jak dać do zrozumienia kochankowi, żeby kupował mnie prezenty?

Kobiety proszę o wskazówki, na pewni nie jedna z Was miała/ma kochanka i dostaje od niego prezenty. Ja mam kochnka od niedawna, kupuje mnie czsami drobiazgi, ale dla mnie to mało, chcę więcej. Taką taktykę obrać?

Temat powinien nazywać się jak z kochanka zrobić sponsora :D

no mniej więcej o to chodzi, żeby sponsorował moje zachcianki. Jak? ponawiam pytanie. Powiedzieć wprost - nie bardzo. Jakieś triki na pewno są, czekam na odpowiedzi.

No pazerna jestem ,cóż kogo mam okłamywać? Odpowiadać!! :P

powiem ci tak: -jak masz kochanka, to mozesz mu zwyczajnie powiedziec, zeby cos ci kupil, najlepiej ze wskazaniem co chcesz konkretnie w mysl zasady: facet jest prosty jak budowa cepa. ale taki facet moze rownoczesnie cie rzucic bo nie chce byc sponsorem. -zamiast kochanka szukasz sponsora, szukasz go na portalach roznych i nie czekasz az sie facet domysli tylko jasno przedstawiasz sprawe, tylko tutaj jest tak: bogatego faceta znajdziesz, kiedy jestes na poziomie, nie tylko jestes fizycznie atrakcyjna ale potrafisz sie zachowac i jestes inteligentna; niestety z twoja znajomoscia jezyka polskiego wszystko wskazuje na to, ze jestes zwykla wioskowa cichodajka i nie masz wiekszych szans na sponosra z grubym portfelem, chyba ze takiego wioskowego idiote, ktory jakims trafem sie wzbogacil i przy tobie bedzie czul sie przynajmniej jak w domu, bo na salonach czuje sie tak jak wyglada-jak idiota :)

no właśnie nie chce mnie się szukać nowego sponsora, ten kochanek jest ok, mogłam mu od razu powiedzieć o prezentach, a tak to teraz głupio tak prosto z mostu ;)

kochanek jest do seksu nie do robienia prezentów

można mieć 2w1 ;)

2 w 1 to mąż tyle, że to działa w 2 strony