Raaany, jak przyspieszyć poród? Pomocy, już chyba wszystko robiłam.

Był seks z nogami do góry, żeby sperma spłynęła gdzie trzeba. Sprzątam, myję okna, podłogi itd. Chodzę po schodach codziennie, bo mam w domu, staram się po dwa schodki wchodzić. Spacery sobie urządzam. Rozwarcie od wczoraj na palec, szyjka miękka, czop prawdopodobnie odchodzi, bo mam takie objawy. Już zaraz będzie tydzień po terminie.. Nie chcę kroplówki!! Dziecko w dobrej kondycji, badamy się co parę dni. Co jeszcze bezpiecznego można robić by pomóc szyjce się rozwierać i wywołać skurcze? Bo skurczy brak na zapisie ktg a mnie tylko parę razy dziennie coś kłuje jakby w pochwie i brzuch twardnieje... Pomocy kobitki!

jak to wszystko robiłas? nic nie robiłaś... ain liści malin, ani wiesiołka, ani nawetr oleju rycynowego. Ale to już za późno - liście main i wiesiołem od około 34/36 tygodnia się zaczyna ok 3 razy dziennie brać

Nie eksperymentuję z ziołami, bo na większość mam uczulenie. A i lekarz powiedział, że mi odradza. A olej rycynowy jest niebezpieczny na takie sprawy- odsyłam do lekarza lub poczytać. I robiłam już sporo z bezpiecznych sposobów, jesli w ogóle przeczytałaś post wyżej.

może warto spokojnie poczekac ,a nie świra męczyc

masaż brodawek. Ale czasem niestety nic nie pomaga i trzeba oxy.

nic z tego czekaj cierpliwie :(

wiesiołek + liście malin - absolutnie nie zaszkodzą. olej rycynowy - czytałam sporo - wielu lekarzy poleca, położne podają..

olej rycynowy to na przykład standard w DE - położne podają jako koktajl przyspieszający poród wymieszany z sokami itd.

Masaż podczas seksu był, owszem. Poza tym robię to codziennie od paru dni- w zależności od możliwości kilka razy po kilkanaście minut. :) Lekarz namawiał, żeby się starać, bo oksy to nic dobrego ani dla dziecka ani dla matki. I że jest tak, że może się już potoczy jak wspomogę. Tylko co robić? Schody wam pomogły? Jakis bardzo bardzo długi spacer? Jeśli seks to coś konkretnie? Tzn oprócz dojścia w środku jakieś dłuższe zabawy?...

2 łyżeczki oleju rycynowego

2 łyżeczki oleju rycynowego

Nic nie pomogło. Raz miałam oxy i tyle -do przeżycia. Drugim razem nic się nie działo a było po terminie a tu jak się zaczęlo to od razu skurcze co 3min.

No mi lekarz mówił, że na jakiejś konferencji rozprawiali o tym, że olejek po terminie potrafi u dziecka wywołać wydalenie smółki a wiadomo co sie z tym wiaze i on byłby sceptyczny. Położna mówi, że one u siebie tego nie stosują bo nikt nie potwierdził, że jest bezpieczne. Więc wolę nie ryzykować :) Zrobiłam lewatywę i jakoś nie ruszyło mnie to zupełnie oprócz przeczyszczenia. A podono biegunka sprzyja rozpoczęciu skurczów, ktorych u mnie jakoś brak. Chodzi mi o jakies fizyczne sposby :) Pranie ręczne z nachylaniem się nad miską da mi cos oprocz bolu plecow? :P Przysiady? Jakies delikatne cwiczenia powtarzalne?...

nic nie poradzisz. ja od 30tc lezalam,bo rozwarcie na palec,a jak nadszedł terminto d**a. Seks,mycie podłog,cieple kapiele,masaze-nic. Poł kroplowki zleciało a ja sobie brwi depilowałam i zeby myłam. Spokojnie poczekaj,jak dziecko ok,to nie ma co sie spieszyc.Wyspij sie na zapas jak potrafisz. szczesliwego rozwiazania!

tak cz yinaczej - ruszaj się. Nawet jeśli nie urodzisz z miejsca, bo "popchniesz" całą strukturę i jak porób będzie wywołany sztucznie, to możliwe, że rozwarcie już zwiększysz. Ja biegałam po schodach dwa dni na 3 piętro i na porodówkę pojechałam z 2 cm rozwarcia (nie miałam go przed schodami, bo byłam u gina) - zawsze coś, zawsze kilka godzin oxy mniej.

I

Niestety jak dziecko nie chce wyjsc, to raczej sama tego nie przyspieszysz. Ja tez robiłam wszystko co Ty i nic. W koncu 3 dni po terminie odeszły mi wody, a skurczy i tak nie było, nawet po dwóch kroplówkach zero rozwarcia i skonczyło się na cc. Niektóre organizmy nie urodza i koniec, ale życzę Ci, żeby u ciebie raz dwa poszło!Powodzenia!

Kurcze, nie wyświetliło mi ostatniego mojego posta... Cóż, spacer szybki bo zaczęło lać i grzmieć. Może to znak niestety hehe. Idę dalej sprzątać, chociaż już nie mam co ;)