jestem wykonczona dojazdami do pracy';/

nie mam samochodu jezdze pociagiem prawie 1,30 h w jedna strone zeby na 7 .00 byc w pracy wstaje o 3.30 bo o 4.30 mam pociag:o musze 2 km isc na ten pociag dlatego tak wczesnie zima, lato ja ide prace koncze o 15.30 pociag mam godzine pozniej prawie o 19 jestem w domu umyje sie,zjem i spac brr

współczuję :O zmień pracę, rozejrzyj się w swojej okolicy

w moim miasteczku pracy nie ma i nie bedzie albo inaczej nie mam znajomosci i moja rodzina tez ich nie ma zarabiam jak narazie najnizsza:/ ale pracy szukalam 2 lata i tak cud ze mnie przyjeli widzac ze mieszkam prawie 100 km dalej

to pozostaje tylko zacisnąć zęby i pracować dalej. Masz weekendy wolne?

nie mam zadnego zycia poza praca:/

jaz takiej pracy zrezygnowalam bo mialam wrazenie ze wegetuje a nie zyje. dojezdzalam prawie 2h z 3 przesiadkami i jeszcze musialam pieszo isc 10 min

w weekendy studiuje i tez w tym miescie do ktorego dojezdzam czyli jeden weekend w miesiacu mam wolny teraz juz koniec roku wiec lepiej

najbardziej marze o tym cholernym samochodzie zebym mogla dojezdzac chociaz na pociag;/ zima jest strasznie o 4 rano isc

ja sie boje zrezygnowac tak ciezko o prace teraz:/

Masakra. Podziwiam...nie ma to Jak wstawać w środku nocy. Ile godz sypiasz

o 20- 21 jestem juz w łozku

piszesz, że poza pracą nie masz życia - i powiem Ci - ciesz się - bop gdybyś jeszcze miała małe dziecko, albo dwoje to katastrofa; pracować trzeba, a z dziecmi się praktycznie nie widujesz... Więc ciesz się, że ten okres "dojazdowy" przypada na okres w Twoim życiu kiedy nie masz "życia po pracy". Mam nadzieję, że wkrótce coś się zmieni - albo znajdziesz pracę bliżej, albo poprostu się przeprowadzisz. Trzymam kciuki

mam 27 lat nie mam na szczescie rzeczywiscie dzieci ani faaceta bo kiedy tez go widywac:/ ale czuje sie taka zmeczona chodze jak zombi czasem codziennie mi zimno, chyba z niewyspania i przemeczenia nie zlicze ile kaw pije zeby byc na chodzie w pracy

Współczuję, może wkrótce los się odmieni, pojawi się możliwość pracy bliżej a może poznasz kogoś z tamtej miejscowości i tam zamieszkasz i praca będzie na miejscu ;)

a nie masz mozliwosci wynajecia pokoiku w tamtej miejscowosci? i ile jeszcze czasu zamierzasz tak sie meczyc?

oby:( dzisiaj wzięłam wolne bo juz nie wyrabiam

ja bym wynajęła sobie pokój w miejscowości pracy odchodzą dojazdy i zyskujesz 3 godz. czasu plus śpisz i wstajesz jak człowiek sama dojeżdżam 50 km do pracy, ale w 99% samochodem, więc dużo wygodniej i mniej czasu mi to zajmuje

ci co piszą o wynajęciu pokoju mają chyba coś z garem nie tak. dziewczyna zarabia najniższą a pokoj ma wynająć za minimum 700 zl? to że ty ewka 33 mialas szczescie i ktos cie zatrudnil po znajomosci i masz teraz fajną pracę i dobrze zarabiasz za nic, bo w godzinach pracy siedzisz na forum i piszesz bzdury, to nie znaczy, że każdy sie tak dobrze ustawi jak ty stara pudernico :O a Ciebie autorko podziwiam, mi by sie nie chcialo.

pokój kosztuje 300 zł, szlajo, więc pewnie tyle, co dojazdy to tak dla twojej marnej wiedzy chociaz nie wiem, czy ci to we łbie rozjaśni

nie ma co podziwiac:o nie mam w sumie wyjscia innego:/ dobrze ze te weekendy bede miala wolne

szukam pracy blizej ale nie ma:/ powaznie nie ma codziennie tez po pracy przegladam ogloszenia itp i d**a cv tez wysylam

"w godzinach pracy siedzisz na forum" - autorka tez w godzinach pracy siedzi na forum, ale jakos tego nie zauwazasz :o tak, tak i pewnie zaraz autorka napisze, ze jest na zwolnieniu, ma wolne itd :D

to lepiej zeby wydawala ta kase na dojazdy? :o co za roznica czy wydaje pieniadze tam gdzie teraz mieszka, a w miescie w ktorym pracuje?

napisalam wczesniej ze dzisiaj mam wolne:)

Czemu ta Ewa we wszystko się wcina, gdzie nie zajrzę to ma na każdy temat coś do powiedzenia. Jak ja nie znoszę takich wścibskich i głupio- mądrych ludzi i ich rad

ewa 33 ty durna stara lampucero, OK to znajdź mi pokój w trojmiescie za 300 zl (razem ze wszystkimi oplatami), bo ja na gumtree widzę ceny od 700 zl. Komu by sie ty stara malpo oplacalo komus wynajmowac pokoj za 300zl, co by z tego mial? 300 zl to kosztuje sama woda, prąd, śmieci, gaz itp, a gdzie jeszcze zysk dla wynajmującego?

mozecie mi ten pokoj za 300 zl znaleźć:) prace mam w poznaniu

ale nikt nie powiedzial, ze te 300 zl to razem z oplatami :o

autorko... a ile płacisz za dojazdy w sumie za miesiąc? Trzeba jakoś pokombinować... może coś się uda wymyślić... tak długo nie pociągniesz... współczuję. Ile ci wychodzi na dojazdy za miesiąc?

wspolczuje, nie wiem jak dajesz rade. to musi byc bardzo meczace. pewnie to cie nie pocieszy ale moja znajoma od roku szuka pracy- mieszka w malej miescjowosci i NIC nie moze znalezc,albo nikt nie jest nia zainteresowany i tak biedna siedzi w domu. ma tyle lat co ty.