Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Młoda, zdolna, zaręczona

Polecane posty

Gość gość

Witajcie! Wkrótce kończę 18 lat i mój M. jednoznacznie dał mi do zrozumienia, że zamierza mi się oświadczyć. Podejrzewam, że byłby to zrobił prędzej, czekał jednak do mojej pełnoletności (sam jest 2 lata starszy). Jesteśmy razem już niemal 3 lata i z niejednego pieca razem jedliśmy chleb - za nami i wspólne podróżowanie, i namiotowanie, i poznawanie rodziny, i wspieranie się w chorobach. Ogólnie oboje jestesmy nad wiek dojrzali - kwestia wychowania i doświadczenia życiowego (ciężkie choroby jednego z nas). Wychodzę z założenia, że zaręczyny są w porządku (ba! ja się ogromnie cieszę!) i że nie musi się to wiązać z błyskawicznym ślubem, ale może on nastąpić za 3, 4,..., 10 lat. Zaręczyny nie są spowodowane modą, czy ciążą (sic!), po prostu tak czujemy. Czy którąś z Was miała podobnie? Jak zareagowała rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, miałam tak, z tym, że narzeczony postanowił się jeszcze wyszaleć. Ale co Ty przejmujesz się tym co pomyśli rodzina? Kochacie się, jesteście pewni tej decyzji, to nie powinno Was obchodzić co myślą inni, bo przecież nic złego nie robicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co Wam te zaręczyny w takim razie? Wiesz co się może wydarzyć przez 10 lat?? Osobiście jestem za tym, żeby od momentu zaręczyn do ślubu nie minęło więcej jak 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To takie wzajemne potwierdzenie. Należę do osób szalenie zazdrosnych i M. ma nadzieję, że to mnie uspokoi :) I zawsze ta świadomość, że to już jest naprawdę, a nie jakies młodzieńcze bujdy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To w takim razie to samo co mi napisałaś powiedz mamie jak się zapyta po co Wam te zaręczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie to jeszcze wszystko mlode i durne blekitna ma porady na kazda sytuacje a jeszcze od ziemi nie zdazyla odrosnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błekitna czerń
No ale skoro chcą, są zdecydowani, to niech się żenią. A obawy o to, co powiedzą inni, to nie jest powód do tego, by ślubu nie brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuggghh
moj w kwietniu skonczyl 18 lat a w czerwcu bralismy slub.Za tydzien mamy 9 rocznice slubu. Nigdy nie zalowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a za rok rozwod:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuggghh
pewne rzeczy sie czuje.Ja wiedzialam i wiem ze to ten wlasnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze to ten bedziesz wiedziala dopiero na lozu smierci, dziecko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zareczylam sie majac 21 lat, no ciut niby wiecej, ale w sumie to i tak bardzo mlodo, on mial wtedy 26 lat---niespelna rok pozniej bylismy po slubie, ja studiowalam, on pracowal , (ja mialam swoja kase jakąs), po 3 latach urodzil sie synek bylo to w 2005 roku dzis 8 lat po slubie, mamy cudownego synka, kochamy sie bardzo, jest nam cudownie, do wszystkiego doszlismy sami, powodzi nam sie dobrze, meza kocham z kazdym dniem coraz bardziej, juz tacy mlodzi nie jestesmy, ja 30 on 35 :) planujemy 2 dziecko wiec jesli to jest milosc to bedziecie szczesliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuggghh
zazdrosc przemawia?!! dzieckiem to ja nie jestem o 11 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku jej
NIEEEEEEEEE!!!!!!!!!!! a co wam szkodzi na przeszkodzie żeby razem mieszkać, żyć, kochać się itd. bez ślubu. poczekaj jeszcze ze 3 lata, zrobisz sobie krzywdę, daj sobie czas aby dorosnąć, idź na studia, rozwijaj się, a potem podejmij decyzję. Gwaratnuje ci że samodzielne życie przewartościuje twoje widzenie świata jeszcze nie raz ;)) NIE ŻEŃ SIĘ! masakra...jesteś za młoda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×