CO sądzicie o mojej koleżance

Mamy po 22 lata, studiujemy na jednej uczelni.. Poznałem ją jakieś 3 msc temu,na początku wszystko wydawało się fajne. Pierwsze cztery spotkania zainicjowałem oczywiście ja.. Na pierwszym jakies piwko pozniej klub, na koniec dostałem buziaka.. Na drugim, trzecim już namiętne pocałunki. Podczas rozmowy wyszło, że była w związku 3 lub 4 lata z facetem i podobno ją zostawił (raz mówiła, że w styczniu... a raz , że ponad 1,5 roku temu) wtedy zacząłem mieć wątpliwości.. Dodam jeszcze, że utrzymuje kontakt z byłym jak z najlepszym kolegą..odrazu jej powiedziałem, że mi to by nie odpowiadało i kontakt ja bym zerwał jeśli chciałbym z kimś być. Na czwartym spotkaniu zaczeła miec wątpilowści podczas pocałunków.. rozmowa jakoś się nie kleiła itd. Kiedyś zaczepiała mnie pierwsza, pisała dzwoniła. Teraz od tygodnia nie mieliśmy ze sobą kontaktu, nie cche być zawsze tym pierwszym który ją zagaduje czy coś... Co Wy o tym wszystkich sądzicie? Normalnie by nie było problemu, ale dziewczyna naprawde bardzo mi się podoba i chyba pierwszy raz poczułem coś takiego do kogoś.. Spróbować zaczac rozmowe jeszcze raz czy odpuścic? Dodam jeszcze, ze jestem już po sesji u siebie w domu... mieszkamy jakieś 300km od siebie.