Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama dziewczynki 85

żłuję, że nie karmiłam piersią:(

Polecane posty

Gość mama dziewczynki 85

Jak wyżej. Rok temu miałam cesarkę, wcale nie miałam pokarmu, więc malutka od pierwszych dni życia była na mm. Po tygodniu pokarm przyszedł. Karmiłam ją piersię, ale bardzo często płakała. Nie wiedziałam czy jest głodna czy ja coś zjadłam i boli ją brzuszek. Strasznie mnie to stresowało non stop wyłam i po 2 miesiącach "wysiadłam" Zaczęłam jej podawać mm i było ok. Do teraz kiedy zaczęłam sobie wmawiać, że to pewnie przez to mała jest taka słaba, nie potrafi sama usiąść, nie chodzi, nie mowi. Mam przez to okropne wyrzuty sumienia. Musiałam się wygadać, bo mąż mnie nie rozumie i mówi że wymyślam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę związek z tematem "byłam na roczku córki koleżanki" czy coś takeigo, nie masz co robić i głupoty wymyślasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamillaaaaaa
nie przesadzaj! moja kuzynka karmila 2 lata piersia a jak tylko przestala dziecko jest co 2 tyg w szpitalu ciagle choruje itp wiec nie jest powiedziane ze to Twoja wina!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli na mm prawidłowo przybiera na wadze, to skąd pomysły, że przez brak piersi gorzej się rozwija? Na twoim miejscu przytulałabym dużo dziecko ciało do ciała, sporo nosiła i generalnie wychowywała je w bliskości fizycznej. Może taki sposób pomógłby Ci wyzbyć się wyrzutów sumienia, a dziecko od bliskiego kontaktu z matką jest zdrowsze, pogodniejsze, mniej płacze i w ogóle czuje się bezpiecznie. Myślę, że w karmieniu piersia chodzi też poniekąd o kontakt fizyczny matki i dziecka, dotyk, więc warto chyba to zastąpić innego rodzaju kontaktem, zabawą, przytulaniem. Ja swoją małą noszę w chuście, często przytulam się z nia nago, pozwalam jej dobierać sie do piersi kiedy tylko ma ochotę i dużo noszę ją przy sobie. I widzę, że wychodzi to jej na dobre, przesypia całe noce, potrafi dłuższy czas poleżec, jeśli ma mnie w zasięgu wzroku, je ze smakiem, jest zawsze wesoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wmawiasz sobie jakieś nuestworzone rzeczy... albo ktos Ci glupot nagadał... Prawdziwe życie pokazuje, ze niestety dzieci karmione piersią wcale nie są zdrowsze/mądrzejsze/silniejsze od tych karmionych mieszanką. Nie daj sie zapedzić w kozi róg, odstaw durne wyrzuty sumienia na bok i zacznij się cieszyć macierzynstwem, dzieckiem, sobą w nowej roli życia! Moje dzieci tez bardzo chcialam karmic piersią ale z róznych powodow zaniechalam tego. Nie żaluje, dzieci są zdrowe, szczesliwe, mocne, kazdy ma ciekawą osobowość, inteligentne bestie :-) Daj dziecku czas na rozwój, przypatruj sie i zapamietuj jak najwiecej, bo to sa niepowtarzalne chwile :-) :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten temat o roczku zalozylam ja, z tym tutaj nie mam nic wspolnego. z uwierz mi chcialabym, aby to byla wymyslona glupota w przypadku corki mojej kolezanki, ale niestety nie jest. ps kolezanka karmila mala piersia do ukonczenia 6mc zycia wiec to nijak sie ma do tego tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tata rata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie panikuj ja karmiłam tylko po 3/4 miesiące a potem odpadłam mam normalne zdrowe dzieci po mm kocham je i przytulam i to jest najważniejsze a wiecznie wywalony cyc jasne że karmienie piersią jest najlepsze najzdrowsze i najbardziej naturalne ale skoro ktoś wymyślił mm tzn że jest ono pełnowartościowe więc nie wkręcaj się na zapas kontroluj wagę i wzrost u pediatry i nie przejmuj się na zapas a jak masz poczucie winy że nie dałaś dziecku miłości przez mm to tulaj i całuj je jak najwięcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedlug mnie
to wcale nie zalezy od karmienia moj syn ma 1,5 roku i od urodzenia na mm jest i nie widze zadnych odstepstw od rowiesnikow swietnie sie rozwija zaczal chodzic jak mial 10 miesiecy, teraz zaczyna gadac nie jest chorowity choc o tym bede mogla dopiero powiedziec jak pojdzie od wrzesnia do zlobka- zobaczymy wtedy poki co zero problemow kazde dziecko jest inne wiec ciezko cos doradzic jednak ja uwazam ze twoje problemy nie sa wcale uwarunkowane tym ze nie karmilas piersia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziewczynki 85
