Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutek mam we krwi

niech mnie ktoś przytuli :(

Polecane posty

Gość smutek mam we krwi

Mężczyzna o którym marze nigdy nie będzie mój. Czy to jest kochanie ? Na pewno zauroczenie. Czy jest ktoś w podobnej sytuacji ? Ten o którym marzę może mieć każdą, mnie nie dostrzega :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tulę :* Będzie topsze :) też tak czasem mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noraaktora
parę dni temu sie dowiedziałem ze moja była prawdopodobnie wyszła za mąż i to krótko pewnie po czasie kiedy mnie porzuciła. Lubiłem ją i kochałem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek mam we krwi
nawet się uśmiechnęłam ,dzięki;) Ja p*****le jest tylu facetów , a ja musiałam zachorować na tego który ma wszystko , i jest zdolny zdobyć to czego pragnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochałam raz w życiu, szczerze, głęboko. On mógł mieć każdą, mi nie dał nawet szansy. Ma rodzinę, dzieci, ja też ale z kimś innym. I nie ma tygodnia abym o nim nie myślała... Myślę, że był mi przeznaczony.. I cóż z tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brico###
rozumiem Cię i znam ten ból;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i też mógł mieć wszystko, osiągać własne plany. I cóż.. zrealizował je wszystkie. Dziś jest bajecznie bogaty, bajecznie przystojny i niestety nie mój. Wzdycham do niego już 15 lat.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham swoją księżniczkę z Rzeszowa ale ona ma męża. Może już się rozwiodła ale zostawiła mnie 3 lata temu :) Piękna , inteligentna , ma poczucie chumoru , dwójkę dziecki które polubiłem i jest 8 lat ode mnie starsza .No nic. Było minęło , ale i tak ją kocham i nigdy z nią nie będę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek mam we krwi
prawdopodobnie , to jeszcze nic pewnego . Czyli cały czas coś do niej czujesz :( Posrany jest ten świat "Dlaczego tak bywa, że kochają nas ludzie, na których miłości nam nie zależy, a my kochamy tych, którym nasza miłość jest niepotrzebna?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek mam we krwi
I jak sobie radzicie ? Bo u was ten stan już trwa od kilku-kilkunastu lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam gorzej :/ Zauroczyłam się chłopakiem, który mieszka 150km odemnie.. Nawet nie zdązylismy się poznać :( Tylko 7dni;( ale te spojrzenia.. boże.. :( Teraz cholernie mi źle.. Bo wiem, że straciłam taką szanse i raczej już więcej go w życiu nie zobaczę:( Ale c*****o.. Próbuje go sobie wybic z głowy, ale to jak na siebie patrzylismy mowiło wszystko.. k***a mac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek mam we krwi
W moim przypadku On jest tak jakby moim przełożonym. Nie wiem jakbym inaczej mogła to określić nie chcąc napisać zbyt dużo :/ Jedno jest pewne , znowu będę blisko niego, on będzie mnie ignorował,a ja wtedy tak bardzo będę miała ochotę wykrzyczeć ZOBACZ MNIE PRZY TOBIE JESTEM SPÓJRZ!!!!!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek mam we krwi
gość jest szansa że jeszcze sie spotkacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek mam we krwi
może jakiś wspólny znajomy , który coś o nim wie ? Uczucie zmarnowanej szansy potrafi zdołować Rozumiem Cie doskonale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba mam podobnie lubi mnie, ale niczego ode mnie nie chce; niepotrzebuje mnie bywa i tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pojęcia.. Mam taką cholerną nadzieje:( Wiem, że to głupie.. ale sni mi się po nocach czasem.. Bylismy razem na takim wyjeździe.. Potem miał być znowu taki wyjazd.. Ale wszystko się pokomplikowało, okazało się, że ten kto robił te wyjazdy już ich nie będzie organizował bo się przenosi do innego miasta.. I d**a.. Wiem, że to głupie ale tak bym chciała poznać tego chlopaka.. Dlatego, że on pierwszy raz od dawna spojrzał na mnie inaczej.. jak na pełnowartościową dziewczynę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek mam we krwi
