Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezastara.

Ja 18 on 26.

Polecane posty

Gość niezastara.

Witam, chciałabym opowiedzieć wam mają historię i poprosić o radę. Zatem ja mam 18 lat, on 26, znamy się od roku. Mieszkamy w innych miejscowościach, oddalonych o 180 km, ale widujemy się co jakiś czas na weekendy. Od razu mówię, że nie rozmawialiśmy nigdy o uczuciach, związkach. Zawsze to była zabawa, takie odcięcie się. Jak przyjeżdżam do niego, nie zawsze uprawiamy seks, spędzamy razem całe dnie, zajmujemy się codziennymi rzeczami albo robili wspólnie jakieś głupoty. Sęk w tym, że zachowujemy się zawsze jak jakieś młode małżeństwo, nie chodzi o cielesność, ale rozmawiamy o wszystkim, nie ma między nami krępacji, zupełnie jakbyśmy znali się wieki. Jak wyjeżdżam rozmawiamy ze sobą, nie często (to raczej z mojej winy), ale utrzymujemy kontakt. Staram się od niego zdystansować, bo wiem, że jest to facet, z którym mogłabym chcieć spędzisz resztę życia, ktoś kogo mogłabym pokochać. Wiem, że on do mnie też ma słabość, tyle że żadne z nas nie potrafi się przyznać. I tak dryfujemy gdzieś pomiędzy nicością, w chwilach w których przypadkowo powie do mnie kochanie, ten jego strach w oczach, że mogę się przestraszyć i mój głupi uśmiech, by wiedział, że tego nie zrobię. Wydaję mi się, że problem tkwi w różnicy wieku i odległości między nami. A naprawdę dla niego mogłabym nawet studiować w mieście w którym akutalnie jest. Ja się boję podejmować tego tematu, bo nie chce go wystraszyć, naciskać. Po prostu nie wiem czy warto. Dlatego proszę was o radę. Konkretnie czy uważacie, że to ma sens? Mówić mu o tych wszystkich rzeczach, że jest dla mnie wyjątkowy, czy po prostu powinnam się odciąć od niego i wszystkiego z nim związanym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka mloda a juz doopsko daje 8 lat starszemu pierdzielowi... co za dziwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezastara.
internet, pytasz o coś, a jedyne co zyskujesz to niekulturalną odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie przejmuj sie wpisem wyzej. Jesli chcesz rady to moze idz na specjalne forum dla kobiet, sa takie i sa tam kobiety ktore potrafia obiektywnie doradzic a nie przez pryzmat zazdrosci. Wprost kocham te stare pasztety, ktorych sensem zycia jest komputer, marna praca i złapanie byle kogo, bo na nic wiecej ich nie stac. Odreagowuja tu swoje frustracje, na kafe takich nieudacznikow jest sporo, jakies 95% . To skupisko oferm i tak juz zostanie. Jestem w twoim wieku wiec nie powiem wiele bo się nie znam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ja się wtrące , małam 17 lat kiedy poznałam mojego męża on miał wtedy 26 lat . w wieku 18 lat wzieliśmy slub (od razu uprzedzam nie wpadliśmy bo dzieci po dziś dzień nie mamy )teraz mam 25 lat i różnica wieku wcale nam nie przeszkadza a wręcz przeciwnie , na początku oczywiście były takie myśli że gówniarajestem , że chce tylko jednego i mnie zostawi , a jednak jest inaczej , kochamy się szanujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×