Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Na pogrzebie mojego chłopaka, pocałowałam go tylko Ja i jego mama...

Polecane posty

Gość gość

Mam nadzieję że wie że go kochałam nad życie i że nie będę potrafiła się z nikim związać...Myślałam że oszaleje widząc go ostatni raz, nie dałam rady wystać w kościele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na co umarł? mój chyba zyje, a tak jakby umarl, bo olewa mnie od kilku tygodni, nawet zmienil nr telefonu... fajnie nie? a życie takie kr***e...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mial wypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miała wypadek samochodowy...leżał 4 dni w szpitalu...modliłam się i miałam nadzieję że się obudzi :( Nie potrafię się odnaleźć, mam myśli samobójcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, ja nawet na pogrzebie ukochanego dziadka nie podeszlam na tyle bliskodo trumny aaby godoknac... to silniejsze ode mnie,a gdzie pocalunek...conie znaczy, ze go nie kochalam wspolczucia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lillll
Współczuję z całego serca, trzymaj się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miał takie zimne dłonie... ;(;(;( Była tam nawet jego była z którą był jeszcze rok temu jakis czas... Na jego trumnie w kościele stało moje serce z wiązanki jako jedyne... Miała taką zawiść w oczach że kochał mnie najbardziej na świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile on mial lat? i jak doszlo do wypadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miał 22 lata...jechał z kolegą po jakieś części do komputera...z naprzeciwka pijany kierowca...;( ;( ;( Nie umiem już żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo Ci współczuję
:-( Nienawidzę teraz jeszcze bardziej pijanych kierowców!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lillll
On jest przy Tobie, jestem tego pewna. Wie, że kochasz go najbardziej na świecie, w końcu miłość ma większą siłę od śmierci. Nie rób niczego głupiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak trzeba było wrzucić garść ziemi na trumnę to nie potrafiłam i jego mama mi musiała pomagać tak płakałam i dostałam spazmów, bali się że zemdleje...nie wytrzymałam do końca, jego ciotka mnie zabrała do samochodu zanim zaczęli zasypywać trumnę :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba jednak prowo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie podchodzę do trumny od momentu kiedy widziałam kuzyna , który się powiesił. Ten widok prześladował mnie długi czas. Wolę zapamiętać umarłego takim jaki był kiedy żył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli to prowo to
bardzo głupie :-( A jeśli nie to Ci współczuję straty chłopaka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takich przypadkach
należy wręcz żyć RADOŚNIE dalej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od pogrzebu jadę na środkach uspokajających...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo mi ciebie szkoda
Bardzo współczuję. Mój mąż miał wypadek samochodowy. Wracał z pracy, było ślisko i kierowca z naprzeciwka wjechał w niego. Mąż w bardzo ciężkim stanie, a temu kierowcy nic się nie stało. Stało się to w niedzielę i do czwartku leżał nie przytomny w czwartek obudził się. Teraz jest już bardzo dobrze jest w domu co prawda musi chodzic w tym na szyi, ale pamięta wszystkoitp. Nie wiem co bym zrobiła jakbym go straciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysz w kropki
Najważniejsze, że my się o tym dowiedzieliśmy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu kuzyn sie powiesil???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huigjhvbj
prowo - autorka nigdy nie była na pogrzebie ;) ziemią nikt nie kaze zasypywc trumny - robi to ksiądz symbolicznie ewentualnie ktoś z rodziny pozniej jezeli wyrażą taką chęć. Swoją drogą to był twoj chłopak nie mąż więc nie mów że ci kazali sypać ziemie na trumne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
huigjhvbj - co ty p********z! Oczywiście że można rzucić grudkę i czasami się to robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huigjhvbj
jest to ewidentne prowo. nie ma czegos takiego chyba że wczesniej rodzina zapowie to ale gdzie tam dziewczyna???? matka, ojciec chlopaka jak już... gdyby jeszcze narzeczoną była albo coś ale to tak jakby koleżanka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo mi ciebie szkoda
Wiem jak boli ten niepokój . Nie wiesz co będzie i boisz się o życie ukochanej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miał 19 lat i tak naprawdę nikt nie wie, co było przyczyną tego , ze postanowił skończyć ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego była dziewczyna miała taką zawiść w oczach że mnie kochał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego była dziewczyna miała taką zawiść w oczach że mnie kochał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROWOKACJA cyt:gość Miał takie zimne dłonie... ;(;(;( Była tam nawet jego była z którą był jeszcze rok temu jakis czas... Na jego trumnie w kościele stało moje serce z wiązanki jako jedyne... Miała taką zawiść w oczach że kochał mnie najbardziej na świecie... jestes psychiczna cyt: Jak trzeba było wrzucić garść ziemi na trumnę to nie potrafiłam i jego mama mi musiała pomagać: Najpierw ziemie sypie rodzina, rodzice rodzenstwo a nie pierwsz dzieczyna z ktora byl tylko jeden rok SCIEMA na maksa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za.r.r
bardzo mi ciebie szkoda Najważniejsze, że jest dobrze. Szczęścia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, rzuciła najpierw jego rodzina a dopiero potem Ja ale nie potrafiłam...jego mama kochała mnie, mówiła, że chciałaybm aby była w jej rodzinie....Dzwonimy do siebie codziennie, dużo rozmawiamy ale ja nie daje rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×