Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama roczniakaa

mamy więcej niz jednego dziecka-jak sobie radzicie podczas choroby jednego???

Polecane posty

Gość mama roczniakaa

No i stało się ,starsza córka w dostała kataru,bólu gardła i łapie ją gorączka..:/ najgorsze,to że mam maluszka (rocznego) w domu..:/ czy można go jakoś uchronić ?? Kurcze szkoda mi go bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie możesz zrobić. u nas to norma, jedno chore, góra pojutrze chore drugie :) na szczęście rzadko chorują ale zawsze razem. ostatnio nawet ja po nich anginę złapałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama roczniakaa
..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama roczniaka
nikt sie nie wypowie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama trojkiiiiiiiiiiii
Wcale nie tak łatwo o to zarazenie . Mam 3 , jak najstarsza miała ospę to wręcz chciałam, żeby się młodsi zarazili ....i nic ! To zależy od odporności każdego dziecka w danym momencie, wcale nie jest tak łatwo, ze jak jedno chore to reszta automatycznie też. Może się uda i mały nie zachoruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama roczniaka
od 14msc jeszcze ani raz od niej nie załapał..więc może się uda.. Mama trójeczki -żartujesz? twoje dzieci są naprawdę odporne w takim razie,bo niektóre matki boją się nawet wyjsc z dzieckiem do sklepu..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam 4 dzieci i u mnie infekcje to jak sztafeta wygladaja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sztafeta czyli jak?? sprecyzuj .:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie macie jedynakow......"/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terlinka
Sztafeta... czyli jedno po drugim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też ma trójeczkę i szczerze bardzo rzadko się zdarza, że zarażają się od siebie. Środkowy syn jest najmniej odporny i to on zazwyczaj choruje. Najstarsze i najmłodsze dobrze się trzymają. Oczywiście zdarzyło się pary razy, że któreś się zaraziło, ale to naprawdę nie jest normą. Tak jak pisze dziewczyna wyżej, zależy od odporności dziecka :) U mnie jak już się zaraża, to zazwyczaj ten środkowy od pozostałych, odwrotnie raczej się nie zdarza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dwójkę i córka jedynie ospę złapała jak dotąd, a poza tym być może jakiegoś rota, ale bardzo łagodnie przechodziła, więc Ci nie pomogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zazwyczaj jak 1 jest chore to
zaraz po nim 2 i 3 i jest jeden wielki szpital. Przynajmniej u nas. Pediatra wtedy przyjeżdża do wszystkich naraz. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zazwyczaj jak 1 jest chore to
A i mnie wtedy też bierze, bo dzieci zawsze kaszlą prosto w twarz drugiej osoby, bo nie wiedzą, że trzeba zakryć buzie, albo się odwrócić. I w ten sposób wszyscy niedomagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
starsze jest na tyle samodzielne, że leży samo w swoim pokoju, podaję leki, mierzę temperaturę, przynoszę picie, jedzenie, wynoszę pościel do wietrzenia, czasami okłady przy gorączce. Młodsze karmię piersią, w ciągu roku nie zaraziło się ani razu od żadnego z domowników w tym ode mnie a starsze i mąż mieli paskudną grypę zimą, kilka innych wirusówek w tym jelitówkę. Staram się w miarę możliwości izolować chorych, każdy siedzi w swoim pokoju, choć wiadomo że zarazki i tak fruwają wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodamamama
Autorko to przecież nie jest konieczne by drugie dziecko się zaraziło. Ja mam dwoje dzieci rok po roku (4 i 5) i jeśli chorują to jakoś drugie tego nie łapie. Tylko ich informuję, że nie można pić z jednego kubka, jeść razem, dawać sobie buziaków. Oni są bardzo zżyci i często tak robią. Ale podczas choroby pamiętają że nie można. A może spróbuj dać coś na odporność?? np Bioaron c. Jest skuteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babi8
Możesz podać dzieciakom jakiś syrop na odporność. Ja podawałam taki, przepisany przez lekarza, ma pyszny malinowy smak, dzieciaki go uwielbiają i rzeczywiście pomógł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie czytałam całego tematu, chronię karmiąc piersią nie zaraziła się ani grypą, ani jelitówką mimo, że przez 2 lata były u nas nie raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga12341234
U nas sprawdza się bioaron c, w okresie jesień, zima, wiosna, podaję dzieciom i już nie chorują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale żeście wytrzymałe, mi jak jedno choruje to jestem wykończona, a przy 3-4 chorych to chyba bym się znalazła na ul. cmentarnej z wypompowania przez ich choroby, przecież chore dzieci są dokuczliwe, wymagają większej opieki i weź tu się zajmij na raz kilkoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×