proszę bez krytyki :( Chodzi o to że chociaż przez chwile chciałabym poczuć go bliżej. Przytulić , poczuć smak jego ust , chociaż przez chwile mieć go tylko dla siebie.Nawet jeśli miałoby mi pozostać tylko wspomnienie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogóle to takie miłe, że odpisałaś cokolwiek. Rzadko mi się zdarza na tym forum, żeby ktoś tak miło sie odezwał bezpośrednio do mnie:) Ściskam Cię:) To skomplikowane.. W ogóle to jest możliwość, że przeprowadzę się bliżej jego miasta (oczywiscie nie chodzi o to,żeby być bliżej chłopaka. chodzi o naukę..) Ale nic nie jest pewne.. I w ogóle.. Ile razy ja chciałam cofnąć czas do tych 7 wspaniałych dni..Mówię wam..Oprócz niego byli tam tacy super ludzie, którzy patrzyli na mnie jak na człowieka.. to takie dołujące, że to już się nie powtórzy.. To będzie głupie - Tęsknie. Wiem głupie cholernie.. Tęsknie za obcymi ludzmi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro pytasz... moja miłość od 15 lat tkwi na drugim krańcu polski. od 15 lat nieustannie o nim myślę. osiągnął w życiu wszystko, jest przecudownym, przewspaniałym mężczyzną. kiedyś po wielu latach powiedziałam mu aluzyjnie co czuję bo nie dawałam rady znieść w samotności tej miłości. zrozumiał, czule ucałował i nasze drogi się rozeszły. Czasami oglądam go i jego szczęście na fb i zastanawiam się co by było gdyby... Mam cichą nadzieję, że może kiedyś za kolejne 20 lat nasze drogi znów się połączą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutek mam we krwi - A czy Ten męzczyzna jest zajęty czy wolny? Jesteś pewna, że Cie nie dostrzega? Na 100%?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutek mam we krwi- może lepiej, ze nie zasmakowałas jego ust bo żyłabyś tylko tym wspomnieniem i dołowałabyś sie jeszcze bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym usta są siedliskiem bakterii;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZzzzZZz09
Dobra jak wszyscy sie żalą to może ja też ;p No wiec mam podobnie, trwa już to też chyba ponad 6 lat. Obecnie jestem z chlopakiem jakies 3 lata (bardzo go kocham) ale co jakiś czas wracam myślami do innego. Powiedziałam sobie, że jak on znajdzie se kogoś to mi przejdzie...niestety nie przeszło. Też już nigdy go nie zobacze bo mieszka daaaaleko stąd. Kiedy spotykalam go wydawało mi się, że patrzy na mnie jakoś tak inaczej ale może to moja wyobraznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek mam we krwi
gość milo mi ze tak mnie odbierasz :) Ale po tym co wyczytałam to chyba nie jesteś zbyt pewna siebie , nie dostrzegasz swojej wartości ? Jeśli tam poznałaś wspaniałych ludzi pamiętaj o nich bo wkoncu uwierzyłaś w siebie , może wasze drogi się spotkają ;) .. drugi gość , to faktycznie ciężka sytuacja , ja akurat przez to przechodzę, wiec doskonale Cie rozumiem.Kochana doceń ze mimo wszystko masz swoje małe szczęście przy boku a to dużo;) Gdyby mnie dostrzegał , nie traktowałby mnie jak powietrza prawda ? I podczas kiedy stałam obok niego , nie zajmowałby się z uśmiechem od ucha do ucha koleżanką .... ZzzzZZz09 ... z poprzednim partnerem byłaś jakiś czas wspomnienia zostały ... a może jeszcze coś do niego czujesz ?Mimo wszystko od kilku lat masz swoje szczęście przy boku i przez to jesteś w lepszej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutek mam we krwi
Raz miałam ciekawa sytuacje, akurat mieliśmy zebranie , gabinet był mały , nas dość dużo przez co było ciasno.Kiedy przedstawiałam raport .... poczułam szuranie , wiecie jego stopy o moją :D (reakcja 13latki wiem) potem szybko uświadomiłam sobie że to był czysty przypadek , że to było niechcący , nie wiem może myślał ze to komputer, ? nóżka od krzesła ... i to tyle co do moich złudzeń :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×