Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakaśśtam

Macie dla mnie jakieś rady, by nie zwariować???

Polecane posty

Gość jakaśśtam

Jestem mama 3 dzieci, od miesiąca chorujemy. A to zapalenie ucha, a to zapalenie oskrzeli, infekcja gardła. Jak jedno zdrowieje, drugie zaczyna i tak w koło macieju. 2 tygodnie temu i ja poległam, tydzień lezenia w łóżku, goraczka, czułam się, jakby po mnie traktor przejechał. Dobrze, ze wypadło Boze Ciało, maz byl w domu w czwartek, we wtorek wzial wolne, we srode dzieci wzieli dziadkowie. Tydzien temu w poniedzialek juz czulam sie dobrze, choc oslabienie jakies mialam i sie pocilam przy lekkim wysilku. Ale musialam pojsc po zakupy. Wracajac sie zgrzalam i, o zgrozo, zaatakowalo mi ucho (wkladalam produkty do lodowki). Wieczorem ostry bol ucha, prawie nie slyszalam na nie. Nurofen, bol przeszedl. Ale uczucie przytkanego ucha i szumu pozostalo przez kilka dni. Czulam sie znowu fatalnie, a musialam sie cale dnie zajmowac 3 dzieci. Sobota. Ja juz prawie zdrowa. Maz mial pojechac z dziecmi do tesciow. Corka skarzy sie na bol ucha. Wzywamy lekarza, zapalenie, antybioryk 5 dni :-O Dzieciak marudny. Jakos przetrwalismy weekend, byl maz, nie nudzilismy sie. Teraz poniedzialek, maz w pracy, a u mnie odezwala sie alergia :-O wreszcie miala szanse sie przebic po tych wszystkich infekcjach :-/ siedze i kreci mnie w nosie jak nie wiem co, kicham, ze prawie sie zsikalam. nie mam sily na nic, najchetniej walnelabym sie pod koldre, a tu dzieciaki czekaja na zaplanowanie dnia. Dzieci w wieku 5 i 4 lat (bliźniaki) - jak nie zwariowac?????? Jakies rady? Mial ktos gorzej??? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka23
Jak tak często dzieci Ci chorują to może zapytaj lekarza co sądzi o podcięciu/wycięciu migdałków? Wszystkie choroby które wymieniłaś są powiązane ze sobą. Ja jak byłam mała (6-8lat) chorowałam nawet 18 razy w roku na zapalenie ucha i gardła, no żyć nie mogłam w ogóle... Pojechalam z mamą do lekarza i on powiedział, że najlepiej wyciąć bądź podciąć migdałki. Zabieg mialam wykonany w prywatnej klinice w Warszawie (niestety nie pamiętam w której) i od tamtej pory ani razu nie chorowalam na zapalenie ucha. Czasami (może 2x w roku) mam lekkie zapalenie gardła. Obecnie mam 23 lata. Co do tego czy ktoś ma gorzej. Każda rodzina,każde dziecko jest inne. Dla niektórych to, że dzieci non stop chorują jest normalne, dla innych nie. Ciężko odpowiedzieć czy ktoś ma lepiej bądź gorzej, Każdy człowiek na świecie jest inny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałom podobnie
Miałam podobnie, ale zimą. Ja ciągiem przez 25 dni brałam antybiotyk a sił miałam tyle co dojść do łazienki :O A swoją 2 dzieci w podobnym wieku 2 razy oddawałam na kilka dni pod opiekę babci (łącznie z nocowaniem u niej) bo nie dawałam rady się nimi zająć, jak mąż był w pracy, a pracuje w trybie 3 zmianowym. Jak dochodziło jeszcze ich chorowanie to myślałam, że nie przetrzymam tego. Ale przetrzymałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaśśtam
Mi nie chodzi o to, ze ktos ma gorzej,bo no nie wiem, nie ma pracy... tylko w sensie ze ma takie przeboje jak my ostatnio, tylko w gorszym wydaniu... dla mnie to makabra, bo jestesmy niejako uwiezieni w 4 scianach mieszkania :-O W sumie najpiekniejszy miesiac w roku a my doma.... Ja tez na noc daję czasami starsze dziecko do babci, ale z pozostałą dwojką juz musze siedziec. Jest ciężko jak nie wiem co, psychicznie i fizycznie.... co do migdalkow... no mam nadzieje, ze nie bedzie takiej potrzeby, by je wycinac, wczesniej nie bylo takich jazd, ten miesiac jest jakis beznadziejny jedynie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogę ci tylko współczuć ja na zmianę z Młodszą mam zapalenie ucha na przemian z zapaleniem oskrzeli i zatok i tak od stycznia co miesiąc za żłobek już nie płacę bo nie ma za co ja do pracy praktycznie nie chodzę a wszyscy dookoła maja mnie w d***e ale na lato wyjeżdżam na wieś będę się resetować i uodparniać Młodszą na choróbska cierpliwości życzę no i zdrowia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 44
Współczuję Ci ,ale niestety tak to jest ,że dzieci łapia infekcje jedno od drugiego:( Moja lekarka pocieszała mnie ,ze dzieci tak choruja do 7 lat ,a później spokój. Także cierpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×