Trochę mnie to wszystko pocieszyło:) Ja ją tulę, całuję, noszę kiedy tylko z nią jestem. Cały czas po pracy jest dla niej. Nie pracuję długo 25 godz w tygodniu. Ogólnie jest wesoła i mądra:) Tylko słaba. Byłam z nią u neurologa 2 razy, chodziłam też na rehabilitację. neorolog twierdzi, że w szystko jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba miec zaburzenia mózgu, żeby myślec, ze karmienie mm powoduje słabość mięśni i tkanek, kości dla mnie to prowo, ale dla wiedy innych osób, to właśnie mm powoduję, ze dzieci sa często większe, cięższe, bardziej energiczne chłeptanie mleczka mamusi nie wzmocni dziecka fizycznie,a wręcz odwrotnie, ze swoim mlekiem przekazujesz dziecku tylko przeciwciała, poza tym nic, myślisz, że to samo dobro, a w rezultacie często takie dzieci są anemiczne, chorowite (tutaj panuje odwrotne myślenie), słabowite moje po mm jest wypasione, dosłownie, akrmiłam tylko miesiąc, a później mm i mam pięknego, dużego, silnego i zdrowego syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie zaluje ze nie karmilam piersia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i to są właśnie efekty wszechobecnej nagonki na karmienie piersią... :o autorko - wcale nie jesteś gorsza, wcale nie zrobiłaś źle i wcale twojemu dziecko nie dzieje się krzywda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba wam bachory rozum odebrały co to ma byc ? przytulanie ciała do ciała plus noszenie najlepiej non stop ??? kolejna nawiedzona z wypranym mózgiem przez ciąże , jesteś pedofilką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popatrz na zwisy - cycki tych
które karmiły a od razu Ci się humor poprawi i przejdą głupie myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam dwójkę dzieci pierwsze karmiłam 3 miesiące,drugie karmię ponad 13 miesięcy. Fizycznie i intelektualnie rozwijają się tak samo, emocjonalne inaczej, pierwsze dużo więcej i ciężej chorowało w niemowlęctwie. Żałuję że nie karmiłam pierwszego dłużej jednak wybaczyłam sobie i dlatego mogę karmić drugie bez poczucia winy. Tego ci życzę autorko abyś wybaczyła sama sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ciesz się z tego dużego upasionego synka, bo jest "nadmuchany" jak świnka na paszy, sorry za porównanie ale zobacz jak wygląda kurczak czy prosiak karmiony naturalne, tym co powinien jeść a jak wygląda tucznik na sprzedaż, hodowany na paszy ze sztucznymi witaminami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój synek upasiony nie jest, napisałam dosadnie, żebyście zrozumieli ale jak widać nie każdy potrafi czytać ze zrozumieniem, jest wysoki i szczupły, wygląda i zachowuje się jak rok starsze dziecko, rozwój intelektualny i emocjonalny doskonały, tak samo fizyczny, w wieku 11 miesięcy juz sam chodził lekarz powiedział, że jest idealny pod względme wagi i wzrostu i to nie ejst juz niemowle, żebyśmy się dobrze zrozumieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to za osiągnięcie chodzący 11 m., moja była z tych drobnych a chodziła jak miała 9 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie to miał 10,5 miesiąca skończone, ale zaokrąglam do 11 a myśle, że t o bardzo duze osiagnięcie, a 9 miesięcy to raczej niemozliwe, moze za rączki i tak, ale samo w wieku 9 miesięcy to szczerze wątpię myęlę że ścimniasz no i to duze osiagnięcie, bo synek koleżanki ma 17 miesięcy i ledwo chodzi za rączki, sam jeszcze ani razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 miesięcy i niecały tydzień i mam w czterech literach czy mi wierzysz ale możesz się pocieszyć było małe i szczupłe chociaż na preparacie zastępczym a nie na piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, tak, oczywiście niedługo 7 miesięczniaki będa chodzić, ale w waszych wyobraźniach i jakies niedożywione to twoje