Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krzysiek_96

Dwie dziewczyny - jedna miłość.

Polecane posty

Gość krzysiek_96

Witam, mam na imię Krzysiek. Mój problem polega na tym, że 2 lata temu poznałem dziewczynę, która została moją koleżanką. Na początku grudnia 2012 roku zerwał z nią chłopak i od tamtego czasu była strasznie zdołowana, nie miała ochoty wychodzić, rozmawiać z nikim i wtedy nie wiem co ją do tego natchnęło, ale odezwała się do mnie. Rozmawialiśmy o naszych przeżyciach i o tym jak zostaliśmy źle potraktowani przez los. Poczułem wtedy, że ktoś mnie rozumie, poczułem empatię z jej strony, ale nie wiem czy ona z mojej, stworzyłem więź między nami i spotkania trwały coraz dłużej i coraz częściej. W końcu przestaliśmy rozmawiać na ten temat i zajęliśmy się sobą nawzajem. Chciałem powiedzieć jej co czuje, ale najlepszym a zarazem najgłupszym wyjściem było powiedzieć to jej najlepszej przyjaciółce, rozmawiałem z nią na temat mojej miłości do jej przyjaciółki. Jak mogłem się domyślić, ona się o wszystkim dowiedziała. Zasugerowała rozmowę, więc się zgodziłem, wtedy powiedziała, że o wszystkim wie, ale nie może być ze mną bo kocha byłego i nie chce mnie zranić. Powiedziałem wtedy, że dajmy sobie trochę czasu. Gdy minął tydzień spotkałem się z nią i powiedziała mi, że teraz ma chłopaka i na pewno ze mną nie będzie. Odpuściłem na trochę, ale widziałem że nie chciała żebym stracił zainteresowanie. Wtedy jej przyjaciółka zrobiła swoją osiemnastkę, wypiłem trochę, sytuacja z tam tą dziewczyną mnie przerastała, więc zacząłem gadać z jej przyjaciółką. Na imprezie zauważyłem, że jej się podobam i doszło do tego, że pod wpływem alkoholu zaczęliśmy się całować, nie trwało to długo, ale jednak chwilę. Powiedziała mi, że nie chce być kołem ratunkowym, więc dałem spokój, bo wiedziałem, że nic z tego nie będzie. Wtedy tam ta dziewczyna rozstała się z chłopakiem, więc dałem jej trochę czasu i z powrotem zacząłem czuć zainteresowanie z jej strony, myślałem, że już wszystko się ułoży i wszystko na to wyglądało, ale przyjaciółka nie dała za wygraną i na imprezie tydzień temu zapytała się co z tego będzie, a ja odpowiedziałem że muszę się zastanowić bo mam straszny mętlik w głowie i nie wiem co mam robić a sytuacja z tamtą dziewczyną doprowadziła do tego, że przestawałem wierzyć, że może coś z tego wyjść, więc gdy zauważyłem że ktoś jest mną zainteresowany a ja też nie byłem obojętny wobec niej, więc powiedziałem, że chce być z nią a tamta pierwsza się nie liczy. Następnego dnia zdałem sobie sprawę, że popełniłem błąd bo nie wiem czy ją kocham a nie chce jej okłamywać, chciałem wszystko odkręcić i wrócić do tej pierwszej miłości. Teraz ta pierwsza mówi mi że zachowałem się jak ostatnia świnia (jestem tego świadomy) a ta druga nie chce mnie znać. Pomóżcie mi i powiedzcie co ja mam robić żeby to wszystko naprawić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 55433
Przeczytałam, ale nie wiem, jak ci pomóc. Powinieneś poważnie z nimi pogadać, może w trójkę? Najwyżej nie będziesz z żadną z nich, ale przynajmniej zachowasz honor i one nie będą miały do ciebie urazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek_96
Myślałem nad tym, ale spotkanie w trójkę mogło by się źle zakończyć całkowicie dla mnie i dla nich, bo dwie dziewczyny na jednego chłopaka to jest zbyt wiele argumentów. Ja chce to naprawić a nie całkowicie zrujnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantastyczny temat!!
Za długie. Streść to w dwóch zdaniach to może ci pomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek_96
Chodzi o to, że trochę namieszałem u dwóch przyjaciółek, które się znają od dawna. Jedna mi się spodobała i zacząłem z nią się spotykać i rozmawiać, drugiej się zwierzałem z tego, bo musiałem z kimś porozmawiać na ten temat. Teraz chodzi o to, że tej przyjaciółce się spodobałem. Miałem mętlik w głowie i powiedziałem, że nie wiem co mam robić, więc powiedziałem jej że tamta się nie liczy, ale czuje, że tą pierwszą kocham, więc chciałem to naprawić mówiąc, że nic z tego nie będzie. Teraz mam pierwszą, która jest zła za to jak postąpiłem z jej koleżanką i drugą która nie chce mnie znać za to jak postąpiłem. Próbowałem streścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×