Po co to robił jak ma mnie teraz w d**e?? :( dla seksu?

Przytulał, słodził, brał za rękę, całował, pisał że nie moze przestac myślec o mnie, śni o mnie i bla bla i teraz kiedy się w pracy ktoś zaczął domyślac i gadac naraz to urwał. Kochaliśmy się 3 razy. Oboje w związkach, on bez zobowiązań z dzieckiem ja mężatka przy rozwodzie bez dzieci. Naraz przestał pisac, ani słowa jak zaklęty. Powiedział że nie traktuje mnie jak wszystkich kobiet bo jest wyjątkowa i naraz koniec. Zaznaczał że nie może zmienic swojego życia bo ma pecha do kobiet. Boi się. Myślicie że zaczął czuc coś więcej i sie wystraszył? Czasami mnie muśnie w robocie czy pogładzi, zaczepi. Może się boi bo może wyleciec z pracy za to bo to mój szef i nie może byc w związku z pracownicą. Nie wiem co myślec, kurcze zależy mi na nim :( ale on jest nieugięty :( dodam że powiedział mi że kiedyś znajdę tego właściwego a ja mu na to że on tą właściwą i mi powiedział że wierzy w to i się na mnie popatrzał i uśmiechnął. Kiedyś jak siedzieliśmy to pow. że może on właśnie gdzieś siedzi i czeka. Doradźcie...

nigdy nie narzucaj się facetowi.miej swoją godność.

Nie wpadłaś na to że najnepsze na sksk w bok są mężatki,

gadal ci tak zebys mu dala.normalka u faceta.ja tez tak gadalem mojej dziewczynie a nie bylem w niej zakochany,byla niezla i chcialem ja przeleciec to nawijalem jej makaron na uszy

na pocieszenie dodam ze czesto ja posowalem az sie w niej zakochalem i jestesmy razem juz 8 lat

Typowa lipa że jedno chce a drugi zlewka Niemal szablonowo można rozwiązywać takie problemy.