Trudno sprostać wymaganiom facetów...

Szukają księzniczki z bajki dla jednego jestem za wysoka, dla drugiego zbyt plaska, dla innego za chuda,albo za gruba, temu wlosy nie pasują a tamtemu kolor heh... Zeby miec powodzenie trzeba sie dostosowac i miec styl jak typowa dziewczyna czyli legginsy i tunika + baleriny ,albo krotkie szorty ,jakis top i koniecznie wlosy do łopatek, nosic rurki, robic glupie miny do zdjęc...tragedia Chcialabym byc sobą ale widze ze sie nie da i trzeba stac jak sie jak reszta szarej masy

olej to, próbując sie dostosować do kogoś nigdy nei będziesz interesująca

Nie warto zmieniac sie dla kogos. Choc sama bym chciala. Wlasnie zeby sie przypodobac temu jedynemu..

mam takie same odczycia, patrza po 1 na wyglad, dla jednych jestem za gruba, dla innych za chuda, dla jednych za maly biust, dla innych za duzy, sensem mojego zycia nie jest chodzenie po sklepach i wyszukiwanie modnych ciuchow, mam swoj styl ubierania bez krotkich spodniczek i pokazywania cyckow czego faceci wymagaja, a mnie nie interesuje moda za ktora podaza 95 procent polek. zreszta jesli naprawde znalyby sie na modzie to nie ubralyby leginsow.

niebrzydka, niegłupia, wierna, porządna faktycznie spore wymagania jak dla was.

Spore? Nie. Takie sa w sam raz. Nie kazdy mysli jak Ty. Choc Twoja lista wymagan watpie, zeby tak wygladala. Jesli ktos sie do niej zalicza, to i tak jest z jakiegos powodu spychany do innego worka. Ciagla degradacja, bo nie jestes taka jak ta, czy tamta. A kto mu broni isc do takiej? Niech idzie. Ale nie.. nie pojdzie. Dlaczego? A wlasnie dlatego, ze ta cizia to ladacznica na jeden raz. I kogo do kogo porownuje? Niech sie zastanowi co jest dla niego wazniejsze. A jak chce spokojnej, ale po prostu innej, to nech to otwarcie powie i sie przyzna do bledu.

autorko, faceci o których piszesz sami nei wiedzą czego chcą, to dzieci, które naoglądały się mtv i marzą o barbie