Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Attana

Mam 15 lat, a kary fizyczne od rodziców to codzienność.

Polecane posty

Siema. Pomimo tego, że mam 15 lat, mam ojca który bardzo szybko się denerwuje. Zawsze gdy pokłóci się z mamą, to ja dostane w głowę/twarz . Pewnego razu, poszłam na wagary, aby zobaczyć się ze znajomymi bo nie mogę się z nimi zadawać. Nawet jeśli wychodzę na dwór to mam co 5 minut telefon od ojca z pytaniem: gdzie jestem, z kim jestem, i że za 10 minut mam być w domu. Powracając do tematu, poszłam na wagary, on się o tym dowiedział. Kiedy wrócił z pracy. Zaczął mnie bić po twarzy po głowie. Zaczęłam stawiać opór. Przewrócił mnie, usiadł na mnie i mnie dusił. Kręciło mi się w głowie, ale miałam wstać. Dostałam kilkanaście razy po twarzy. Potem bił mnie wieszakiem, rany miałam do krwi. Jestem dosyć zbuntowana, bo nienawidzę jak ktoś mnie bije. Zawsze 1,2,3 dnia miesiąca dostaje porządny docisk. Jestem z zamożnej rodziny. Tydzień temu wróciłam z wycieczki za granicę i pierwsze słowa które usłyszałam brzmiały " Wróciła i zaczęła wszystko psuć " jestem już ponad tydzień w domu, a mam dosyć. Chodzę do szkoły, aby nie być w domu. Wczoraj kiedy się uczyłam, pokłócił się z matką dostałam po głowie za to, że siedziałam i się uczyłam do sprawdziany dyrektorskiego. Kiedyś w kłótni, powiedziałam im aby zapisali mnie do psychologa bo sobie nie radzę, ale odmówili. Zdają sobie sprawę, że powiedziałabym co się dzieje w domu. Boje się wracać do domu. Teraz znalazłam sobie chłopaka w moim mieście i tak naprawdę, tylko on mnie przytuli i powie, że mu na mnie zależy. Moi znajomi mają 20 + lat. Wiedzą co się dzieje u mnie w domu, zareagowali by, ale wiedzą, że potem ja dostanę gorszy wpierdziel . Co ja mam robić? Powracają mi myśli samobójcze. Znacie jakieś bezpłatne poradnie, ' telefony zaufania ' .Proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na twoim miesjcu zglosilaby
to na policje , wczesniej bym poszla na obdukcje. Ogolnioe bym takiego rabanu narobila, ze ojciec by w pory robil ze strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nagraj starych ukrytą kamerą, w dobrej rozdzielczości i masz ich w garści. Może jak popatrzą na siebie z boku to coś dotrze do tych łbów a jak nie to to im postaw ultimatum. Tylko najpierw porób kopie i dobrze schowaj. Twój ojciec cię niszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pójdę na policje, ponieważ sprawa będzie się ciągła, a on mnie po prostu pobije. Już o tym myślałam. Nie chce po prostu mieć zniszczonej psychiki, ponieważ myślę o przyszłości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje Ci. Masz rodzeństwo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felicija
Dlaczego jesteśmy ofiarami? Bo sie boimy oprawcy. Wydaje się nam, ze oprawca jest silniejszy od nas, boimy sie powiedzieć NIE. On nie spodziewa sie twojego sprzeciwu i stanowczego NIE. Większośc oprawców w takich sytuacjach głupie. Wydaje mi się, ze jestes za młoda zeby się samej przeciwstawić. W szkole jest pewnie psycholog albo pedagog, albo jakaś życiowa nauczycielka. Ty musisz mieć wsparcie. W miastach są ośrodki interwencjio kryzysowej - może tam sie zgłoś. A na poczatek anonimowo zadzwoń na telefon zaufania np. 116 111 - może tam ktoś podpowie co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegląd samochodu
jakbym czytała o sobie z dzieciństwa:( Ja nie zareagowałam i nadal jestem traktowana jak śmieć z tym, że teraz mnie już nikt nie bije. Życia sobie nie ułozyłam, studiów nie skońćzyłam, nie mam chłopaka, męża, przyjaciół... Zrób coś dziewczyno, najlepiej nagraj i posiadaj dowody. Nie idź w moje ślady, bo zginiesz, jak ja. Żyję,ale równie dobrze mogłoby mnie nie być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie mam rodzeństwa. Wiesz co, nie chodzi o to, że jestem ofiarą. Ja już powiedziałam sobie, że na 18 urodziny się wyprowadzam, nie ważne gdzie, ważne, że daleko od nich. Powiedziałam stanowczo nie i tak jak napisałam zaczął mnie dusić.. Dziękuję za ten numer, na pewno zadzwonię, bo potrzebuje rozmowy z kimś kto to wszystko ogarnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewel ka
odejdź z tego toksycznego domu jak najszybciej się da. Ale pewnie będziesz musiała szybko podjąć pracę i wynająć coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×