Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chce znać powód

dlaczego w Polsce ciąża to choroba i stan patologiczny?

Polecane posty

Gość chce znać powód
mam wrazenie, ze po prostu poza Polska kobiety az tak sie nie roztkliwiaja nad soba, nad dzieckiem. ciaza to ciaza, wiadomo ze trzeba uważać I byc rozwaznym, ale bywaja w pubach, na koncertach, nawet na rejsy jezdza;) uprawiaja pilates, joge. moze to tez jakas rola, wina patriarchatu ktory wciaz w Polsce panuje? bo fakt, ze mezowie im bardzo pomagaja I wspieraja, takie te zwiazki sa bardziej partnerskie, przez co tez wydaje mi sie, ze kobieta za granica jest mniej zmeczona I sfrustrowana zyciem, ma czas na swoje rozrywki, hobby itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
droga autorko dobrze cie zrozumialam. podalam tylko swoj przyklad. z racji tego ze sama jestem w ciazy spotykam wiele ciezarnych i powiem ci ze znam tylko jedna panikare ktorej moze w malej czesci lek jest uzasadniony. jakos nie chce mi sie wierzyc ze spotakalas niewyobrazalna ilosc polskich ciezarnych zeby wysuwac tak daleki idace wnioski. ja nie uwazam zeby polskie kobiety jakos przesadnie panikowaly. moja siostra poszla na zwolnienie 2 tygodnie przed porodem bo akurat zlapala zapalenie oskrzeli i urodzila (troche za wczesnie) zanim zdazyla wrocic. gdyby nie to, to pewnie urodzialaby za biurkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jesteście baby polskie Ścierwem, całe życie wyjecie do boga o przebaczenie, że żyjecie, całe życie trędowate...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam, strasznie uogólniacie... Ja jestem teraz w 27 tygodniu ciąży i pracuję i żyję normalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[15.06.13 [zgłoś do usunięcia] gość ja bym z mila checia do pracy wrocila ale fizycznie nie dam rady. puchna mi nogi, mam zadyszke i szybko sie mecze. mam ogromny brzuch choc przytylam tylko 11 kg. jak mam w takim stanie biegac do pracy? ] no to jednak na twoim przykladzie widac, ze ciaza to choroba... nogi spuchly, zadyszki dostajesz - nie wiem co to za praca - na produkcji? listonoszem jestes? nic innego tylko w domu siedziesz i jakos ten brzuch 'przebolec'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na zaden z objawow niestety nie mam wplywu:P zadyszka to narmalny objaw w 30 tyg. ciazy. a u mnie jest wieksza bo mam duzo wod plodowych i przez to wielki brzuch. a jestem niska wiec moje pluca sa solidnie scisniete. a pracuje w biurze ale moj dzien pracy wyglada tak ze musze sobie pobiegac troche po pietrach zeby zebrac dane do pracy. i uprzedzam nikt mi pod nosio nie bedzie dokumentow nosil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to rozumiem ze zakupow nie robisz? mieszkania nie sprzatasz (i na twoje szczescie mieszkasz w prawdziwej klitce, po ktorej daleko chodzic nie musisz) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie nie robie bo jak mam chodzic ze spuchnietymi nogami???? mieszkam na 4 pietrze i od wielkiego dzwonu ruszam sie z domu. a praktycznie tylko do lekarza. mam meza ktory przejal wszystkie domowe obowiazki. wiem ze ciezko to zrozumiec ale tak jest i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, ok, rozumiem ze w twoim przypadku stan fizyczny 'uwaza' ciaze za chorobe no i chyba o tym juz byla mowa wczesniej, wiec nie musisz sie tlumaczyc. rozumiem tez ze osoby chorobliwie otyle, majace prblemy z hormonami tez wykazuja takie odstepstwa od 'normy' i ciaza dla nich jest jak choroba... ale wciaz takich kobiet jak wy nie ma tak wiele... jest za to cala masa zwyklych leserek, ktore leca na l4 zaraz po tym jak na tescie pokaze sie slaba druga kreska :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ja po swojej wypowiedzi tez wlasciwie zostalam uznana za leserke. skad wiecie ze pozostale leserki nie maja problemow o ktorych nie trabia na prawo i lewo. poza tym one same sobie tych zwolnien nie wystawiaja. a watpie zeby lekarze tak bez powodu dawali zwolnienia narazajac sie przy ewentualnej kontroli zus. oczywiscie wiem ze sa tacy ktorzy sie tym nie przejmuja i wystraczy im wiecej zaplacic ale czy to takie nagminne to nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja powiem jak to było w moim przypadku. jestem nauczycielka. umowe miałam na czas określony i teoretycznie do dnia porodu ,czyli grudnia mi się przedłużała,ale pani dyr sama mi kazała iśc najpóźniej od konca sierpnia na wolne, bo muszą kogos na zastepstwo przyjąc i kogo znajdą w połowie semestru? poza tym podpowiedziała mi,ze jak pojdę przed wakacjami to mi jeszcze zapłaca za nie. a po macierzyńskim szłam na kuroniówke,bo pracy nikt mi nie da w wakacje. to każda kasa mi się wtedy przydała. i tak to było ze mna. poszłam już w 5 miesiącu choć czułam się świetnie. w drugiej ciąży natomiast moja ginekolog sama mnie wysłała na zwolnienie,bo miałam fatalne wyniki, a że było to w czerwcu, to już pociągnełam zwolnienie do dnia porodu, czyli pażdziernika. dyrekcja bez problemu znalazła kogoś na moje miejsce i wszyscy byli zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja wlasnie tez nie rozumiem. Wiadomo, ze