dziecko, drobinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to teraz twierdzicie ze dzieci karmione piersia szybciej chodza :-) kolezanka karmila piersia przez rok i maly do tej pory niechodzi a ma 15 miesiecy. do tego sam usiadl wstal i zaczal raczkowac tuz przed 12 miesiacem zycia, byl otyly i nawet nie pelzal. moja corka karmiona mm bardzo r***liwa, zaczela wstawac majac 7 miesiecy czolgac sie tak samo i zaraz raczkowac. pokochala raczkowanie byla okropnie szybka zaczela chodzic pozno bo miala 13 miesiecy ale miala opanowane zasuwanie po schodach w gore i w dol, wdrapywanie sie wszedzie. no i bardzo jest szczupla. teraz ma 85 cm i wazy niecale 11 kg. Przesypia noce odkad skonczyla 5 tygodni, nigdy nie chciala smoczka, jest zawsze usmiechnieta i do tego jest mala przytulanka bo uwielbia sietulic. jest otwarta do wszystkich, nikogo sie nie boi. No i ani razu jeszcze nie byla chora a ma 1,5 roku. Pisze to po to aby uswiadomic ze sposob karmienia nie ma zadnego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to są moje wypowedzi
2013-06-17 13:05:49 [zgłoś do usunięcia] gość mam dwójkę dzieci pierwsze karmiłam 3 miesiące,drugie karmię ponad 13 miesięcy. Fizycznie i intelektualnie rozwijają się tak samo, emocjonalne inaczej, pierwsze dużo więcej i ciężej chorowało w niemowlęctwie. Żałuję że nie karmiłam pierwszego dłużej jednak wybaczyłam sobie i dlatego mogę karmić drugie bez poczucia winy. Tego ci życzę autorko abyś wybaczyła sama sobie. xx 2013-06-17 13:31:39 [zgłoś do usunięcia] gość a co to za osiągnięcie chodzący 11 m., moja była z tych drobnych a chodziła jak miała 9 miesięcy xx 2013-06-17 13:53:44 [zgłoś do usunięcia] gość 9 miesięcy i niecały tydzień i mam w czterech literach czy mi wierzysz ale możesz się pocieszyć było małe i szczupłe chociaż na preparacie zastępczym a nie na piersi. vvvvvvv Nie zależy mi na tym żeby jakaś wredna baba z internetu mi uwierzyła ale dla mnie chodzący 11-12 miesięczniak to norma. Drugie chodziło mając 10 miesięcy i tydzień. Większość dzieci w rodzinie chodziło na roczek. 17 miesięczne dziecko chodzące za rączki jest opóźnione co nie znaczy że gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty jesteś opóźniona dziecko ma czas do 18 miesiąca na chodzenie, jeszcze ma miesiąc, policz sobie i poczytaj, a potem się chwal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to są moje wypowedzi
i tego życzę temu dziecku, żeby w ciągu miesiąca poszło samodzielnie na nogi ale ty wolisz trochę puścić jadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana autorko, tak jak piszą inne mamy, nie doszukuj się, jak Ty się martwisz to dziecko to wyczuwa. Karmiłam synka rok czasu piersią, a dwa razy był w szpitalu na zapalenie płuc, miał też dwa razy zapalenie oskrzeli i zapalenie gardła i jamy ustnej. Brzmi to strasznie ale jest tak podatny na cudze zarazki, zima nie zima, deszcz, słońce, wiatr a my codziennie na dworzu, a wystarczyło że miał styczność z kimś chorym, od razu łapał, więc mimo że karmiłam piersią też uważam że nie ma co w ślepo wierzyć, że dziecko na "cycku" musi być zdrowe i nie chorować no bo przecież jest na "cycku".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodziłam jak miałam 9 miesięcy, moja siostra wstała i przeszła sama jak miała 12. Obie krótko karmione piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko ledwie wyrabia się w normach czasowych z chodzeniem to jest ok, jeśli czyjeś jest w 3centylu to jest gorsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie sądzę żeby to, że nie karmiłaś piersią miało bezpośredni wpływ na rozwój fizyczny, może bardziej nie noszenie na rękach, bo dzieci pionizowane poprzez noszenie na rękach są mocniejsze. Jak napisała osoba wyżej wybacz sobie i staraj się być najlepszą mamą jaką możesz być. Co do karmienia piersią to wiadomo że to co naturalne jest lesze niż sztuczne, stojąc przed dylematem podać jabłko czy tabletkę z witaminą nie mamy wątpliwości co lepsze a tu jednak coś się porobiło z logicznym myśleniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×