Koleżanka z pracy.

Poznałem w pracy fajną koleżankę podoba mi się. Jest starsza ode mnie 3 lata ja mam 28. Dziewczyna jest sama nie ma nikogo. Parę razy ją zaczepiłem i rozmawialiśmy. Poczałkowo byłą trochę zmieszana całą tą sytuacją może przez moją bezpośredniość. Pierwszy raz próbowałem się z nią umówić po jakiś 30min rozmowy. Nie powiedziała nie ale powiedziała ,że ją zamurowało. Po jakimś czasie zmieniła nastawienie i nie miała nic przeciwko.Jednak wydaje mi się ,że ją onieśmielam czasem udaje ,że mnie nie widzi albo wodzi oczami.Gdy jesteśmy sam na sam uśmiecha się i rozmawia Do spotkania jeszcze nie doszło ale zastanawiam się czy ona w ogóle chce. Zawsze było tak ,że zapraszałem dziewczynę i mówiła w prost tak albo nie a tutaj taka zagadka. Czy dziewczyna może się aż tak krępować faceta???

Może. Bądź zdecydowany, nie rezygnuj. Jak zobaczy, że wiesz czego chcesz, jesteś poręby siebie w tej kwestii, to będzie jej łatwiej podjąć decyzję.

Nie no ok. Ale jak podchodzę do dziewczyny a ona opuszcza głowę albo wodzi oczami to nie wiem czy mam sobie iść czy się mnie wstydzi. W towarzystwie widać ,ze słucha tego co mowie ale się nie odzywa. Jak jesteśmy sam na sam to rozmawia ,że mną i ma inne inne nastawnie.

Norma, boi się romansu w pracy. Niekumaty jesteś.

pewnie dziewica i nie wie co to facet :-)