mozna miec ciaze zagrozona albo wymiotowac co chwile przez pierwsze 3 mies, ale wiekszosc kobiet pzrechodzi ciaze bez problemow. Mysle ze to syndrome matki Polki. Nawet lata to z UK do Polski na badania, bo w UK nikt nog im nie kaze rozkladac za kazdym razem. Pozniej jak karmia piersia to nic nie jedza bo dzicku zaszkodzi. itd. ja jestem teraz drugi raz w ciazy. z pierwszym pracowalam do 3 tygoni pzred terminem. Teraz ide na macierzynski 2 tyg przed terminem. Nie jestem jakas superwoman. Czasem jestem zmeczona, czasem mam zgage, czasem bola mnie biodra, ale.... lubie moja prace I nie wyobrazam sobie siedzenia w domu. Bycie kura domowa nie jest moim powolaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem po co sie autorko i nie tylko czepiasz tych nieszczesnych ciezarnych. w Polsce jest jeden z najnizszych przyrostow naturalnych wiec po 1 tych "bezczelnych leserek" nie jest tak duzo a po 2 a niech sobie siedza na tych zwolnieniach jak maja od pracy poronic. wole zeby taka siedziala na zwolnieniu i zdrowe dziecko urodzila ktore bedzie na moja emeryture pracowac. to tylko 9 miesiecy. przeciez nie ida na 9 lat. dajcie im zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz tam od pracy poronic :) Bez przesady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie wina ciezarnych tylko lekarzy i oczywiscie rzadu ze na to wydaje tyle pieniedzy. Mieszkam w Se i tutaj kazda polska ktora jest w ciazy chce isc na zwolninie lekarskie ......tutaj pracuje sie prawie do ostatniego dnia. Jest bardzo trudno dostac zwolnienie lekarskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka   w cizy  po raz 2
ja tam na zwolnieniu od 5 tyg, wymioty apatia brak sily na stanie za lada sory na pracy mi nie zalezy wiec nie wracam tak czy siak, l4, maciezynski rok wychowawczy 3 i wypowiedzenie i koroniowka bo tak ustalilismy majac 2 dzieci nie bede za lada stac hahah jak malolata odchowa i poszukam czxegos w normalnych godzinach i lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polska matka ma pd gore. polscy faceci nie garna sie do pomocy przy dziecku wiec niech sobie taka polezy przez pare miesiecy i popachnie bo pozniej bedzie miala straszny zap*****l i w wiekszosci przypadkow bedzie musiala sobie radzic sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golonka wolowa45pracowacw skle
pracowac w sklepie albo a produkcji w ciazy???plissssssssss pij***loby mnie chyba zebym mila sterczec na girach 8=10h wole sie wyspac za wszystkie czasy kasa ta sama w zyciu bym nie pracowala w ciazy w takiej robocie czy to ciaza zagrozona czy tez nie, za biurkiem dla sciemy ok ale nie fizycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie, moja polska kolezanka tez non stop siedziala w domu, prawie kazdy piatek dzwonila do pracy I brala 'off sick'. W koncu dostala list, ze 'self certified off sick' dni jest tylko 10 I ze jak chce dalej brac to beda to dni bezplatne I od razu ciaza przestala byc choroba. Jakos pracowala prawie do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holkio
ktos napisal ze to wstyd wyludzic po 5 tysi maciezynskeo?ehhe jak mozna to sie to robi i to legalnie hehee skladke sie podwyzsza sama tak zrobilami nic w tym zlego odkulam sie z dlugow i spokojnie dziecko chowam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuje za biurkiem I wcale nie dla sciemy - jestem w 7 miesiacu teraz. Fabryka to inna historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ponioslo chyba
u mnie tez nie ma l4 ale mozna isc na bezplatny i ja bym poszla jakbym zle sie czula i stresowala w robocie i tyle na kasie nie specjalnie mi zalezy w tym stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ponioslo chyba
ale siedzenie na d***e w biurze to bajka z fabryka chodz i tak rano ciezko z haftami wstac i isc taka obrzydliwa fujjjj wolalabym odpoczacw domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i czego wredne baby jojczycie. Poczytajcie lepiej statystyki jaki jest przyrost w polsce, a jaki w europie. Nie wiem do czego ludzie o mentalnosci autorki chcą doprowadzic? Zeby wogole polki nie rodzily? Tfu swinia z autorki i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba bylo sie uczyc, to tez bys na d***e siedziala prostaczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie dotyczy tylko kobiet w ciazy ale i matek ktore z dzieckiem siedza do 7 roku zycia,wynika to z tego ze polki nie maja celu w zyciu i jak juz dziecko sie pojawia od zarodka ich zycie nabiera sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15.06.13 [zgłoś do usunięcia] gość właśnie do tego, żeby rodziły, ale tu musiałabyś zrozumieć politykę rodzinną w innych krajach i związki przyczynowo-skutkowe między zatrudnianiem młodych kobiet a świadczeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ex bill, podejscie takich ludzi jak ty i autorka ma odzwierciedlenie w polityce państwa, dla którego rodzina wielodzietna to patologia, a kobieta w ciazy to oszust i zlodziej. Dlatego w tym kraju nie rodzą się dzieci! I dobrze, sam sobie zarob na swoją emeryture.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×