Kompletnie nie czuję obecności Boga w moim życiu

Wyżej - por. Psalm 90

Być może, nie czujesz Boga, gdyż trwasz w grzechach ciężkich. Wtedy Go rzeczywiście nie ma w twoim życiu a diabeł trzyma cię w swoich szponach. Proponuję odbyć szczerą spowiedź sakramentalną i zacząć uczestniczyć w Eucharystii.

Być może coś jest w twoim życiu, co ci przesłania Jego obraz. Być może różne doświadczenia życiowe spowodowały osłabienie w wierze... Ale nie zniechęcaj się, módl się a Bóg uzdrowi Twoją duszę i serce. I z Bogiem będziesz szczęśliwy/a.

20:49 Proszę Pani/Pana Już tyle razy słyszałam, że jestem nienormalna, że nie robi Pani/n na mnie żadnego wrażenia, absolutnie żadnego. A jest to dla mnie jedynie powód do dumy i radości. A dlaczego? Bo cierpię prześladowania z powodu wiary. A role się kiedyś odwrócą. Polecam film "Bóg nie umarł". Jeden z bohaterów będzie Pani/u pasował. A który? Wybór należy do Pani/a. Pozdrawiam

Nie możesz uwierzyć? Przeczytaj http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/index.php?page=10&id=10-01&sz=&pyt=458

niezła podpucha

To żadna podpucha

Podpucha to podstęp, prowokacja. Gdzie tu widzisz prowokację albo podstęp? Każdy dokonuje świadomego wyboru. Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Czemu my wierzący ciągle od was ateistów musimy przełykać pokornie, bywa że i szykany? A my was szanujemy, nie krytykujemy, nie odrzucamy. Ja pracuję z ateistką i każdego dnia wyczuwam niechęć, doświadczam krytyki. Wam ateistom dużo wolno...