o macierzyństwie i dlatego denerwują mnie tacy ignoranci jak ten, który się próbuje wyżyć na forum... każdy uważa sie za najmądrzejszego na świecie... Nie wiem czy tacy ludzie obwiniają świat za to, że nie potrafili poradzić sobie z własnymi dziećmi?... czy to piszą dzieci... eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.A.O
Tez nie rozumiem goscia ;) Czemu osoba ktora uwaza ze macierzynstwo i dzieci to udreka wchodzi na forum zatytulowane "Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci" chyba tylko sie wyzyc. Zreszta wiekszosc kobiet ktore dycyduja sie na bycie matkami ma swiadomosc ze nie sa to tylko mile chwile ze kolki nieprzespane noce tez bywaja. Mam swiadomosc ze nie jest to latwe ale nie zmienia to faktu ze chce byc mama:) a Gosc moze sobie tylko pogadac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj autorko ja staram sie juz ponad 5 lat o dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba wierzyc i miec nadzieje a jesli sa problemy to w miare mozliwosci leczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris@
Wierzę, że wiele osób stara się po kilka dobrych lat, a ja dramatyzuję po 8 miesiącach i to może być irytujące... może to śmieszne, ale kiedy zaczynaliśmy nasz 1-szy cykl to byłam pewna, że to takie proste... potem te problemy... no poprostu przerasta mnie to czasami. Nawet leczenie o którym mówisz - wieczne czekanie czy tabletki zadziałają... nawet nie wiadomo kiedy się spóźnia, a kiedy wina hormonów które przyjmuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj doris@ jak czytam Cie to tak jakbym czytała swoją historie;) wlasnie dziś mam załamanie po zrobieniu testu;) a ty się staralismy;) no rece opadają. A wszsyscy dookoła mowią wyluzuj !!! ale jak mam wyluzowac?? mam udawać ze wszsytko jest okey i udawac ze o tym nie mysle w kazdej minucie dnia ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąż już mnie do psychologa wysyła ;)) bo nie daje sobie rady i tak bardzo pragnę dziecka;)) masakra. W grudniu bylam w ciązy - w 10 tygodniu ciąża obumarła i zabieg łyzeczkowania. Załamałam się ale chce jak najszybciej zajś w kolejną ciąże ale do cholery jasnej nie moge ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris@
ojej... strasznie mi przykro, że straciłaś dzidziusia:( a po jakim czasie wtedy zaszłaś? Też miałaś jakieś problemy? czy bez żanych leków?... I nie przejmuj się, że cie wysyłają do psychologa:) też to miałam... noc i dzień siedziałam na internecie szukając objawód ciąży, a później je sobie wmawiałam haha także spoko:) Teraz troszke emocje opadły, ale jak jest blisko 28 dnia cyklu to dostaje świra ZAWSZE! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.A.O
Wiaderko rowniez wspolczuje straty napewno jest Ci ciezko ale napewno zaraz sie uda :) zycze zeby jak najszybciej. Haha a propropo fiksowania to ja za pieniadze wydane na testy ciazowe mogla bym sobie cos fajnego spokojnie kupic tyle juz tych testow poszlo. Nie moglam ich kupowac bo jak byly w domu to ciagle je robilam. Dlatego teraz juz nawet ich nie kupuje:) Jeszcze wszyscy do okola gadaja ze nie moge zajsc bo za bardzo chce ale ja nie rozumiem jak mozna chciec czegos za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris@
Ja też nie wiem... Ale tak to chyba działa... bo małolaty na dyskoteke pójdą raz, przypadkowy seks i ciąża. Bo się boją, bo nie chcą i mają:D Kiedyś czytałam taki artykuł o tym, że to prawda... Jakiś tam się ur****mia hormon w strachu i udaje się:) Ale ile w tym było prawdy to nie wiem :) Ja też na testy już tyle kasy wydałam i do tego te badania krwi... ehhh potem zaczełam kupować takie testy paskowe w Tesco za 4,99 za sztukę... ale zawsze jakoś nie mam do nich zaufania i kupuje nowe - taka złudna nadzieja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris@
miało być uru chamia ale jak widać niedozwolone słowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.A.O
heh moze i dziala ;) ale nie na mnie. Antykoncepcji nie uzywam od poczatku zwiazku znarzeczonym balam sie wpadki na poczatku i jakos nie wpadlam ;) Ja tez kupowalam testy paskowe sa duzo tansze kupowalam na ebay pakiety po 30 czy 50 sztuk teraz nie kupuje takich ilosci bo luby smieje sie ze powinnam do listy zainteresowan dopisac robienie testow ciazowych ;)Ale dzis jest moj 42 drugi dzien cyklu okresu brak oznak rowniez mimo poznej pory chyba wybiore sie po test;) choci tak watpie ze cos bedzie .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris@
