matka wariatka, ojciec mnie molestowal a ja sama z dwojka dzieci

jak sie wali to wszystko :( zostawilam faceta bo rujnowal zycie mi i moim dzieciom. Jak mam zyc z rodzicami przez chociaz poczatki kiedy moja matka jest chora a moj ojciec mnie skrzywdził. Pomozcie mi jestem zalamana. Darujcie sobie glupie komentarze

oni Cie beda utrzymywac ?

Dasz radę, uwierz że los się może odmienić :) Jesli nie masz innej opcji to musisz zaakceptować tą sytułację , daj z siebie wszystko i zyj nadzieją,moze pojawi sięw Twoim zyciu ktos kto odmieni je na lepsze

mam prace ale nie wiem co z tego wyniknie bo moj starszy synek chodzi do przedszkola a młodszy ma rok i nie mam z kim go zostawiać. Zawsze brała go teściowa ale już się odcięłam od tamtej rodziny. Obecnie mam l4 :(

moze odmieni sie na lepsze a nie ze masz lecieć na faceta z kasa bo sie niechce życ normalnie .

14 lat i dwojka dzieci??? z kim masz te dzieci? czemu nie zglosilas na policje ze ojciec cie molestowal

ja pisze że jestem na l4 a nie że mam 14 lat !!! Mam 30 lat i tak mi się życie popaprało :(

i po co se tyle bachorow robiłaś? mialabys jedno, dalabys rade, a tak dwoje za soba na dno bedziesz ciagnac

a znajac zycie jeszcze trzecie sobie zrobisz z nowym kochasiem, ktore sie tez okaze po kilku latach zlym czlowiekiem. nie zal mi ciebie

bo chciałam mieć zawsze dwójke dzieci a to ze moj facet stał sie alkoholikiem to nie moja i dzieci wina. A zadnego dziecka nie nazywaj "bahorem" pamietaj!

trzeba bylo wiedziec z kim se dzieciaki robisz. nikt sie z dnia na dzien alkoholikiem nie staje. musial juz wczesniej miec do tego ciagotki, tylko cie c.i.p.a swedziala i mózg ci nie dzialal

wyprowadz sie od rodzicow poszukaj kawalerki do wynajecia to bedzie lepsze dla ciebie i dzieci bo prace masz

Mój facet jest porządnym człowiekiem, znam go od 15nastu lat wiec darujcie sobie takie fanaberie. Zaczął pic bo nasze drugie dziecko zmarło podczas końca ciąży owineło się pępowiną lekarze nie mogli nic zrobić. Oboje nie moglismy sie z tym pogodzić, leczyłam się długi czas u psychologa a on po prostu pił w koncu wierzyłam w to że moje następne dziecko pomoze nam zapomnieć. Zdecydowaliśmy się i się udało. Zaszłam w ciąże z Mateuszkiem. Ale było jeszcze gorzej, on zawsze chciał mieć córke a nasze zmarłe dziecko to Oliwia. Pił do tego stopnia że wyżywał się na mnie i naszej dwójce dzieci.

twoj facet powinien udac sie na terapie AA nie masz w nim nic wsparcia czy on pracuje czy doklada sie do dzieci

Porządny człowiek nie wyżywa się na dzieciach, więc nie pieprz jak potłuczona :D