Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość dziwna94

problemy emocjonalne

Polecane posty

Gość dziwna94

Widzac temat, kazdy z was napewno juz sie domyslil czego moze sie tu spodziewac. Nie bedzie zadnej niespodzianki. Kolejna zakochana w sobie p*****la zyciowa bedzie sie wyzalac jakie okrutne bylo jest i bedzie dla niej zycie. Tak wlasnie o tym bede prawic. Po krotkim wstepie ci co nie maja czasu albo nerwow do tych mini "dramatow" opuscili juz temat wiec ja dla siebie i dla was, ciekawych co w trawie piszczy moge przejs do lamentu. (Zaczynajac zdanie od) A wiec jestem smutna, znudzona i nieprzekonanana do samobojstwa dziewczyna. Jeszcze gowniara bo mam tylko (z tym malym mozdzkiem az) 18 lat. Jestem nieszczesliwa. Nie lubie siebie, czuje, ze jestem najgorsza wesja siebie, czego nie zrobie, jak sie nie staram to jestem z*****ym materialem i musialabym sie chyba urodzic na nowo aby cos ze mnie jeszcze wykielkowalo. Jestem glupia i nie chodzi mi tu tylko o nie bycie zbyt madrym ale tez o nieciekawa osobowosc, sposob bycia ktory razi ludzi, nie wiem c*****a jestem i tyle. Nic dodac nic ujac. Zawsze wychodze na cicha niemajaca nic do powiedzenia i nudna osobe albo rozchichotana, gadajaca jak potluczona idiotke. Z jednej skrajnosci w druga. Ludzie mnie nie lubia, nie wzbudzam sympati, czuje, ze jestem nieatrakcyjna nie tylko fizycznie ale tez psychicznie. Chcialabym zniknac. Tak ciezko jest wytrzymac z sama soba. Z takim debilem ktory potrafi tylko plakac i urzalac sie jakie jego zycie jest nieudane. Tego tez w sobie nienawidze, powinnam sie zamknac i przemilczec to wszystko, zachowac dla siebie a nie pisac na forum aby co? Wzbudzic litosc? Odraze? Uslyszec potwierdzenie wlasnych odczuc? Tak jestes z*****a, tylko co mi da ze ludzie mnie tu wysmieja, nie mam cienia szansy na bycie lepsza, bo jestem kiepska osoba. Okropny ten lament. Sama w sobie budze niesmak. Zarysuje wam nieco swoja postac, jestem szatynka, mam ciemne oczy, brzydka twarz i nadwage. Nie jestem urodziwa, oczywiscie jezeli zapytacie o to moja mame czy babcie powiedza wam, ze jestem piekna dziewczynka ktorej brak wiary w siebie. Czesto tak mowia, powoduje to u mnie atak zlosci. Wscieklizne, szczegolnie kiedy to powiedza w towarzystwie. Przeciez wszyscy wiedza ze to klamstwo. Czuje sie wtedy tak niezrecznie. Uzyskuja odwrotny efekt od zamierzonego. Dostaje szalu. Niecierpie tego sluchac. Nie przychodzi mi na mysl co jeszcze moglabym poweiedziec, Moglabym opowiedziec wam historie mojego zycia, ale chyba dosc waszego czasu juz zmarnowalam, przepraszam. Pewnie to krzyk o pomoc, ale nie mozecie mi pomoc tylko kula w leb by mi pomogla ale do tego nie bylabym zdolna, zaslaniam sie zawsze, ze jestem chrzescijanka, prawda jest jednak taka, ze zwyczajnie jestem tchorzem. Wiara ma tu wklad, ale maly w rzeczywistosci, pomijajac fakt, ze potwornie boje sie piekla, ale najbardziej przeraza mnie bol i nieodwracalnosc tej decyzji. Wczoraj chcialam wyskoczyc z balkonu, najpierw jak to zawsze gdy mysle o samobojstwie stalam w nieskonczonosc przy barierce bijac sie z wlasnymi myslami. W koncu stanelam na desce jedna noga a druga przelozylam przez porecz. W koncu siedzialkam tak, ze co chwile musialam na nowo lapac rownowage aby niespasc w dol. Minelo troche czasu, ja ochlonelam i poszlam ogladac serial. O matko, ale to dlugie. Dobra juz sie zamykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×