Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolina-abc

Rodzice mojej chrześnicy chcą przeznaczyć mój prezent dla Niej na bieżące opłaty

Polecane posty

Gość gość
autorko sama jesteś sobie troche winna, jak ktoś wyżej słusznie zauważył narzuciłaś za duże tempo z prezentami. Jak nie przystopujesz to oni będą chcieli coraz więcej, jak to mówią dasz ręce to urwa palec. Kup zabawke do 100 zł i będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina-abc
A czy nie będzie głupio jak najpierw chciałam kupić prezent za 300 zł, a teraz za 100 zł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttgvywgdugq
Przecież to Twoja kasa i Ty decydujesz co dasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
300 zł to kupa forsy i Ty chcesz im kase do koperty dać?to akurat dołożysz ojcu tego dziecka do nowej zabawki typu xbox.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka123qsqwsd
Ja bym kupiła zabawkę do 100 zł i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina-abc
Matka chrześnicy powiedziała, że mała właściwie wszystko ma i chyba celowo wspomniała o tych rachunkach abym się domyśliła, że najlepiej kasa do koperty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto nie dawaj kasy, a już na pewno nie tyle.Zapewne rodzina tej Twojej chrześnicy kupi coś za ok 50 zł albo w ogóle a od chrzestnych wymagają kokosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na chrzciny tylko ja i chrzestny dali prezenty, a reszta nic, a co najśmieszniejsze-matka koleżanki na głos mówiła ile kto dał i dała Nam do zrozumienia że mało daliśmy a ona nic nie dała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za takie roszczeniowe zachowanie kolezanki kupilabym dziecku zabawke do 50 zl i czekoladki kinder i starczy. A prezenty bym ograniczyla do urodzin i gwiazdki i czekolady na dzien dziecka i starczy. Kasy bym im nie dala. Dobrze ci radza zebys przystopowala autorko z tymi prezentami bo potem beda chcieli coraz wiecej. A prawda jest taka ze jesli ktos decyduje sie na dziecko to sam powinien mu kupic mleko pampersy itp a nie zerowac. Wcale sie nie dziwie ze teraz coraz wiecej osob odmawia zostania rodzicem chrzestnym. Bo chrzestnych traktuje sie jak sponsorow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gosc wyzej
a ty pewnie wiesz z autopsji,ze jak ktos ci cos da to rzniesz ta osobe jak opetana! My na roczki zawsze dajemy pieniadze i nikt od nas nie ciagnie. Tak samo nasze dzieci dostaly. Jak byly starsze to prezenty dostawaly. Wy macie jakies kompleksy z tym ciagnieciem kasy,zachowujeciesiejak kompletne wiesniaczki. ale co tu duzo mowic....typowo polskie...zanim ci cos podaruja to cie obgadaja na lewo i na prawo. Idiotki wstretne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie z was durnoty
autorka miala urojenia,bo matka tego dziecka przeciez nic niepowiedziala ze chce kase a wy jak wsciekle suunie temat podlapalyscie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z całym szacunkiem moja droga, ale jeśli na pierwsze urodziny dasz 300 zł, to ile dasz na następne? a na komunie to już chyba do ferrari dojdziesz...dziewczyno, trochę chyba przesadzasz. pieniążków nie dałabym na pewno. kupiłabym zabawkę lub ubranie plus np. komplet kosmetyków jakich tam używają, bo to odciąży domowy budżet koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Moje dziewczynki mają dość dobrze sytuowanych chrzestnych a nigdy nie dostały pieniędzy. Dostają jedynie jakieś słodycze i drobne upominki z okazji urodzin, kiedy są proszeni. My również jako chrzestni nie dajemy na urodziny takich sum - bez przesady. Moim zdaniem rowerek jest świetnym pomysłem, moje obie córki dostały rowerki na roczek od dziadków. Prezent nieco na wyrost, ale wcale nie tak bardzo, bo obecnie wiele jest rowerków zabudowanych do pchania i moja mała np. prawie od razu korzystała. Spokojnie możesz wybrać taki rowerek za kwotę niższą niż 300zł a będzie dziecko miało. Zabawka mądra też się przyda, ale rowerek jest praktyczniejszy i chyba trudniej będzie go kupić ludziom, którym na rachunki brakuje. Rozejrzyj się, jest ogromny wybór. A jak nie znajdziesz fajnego to popatrz na jeździki - też fajna sprawa dla malucha i konkretny prezent. Pieniądze to nie prezent, a pieluchy i środki kosmetyczne też nie bardzo na 1 urodziny... oczywiście to moje zdanie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