No to testuj kochana:) trzymam mocno kciuki :) Ja dopiero koło 16 czerwca... ale już mnie korci :) jak będzie negatywny to wmówie sobie, że za wcześnie i pewnie na jednym się nie skończy hehe :) Fajnie tak pogadać o swoich obsesjach z kimś kto cię rozumie :) Rozmawiam często z koleżankami, ale one nie wiedzą co ja czuje bo narazie dzidzi nie planują... Więc czuję z ich strony totalny brak zrozumienia... Czasami myślę, że mają mnie za wariatkę przez to, że cały czas mówię o ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.A.O
Doris@ Ja juz z kolezankami na ten temat nie gadam ciagle slyszalam za bardzo chcesz.... wiekszosc kolezanek ma juz dzieci glownie z wpadek wiec nie dziwie sie ze tylko tyle moga mi poradzic :) Jesli nie zna sie problemu nie czuje braku ... to sie nie wie co to jest. Bylam w sklepie test nabylam jako ze jest to 42 dzien cyklu do rana nie czekalam wynik ten co zawsze czyli negatywny ale to dobrze z jednej strony :D malibu chodzilo za mna juz od jakiegos czasu a przestalam pic alkohol z powodu staran itp ale dzis na dobry sen drink z malibu i homor lepszy ;) ;) Nie udalo sie teraz uda sie kiedys napewno jak nie naturalnie to po leczeniu heh kiedys babcia ktora niestety zmarla kilka dni temu, robila mi stara wrozbe obraczka na wlosie i wychodzi wtedy ilosc dzieci i ich plec wyszla mi 3, dwie dziewczyny i chlopak, ta sama wrozba sprawdzila sie mamie ciotce wiec jak na rece wychodzi trzy to napewno bedzie :) i tego sie trzymam ;) Nie ma co sie poddawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris@
Przykro mi z powodu babci..:( Ale jeśli wróżba się spełniła tyle razy to możesz być dobrej myśli :) Ja też na początku alkohol odstawiłam... chociaż piję go i tak tylko okazyjnie raczej :) ale teraz uważam tylko w okolicach 28 dnia cyklu :) Czasem jak coś się dziwnie czuję to mój dostaje ataku paniki i nie pozwala mi nawet kawy wypić :D Więc przestałam już uskarżać się na różne objawy :) Jak kiedyś zajdę to aż się boję, że mój nadopiekuńczy mężczyzna mnie wykończy hehe :) A testem się nie przejmuj:) Co do tego, że nie wytrzymałaś i zrobiłaś go już to powiem ci, że ja mam to samo... ewentualnie czekam do rana, ale całą noc spać nie mogę:D Albo mam głupie sny, że robię test:) także fiksowanie na całego:) Mówisz o koleżankach, które mają dzieci z wpadek?... no mam taką, która jest w podobnej sytuacji i rzeczywiście masz rację... takie osoby nie rozumieją oczekiwań na 2 kreseczki:) bo im te kreseczki się kojarzą raczej źle:) Ja teraz w sumie mam brać ten lek ułatwiający zajście w ciążę przez 3 miesiące, ale w lipcu biorę ślub i tak się śmialiśmy z narzeczonym, że znając nasze szczęście akurat teraz się uda... Bo ślub odkładaliśmy miała być najpierw dzidzia, bo jakoś nie chciałam na swoim ślubie narażać maleństwa na stres a i też nie ukrywam, że fajnie byłoby się pobawić:) Oczywiście jakby się udało byłoby super, ale narazie trochę większy luz:) Chciałam nawet odpuścić sobie te 2 cykle, ale chyba szkoda mi ich :) Zobaczymy może akurat... Czuję się tym razem bardzo źle i tu moja nadzieja... Ale to pewnie skutki uboczne hormonów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja#1234
Staralismy sie ponad rok i nic az w pewnym momencie pogodzilam sie z faktem ze nie bede miala dziecka i w momencie przeprowadzki czyli zajecia glowy czyms innym sie udalo teraz ma misiek ponad rok i jest naszym oczkiem w glowie smiejemy sie ze zostal poczety na pudlach ale tak bylo na pozegnanie starego miejsca dalismy poczatek nowemu istnieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.A.O
dzieki za kondolencje. Heh bo opiekunczym faceta lepiej nic nie mowic :) ja juz mojemu nic nie mowie bo zachowuje sie wtedy dokladnie jak Twoj :) Trzymam kciuki zeby sie udalo ;) a uda sie napewno . Stosujesz moze testy owulacyjne albo mikroskop ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris@
ja#1234 Gratuluję maleństwa:) Słyszałam też o parze która straciła już nadzieję, a starali się, dietki, zero alkoholu etc i któregoś dnia poszli na imprezę, spili się, przytulali no i mają dzidzie:D O.A.O Tak stosuję mikroskop afrodyta, ale szczerze mówiąc szału nie ma:) ja przez długi czas w ogóle nie miałam owulacji bo nie dało się jej wywołać... I tak naprawdę nie miałam możliwości zobaczyć innego obrazu niż ten w dniach niepłodnych. Dopiero teraz po braniu tych leków coś się na tym obrazie zmieniło... Ale czy to jest tzw. paprotka która miałam zobaczyć podczas owulacji to nie wiem:) Poza tym słyszałam, że podczas brania leków zwiększających płodność mikroskopy są daremne raczej więc nie nastawiam się. Jedyne co było oznaką owulacji to śluz no i bóle okropne podbrzusza... A ty? stosujesz testy owulacyjne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×