pieczenie, ból i opuchnięcie warg sromowych

Witam, Parę dni temu strasznie zaczęły mnie swędzić wargi sromowe. Przez to trochę sobie je podrażniłam. Stosowałam żel LaciBios Femina, ale nic nie skutkował, dalej mnie strasznie swędziały (przez 2 dni). Dzisiaj zupełnie nie pomyślałam i ogoliłam okolice bikini za pomocą specjalnego kremu. Trochę dostało się go na wargi i myślałam że umrę z bólu! Szybko je wymyłam, ale dalej nie przestawały piec. Wykąpałam się i myślałam, że może zaraz przejdzie, ale nic z tego. Okropnie mnie piekły i bolały, aż płakałam z bólu. Były strasznie zaczerwienione. Zaparzyłam więc rumianek, wlałam do miednicy i siędzę tak już z godzinę. Zaczerwienienie lekko zeszło, ale wargi okropnie spuchły!!! Są grubsze ze 3x! No i dalej piecze i cholernie boli! Dzisiaj miałam jechać na wyjazd pod namioty i nie wiem teraz zupełnie co robić! Tak długo na to czekałam, a teraz nie mogę nawet normalnie funkcjonować... Płaczę aż z bólu! Proszę, pomóżcie! Znacie jakieś sposoby jak szybko pozbyć się tego bólu, pieczenia i opuchlizny????? Mama mi pojechała do apteki po Tantum Rose i Clotrimazolum, ale nie wiem czy to pomoże. KTOŚ MA JAKIEŚ POMYSŁY? Proszę o szybkie odpowiedzi!!!

Błagam niech ktoś pomoże!!

Miałam już kiedyś podobnie, okazało się że była to grzybica bo po pewnym czasie pojawiły się białe serowate upławy, pomagało mi podmywanie się płynem do higieny intymnej oraz provag żel, którym smarowałam się kilka razy dziennie, wyjazd pod namiot to fajna sprawa ale nie koniecznie z infekcją, tam trudniej o właściwą higienę.