Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problem z facetem

Polecane posty

Gość gość

Witam, mam problem. Od przeszło roku podoba mi się mój kolega. Z początku mieliśmy bardzo dobry kontakt. Przytulal mnie, mówił nawet wierszyk o miłości. Całował na dowidzenia. Prawil komplementy. Czulam, że nawet inaczej na mnie patrzy i częściej niz na inne dziewczyny. Niestety pewnego razu jak się spotkaliśmy był jakiś inny. Wesoły chłopak tryskajacy energią stał sie smutny i mało mówmy. Bałam mu się narażac. Nie chciałam zepsucie db stosunkow (był odpryskliwy dla innych)i unikalam go. Niestety to spr, że oddalilam się od niego. Czulam, że im bardziej mi zalezy i mniej z nim rozmawiam bardziej sie go wstydzę, a on się zmienia. Zaczął ćwiczyć, sporo schudl, wyrobił mięśnie, zmienił stosunek do kobiet. Ponieważ jestem ofiarą losu nic z tym nie zrobiłam. Mo i się doigralam. Postanowiłam się przełamać i szczerze z nim pogadać. Jestem na tyle glupia, że zrobiłam to po wypiciu alkoholu przez niego i mnie. Gdy spotkałam się z nim w wyznaczonym przez niego miejscu od setna przeszłam do rzeczy. Strasznie mi było głupio i chciałam mieć to za sobą wiec zapytałam czy nie był by mną zainteresowany. On spędzony zaczął mi tłumaczyć, że teraz musi zająć się ćwiczeniami i grą na gitarze. Wie, że nie miał by dla mnie czasu. Zaakceptiwalam jego decyzję i nawet się ucieszylam, ze chce się dalej przyjaźńc jak kiedyś. Jednak na 2 dzień mnie omijal. Bardzo mnie to zabolalo. Przeplalalam cały dn. miało być db, a.wyszło jak wyszło. Jednak pisze bo nie wiem czy warto z nim jeszcze pogadać i czekam na rady ponieważ mój szanowny kolega jak dowiedziałam się od naszego wspólnego zaufanego przyjaciela zrozumial mnie całkiem inaczej niż bym tego chciała. Myślał, że zamiast miłości proponuje mu sex i to po pijaku,.a unikał mnie bo mu było głupio. I jak myślicie prostowac to wszystko czy olac temat. Dodam, ze mi na nim ciagle zależy, mówił, że nie chce bym przez niego cierpiała lecz poczułam się jak dziwka i bardzo mnie to dotklo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renatkaaaa
rozmowa nie zaszkodzi, skoro już Cie omija moze naprawić relacje. Postaraj sie znim umówić, tylko nie pij wtedy... ;) a jezeli nie bedzie mu "pasował" zaden termin odpuściałbym sobie te znajomość itylko na pewnego rodzaju pożegnanie napisała moze meila czy smsa że zawsze bardzo go lubiła, ale kiedy zaczał sie zmieniac odsuneam sie nieco od niego. Chciałabym naprawic nasze kontakty bo kiedyś była bardzo dobre, ale jezeli on nie widzi sensu to nie kontynuuje tematu i życze mu wszystkiego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety to kolega ze studiów. Chcąc nie chcąc jestem na niego skazana i boję się całkowicie ośmieszyć. Jeszcze czeka mnie rok z nim. Nawet nie wiem czy się cieszyc, czy nie. Najgorsze jest to, że jego grono wielbicielek się powiększa, a z tego co mówił chciałby dopiero po szkole się związać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×