zerknij na ofertę little tikes - moja miała jeździk żyrafę i zebrę na biegunach - bardzo fajne ;-) a teraz chciałam sprawdzić cenę i widzę, że mają jeździki pluszowe ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierzcie jestem zadowolona z zabawki,ale jak w danej chwili nie miałabym kasy na prawdę,a wyprawiłabym małe skromne urodziny,to kasa by mi bardzo pomogła,choćby na zakupienie pieluch czy innych pierdół(chyba że mają zapas) ale rachunki też są ważne,może to jedna taka sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
przepraszam bardzo ale rowerek dla rocznego dziecka? chyba ci się cos pomyliło. poza tym jak piszesz-sama nie masz za wiele ale kupujesz duzo dla chrzesnicy bo tego od ciebie wymagają,uwazam ze masz słabą wolę i nie potrafisz odmawiac,wręcz-dajesz sie manipulowac.nie zrozum mnie zle ale z takim słabym charakterem powinnas wybrac się do psychologa bo jak tak dalej pojdzie zupełnie stracisz charakter,pieniądze i wszystko i skończysz w schronisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miśta wio.
Chrzestna mojej córki chciała kupić jej na roczek właśnie rowerek. Inna przyjaciółka pożyczyła mi jednak taki sam rowerek po swoim dziecku, a moja córka jest ZACHWYCONA! to rowerek który rośnie wraz z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale ty wredna jestes,autorko. Kupisz zabawke,ktora byc moze wogole sie nie przyda. Rowerek?dla roczniaka??? wez sie opanuj. Zreszta co ciebie to obchodzi co rodzice zrobia z pieniedzmi,dziecko jest male i na pewno rodzice maja wiele wydatkow i takie p*****ly typu zabawki...no ludzie wezcie sie opanujcie." SAMA SIE OPANUJ, co autorka ma ich utrzymywać? dokładać do rachunków. To jest roczek dziecka i ono powinno dostać prezent, jesli sa tacy biedni to pewnie dziecko też za wiele nie ma i na pewno z zabawki się ucieszy. to że rodzice mają dużo wydatków to jest ich problem! Chrzestna to nie MOPS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko na roczek dostało właśnie rowerek MILLY trójkołowy, bardzo ładny, ok 200 zł, jeździł nim do 3 lat, bardzo fajny prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na jakich wsiach wy mieszkacie??? wciąz tylko kasa, kasa... na chrzciny i urodziny itd. dwoje dzieci mam, na urodziny nigdy NIKT nie wygłupił się z kopertą, nie wiedziałbym nawet jak zareagować, co ma roczniak zrobić z ta kasą??? zawsze dla moich dzieci rodzina, znajomi kupują zabawki słodycze, pieluchy sie zdarzyły, ubranka. ja też jestem chrzestną i nigdy kasy nie dawałam, nawet na chrzest kupiłam złoty łańcuszek i pamiątkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tego nie rozumiem, jezeli ktos nie ma pieniedzy to po huj odprawia urodziny, ze zaprasza rodzine? Mowi sie nie mam kasy I tyle, ale I wtedy prezentow nie ma, a nie urodziny, chrzeciny, komunie, bierzmowania itd itp tylko po to, zeby miec pretekst, zeby od innych kase wydebic, na swoje wydatki. Po huj ona robila sobie dziecko, skoro teraz zamiast chcecie zeby te dziecko dostalo zabawke, dostalo kase, zeby poszlo na oplaty? To moze niech wystawi tj to robia w Tajlandii swoje dziecko na ulicy I zarabia na jego prostytucji, bo dla mnie to tak wyglada. Dziecko ma urodziny czy inna impreze rodzinna, jezeli sie ja juz organizuje, to dziecko powinno dostac prezenty dla siebie, a nie kase dla rodzicow. Jestem przeciwna dawanu kasy, bo to jest poprostu prostytucja, a nie dobra zabawa dla dziecka.... Normalnie sutenerki te matki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam tydzień temu na roczku jako chrzestna.Koleżanka zrobiła roczek pomimo, że w ogóle kasy nie maja,a za pare dni nie mieli za co pampersów kupić.Na roczku zaglądali w kartki czy kasa jest i miny robili,bo nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×